Skocz do zawartości

Mikrofalówkowe szmakołyki

Featured Replies

Opublikowano

No więc parę przykładów wykorzystania mikrofali :blink:

 

-moje ulubione danie z gatunku tucząco-flapiaty fastfood - kupujesz pizzę byle jaką, na to krojone dużo sera, szynki i cebuli/papryki, polac ketchupem i do mikroweli - pycha :P

-oczywiście jak mówili poprzednicy - chlebek (najlepiej jednak bułeczka), trochę masła, ser, szynka - naprawdę dobre

-sposób z Clever - wkładasz orzech kokosowy na paręnaście sekund, małe du.pnięcie i otwarty idealnie w poprzek - trzeba tylko naczynko podstawić żeby mleko się nie wylało

-na talerz dać parówki, ser i boczek, taką mieszankę do mikrofalówki i jest pyszne danie po ok. 4 minutach - lekko chrupiące i ciągnące zarazem ^^

  • 7 lat później...
  • Odpowiedzi 58
  • Wyświetleń 7,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

Opublikowano

Chleb z serem i keczupem. Ehh jak ja mogłem się takim świństwem żywić, teraz aż mi się niedobrze robi jak o tym myślę xdd A za małolata to było podstawowy posiłek jak mama w pracy była

Opublikowano

Ja lubię w mikrofali 'gotować' jajka. Wkładamy kilka jajek na miskę, zamykamy drzwiczki i po chwili możemy rozkoszować się pyszną jajecznicą.

Opublikowano

Pro tip do odgrzewania pizzy w mikrofali - wstawić razem z talerzem szklankę z odrobiną wody i podgrzewać na niskiej mocy. Nie będzie kapcia.

 

A motyw z parówkami znam i polecam. Ja je przekrajam wzdłuż i do środka sera daję.

Opublikowano

Z mikrofali najlepsze są noworodki.

Opublikowano

W biedronce są orzeszki ziemne w panierce, które można odgrzać w mikrofalówce. Bardzo smaczne.

Opublikowano

Z tydzień temu kupiłem te ciasto w kubku do robienia w mikrofali. Łatwe ciacho się nazywa. Dolewa się wody i na 3 minuty do mikrofali. Na początku nawet się zdziwiłem że niezłe ale jak już zjadłem to taką chemią w mordzie było czuć, że musiałem popić to wodą. 2/10

Opublikowano

mikrofale mam tylko i wyłącznie po to, żeby popcorn robić.

a co do bułki  z serem, to jednak wolę to zapiec w piekarniku. ;x

Opublikowano

Z piekarnika zawsze mnie denerwowało, ze to takie twarde i chrupkie wychodziło. Wolałem miękką opcje z kilogramem keczupu

Opublikowano

No bo za długo trzymasz, ale wolę trochę twardszą wersję (ja zawsze robię z ziołami prowansalskimi) niż tego kapcia z mikrofali :(

Opublikowano

odkąd mam piekarnik w domu (tak nigdy nie miałem w domu piekarnika, bo stare budownictwo na to nie pozwalało) to teraz mikrofala tylko do podgrzewania żarcia, już nie szanuje. #team wok.

Opublikowano

odkąd mam piekarnik w domu (tak nigdy nie miałem w domu piekarnika, bo stare budownictwo na to nie pozwalało) to teraz mikrofala tylko do podgrzewania żarcia, już nie szanuje. #team wok.

jak stare budownictwo to musialo byc zeby nie bylo piekarnika? Mialem kiedys "plate" opalana weglem i tam nawet byl piekarnik. W kawalerce na balutach w starej kamienicy w ruskiej gazowce z czasow wojny chyba tez byl piekarnik. Takze wtf :D
Opublikowano

W starym budownictwie to jedynie jest problem z płytami indukcyjnymi i ewentualnie z nowymi piekarnikami, które większego zasilania potrzebują.

Opublikowano

zardzewiały junkers w łazience piękna sprawa :fsg:

Edytowane przez maciucha

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

U mnie używana raz na miesiac do zrobienia popcornu tego wlasnie do mikrofalowki, Sporadycznie jakas pizza mrożona czy zapiekanki - wszystko w piekarniku. Dodam jako ciekawostkę, ze mikrofalówkę kupiłem jakieś 18 lat temu ( góra o rok sie myle) firmy DAEWOO ( tej od aut) pierwsze lata bardzo duzo uzywana i do dzis nie do zdarcia jest, zastanawiam sie w ogóle czy ona kiedys sie popsuje.

Opublikowano

Znajac prawa murphiego to w zeszlym miesiacu byl twoj ostatni popcorn.

Opublikowano

U mnie w domu nigdy nie było mikrofali, bo starzy przekonani, że to niezdrowe żarcie z tego.

Zawsze był piecyk elektryczny (kuchenki nie liczę, wiadomo). No i ostatnio piecyk się spier.dolił, było coś mówione, że pora na mikrofalę, a tu starszy przyjechał znowu z piecykiem, bo jak twierdzi, tak lepiej dla zdrowia.

Opublikowano

No to niech stary zagrzeje mleko do kawy na piecyku.

Opublikowano

Jeszcze dodam, że naprawdę rzadko są kupowane napoje gazowane typu cola, czy fanta.

Chyba tylko na święta :), bo jak mówią "niezdrowe".

A potem stary zdziwiony, że mi tak dobrze smakuje whiskey z colą, a jak wiadomo, zakazany owoc lepiej smakuje :)

Opublikowano

Pewnie Swiata wedlug Bundych tez Ci nie pozwalali ogladac? Mialem takiego kumpla ktoremu zabraniali bo niby to nie dla dzieci. Pewnie chodzilo o seksistowskie zarty.

Opublikowano

No mi rodzice nigdy nie zabraniali coli,ani słodyczy, a potem łapa połamana w3 miejscach i problemy z zębami. Wszystko, ale z umiarem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.