estel 806 Opublikowano 18 czerwca 2009 Opublikowano 18 czerwca 2009 Shopto.net ale jeżeli jesteś zainteresowany to ja chcę sprzedać. Ja brałem z UK. Cytuj
Xymek 62 Opublikowano 19 czerwca 2009 Opublikowano 19 czerwca 2009 Nabylem i pogralem kilka godzin. Co moge powiedziec? Porownywanie tej gry do Infamous'a to totalna pomylka, niby obie gry to sandbox, niby obie daja ogromna swobode i super bohatera, a jednak sa calkiem rozne. Czy Prototype jest gorszy od Infamous? Nie sadze...napewno Infamous jest gra ladniejsza...bardziej dopracowana...zrobiona przez lepsze studio i za duzo wieksza kase...ale z drugiej strony...Prototype ma to cos...fajny klimat...ciekawa historie...no i ta mega rozpierduche...ktorej w infamous prozno szukac... Ja w przypadku obu tych gier jestem na tak i uwazam ze napewno obie warto kupic Cytuj
POL_SouL 1 Opublikowano 20 czerwca 2009 Opublikowano 20 czerwca 2009 Jestem po paru dobrych godzinach grania i przyznam, że czuję się pozytywnie zaskoczny. Spodziewałem się czegoś 'pustego' bez większej głębi i nużącego na dłuższą metę. Mając w pamięci inFamous, z którego wyciągnąłem platynę, obawiałem się, że podobna gra w klimatach 'mass destruction' mną nie porobi, tak jak to zrobił świat przedstawiony przez Sucker Punch. Myliłem się. To co się dzieje na ulicach Manhattanu to istna poezja demolki w rytmach wszechobecnych eksplozji. Toż to jest genialne w swojej prostocie! Nigdy bym nie przypuszczał, że w tej grze odnajdę takie pokłady niczym nieskrępowanej radości płynącej z siania zamętu. Jedyny (mały) minus daję za pewną umowność przedstawionego świata, ale skoro panowie z Radical Ent. poszli w ilość kosztem jakości nie mam im w tym wypadku za złe bo ta gra nawet przy maksymalnej rozrubie nie gubi klatek animacji za co im cześć i chwała. Wytknięty przez buca z ign.com pop up terenu to jakieś nieporozumienie. Owszem wystepuje, ale nie w tak rażący sposób jak on to przedstawił. Poza główną osią fabularną, która jest bardzo ciekawa do pełnej analizy dostajemy "Sieć Intrygi", która w stylu 'MTV flashback' oddaje zarys wspomnień wchłanianych przez nas postaci - znowu - ładny powiew świeżości, który o wiele bardziej skłania do wyszukiwania osób powiązanych z Web of Intrigue niż mozolne zbieranie świecacych popierdółek, których niestety w [P] jest od groma, co zaliczyć należy in minus. Ogółem najważniejszą cechą [prototypu] miało być i na nasze szczęście jest - GIGANTYCZNA ROZPIERDUCHA, a ta devsom wyszła na 5 z plusem. Wręcz czuć moc bijącą z Alex'a. Uważam, że pod tym względem gra przewyższa inFamous, który chociaż bardzo dobry to nie potrafił w tak wysublimowany sposób oddać radości z posiadanych mocy. Wszystkim niezdecydowanym gorąco polecam ten tytuł bo naprawdę warto. (Tekst niesponsorowany ) Cytuj
/Kradz!ej/ 0 Opublikowano 20 czerwca 2009 Opublikowano 20 czerwca 2009 Jedno ważne dla mnie pytanie związane z tą grą: czy kustomizacja postaci jest tu stosunkowo rozbudowana? Dużo mocy i upgrade'ów do kupienia? I czy jest tak, że jak jakaś misja jest za trudna to można zrobić parę poboczniaków i w ten sposób podpakować postać, żeby było nam łatwiej? Cytuj
