Skocz do zawartości

Tenis


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie lubię Zvierewa, ale szkoda, że tak się mecz dla niego zakończył, no i wielka szkoda dla widowiska, bo mecz był epicki :( Wiem co to za ból skręcenie kostki. Raz sobie na koszu skręciłem i na 2 miechy zapomniałem co to aktywność fizyczna :(

Opublikowano (edytowane)

Warunki ewidentnie nie pod Nadala, bo nie lubi grać pod dachem i przegrał ze Zworkiem wszystkie mecze na hali, choć, co prawda, nie na clayu.

Ogólnie nie byłem zadowolony z jego gry i miał dużo szczęścia w nieszczęściu, że nie musi dorzucać przed finałem kolejnego mega maratonu(2 sety ponad 3h, z djoko  tylko połowa 1 seta zajęła ponad 30 minut).

Miał dzisiaj przebłyski, walki nie można mu zarzucić, ale gdyby tak grał z serbem, to zostałby zniszczony. Ten drugi set był tragiczny, łamali się jak baby w WTA, podwójne błędy, mieli problem wygrać choć jednego gema na swoim serwisie. Jak zawsze liczy się forma dnia, ale widzę, że powoli zaczynają go dopadać trudy całego turnieju.

Wygrana w taki sposób, to nigdy nie jest nic fajnego. Kontuzja przykra i aż ciężko się na to patrzyło, takich rzeczy się nie życzy nikomu. Może tylko władkowi chodzącemu na koturnach. Chociaż tamten lepiej jakby skręcił sobie kark zamiast kostki.

 

Goffin kilka lat temu na RG miał coś podobnego, tylko przez plandekę do zasłaniania przed deszczem:

Spoiler

image.jpeg.af0a0eb341b3cf08cde10628d161f122.jpeg

 

Edytowane przez SlimShady
  • Smutny 1
Opublikowano

Drugi raz w finale, drugi raz wygrała. Liczy się z rzędu :dynia:

 

Sezonowcy pierdzieleni. Nie ma co się spinać. Teraz będzie wysyp co się przyczepią do statku i będą krzyczeć płyniemy. Norma po każdym większym sukcesie :dunno:

Opublikowano (edytowane)

Idze przydałby się ktoś równy do rywalizacji, mielenie innych może być fajne przez jakiś czas, ale epickich spotkań się z tego nie wykręci. Wiadomo, to nie jej wina, ale to, że ma prawie 3 razy tyle punktów przewagi nad drugą w rankingu Jabeur, to gruba przesada.

Edytowane przez SlimShady
Opublikowano
22 minuty temu, Colin napisał:

Drugi raz w finale, drugi raz wygrała. Liczy się z rzędu :dynia:

 

 

To jedno, ale lepsze wrażenie już robi te 35 wygranych pod rząd, kurwa, ile to trzeba mieć siły i samowoli na to, żeby robić takie rekordy. Fakt, że były lepsze rekordy, no ale, zaraz będziemy mieli Igomanię. 

Opublikowano

@Faka i to ona, normalna dziewczyna a nie nakoksowany williams. Niech jak najlepiej się jej wiedzie. Teraz tylko, niestety, jaki będzie skowyt kiedy przegra. A przegrać kiedyś musi bo taki jest sport. Z Małyszem to samo było. Król, Bóg, a jak spadek formy to od razu lamus i co to ma być. 

Tak czy siak mądry dzieciak i ma dobry sztab więc nie raz jeszcze dostarczy.

  • Plusik 1
Opublikowano
23 minuty temu, Colin napisał:

Tak czy siak mądry dzieciak i ma dobry sztab więc nie raz jeszcze dostarczy.

 

No dobry sztab i oby robił co w swoich mocach. Ale jak tak patrzę na te rekordy tenisa kobiecego, to XD

 

1. Martina Navratilova (USA) – 74 (1984)
2. Steffi Graf (RFN) – 66 (1989-1990)
3. Martina Navratilova (USA) – 58 (1986-1987)
4. Margaret Court (Australia) – 57 (1972)
5. Chris Evert (USA) – 55 (1974)
6. Martina Navratilova (USA) – 54 (1983-1984)
7. Steffi Graf (RFN) – 46 (1988)
8. Steffi Graf (RFN) – 45 (1987)
9. Chris Evert (USA) – 41 (1975-1976)
. Martina Navratilova (USA) – 41 (1982)
11. Venus Williams (USA) – 35 (2000)
12. Serena Williams (USA) – 34 (2013)
. Iga Świątek (Polska) – 34 (2022)

 

 

Te baby to jakieś jebane robocopy musiały być w tamtych czasach. 

Opublikowano
7 minut temu, Faka napisał:

 

No dobry sztab i oby robił co w swoich mocach. Ale jak tak patrzę na te rekordy tenisa kobiecego, to XD

 

1. Martina Navratilova (USA) – 74 (1984)
2. Steffi Graf (RFN) – 66 (1989-1990)
3. Martina Navratilova (USA) – 58 (1986-1987)
4. Margaret Court (Australia) – 57 (1972)
5. Chris Evert (USA) – 55 (1974)
6. Martina Navratilova (USA) – 54 (1983-1984)
7. Steffi Graf (RFN) – 46 (1988)
8. Steffi Graf (RFN) – 45 (1987)
9. Chris Evert (USA) – 41 (1975-1976)
. Martina Navratilova (USA) – 41 (1982)
11. Venus Williams (USA) – 35 (2000)
12. Serena Williams (USA) – 34 (2013)
. Iga Świątek (Polska) – 34 (2022)

 

 

Te baby to jakieś jebane robocopy musiały być w tamtych czasach. 

Robocopy i to na dodatek nafaszerowane koksem po cebulki włosów.

Opublikowano

Do tego inne czasy, inna charakterystyka rozgrywek. 1 do 1 tego nie można porównywać. Niech robi swoje i tyle, rekordy czy statsy to nie wszystko. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...