Naruto (uwaga spoilery)

[estel 806]

Dżizas, gdyby nie oślepł to by sobie wyciągnął Sharingana jednego i wmontował tam Rinnegana. Stało się inaczej - po problemie.

[Pikol 336]

Nagato moze i byl oslabiony, ale uzywal cial zeby lepiej rozdzielic swoje moce. Wszystkimi tymi mocami mogl jako on dysponowac. Np sila odrzutu, czy summoning byly pokazane, kiedy robil je sam Nagato.

 

Madara prawdopodobnie nie chicialby uzywac Rinnengana na wojne, gdyby Nagato jeszcze zyl. Potem to roznie mogloby sie potoczyc. I tak szczesliwie dla Madary, Naruto go wykonczyl, bo konflikt miedzy tymi dwoma panami byl nieunikniony, dwa rozne cele uzycia Akatsuki. Kiedys na taki konflikt czekalem

[Basiek_PL 1]

Przy okazji zaznaczam fakt, że gdyby w scenariuszu Nagato nie użył mocy Tendo na tyle, by uniemożliwić sobie operowanie grawitacja to walka Naruto vs Pain trwałaby z 5 sekund.

[Gość Mr. Blue]

No raczej jednak nie, bo gdy obaj panowie byli w max formach na końcu (czyli Pain 100% mocy i Naruto Sage Mode) to idiota jednak zwyciężył dzięki sprytowi i informacji o 5 sek. interwale.

Od razu wyprzedzam argument, że Pain walczyłby razem z 5 kadłubkami: wtedy Pain nie mógłby uzyskać 100% mocy. (Dialog Nagato z Konan.)

[Mendrek 570]

Z tym, że Nagato raczej nie pokazywał się osobiście w Akatsuki. Madara musiałby się postarać, żeby odnaleźć Nagato, a przecież nie chciał się pokłócić. Poza tym Tobi raczej nie chciał by mu się organizacja wykruszała, przynajmniej do czasu aż nie osiągnie celów. Jasne, mógłby powybijać wszystkich "oczowatych" i być sam... ale wtedy byłby ograniczony.

 

Z drugiej strony jakoś sage modki dobrze sobie radziły z Painem, więc sądzę że i Madara by dał radę. Mnie tam bardziej fascynuje Killer Bee, poniekąd jakby mu się chciało to z Naruto by skopał tyłek Madarze, że by jego flaki walały się przez dwa kolejne chaptery.

[Pikol 336]

Naruto walczac z Peinem, mial prosty cel = pozabijac wszystkich.

Pein walczac z Naruto, mial inny cel = zlapac go zywcem.

 

Gdyby reguly byly inne, Pein juz dawno by Naruciaka zabil. juz w 2 okazjach mogl to zrobic, gdy gruby Pein go zlapal, byl bezbronny, bez przeszkody moznaby go bylo przebic pretem. Albo jak Pein go przyszpilil do ziemi, tam tez juz mogl go zabic. Tak samo jak Itachi Sasuke, gdyby mial inne cele.

[Gość Mr. Blue]

Gdyby Naruto od początku wiedział, że Pain jest w stanie wskrzeszać swoich członków dzięki jednemu z kadłubków, to walka także potoczyłaby się inaczej. Przecież tak w kółko można by się licytować.

Szkoda, że nie dowiemy się jaki tak naprawdę był potencjał Itachiego, który nie walczył na serio z Sasuke... zaraz, zaraz, przecież wskrzesił go Kabuto. :potter:

 

Zapewne Naruto RSM (kolejny skrót, olaboga) + Killer Bee > Madara ale... jak silny Madara jest teraz? Z podwójnymi oczyma zapewne jest większym wymiataczem od obu.

Edytowane 1 Listopada 2010 przez Mr. Blue

[Dahaka 1 803]

Zapewne Madara tam pójdzie --> nakopie im --> Naruto jakos ucieknie(ktoś się poświęci) --> killer bee zostanie złapany --> Naruto będzie walczył z saskiem --> będzie remis/wygra Naruto --> sasek przejdzie na dobrą strone moce --> roz(pipi)ą Madare w duecie --> Naruto zostaje hokage --> koniec :potter:

[Mendrek 570]

Zapewne Madara tam pójdzie --> nakopie im --> Naruto jakos ucieknie(ktoś się poświęci) --> killer bee zostanie złapany --> Naruto będzie walczył z saskiem --> będzie remis/wygra Naruto --> sasek przejdzie na dobrą strone moce --> roz(pipi)ą Madare w duecie --> Naruto zostaje hokage --> koniec :potter:

 

Albo:

 

Oni pójdą do Madary/spotkają się w środku -> Madara zabierze Sasuke ze sobą -> Sasuke vs. Naruto & Madara vs. Killer Bee -> wygrywa Madara i Sasuke -> przychodzi wsparcie -> wsparcie dostaje w du.pę -> Madara zajmuje się pojmowaniem Killer Bee, a wtenczas Sasuke zostaje przekabacony przez Sakurę i obitego Naruto -> wszyscy żywi walczą z Madarą -> Madara dostaje klapsa i w nagrodę wzywa wszystkich schwytanych bijuu -> świat shinobi jednoczy się dzięki Naruto i stawia czoło niebezpieczeństwu -> Madara out, bijuu zostają zapieczętowane i w ramach pokoju ukryte tak by nikt nie sięgnął po nie, Naruto zostaje nie tylko hokage ale legendarnym shinobi -> spełnia się marzenie mistrza Jirayi -> Sasuke odchodzi, nie mogąc żyć wśród Konohy, ale Naruto go łapie w drodze, wyjaśniają sobie i następuje koniec + autorzy wszystkich zboczonych doujinów o treściach homosekusalnych zyskują kolejny motyw do zrobienia kolejnych brzydkich komiksów.

