Skocz do zawartości

Naruto (uwaga spoilery)


Mendrek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nigdy nie wiadomo co Kishimoto wymyśli. Mam tylko nadzieję, że zobaczymy szybko pokaz potęgi Madary i ubije razem z Muu cały ten oddział sojuszu. Gaara i dziad już pewnie z chakrą na wyczerpaniu, masa noobów co potrafią tylko rzucać kunaiem i klon Naruto. Inaczej nie może to się skończyć.

Opublikowano

Ciekawe co teraz powiedzą userzy, którzy śmiali się ze mnie, kiedy pisałem, że w ostatniej trumnie jest Madara? Strasznie przewidywalna jest ta wojna... Brakuje jakichś większych zaskoczeń, nikt nie umiera, wszystko idzie zbyt łatwo. Czytam te mangę już tylko z przyzwyczajenia.

  • Plusik 1
Opublikowano

No niestety. Ja jeszcze łudzę się, że Kakashi w końcu w jakiś typowo mangowy sposób poświęci się, najsampierw odpalając jakąś niesamowitą technikę... :ph34r:

Opublikowano

O ile wiem, to Uchiha pochodzą od syna Rikudo, który miał Rinnegana. Drugi syn Rikudo to był założyciel klanu Senju. Tobi mówił, że dał Nagato Rinnegana. Jeśli go miał, to w zamian za to mógł sobie wszczepić Sharingana. Więc może to faktycznie również oznaczać, że Tobi jest jednym z synów Rikudo. Nawet nie chcę pytać jak może żyć tyle lat (zakazane techniki reinkarnacji, a la te co stosował Orochimaru?). I po co miałby udawać Madarę?

Opublikowano

W sumie to musi być ktoś kto znał Nagato. Do tego miał Sharingana. Teraz jest stary. Sumując to wszystko szukamy kogoś z starszego niż Obito, bo wystarczy spojrzeć na wiek Kakashiego teraz. Wydaje mi się jednak, że jest duże prawdopodobieństwo że to ktoś z Uchichy.

 

Inna opcja, równie prawdopodobna, jest taka że Tobi i Madara to ta sama osoba.

Opublikowano

Może obaj to Madara. Tylko że ten pod maską jest w ciele Obito lub czyimś innym, a ten drugi to normalny Madara wskrzeszony. To może być ciało Obito, bo Madara potrzebował chyba kogoś z Uchiha. Nawet gdyby czas się nie zgadzał to nie ważne, bo w końcu Madara jest dobrym medykiem. Ciało mogło zestarzeć się w procesie.

Po walce w Valley of the End jego ciało zostało uszkodzone i nie mógł już kontrolować lisa, więc czekał aż Nagato nauczy się Edo Tensei i wskrzesi jego ciało bez żadnych uszkodzeń. Ale że Nagato zginął i pojawił się Kabuto z tą techniką, więc Madara mógł zabrać Rinnegana i zwiększyć swoje swoje szanse na wygranie wojny. Mógł planować taki obrót sprawy od początku i rżnął głupa przed Kabuto przy pierwszym spotkaniu. Bo patrząc na Madare wydaje się, że on wie wszystko, co, gdzie, kiedy, kto.

I jeszcze przy pierwszym spotkaniu Sasuke z Madarą, sharingan Itachiego uaktywnił Amaterasu, które było zastawione na Madarę. Gdyby to nie był on to technika by się nie aktywowała.

Opublikowano

Ale to by się kupy nie trzymało, jak sobie to wyobrażasz żeby Tobi był ciałem Obito, które posiada świadomość Madary, a potem nagle pojawia się Madara i ma świadomość... Madary, choć jakoś inaczej. Myślę, że Kishimoto nie jest takim dziwakiem żeby samemu plątać sobie aż tak fabułę. Sprawa jest jasna - Edo Tensei działa na zmarłych, bo sprowadza ich duszę do świata żywych. To oznacza, że Madara był kaput, a Tobi się pod niego podszywał. Tobi to nie może być już raczej Madara. Zreszta Zetsu nigdy go nie nazywał Madarą, nawet jak się ujawnił, więc zdaje się że Zetsu też wiedział że Tobi to nie Madara ;) Inna sprawa, że Madara dziwi się że został wskrzeszony Edo Tensei a nie Gendou: Rinne Tensei no Jutsu, co by znaczyło że sam Madara miał jakiś plan. Prawdopodobnie więc Tobi poznał ten plan i się wtrynił. Być może faktycznie Madara żył sobie po walce w Valley of the End, a ktoś go ukatrupił w międzyczasie, a Tobi przejął jakby rolę tą całą.

