Skocz do zawartości

Naruto (uwaga spoilery)


Mendrek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Niezłe. Większosć z tego juz sie wydażyła wiec mozna uznac że to co sie jeszcze nie wydazyło jest raczej pewne. Posypie sie sporo trupow :cierpienie:

Krwawa łaźnia. Czekam z niecierpliwością :P

Gość Mr. Blue
Opublikowano

Chyle czoła przed Kisielem, żeby z Shounena zrobić tak wciągającą produkcję, z taką ilością zwrotów akcji... :o

Widać, że opowieść dojrzewa.

Opublikowano (edytowane)

Dla mnie też nie był zły, ale to nie znaczy, że mają go w szkołach stawiać koło "Psa, który jeździł koleją", ani że Kishi osiągnął nowy poziom geniuszu i szykuje się do odebrania przyszłorocznego Nobla za osiągnięcia literackie. To nadal typowa shounenowa seria.

Edytowane przez Hela
Opublikowano

Ale fajna trza dodać :P

 

Nagato powoli odczuwa skutki ataku na Konohe, a w dodatku wychodzi na to, że jego technika ostateczna nie zrobiła zbyt dużego wrażenia na Kyuubim.

 

Gość Mr. Blue
Opublikowano (edytowane)

Nie no, oczywiście, Naruto nie jest, nie był i nie będzie prawdziwie poważną i głęmboką mangą.

 

Ale stawianie go np. na równi z Smoczymi Jajami jest strasznie nie w porządku. Tamta, skąd inąd śmieszna, ale do bólu trywialna opowieść o walce dobra ze złem, nijak ma się do tej przedstawionej tutaj. (Główny bohater mający ogromne wątpliwości co do swojego działania? Załamujący się pod wpływem argumentacji wroga?)

 

Kisiel bije Akire wszystkim: kreską, wyobrażnią (w Db mamy praktycznie tylko nowe rodzaje fal uderzeniowych, a w Naruto...) scenariuszem, postaciami drugoplanowymi i światem (składnym i czarno - szaro - białym). Tylko humorem przegrywa z doskonałą pod tym względem serią o Goku.

 

PS.

No i łamanie sztampy: Dawno w shounienie żadna postać nie powiedziała szczerze i otwrcie, że ją kocha... a póżniej zdechła po jednym ciosie przeciwnika.

 

Edytowane przez Mr. Blue
Opublikowano
PS.

No i łamanie sztampy: Dawno w shounienie żadna postać nie powiedziała szczerze i otwrcie, że ją kocha... a póżniej zdechła po jednym ciosie przeciwnika.

 

Hinata raczej żyje

 

Gość Mr. Blue
Opublikowano

Głupotę do dla mnie palnołeś ty.

 

Praktycznie wszystkie "ludzkie" postacie DB (a szczególnie Sayanie) są robieni na jedną modłę. Model twarzy wszystkich Sayan jest niemalże identyczny. Jak porównywać ich do plejady postaci drugoplanowych Naruto, obdarzonych niepowtarzalnym stylem dla każdego osobno?

 

Żeby było śmieszniej, jego postacie w wielkich "JRP-egach" to kalki tych z DB. Chrono to brat bliżniak dorosłego GOKU z czerwonymi włosami. Główny bohater Blue Dragon to kalka małego Goku...

Nie mówię, że jest złym rysownikiem. Na pewno jest sławnym.

 

PS. Trzeba jednak powiedzieć, że postacie nieludzkie jego wykonania są świetne. Choć też, strasznie popadają w schematy.

 

 

Opublikowano

Dobra nie róbcie wojenek DBZ vs Naruto bo to sie źle skończy xD sam kiedyś czciłem jak boga DBZ, ale znalazłem ciekawsze tytuły, jak choćby Naruto ;)

 

ale trzeba przyznać, że Kisiel już tak sie nie przykłada do rysowania postaci, jak to w pierwszych tomach, między innymi zrezygnował z dobrego cieniowania rys twarzy. a szkoda. ale za to tła sie bardzo dobrze prezentują ;)

Opublikowano

Boże jak ten chapter zassał xD Beznadziejny, głownie mnie denerwuje to że przez te kurna lata snuliśmy czego Yondaime zasealować Kyuubiego w Naruto, a tu taki bullszit na standardy hamburgerów. spodziewałem sie po kiślu więcej. pozatym samo family reunion w ogole nie wzruszające. a w dodatku Naruto wziął Sage mode z pupci. 4/10. ja chyba wymagam za duzo od Shonena xD

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...