 

Voila!

 

Ps. Skąd to wiem? Ktoś włamał się do komputera Kishimoto i umieścił te info na jakimś japońskim imgboardzie, dzięki translatorowi udało się zachować to, zanim znikło.

 

 

Nie no, chyba nie uwierzyliście?

 

 

 

Ej, a tak poza tym to widziałem wstawki filmowe w trailerach Naruto Shippuuden Ultimate Ninja Storm 2 na PS 3, że tam są nawet takie akcje, których nie było w anime i pytanie, to są na silniku realtime, czy ktoś je narysował?

[Zarathustra 616]

Do tego typu durnych mang wydawanych co tydzień raczej nie planuje się fabuły na 2 lata do przodu, więc raczej nikt by w to nie uwierzył.

 

Chociaż wariant chwilowego połączenia sił (Naruto + Sasuke) przeciwko Madarze jest jak najbardziej prawdopodobny (trochę jak końcówka DMC3).

[Dahaka 1 803]

Nie planuje się w szczegółach, ale zapewne ogólny zarys jest jakiś w głowie(one piece mi to pokazało nie raz). Niestety w przypadku takiego Naruto coraz częściej widać, że fabuła robiona jest na bieżąco

[Zarathustra 616]

One Piece to całkiem inna liga, nie ma co tego przyrównywać do bubli pokroju Naruto i Bleach.

[MYSZa7 8 852]

Polecam najnowszy chapter. Świetny jest. Armia Kabuto robi wrażenie

[Pikol 336]

Mam nadzieje ze Kishi nie skisi tego jak przy wojnie z Peinem. Wszyscy rookie maja miec screentime ! Zwlaszcza Neji ! To ma ogrnomny potencjal. Kishi zawsze, ale to zawsze umie zaskoczyc dobrym chapterze, kiedy myslisz ze siegnal juz dna kutasso pancernika.

[Dahaka 1 803]

oh shit, świetny chapter. Mam nadzieje, że kisiel pokaże nam WRESZCIE jakieś porządne walki, w których drugoplanowe postacie pokażą swojego powera. Licze na pokazania Lee(rewanż z kimimaro plis) Nejiego, Gaary, pełnego powera Itachiego(vs kakashi może być), Zabuza vs Suigetsu, jakąś mega taktyczną walkę shikamaru, Hinate i całą reszte z Konohy. KISIEL NIE SPIERNICZ TEGO.

[Aramis 10]

Jinchuuriki to beda pewnie jednostrzaly bo juz nie maja swoich bestii. z Chiyo bedzie pewnie walczyla Sakura, Neji ze swoim starszym, Tsunade ze swoim lowelasem itd. Musi być przecież trochę paplaniny i drmamaturgii podczas walk;].

 

No i who da fuck is Tobi. Po tej akcji z trumną już nic nie jest takie samo;].

[Pikol 336]

Ja mysle ze Jinchuuruki beda mialy swoje moce, tyle ze, bez tej ogromnej chakary. Np Gaara moze dalej kontrolowac piasek, to np. 4 ogoniasty bedzie mogl kontrolowac lawe ? nie moga byc slabi, zwlasza Yagura, ktory byl przeciez Mizukage. Postac Yagury bardzo mnie intryguje. Tobi po zmianie maski moze mlaskac napleta, juz mnie tak nie interesuje.

[Aramis 10]

W sumie Tobi/ Madara sam powiedział, ze po jego walce z pierwszym jest tak naprawdę pustą skorupą samego siebie, wiec kto go tam wie.

[estel 806]

Sharingan i Rinnegan. Ciekawy jestem ile ten typ musi mieć czakry, żeby utrzymać te moce. Drugi Kisame normalnie.

[Pikol 336]

Pewno gdzies mu sie Zetsu do zada przykleszczyl, i go refiluje xD

[Pikol 336]

Nowy chapek w porzadku, ale Kishi mial chyba ataki padaczki w miedzystronach, bo niktore kadry byly okropnie narysowane. Jak te z Pein arcu.

[estel 806]

Praktycznie najważniejsze epy w serii, a Kishi rysuje to chyba podczas trzęsienia ziemi. Do dupy kreska. Poza tym nie myślałem, że w mandze mogą być fillery, a tu proszę. Żenua.

[Gość Mr. Blue]

Jakie fillery, estel :confused: ? Masz przed sobą jeden z najlepszych chapterów jakie się ostatnio pojawiły, a ty nazywasz go fillerem? Fani domagali się lepszego ukazania przygód postaci drugoplanowych i mamy dokładnie to, o co prosiliśmy.

No i powrócił bardziej strategiczny wymiar Naruto.

Edytowane 19 Listopada 2010 przez Mr. Blue

[Pikol 336]

No mi tez sie podoba, w zyciu nie pomyslalem ze zobacze w akcji lizakowego nigge, ale jednak dostanie screentime. I pare innych osob tez. Tylko boli mnie jak patrze na starych dobrych Akatsuki, zwlaszcza po ich epickich smierciach, lataja i fruwaja sobie w okolo jakbyh nigdy nic xD z drugiej strony fajne detale jak np. "prawdziwe" cialo Sasoriego, brak swoich lalek i improwizowanie zywymi lalkami xD

[Gość Mr. Blue]

Nom, ta technika wskrzeszania jest przegięta. Jak przypadkiem zabiją Kabuto, to dopiero będą mieli problem.