ornit 2 939 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 Graniem na piratach straciłes najlepsze lata WOWa! Cytuj
Hum 3 699 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 Teraz to wiem. Wtedy szkoda było kasy. Siedziało się dla ekipy. I tak najlepiej wypominam właśnie wotlk. Cytuj
SpacierShark123 1 476 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 Dzięki bogu na moim serwerze nastała inwazja czechów . Dzięki nim nie mam ochoty już wracać do wow-a mimo że czasy WOTLK zayebiście wspominam . Szczególnie ICC25 całą gildią Cytuj
Gość Beka Wnusiu Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 Ehh piękne czasy te początki wowa, pamiętam jak wyfarmiłem w końcu różowego tygrysa, szpan w miastach przeogromny Pamiętam jak poszedłem pierwszy raz do Tempest Keep i dropnął Ashes of Alar a ja wygrałem rolla w 5 osobowym party. Dopiero po kilku dniach dowiedziałem się jak niski ma drop rate. Cytuj
Hum 3 699 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 Ehh piękne czasy te początki wowa, pamiętam jak wyfarmiłem w końcu różowego tygrysa, szpan w miastach przeogromny Pamiętam jak poszedłem pierwszy raz do Tempest Keep i dropnął Ashes of Alar a ja wygrałem rolla w 5 osobowym party. Dopiero po kilku dniach dowiedziałem się jak niski ma drop rate. Byłem tam kilkadziesiąt razy i ani razu nie widziałem, żeby to poleciało. Cytuj
MatekDM 1 299 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 Macio takie czasy, jak te z dalaran już nie wrócą. Nie ma co ich szukać w obecnym Wowie. Po dziś pamiętam siedzenie godzinami na ławeczce w banku ally - fire magiem gnomem, potem holy priestką wraz z ludźmi z gildii z którą siedziało się tych kilka lat. Najpierw na prywatach (Wotlk-Nexus), a potem od czasów Cata już global. Te ciuchcie mamutami po dalaran. Te łowienie ryb w stawiku koło banku. Te popisywanie się wbiciem Immortala. Ta walki o first kille. Na piracie bardzo dużo straciłeś, ja od samego początku zainwestowałem w oryginał, dokładnie 27 kwietnia 2008 roku o godzinie 9:01, gdzieś to kiedyś zapisałem, bo mam nawet specjalnie szufladę dla WoWa tylko Moja przygoda z drobnymi przerwami trwała do 1 października 2013, do godziny 13:11, masakra, ta gra jest niesamowita Teraz, jak mnie ciśnie do powrotu, to z jednej strony nie dlatego, by zmagać się o najlepszy set, rajdować czy grać jakoś profesjonalnie jak kiedyś, a bardzo lajtowo, powspominać, pobiegać po "starych" krainkach, porobić questów całą masę. Cholera, żałowałem bardzo, że w Cataclysmie odświeżyli ten stary świat, bo on jednak miał swój wielki urok (chociaż questy były potwornie przestarzałe). Ale tak jak teraz czytam o tej grze i patrzę na to wszystko, jeszcze te followersy (co za shit to jest w ogóle) to odechciewa się patrzeć w kierunku tej gry Cytuj
Moldar 2 247 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 (edytowane) Sama gra stała się po prostu zbyt casualowa, niby zawsze była, ale teraz ułatwienia są wszędzie. Kiedyś wszystko miało klimat, co ciekawe, gracze chcieli tych ułatwień, a jak weszły, to wszyscy na to narzekają Na przykład: Instancje, kojarzy ktoś jak to robiło się na samym początku ? Ciągły spam na LFG, pół godziny samego zbierania ludzi, później trzeba było się jeszcze przedostać do instancji, jak ktoś był na drugim kontynencie to 20 minut z głowy. Jak już dwa osobniki były przy kamieniu, można było ściągać resztę. Więc zanim się cokolwiek zaczęło, pół godziny mijało spokojnie. Ale właśnie ten czas, to nowi ludzi których poznałem w tej grze, teraz jest klik, teleport i jak najszybsze przejście instancji, taktyka ? Jaka taktyka... Co do ułatwień, to kiedyś aby przedostać się na drugi kontynent, to w cholerę biegania i używania statków jako transportu, kolejne marnowanie czasu, ale jakie wspaniałe to było Generalnie świat się zmienił, kiedyś trzeba było zebrać ekipę aby wejść do paru jaskiń na świecie, bo były tam elite, wraz z jakimś patchem, zrobili z nich zwykłe mobki, że teraz solo można cały świat przejść. Gra z gry zespołowej, gdzie poznałem masę ludzi, z którymi do dziś utrzymuję kontakt, stała się grą solo, gdzie wyprawa na instancje to żadne emocje, bo i tak nikt nic nie pisze, byle szybciej przejść. Rajdy ? Kurde, aby