Szkoda, że następny czap będzie zapewne o gównianej przyjaźni hashiramy i madary (zupełnie jak u dresa i saska) czyli za tydzień same nudy.

 kupuje ktos stad  Storma 3 na PS3 ?

 

Chap 10/10

Ja pier*olę.... no i takich chapterów oczekuję roz(pipi)el na konkretnym poziomie. 

http://www.mangareader.net/naruto/622

Ale bieda. Typowe Narutowe pier... o Szopenie.

http://www.mangareader.net/naruto/623

 

Właściwie to nudy.

Edytowane 6 marca 201312 l przez Kornolio

Flashback we flashbacku, tego jeszcze nie było. O ile ten pierwszy z walki Hashiramy z Madarą był fajny tak ten obecny mi się nie podoba. Wolałbym już jakiś rozpierdziel.

Flash we flashbacku był w Naruto już, a w anime to bardzo często są. Odcinek lipa.

Miejmy nadzieję, że kolejny pokaże ciekawą podwójną walkę Senju z Uchiha. Liczę na tagowe akcje.

Szczerze to po pierwszej stronie przewinalem do konca zeby upewnic się że to tylko gadanie i wyłączyłem. Ile chapterów trwa juz ta wojna? 100 ? Ile mozna rociągać to gadanie, powinna byc szybka akcja, wyjasnienie sasuke o co cho i na wojenke sie bic. Jak kolejny chapter bedzie przegadanym nudnym flashbackiem o rzucaniu kamieniami przez rzeke to ostawiam naruto

Edytowane 7 marca 201312 l przez A.L.I

Mam pytanko... Kiedyś oglądałem Naruto ale jakoś mi się znudziło po 120 odcinku i zaprzestałem ale ostatnio wziąłem się za mangę do której mam dostęp w bibliotece.

Jestem już na 35 tomie. I tu pytanko bo postanowiłem znowu oglądać anime, lecz już od shippuudena, czemu w 1szym odcinku jest scena z  chapterów 305, 306 jak znajdują Sasuke u Orochimaru? Czy później też są sceny niechronologicznie z Mangą? 

Edytowane 11 marca 201312 l przez Krystek

Ta scena jest dlatego, że nie było Sasuke od 100 odcinków, bo fillery, i chcieli go przypomnieć.

Edytowane 11 marca 201312 l przez Hela

Nowy chapter

 

http://www.mangareader.net/naruto/624

Znowu nuda. I to mu zajęło dwa tygodnie? Mam nadzieję, że rysował od razu jakąś epicką walkę z przyszłych chapterow, a tego robił w locie.

http://www.mangareader.net/naruto/625

 

Nawet nie czytam tych flashbacków.

Ten nie jest taki zły, niemniej kulisy "przemiany" Madary w złego chłopca, są iście... "shonenowe" (żeby nie powiedzieć gorzej). Że nie wspomnę o tym mega tajnym, zaszyfrowanym haśle, do którego trzeba mieć oczy. Suche jak ch.uj, ale i tak Madara dorobił do tego swoją filozofię

http://www.mangareader.net/naruto/626/3

Dobry chap.

Edytowane 3 kwietnia 201312 l przez Kornolio

Racja, dobry.  Wszystko co dobre upchnięte i dobrze wyważone. I koniec flashbacka z jakimś podsumowaniem

 

 

Jest wreszcie zatrzymana kilka chapterów temu walka. Będzie to epicko wyglądało w anime i w grach. Do tego kończący pojedynek 1 na 1 (w stylu Naruto vs. Sasuke, a jakżeby inaczej), i jakiś niewyjaśniony bunshin który w lamerski sposób oszukał Madarę (chciałbym aby w anime coś wymyślili). Konkluzja i teraz zapowiedź ciekawej reakcji Sasuke... No cóż, przyznam że naprawdę bardzo dobry chapter!

 

Nie wiem co tam dobrego było. Madara daje się 'zabić' jak GENIN. Jezu co to miało byc w ogóle XD I dlaczego nagle stał się 'zły'? Miał marzenie za łebka, spełniło się, a tu ni z gruchy ni z pietruchy mówi, że NIE i staje się zły...

?

Senju zabili mu wszystkich braci, słyszał jak tobirama spiskuje na jego temat, że nigdy mu nie zaufają więc chyba dobry powód.

No nie on jeden brata stracił i po to była przecież cała ta wioska, aby zapobiec temu i żyć w końcu w zgodzie. A że jeden tobirama miał jakieś ale, to trochę za mało, żeby mnie przekonać.

Ale jest z Uchiha to powinno wystarczyć tam każdy ma egoistyczną pobudkę żeby się mścić

No nie on jeden brata stracił i po to była przecież cała ta wioska, aby zapobiec temu i żyć w końcu w zgodzie. A że jeden tobirama miał jakieś ale, to trochę za mało, żeby mnie przekonać.

 

Tu chodziło bardziej o to, co się stanie w przyszłości z klanem Uchicha i to jak zostaną potraktowani. A fakt, że umniejszano ich rolę poprzez stworzenie z nich policji (co dawało Senjuu formalny nadzór). Do tego Tobirama będąc drugim Hokage, ze względu na okoliczności uzyskiwania i wzmacniania Sharingana, traktował ich jako zagrożenie. Dlatego dał im siedzibę na krańcu wioski (która nota bene dawniej była więzieniem... ). Do tego ich Sharingan był nie tylko zagrożeniem, ale i pokusą dla takich jednostek jak Danzou - który zresztą wydłubał Shisuiemu jego potężne oko z techniką Komoamatsukami za pomocą której planował przejąć władzę w wiosce (nie wspomnę już o wykradzionych oczach innych Uchicha których używał do Izanagi). Potem ponoć zbiegiem okoliczności pojawił się Tobi/Obito z kontrolowanym Kuramą (przez co atak został powiązany z Uchicha). W końcu w Uchicha zrodził się bunt i spisek, przez co starszyzna wysłała Itachiego z misją anihilacji swego klanu (cóż, w sumie Tobi/Obito mu pomógł, ale to nie zmienia faktu), co doprowadziło praktycznie to wymarcia całego klanu Uchicha.

I to właśnie przewidywał Madara i stąd nie godził się na współrządzenie w takiej formie, zaś marzenie Hashiramy uznawał za nierealne. Do tego doszła interpretacja tablicy Rikudo Sennina jako dwóch zwalczających się siłach i dwóch rodzajach dróg do celu. Pewnie jeszcze dokładnych szczegółów tej interpretacji się dowiemy, niemniej w ostatnim chapterze sam Hashirama przyznał że być może Madara miał rację.

Na razie chapy trochę przeciągane, ale na dobrym poziomie. I tak niedługo w końcu pojawi się Road To Ninja (jakoś 20 kwietnia chyba wychodzi DVD w US), i tym trzeba się jarać.

A ja mam taką nadzieję, że po tej historii z wojną, Naruto nie zakończy się. Będzie kolejna seria, w której Naruto i Sasuke będą dorośli, ale będą nadal ze sobą walczyć - teraz jako przywódcy całych armii. Naruto byłby Hokage i jednocześnie przywódcą zjednoczonych sił shinobi, a Sasuke mógłby założyć coś w stylu "Outer Heaven" z MGS-a, taką rebelię i miejsce gdzie znaleźliby się ci, którzy są tym pokojem poszkodowani (bo nie mają pracy ;p ) lub nie godzą się na ten porządek.  Jednocześnie wszystko byłoby bardziej głębokie i dojrzalsze.