Opublikowano 19 listopada 201014 l Biedny Sasek, ze Orochimaru na nim jej nie uzyl, jak go zaatakowal.
Opublikowano 19 listopada 201014 l Widać nie jestem fanem, bo mi nie zależy na rozwijaniu postaci drugoplanowych. Wolałbym od razu do głównego mięska przejść No i fajnie, że cała wojna opiera się na jednej technice, którą wykonuje jeden typ. Szczególnie, że Kabuto nigdy nie był jakimś mega roz(pipi)iaczem.
Opublikowano 19 listopada 201014 l No przecież Kabuto zrobił fusion z Oro. Jak ktoś oglądał Dragonballa, to pamięta jak potężne jest fusiowanie. :potter:
Opublikowano 19 listopada 201014 l Niby ta, ale nawet sam Oro nigdy nie dysponował jakimiś kosmicznymi zasobami chakry. Poza tym spójrzmy prawdzie w oczy, Oro nie ma nawet startu do Paina albo Madary, jeżeli chodzi o moc.
Opublikowano 19 listopada 201014 l Autor Oro jak widać miał jedną zaletę. W swej pogoni za technikami, nauczył się tych najba,rdziej przeje.banych i zakazanych. Fakt, że jakoś specjalnie nie używał ich na taką skalę. Może w tym wszystkim był jakiś gest? Kabuto zaś to taki gó.wniarz, co to dostał moc i teraz szpanuje. Poza tym jakoś mam wrażenie, że moc trupów nie jest tak duża jak tych shinobi za życia. Niemniej, pewnie i tak sklepią wszystkich, a Naruto wklepie Kabuto i znowu będzie pogadanka-wspominanka. Cóż, jedyne fajnie że na koniec mangi Kishi robi takie mega starcie, każdy na każdego
Opublikowano 19 listopada 201014 l Jeszcze jeden fakt: nigdy nie poznaliśmy prawdziwej mocy Orochimaru: zarówno podczas walki z Naruto, jak i Sasuke dysponował ograniczonym zasobem mocy - na więcej nie pozwalało mu ówczesne słabe ciało. (Fakt ten był wspominany kilkukrotnie w mandze: przez samego węża jak i Sasuke).
Opublikowano 20 listopada 201014 l Tak w ogóle to dlaczego Oro zmieniał ciała? Przecież nie ze starości, bo był +/- w wieku Tsunade/Jirayi. Nie czytałem mangi przed Shippudenem, ani nie oglądałem anime Edytowane 20 listopada 201014 l przez estel
Opublikowano 20 listopada 201014 l Bo te 54 lata nie za bardzo mu odpowiadały. :potter: Chciał być cały czas w doskonałej, młodej formie, dlatego zaczął zamieniać się ciałami z młodszymi osobnikami (gadał o tym, podczas walki z 3 Hokage, gdy ten zdziwił się jego młodym wyglądem).
Opublikowano 20 listopada 201014 l Tak w ogóle to dlaczego Oro zmieniał ciała? Przecież nie ze starości, bo był +/- w wieku Tsunade/Jirayi. Nie czytałem mangi przed Shippudenem, ani nie oglądałem anime Chcesz powiedzieć, że najlepszej części całego naruto nie oglądałeś? Bez sensu w ogóle I połapałeś się w fabule itd?
Opublikowano 20 listopada 201014 l Ona nie jest aż tak skomplikowana. Po za tym, główne wątki fabularne zaczęły się tak naprawdę w II parcie, a całe Naruto przed Shippuudenem to tylko przygrywka (Jedyne co trzeba wiedzieć to sens poszukiwania Sasuke).
Opublikowano 21 listopada 201014 l Eee... Ale ja przecież czytałem pierwszy part. (Anime też całe obejrzałem.) Po prostu nie uważam za niemożliwe nieogarnięcie się bez niego w shippuudeni. Ale fakt, że estel dużo traci.
Opublikowano 21 listopada 201014 l Nie interesowałem się pierwszą częścią, bo był za niski "power level". Dopiero teraz kiedy jedna technika jest w stanie zniszczyć całą wioskę jestem zainteresowany
Opublikowano 21 listopada 201014 l Może kiedyś nadrobię zaległości, bo z tego co zerkałem to pre-Shippu ma dużo lepszą kreskę.