dostać się do grupy rajdowej Hegemonia, musiałem mieć odpowiedni sprzęt, przejść testy i człowiek czuł, że właśnie wkracza w rajdy, które było po prostu zaje.BISTE !! A teraz wystarczy ukończyć z randomami na jakimś low lvl. Ale wiem jedno, dzisiaj nie dałbym rady grać w Vanille, nie dałbym po prostu rady przejść jeszcze raz tych archaizmów, w tedy miało się na to czas, dzisiaj nie do końca. Ostatnio dostałem 10 dni za free i nie potrafiłem się wkręcić, wszędzie latają smoki nad głową, każdy w setach, jakoś tak nijako, ale gra paru znajomych, więc dla nich samych bym z chęcią wrócił. Edytowane 13 marca 2015 przez Moldar 4 Cytuj
MatekDM 1 299 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 (edytowane) O widzisz, właśnie to, co podkreślasz - sam zapewne też nie dałbym rady grać teraz w to, co było w vanilla WoWie (wtedy to ilość rygorystycznych założeń i niemal bzdurnych decyzji przy projektowaniu tej gry była ogromna). Najbardziej mnie właśnie wkurza, że tak, jak kiedyś pójście na rajd, sfarmienie setu i chodzenie dobrze ubranym było wielkim wyzwaniem, tak teraz dowolna instancja rajdowa to meh. Nie dlatego, że jest źle zaprojektowana, a dlatego, że każdy ją odkrywa dwoma kliknięciami, ludzie nie znają taktyk, a ten durny poziom trudności dla ludzi z LFG jest nie do przyjęcia. Przez to, jak idziesz później na bossa z gildią, to znasz wygląd całej insty, siada klimat, siada poczucie tej epickości, zwiedzania czegoś nowego, w cholere z tym wszystkim Dzięki Moldar za info, że dostałeś 10 dni darmowych, tak właśnie sprawdziłem i też mam... no to kaplica, nie odpuszczę takiej okazji, zobaczę z czym to się je Edytowane 13 marca 2015 przez Maciomaniak Cytuj
Moldar 2 247 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 No jak ja wróciłem, to okazało się, że nawet moja gildia jeszcze żyje i kilka osób ciągle gra Cytuj
ornit 2 939 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 Ja znam takich, którzy dostali od Blizzarda figurkę orka na wilku za granie non stop od premiery gry. Cytuj
SpacierShark123 1 476 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 No nie powiem to było świetne uczucie jak dopiero co rozpoczynałeś przygodę i czułeś OGROM tego świata i zagrożenie gdzie nie pójdziesz. Do tej pory pamiętam polowania z ekipą w SV na elitki albo walki/ucieczki przed aliantami. Pierwsze instancje gdzie po zdobyciu zielonej broni czułeś się potężny. Grało się świetnie ale nawet teraz ten wow mi się podoba szczególnie ze względu na świat/lore . Niestety ludzie pouciekali na inne serwery a raidowanie z randomami to jakieś nieporozumienie. Cytuj
Moldar 2 247 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 Nagadaliśmy się o tym WoWie i zakupiłem prepaida na 60 dni Zobaczymy, jak jakaś chęć grania powróci, to i dodatek kupię, póki co nie grałem nawet w pandy, wiec trochę mnie ominęło. Cytuj
MatekDM 1 299 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 Ze Mną może być podobnie, zobaczymy, ściąga sie Cytuj
Raptor 226 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 Nagadaliśmy się o tym WoWie i zakupiłem prepaida na 60 dni Zobaczymy, jak jakaś chęć grania powróci, to i dodatek kupię, póki co nie grałem nawet w pandy, wiec trochę mnie ominęło. Bedzie to slomiany zapal - ja tak mialem. Brak czasu, inne ciekawsze/wazniejsze rzeczy do roboty szybko sie pojawia, a ty bedziesz sie logowac na 15-30min tops. Cytuj
qvstra 3 213 Opublikowano 13 marca 2015 Opublikowano 13 marca 2015 Tez raz na jakis czas mam mega ochote na powrot, za ostatnim razem ochota byla ogromna - po prostu musialem kupic prepaida. Na szczescie udalo mi sie dorwac 10dni za darmo dzieki komus z tego forum i olalem temat po 2 dniach. Wyroslem z MMO, szkoda mi na nie czasu. Kiedys potrafilem grac przez przykladowo dwa tygodnie ferii prawie ze nonstop (i to nie mowie tylko o wowie, ale gw, aion, sw:tor), a podczas premiery GW2 co prawda przez dwa tygodnie dosc mocno przeginalem, ale pozniej wypalilo sie i do tej pory nie wlaczalem gierki. Glownie przez to, ze nie mam ekipy, w GW1 mialem spore grono znajomych i zawsze z kims sie gadalo na whispie, albo czacie gildii/sojuszu, pozniej razem uderzalismy w inne gierki. Teraz kontakt sie urwal i z nikim nie utrzymuje juz kontaktu. Z jednej strony to dobrze, bo za czasow grania w mmo bylem strasznym nolifem siedzacym prawie caly czas przed kompem, z drugiej troche szkoda, bo fajnie mi sie z tymi ludzmi rozmawialo. PS. Nie zaluje 2000tys godzin w GW1 i pewnie kolejnego tysiaca w wowa, aiona i swtor Cytuj
