wreszcie sie cos zaczelo dziac bo przelamali sie po razie w jednym secie

ale gem ale wymiana

ostatnie dwa gemy 

No jak się podwójny serwisowy przy równowadze sadzi, to wiadomo, że jest po zawodach.

Po wymianie uprzejmości w ostatnich dniach między Radwańską a Szarapową (jej manago w sumie) znakomicie zapowiada się ich pojedynek w 2 rund....oh wait.

znakomicie to się zapowiada ten rok odkąd t-rex williams zaciążyła. ciekaw jestem powrotu Marysi. Aga to ten tego niech wozi amicę lexusem.

generalnie jest sobą i gra jak ostatnio, czyli słabo set w miarę wyrównany, ale wynikiem.

 

dobry news taki że Linette awansowała do następnej rundy.

Radwa w spotkaniach z potencjalnymi, przyszlymi przeciwniczkami ma doskonały bilans tj.Cornet/Garcia/Pliskova.........oczywiscie forma sie nie zgadza i 3 runda bez przygotowan jest dla niej nawet ok, ale przy braku Sereny, 2-och wyjców, Kvitovej i nie do konca sprawnej Halep drabinka jest wglednie otwarta dla gdzies 10-15 zawodniczek.

 

 

 

Co powiecie o gwałcie na czokowiczu? Thiem znakomicie zagrał i na pewno może się postawic Nadalowi, ale rafa ostetecznie idzie po 10 RG jak po swoje i nie sadze, żeby cos się tutaj zmienilo.

Wymarzony finał oczywiście ze Stanem The człowiekiem, wiadomo ze jak wejdzie w tryb bestii to może zrobić kuku każdemu.

Edytowane 7 czerwca 20177 l przez SlimShady

Niezły przypadek to będzie, jak jutro Stanislas seta ugra.

  W dniu 10.06.2017 o 18:52, Tokar napisał(a):

Niezły przypadek to będzie, jak jutro Stanislas seta ugra.

 

Nadal go rozjedzie, ale byłoby fajnie gdyby Wawrince udało się wygrać ;)

Butt, Ostapenko w ogole nie byla rozstawiona, rozstawiona jest tylko pierwsza 1-32 choc nie jest to az taka niespodzianka jak zdobycie złota przez Puig rok temu, bo tamta forme wziela znikąd.

Co do Stasia to niezły herbatnik, w finałach na szlemie 100% skuteczności, 3 finaly i wszystkie wygrane, ale dzisiaj mierzy się gościem, ktory jest najlepszym zawodnikiem wszechczasow na clayu, wiec pokonanie kogos takiego będzie piekielnie trudne.

To sobie dał.

Stan praktycznie w ogóle nie istniał. Jego bezradność aż porażała, ledwo 6 gemów ugrał. Wiadomo że łatwo nie mogło być ale no kurna aż tak bez wazeliny? Szkoda, lubię typa a za Nadalem nie przepadam.

To nie było tak, ze Thiem zy Stan grali słabo, to bardziej Nadal jest takim potworem na clayu, ze przy nim wygladali jak uczniaki. Federer po takim meczu pewnie by sie poplakal.

Rogeiro akurat w takim meczu, licząc oczywiście formę zeszłoroczną, przynajmniej by coś pograł. W przeciwieństwie do tej bezradnej pizdy.

Yanobitch powrócił i od razy sfragował Dimitrova. Za chwilę walka o półfinał na eurosporcie 

Gejowczyka czy słabego na trawie Benuła PE powinien zrobic. Jak z garem bedzie dobrze to na trawie/hali bedzie groźny dla kazdego.

No to powrót do CSa. Fascynujące widowisko.

Jurek 2 bardzo mecze z trudnymi przeciwnikami, teraz ma szanse dokonac slodkiej zemsty na paire. Francuz jest slaby na trawie, jak utrzyma dyspozycje to powinien go zaorac, a pozniej 4 runda z rudym i tutaj raczej zjazd do bazy.

Nie ma co sie czepiac, Benuła gral zbyt dobrze, nie dalo sie nic zrobic. Jurek i tak zrobil wiecej niz ktokolwiek po nim oczekiwal, moze dostanie sie do 

USO bez kwalifikacji.

Edytowane 7 lipca 20177 l przez SlimShady

Bez przesady. O ile zwyczajowo na Jurka już za zasady macham ręką, bo i sobie sam to wypracował, o tyle w Londynie zrobił dużo więcej, niż mógłbym się po nim spodziewać. To nie jest nawet kwestia formy czy coś, ale to co dziś wyprawiał Paire sprawiło, że mógłbym stać się jego wiernym fanem. Pomijając oczywiście kwestię tego, że czasem zwyczajnie każdy ma dzień, kiedy wchodzi mu praktycznie każde zagranie i każdy pomysł ma sens. Na ile to jest niedyspozycja, czy może bardziej umiejętności przeciwnika, to już można spokojnie pozostawić innej ocenie. Jurek moim zdaniem nie zawiódł. Żeby zawsze grał przynajmniej tak jak podczas tegorocznego wimblka, to nie byłby dziś w takiej dupie, w jakiej jest.

Ale oczywiście nie byłby sobą, gdyby nie zaczął się tłumaczyć jakąś kontuzją, przez którą w ogóle cudem wystartował.

Isia bardzo fajnie, tylko szkoda, że zasnąłem pod koniec pierwszego seta i obudziłem się na koniec trzeciego ;/

Gdyby nie kontuzja Timei, to mogłoby być krucho. Trzeci set oddany walkowerem.

To co, teraz ze Swietą? Tu już psycha będzie musiała stać na najwyższym poziomie. Jak zacznie chociaż przez chwilę marudzić i wymyślać całemu światu tylko nie sobie, to leży. Skilla jej na nią wystarczy, myślę że rozbije się właśnie o głowę. No i kwestia na ile się zregeneruje.

Edytowane 8 lipca 20177 l przez Okie from Muskogee