Opublikowano 21 listopada 201014 l Nom, ze "stylem" jak ja to nazywam. Shitpooden ma bardziej czysta, ale pre skip ma szegolowa i ogolnie fajniejsza.
Opublikowano 25 listopada 201014 l Najnowszy chapter jest świetny - powracają kombinowanie technikami i nagłe zwroty akcji. Tak jak podejrzewałem dusza może zostać uwolniona przez jakiegoś rodzaju szok emocjonalny . Cieszy też, że postacie drugoplanowe mają swoje 5 groszy: Sai pokazał swoje Ultimate Jutsu
Opublikowano 25 listopada 201014 l Chapter rzeczywiscie swietny, ale duzo osob ma inne zdanie. Po pierwsze zawsze sie ciesze jak jest walka na logike i myslenie, i postacie drugoplanowe maja swoj screen time., Naprawde, juz nie wyobrazalem sobie ze Kankurou ((pipi) wi jak sie to pisze xD ) bedzie mial okazje pokazania swojego puppeta, bo w sumie go wczesniej pokazal, ale teraz tak juz konkretnie. Akatsutki zostaly zmeczeni totalnie, Sasoriemu jakby w ogole nie zalezalo, plus nie jest takim tankiem bez ciala puppeta i swoich puppetow, Deidarze nie chcialo sie myslec i za bardzo polegal na niesmiertelnosci. no i dostali w pupe. Sai....wow....myslalem ze Kishi dostal jakiegos urazu mozgu, i juz poprostu nie umie rysowac fajnych cieni jak z przez time skipu, ale mnie ladnie zaskoczyl. Kozak ! chapek swietny, tylko te love talk no jutsu mnie zniechecilo i nie napawa optymizmem.
Opublikowano 25 listopada 201014 l Anime ktos oglada? Co sie teraz tam dzieje? Bo manga od dluzszego czasu ciekawa.
Opublikowano 25 listopada 201014 l Fillery, akcja utkwiła przed Zebraniem 5 Kage. Technika Kabuto nie jest jednak taka potężna, skoro przywołane dusze same mogą się wyzwolić. Braciszek Saia już tego dokonał, ten grubasek sensor wyraźnie się zmuszał, by pomóc kumplom umarlakom. Ciekawe jak na Sasoriego wpłynie pojazd na ambicji? Edytowane 25 listopada 201014 l przez Mr. Blue
Opublikowano 28 listopada 201014 l No właśnie... fillery, fillery i końca nie widać. Może ktoś z was wie, kiedy Shippuuden wróci do głównego wątku?
Opublikowano 28 listopada 201014 l No właśnie... fillery, fillery i końca nie widać. Może ktoś z was wie, kiedy Shippuuden wróci do głównego wątku? najszybciej w styczniu... anime ssie, jak zwykle filery są słabe i nie wiadomo po co... ostatni odcinek mangi jest jednym z lepszych w ostatnim czasie. widać słabe pkt techniki oro. przy kolejnych walkach można się spodziewać podobnych rozwiązań.
Opublikowano 28 listopada 201014 l Największą wadą tej mangi jest istnienie zawsze jakiegoś ale. Można zabić wszystkich, ale można też ich wskrzesić. Można być przepotężnym zlepkiem chakry, ale ktoś może przywołać boga śmierci i założyć seala. Można przywołać zmarłych, ale mogą się oni uwolnić poprzez emo-sensację. Super... Teraz jest już prawie pewne, że każdy z teamów dostanie do walki kogoś z kim się znają -> będzie love talk -> łezka -> dusza uwolniona. Co za rozczarowanie.
Opublikowano 28 listopada 201014 l Super... Teraz jest już prawie pewne, że każdy z teamów dostanie do walki kogoś z kim się znają -> będzie love talk -> łezka -> dusza uwolniona. Co za rozczarowanie. No. I tak pewnie przez następne kilka(naście) miesięcy.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.