POL_SouL 1 Opublikowano 20 czerwca 2009 Opublikowano 20 czerwca 2009 Kustomizacja jest tak rozbudowana, że będziesz jeszcze długo siał zniszczenie żeby uzbierać zadowalającą ilośc Evolution Points (odpowiednik expa). Wszelkich mocy i ich hybryd jest tutaj od groma. Ale od przybytku głowa nie boli Co się tyczy drugiego pytania, to szczerze mówiąc nie wiem czy można wyjść z misji lub w jej trakcie rozpocząć inne - poboczne. Nie miałem takiej potrzeby, podejrzewam, że tak ale nie jestem na 100% pewny. Edit: Sprawdziłem, nie ma takiej możliwości. Podczas trwania misji głównej - wszelkie poboczne zostają na ten czas dezaktywowane. (Ale nikt Ci nie zabroni wyskoczyć do strefy militarnej lub zainfekowanej celem zniszczenia bazy i tubylców do zgarnięcia trochę EPa) Cytuj
estel 806 Opublikowano 20 czerwca 2009 Opublikowano 20 czerwca 2009 Gdy zginiesz podczas wykonywania misji możesz zacząć od ostatniego checkpointu albo wyjść z misji i wrócić do nieskrępowanego bujania się po mieście. W całym Manhattanie rozsianie są różne Eventy (misje poboczne), za których wypełnienie dostajesz medal + EP. Można więc porobić eventy, żeby się podpakować i wrócić do głównej misji. Za kolekcjonowanie różnego rodzaju syfu (orby) albo kompletowanie wspomnień do Web of Intrigue również dostaje się EP. Nawet za robienie rozpierduchy dostaje się EP. Niszczenie militarnych baz, czy ulów (ul?, hive) zainfekowanych również daje dużo EP. Jednym zdaniem - wszystko co robisz przekłada się na zwiększenie twojego potencjału bojowego. Cytuj
Słupek 2 162 Opublikowano 1 lipca 2009 Opublikowano 1 lipca 2009 (edytowane) Spoiler dotyczący ostatniej misji. Ale prawdziwy zonk i granice mojej wytrzymałości to ostatni boss SH. Od wczoraj się z nim męczę i z hu#@ nie mogę przejść. Przeczytałem już taktyki na niego na innych forach + youtube ale dupaaaaa. Za cholerę nie mogę go przejść, a dokładniej drugiej części walki kiedy mamy rozwalić go w 3 minuty. W chwili gdy się kończy czas zostaje mu prawie cały kawałek energii. Nic nie działa na niego, ani ataki swordem z powietrza, ani macka no nic. Nie wiem czym i jak go mam ubić w te 3 minuty. Jakieś sposoby, pomysły? Oczywiście mowa o hardzie. Edit: W końcu po 3 dniach męczarni FINITO padł hard. Edytowane 1 lipca 2009 przez Slupek88 Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 6 lipca 2009 Opublikowano 6 lipca 2009 Ja go ubiłem tymi wielkimi łapami(zapomniałem nazwy),kilka ciosów i już jest oszołomiony Powtórzyłem to z 3 razy może z 4 i koniec Cytuj
Masorz 13 199 Opublikowano 11 lipca 2009 Opublikowano 11 lipca 2009 Pograłem dzisiaj ze 4 godziny. Faktycznie z umiejętnościami to chyba trochę przesadzili, od groma tego jest. Grę uważam za świetną, przynajmniej do czasu. Grafika może i nie najwyższych lotów ale za to choćby co się nie działo na ekranie, nie zgubi ani jednej klatki. Główny bohater trochę bezpłciowy, ale nadrabia to kozackimi akcjami na mieście. Szkoda, że samo miasto jest trochę monotonne i architektonicznie ubogie. 8/10 Cytuj
grzes_l 9 Opublikowano 27 lipca 2009 Opublikowano 27 lipca 2009 No i ja zaczalem grac. Jednak po powrocie do Infamousa odczuwa sie lekka ulge. Produkt Sucker Punch (Infamous), jest lepszu w wielu wymiarach - zdecydowanie grafika, sterowanie (plynniej i sensowniej) i calosc jakos robi lepsze wrazenie tez przez ciekawiej budowany klimat i fabule. Prototype jednak zdecydowanie daje rade.Gra wciaga i naprawde cieszy i zdecydowanie jest godny polecenia. Jesli komus podoba sie Infamous, to niemal napewno spodoba sie Prototype, choc przez chwile trzeba sie przyzwyczajac. Historie o freezach czy gubieniu klatek nalezy miedzy bajki wlozyc. Nic takiego sie nie dzieje. Loadingi wcale nie sa dlugie ani irytujace. Gra jest zdecydowanie swietna, choc Infamous jednak odrobinke lepszy. Dodam jeszcze (apropos sandboxow), ze GTA4 mnie znudzilo koszmarnie i nie wiem czy kiedys skoncze natomiast i Infamous i Prototype skoncze napewno. Cytuj