Labtec 3 646 Opublikowano 14 marca 2015 Opublikowano 14 marca 2015 WoW dzisiaj to taka "ladna" facebook gierka, logujesz, klikasz i czekasz 1 Cytuj
MatekDM 1 299 Opublikowano 14 marca 2015 Opublikowano 14 marca 2015 Odpaliłem te 10 dni, wszedłem do Draenoru i póki co... wrażenia bardzo pozytywne. Pomijam już fakt różnic i udoskonaleń w grafice, bo gra na maksymalnych ustawieniach wygląda pięknie, ale same zmiany statów, postaci, modeli, czy pewne udoskonalenia w interfejsie sprawiają, że już gra się lepiej. Ciekaw jestem, jak będzie z czasem, ale póki co bliżej mi do kupienia dodatku i pre-paida niż zrezygnowania Cytuj
Paolo de Vesir 9 086 Opublikowano 14 marca 2015 Opublikowano 14 marca 2015 (edytowane) WoW dzisiaj to taka "ladna" facebook gierka, logujesz, klikasz i czekasz lolwut? Ja w WoWa już nie gram, ale ogólne zjanuszenie branży i graczy będę piętnował. Celem WoWa jest endgame, a ten składa się z raidów i PvP. Obecność garizonów czy pet battle nie zastępuje tej zabawy. Rzekłbym nawet, że raidy wracają do korzeni (Mythic, flexible jako alternatywa dla LFRandom czy koniec z neverending mana), po porażce jaką zaserwowała Pandaria (i poniekąd Cataclysm). Dla HC graczy nazwałbym WoD renesansem, ale przyjaznym dla nowicjuszy. Edytowane 14 marca 2015 przez WezyrBiałegostoku 1 Cytuj
Moldar 2 247 Opublikowano 14 marca 2015 Opublikowano 14 marca 2015 No ponoć tak jest, znajomi w gildii mówią właśnie, że po słabych pandach wyszedł naprawdę kozacki dodatek. Choć ja mam wrażenie, że tak wszyscy zawsze mówią Cytuj
Paolo de Vesir 9 086 Opublikowano 14 marca 2015 Opublikowano 14 marca 2015 Nie wiem czy zawsze, po WotLKu była raczej tendencja spadkowa O ile Cataclysm preLFR było spoko (BWD było mega), tak w Pandarii widziałem już same minusy. No może nie same, landy były cudne i OSTa był świetny, ale to kropla w morzu gówna. Mój prot warrior z hp w setkach tysięcy to jakaś tragoedia. Cytuj
Raptor 226 Opublikowano 14 marca 2015 Opublikowano 14 marca 2015 Ten dodatek jest dobry, naprawde - ma fajny lore, wylgada spoko, garrison (tutaj zdania sa podzielone - mi sie podoba), raidy tez na poziomie. Tylko zazwyczaj tak jest, ze jak rzucisz na dlugo to "ciezko" wrocic. Nawet jak masz znajomych. Mnie po prostu sie nie chcialo inwestowac czasu w regularne siekanie po 3-4h wieczorem bo inne rzeczy mam na glowie i na nich wole sie skupic. Jak obadasz raidy w LFR to duzo mniej bedzie chcialo ci sie robic normal/heroic/mythic. Nawet samo levelowanie nie jest uciazliwe w tym dodatku - gra sie przyjemnie i spoko, ale to wszystko dosc szybko mija jak juz troche posiedzisz na 100ce. WOD to naprawde sollidny produkt i gra poszla w dobrym kierunku. Cytuj
MatekDM 1 299 Opublikowano 14 marca 2015 Opublikowano 14 marca 2015 Wreszcie po tej nieudanej Pandarii i tragicznym Cata, WoW wraca do swoich korzeni i zaczyna to mieć jakiś sens Cytuj
Paolo de Vesir 9 086 Opublikowano 14 marca 2015 Opublikowano 14 marca 2015 Ja z chęcią bym wrócił, ale nie mam PCta, który to pociągnie w zadowalającej mnie jakości. 25fpsów w medium i minimum w raidach i PvP to żadna frajda Cytuj
MatekDM 1 299 Opublikowano 14 marca 2015 Opublikowano 14 marca 2015 Im więcej questów, tym fajniej, pierwsza krainka z WoD jest już lepsza niż dowolna z Pandarii Tylko na tych darmowych 10 dniach nie mogę chyba wbić żadnego lvla Zatrzymałem się na 90 i na 100% i lvl nie wskakuje, więc zakładam, że to tego kwestia... Cytuj
Velius 5 698 Opublikowano 14 marca 2015 Opublikowano 14 marca 2015 MI WoD nie przypadl do gustu, nie tyle ze mi sie nie spodobal a tyle ze straaasznie mnie wynudzil. Nie wiem czy wypalilem sie ogolnie z gatunku MMO (w co watpie bo ostatnio FF XIV bardzo mi sie podobal i czekam na black desert i tree of savior) ale raczej to ze dawna swietnosc juz nigdy nie wróci. Najlepiej mimo wszystko bawilem sie w TBC. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.