 

Ps. Znając Kishi, to kim jest Tobi dowiemy się na końcu mangi, a tak nie zdradzi kim jest ;p

Opublikowano

Możliwie, że jedynie dzięki temu, że udawał Madarą mógł osiągnąć obecny stan rzeczy i cele które sobie wyznaczył w końcu PAIN się go posłusznie słuchał musiał czuć przed nim jakiś tam respekt. No nic jestem cholernie ciekaw kolejnego chaptera.

Opublikowano

No na Naruto Base po tym chapterze w jednym dniu powstało pier.dylion tematów pt. "Who is Tobi?". Chyba po raz pierwszy w Naruto był taki mocny twist, aczkolwiek przewidywalny ;)

Opublikowano (edytowane)

Jeżeli Kishi zostanie przy tym, że Tobi to Madara to tylko jakiś klon wchodzi w grę. W ogóle to byłby lol jakby Tobi to było prawdziwe, główne ciało Zetsu, czy coś, który się upodobnił do Madary;].

 

A jeżeli Tobi to nie jest Madara to pewnie jakiś gość o którym nie było jeszcze wzmianki w mandze i którego tożsamość poznamy pewnie przed ostatnią walką;].

 

EDIT: A może tak - nie jestem jakimś mega znawcą uniwersum naruto, więc - czy w ogóle ktoś, o kim była wzmianka w mandze posiadał jakiekolwiek zdolności, chociażby w malutkim stopniu przypominające te Tobiego?

Edytowane przez Aramis
Opublikowano

Shisui miał tylko z nazwy body flicker. chyba.

 

tu macie ciekawą teorie.

 

 

Na wstępie zaznaczę jak bardzo podobał mi się ostatni chapter.

Dzięki niemu ta manga odzyskała to co mi się w niej najbardziej podobało a mianowicie, możliwość dociekania, dyskusji i spekulowania.

Spróbujmy się na chwile cofnąć w czasie do przełomu 2 i 3 arcu. W tamtym czasie wiele ważnych wątków było niewyjaśnionych. Po głowie chodziły nam pytania takie jak "Kim jest lider akatsuki i co planuje? Jak potoczą się losy Sasuke i jak będzie wyglądać jego walka z Itachim? Kim są nie pokazani do tej pory członkowie Aka, kim jest Danzo i co planuje?

Jak wyglądał atak dziewięcoogoniastego na wioskę, jakie jest pochodzenie Naruto itd.

W przeciwieństwie do tamtych czasów w obecnych chapterach wszystkie kluczowe wątki były już niemal zakończone. Właściwie można było się jeszcze tylko zastanawiać jak potoczą sie losy wskrzeszonego Itachiego i jakie ma nowe moce Sasuke. Jednakże odpowiedzi na kluczowe pytania zostały już poznane. Wiedzieliśmy kim jest główny czarny charakter, czego chce, jak chce to osiągnąć itp.

Wraz z pojawieniem się ożywionego prawdziwego Madary cały porządek został zburzony i tak naprawdę znowu nie wiadomo kto? dlaczego? kim jest kto?.

Właśnie dlatego najnowszy chapter według mnie jest najlepszym z ostatnich kilkudziesięciu rozdziałów.

 

 

No to teraz przejdę do mojego ulubionego momentu czyli wcześniej wymienionych spekulacji.

Od razu powiem że całkowicie nie zgadzam się z postawionymi wcześniej tezami jakoby Madara i Tobi to dwie połówki duszy jednego prawdziwego Madary, nie zgadzam się równiez z tym że Tobi to jakiś potężny Zetsu.

Według mnie osoba kryjąca się pod maską Tobiego i Madara to tak naprawdę dwie różne osoby, będące jednak wspólnikami, może być to nawet Izuna albo ktokolwiek inny. Obaj prawdopodobnie podawali sie za Tobiego chcąc ukryć że zamiast dwóch złych jest tylko jeden.

Dlaczego tak myślę?

Przypomnijcie sobie jak Tobi w 43 tomie wspominał o tym jak pierwszy raz spotkał Itachiego. Miał wtedy długie włosy i był bardzo postawny zupełnie jak Madara.