Słupek 2 162 Opublikowano 27 lipca 2009 Opublikowano 27 lipca 2009 No ja na szczęście najpierw skończyłem Protka(3 razy) a dosłownie z 2 dni temu zaliczyłem pierwszy raz Infamousa. I choć Prototype uważam za dobrą grę to jednak przy Infamous to o wiele niższa liga. Począwszy od grafiki, fabuły, misjach pobocznych i samym gameplayu Infamous przewyższa Protka. Jednak exlusive to exlusive. Cytuj
CHINDOOS 7 Opublikowano 15 sierpnia 2009 Opublikowano 15 sierpnia 2009 Na liczniku mam około 3 godzin i muszę przyznać że gra rządzi. Rozpierdziel jest konkretny, czuć ogromną moc bohatera. Nie ma to jak rozwalić helikopter strzałem z bara! Albo bezpardonowo biec po ulicy zmiatając wszystko po drodze. Grafika nie jest najlepsza ale za to framerate stały i oświetlenie też całkiem niezłe. Gra wywarła na mnie o wiele lepsze wrażenie, niż demo inFamous... Cytuj
Zajebisty2 0 Opublikowano 16 sierpnia 2009 Opublikowano 16 sierpnia 2009 Zapewniam ze jak zagrasz w pelna wersje inFamous zrozumiesz co jest lepsze. Cytuj
Nemo_PL 0 Opublikowano 17 sierpnia 2009 Opublikowano 17 sierpnia 2009 Prototype ^_^ przynajmniej dla mnie:) Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 3 maja 2011 Opublikowano 3 maja 2011 Odkopałem ten tytuł gdzieś na PSS i rzec muszę, że daje mnóstwo frajdy. Generalny feeling gry pozwala na wsiąknięcie, także ciężko się oderwać po wykonaniu kilku misji. Jedynie niektóre misje poboczne sprawiają, że mam ochotę krzyczeć w poduszkę. Poza tym tip top . Cytuj
da$io 110 Opublikowano 4 maja 2011 Opublikowano 4 maja 2011 (edytowane) Ja podchodziłem do niej dwa razy i utknąłem zawsze w tym samym momencie gdzie ginąc 10 razy pod rząd odpuściłem sobie. Jej drugie imię to CHAOS i do tego nieuporządkowany <_< 500 helikopterów i 100 pokrak klepie Cię tak niemiłosiernie, ze witki opadają. Początek zachęca ale potem imo jest coraz gorzej. Edytowane 4 maja 2011 przez da$io Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 4 maja 2011 Opublikowano 4 maja 2011 To fakt. Zanim jednak odpalę wyższy poziom gram na Normalu. Lubię trudne (nawet czasem absurdalnie) i wymagające gry. Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 15 maja 2011 Opublikowano 15 maja 2011 Uff, ostatni boss potrafi napsuć krwi. Po raz pierwszy od dawien dawna skorzystałem z YouTube by się podszkolić...tylko po to by załatwić go po swojemu. Teraz zostało już tylko wymasterować Normal i zaliczyć tę SON OF A BITCH FUCKIN' OSTANIĄ MISJĘ Z ŚMIGŁOWCEM!!!:verymad::verymad::verymad: Poza tym gra jest w deskę. I nie wiem jak oni to zrobili, że ani na sekundę nie zwalnia . Cytuj
Kalinho_PL 334 Opublikowano 15 maja 2011 Opublikowano 15 maja 2011 Uff, ostatni boss potrafi napsuć krwi. Po raz pierwszy od dawien dawna skorzystałem z YouTube by się podszkolić...tylko po to by załatwić go po swojemu. Teraz zostało już tylko wymasterować Normal i zaliczyć tę SON OF A BITCH FUCKIN' OSTANIĄ MISJĘ Z ŚMIGŁOWCEM!!!:verymad::verymad::verymad: Poza tym gra jest w deskę. I nie wiem jak oni to zrobili, że ani na sekundę nie zwalnia . bo jest brzydka to nie zwalnia. zobacz jak wygląda infamous. mi został do zrobienia hard i większość wyzwań. no i pajęczyna. dobra gra ale raczej do wypożyczenia niż kupienia Cytuj
S!N 14 Opublikowano 15 maja 2011 Opublikowano 15 maja 2011 Uff, ostatni boss potrafi napsuć krwi. Po raz pierwszy od dawien dawna skorzystałem z YouTube by się podszkolić...tylko po to by załatwić go po swojemu. Teraz zostało już tylko wymasterować Normal i zaliczyć tę SON OF A BITCH FUCKIN' OSTANIĄ MISJĘ Z ŚMIGŁOWCEM!!!:verymad::verymad::verymad: Poza tym gra jest w deskę. I nie wiem jak oni to zrobili, że ani na sekundę nie zwalnia . bo jest brzydka to nie zwalnia. zobacz jak wygląda infamous. mi został do zrobienia hard i większość wyzwań. no i pajęczyna. dobra gra ale raczej do wypożyczenia niż kupienia Tyle, że InFamous jest dużo mniejszą grą. Mniejszy obszar. Mniej luda. Mniej wszystkiego. Na dobrą sprawę Prototype jest zdecydowanie lepszy jako sandbox z wypasionym kolesiem. Mam nadzieję, że InF2 wniesie trochę większą różnorodność w mocach. Cytuj
Kalinho_PL 334 Opublikowano 15 maja 2011 Opublikowano 15 maja 2011 Uff, ostatni boss potrafi napsuć krwi. Po raz pierwszy od dawien dawna skorzystałem z YouTube by się podszkolić...tylko po to by załatwić go po swojemu. Teraz zostało już tylko wymasterować Normal i zaliczyć tę SON OF A BITCH FUCKIN' OSTANIĄ MISJĘ Z ŚMIGŁOWCEM!!!:verymad::verymad::verymad: Poza tym gra jest w deskę. I nie wiem jak oni to zrobili, że ani na sekundę nie zwalnia . bo jest brzydka to nie zwalnia. zobacz jak wygląda infamous. mi został do zrobienia hard i większość wyzwań. no i pajęczyna. dobra gra ale raczej do wypożyczenia niż kupienia Tyle, że InFamous jest dużo mniejszą grą. Mniejszy obszar. Mniej luda. Mniej wszystkiego. Na dobrą sprawę Prototype jest zdecydowanie lepszy jako sandbox z wypasionym kolesiem. Mam nadzieję, że InF2 wniesie trochę większą różnorodność w mocach. oczywiście masz rację i właśnie przez to, że niesławny jest mniejszy to mógł pozwolic sobie na wspaniałą grafę. kwestia też tego czy wolimy 100 biegających klonów czy 10 świetnie zrobionych postaci. Ja uważam, że i jedna i druga gra robi świetnie to co robi Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 16 maja 2011 Opublikowano 16 maja 2011 Coś za coś. Fakt, że gra nie jest oszałamiająca wizualnie, są dorysowujące się tekstury, przechodnie to klony i parę innych rzeczy, ale pomykanie po wieżowcach, każde wchłonięcie klienta czy rozwałka na ulicy i w powietrzu są na prawdę niezłe. Początkowo strasznie denerwowało mnie sterowanie i ogólnie gra nie sprawiała wrażenia takiej "do skończenia". Drugi sandbox - drugi strzał w dziesiątkę. Mówię oczywiście o sobie. Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 22 maja 2011 Opublikowano 22 maja 2011 Kuźźwa, niemal dwa tygodnie spędziłem na skompletowaniu wszystkich hintów, landmarków, elementów web of intrigue i pchnięciu wszystkich misji pobocznych na platynę. To ostatnie nie było takie trudne jako że kilka z nich już nieświadomie zaliczyłem przy podejściach do golda. Wiem, wiem...to wszystko tylko na Normalu. Ale Hard również pchnę na maxa. W zasadzie jestem w trakcie. Dawno już tak dobrze nie bawiłem się z grą. Najwidoczniej to co mówię zawsze o wyższości grywalności nad wyglądem spełnia się w 100 %. Sori za post pod postem. Cytuj
estel 806 Opublikowano 22 maja 2011 Opublikowano 22 maja 2011 Respekt. Mi się udało maksymalnie wbić złoto Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 31 maja 2011 Opublikowano 31 maja 2011 Ok, pchnąłem dziś Hard po czym zabrałem się za masterowanie misji pobocznych. Może być problem z trzema z nich, ale pewnie odpowiednia ilość podejść wystarczy. Zostało mi jeszcze 11 dodatkowych misji i trzy trofea (w tym platyna). Uczepiłem się tej gry, ale nic dziwnego. Daje radę. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.