Itachi pomimo maski rozpoznał w nim legendarnego przywódce klanu i założyl że osoba w pomarańczowej masce to Madara. Niczego już nie rozpoznawać musiał Kisame który zobaczył go bez maski. Co prawda nie została czytelnikom pokazana wtedy twarz jednak widzieliśmy długie włosy charakterystyczne dla Madzi.

Jednak gdy widzimy walkę Minato z Tobim zaraz po narodzinach głównego bohatera wtedy ma on krótkie włosy czyli wtedy to nie był prawdziwy Madara.

 

Druga sprawa

 

Słowa Tobie z chaptera 453 "Nie sądziłem że Nagato wykorzysta przeznaczoną dla mnie Transmigracje Samsary." Wyrażenie "przeznaczoną dla mnie" wskazuje że technika nie jest zbyt uniwersalna i wiążą się z nią jakieś ograniczenia, możliwe że można z niej skorzystać raz na jakiś długi czas dlatego Tobi mówi że technika jest "przeznaczona" do jakiegoś celu a nie że "po śmierci Nagato nie można już jej użyć".

Na początku myślałem że jest to plan awaryjny na wypadek gdyby Tobi padł gdzieś na wojnie , jednak jak teraz na to patrze to widzę że Tobi ma wszystko tak dobrze zaplanowane że śmierć raczej nie wchodzi w rachubę . Skoro tak to wniosek jest prosty, technika była przeznaczona dla kogoś innego prawdopodobnie właśnie dla Madary.

 

Trzecia sprawa

 

Słowa Madary z ostatniego chapa "zatem nadszedł czas, wygląda na to że ten bachor Nagato w końcu dorósł [...] a więc to nie jest transmigracja Samsary?"

Z tych słow możemy jedno wywnioskować na pewno, Madara znał Nagato i spodziewał się że zostanie wskrzeszony. Biorąc pod uwagę wyżej wypisane słowa Tobiego można powiedzieć zę właśnie dla Madary została przeznaczona ta technika, a skoro tak to znaczy że byli wspólnikami.

 

Czwarta sprawa

 

Strach Tobiego kiedy Kabutomaru przywołał przy nim Madzie. Według legendy Madara został pokonany przez Hashirame, ten z kolei został wezwany przez Orochimaru do walki z Sandaime. Oczywiście pierwszy Hokage to koks ale to co nam pokazał raczej nie było niczym imponującym w porównaniu z takim Painem który rozniósł w pył całą wiochę.

Więc jednak Tobi nie bał się tak bardzo siły Madary lecz raczej tego że Kabutomaru wykorzysta go do czegoś innego czegoś co ma związek z wspólnym planem Tobiego i Madzi.

 

Na podstawie tego wszystkie wysuwam śmiała Tezę że Tobi i Madara to wspólnicy, którzy razem planowali coś wielkiego, jednak w trakcie realizacji tegoż planu, Madara umarł i Tobi postanowił że dzięki Nagato wskrzesi go, o czym mu powiedział przed śmiercią.

Pozostaje pytanie dlaczego czekał z tym do ostatniej chwili.

 

To by było tyle

 

I nawet mi by sie podobało coś takiego. nawet najbardziej, z tych wszystkich scenariuszy.

Opublikowano

Tyle, że jeśli Madara był tak istotny dla wspólnego planu z tym kim jest Tobi, to dziwię się że Tobi nie zamordował Kabuto wiedząc, że Edo Tensei może pokrzyżować cały ten plan...

Opublikowano

Ale nawet jakby go zabił, to technika i tak by nie została przerwana. Dusza Madary była we władzy Edo tensei, a wtedy nie miał rinnengana zeby ją wyrwać.

 

co prawda mógłby go sharinganem zmusic do przerwania techniki, ale zapewne był oszołomiony tą akcją, pozatym kabuto mógłby mu zwiać i nic by z tego nie wyszło. Wiec wybrał lepsze zło, i pozwolił mu dołączyć do niego, w zamian dostając niezłego power upa do wojny. do czasu.

Opublikowano

I jeszcze jedno mi się ciśnie na myśl - scena walki z Minato. Wyglądało na to, że mógłby to być "ten drugi", więc jak kontrolował Kyubiego? Kyubi sam powiedział, że Madara mógł go tylko kontrolować, więc to musiał być Madara prawdziwy, ewentualnie z Minato walczył "ten drugi" a z ukrycia działał też Madara. Piję tu też do tej teorii z włosami, że raz miał długie, a raz krótkie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...