Bartg 5 529 Opublikowano 5 lipca 2013 Opublikowano 5 lipca 2013 Brakuje mi u Radwańskiej tego czegoś, niby wszyscy ją chwalą za technikę, odporność psychiczną, defensywę, ale w decydujących momentach nie ma tego killer move'a, którym byłaby w stanie np tak jak wczoraj wykorzystać brake pointa pod koniec. Zobaczymy jak Jerzyk dziś, liczę na przynajmniej seta choć Murraya returny z reguły są zabójcze i jeśli ktoś umie grać z takimi serwisowymi robotami to właśnie on. Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 5 lipca 2013 Autor Opublikowano 5 lipca 2013 (edytowane) JAAAANOOOOOWIIIICZ JEEEEDEEEN ZEEEEROOOOOOOO <zainteresowany tenisem> W finale już Dżokowicz po fascynującym półfinale. Swoją drogą, zabawna jest publika na tenisie. Jak jest futbol to zawsze kamera wynajduje ładne laski. Na tenisa chyba takowe generalnie nie chodzą, a jeśli już, to są tak smutne i znudzone, że widać od razu, iż rodzice ich zabrali. Janowicz nadal kontynuuje swój styl, czyli jak rywal serwuje, to praktycznie jest bezradny, ale nadal ten mały margines wystarcza, by wygrać seta 7-6. Edytowane 5 lipca 2013 przez ogqozo Cytuj
Bartg 5 529 Opublikowano 5 lipca 2013 Opublikowano 5 lipca 2013 Ja pierdykam gdyby nie dropszot w co 2 zagraniu juz by bylo 2:1 w setach Zadziwiająco mimo wszystko gra Janowicz, przy praiwe braku asów i małej ilości wygrywajacych serwisów i tak byl prawie o krok od wygrania 2 seta. Cytuj
Bartg 5 529 Opublikowano 5 lipca 2013 Opublikowano 5 lipca 2013 TEraz juz pozamiatane, 2:1 serwis Murraya, bedzie maks 6:2. Cytuj
Bartg 5 529 Opublikowano 5 lipca 2013 Opublikowano 5 lipca 2013 Ale mysle ze i tak zagral swietny mecz jak na fakt, ze mial wiecej podwojnych bledow serwisowych niz asow, pokazal ze to nie tylko serwis i modlenie sie na tie break. Jak ogarnie drop szoty (max 10 na mecz a nie 30) i ogra się w wielkich turniejach będzie top 5 na miekko. Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 5 lipca 2013 Opublikowano 5 lipca 2013 No a do czasu aż nie będzie pozbawić go polskiego obywatelstwa za to 4:1 Cytuj
Bartg 5 529 Opublikowano 2 września 2013 Opublikowano 2 września 2013 Dziś w tenisie już nie ma słabych zawodniczek. 1 Cytuj
Gość Opublikowano 3 września 2013 Opublikowano 3 września 2013 Co nie zmienia faktu, że opinia o obecnej formie kobiecego tenisa jest dużo gorsza niż kilka lat temu. Cytuj
Bartg 5 529 Opublikowano 3 września 2013 Opublikowano 3 września 2013 Nie ma co się dziwić, poza Sereną czy może Azarenką to 5 czy 10 lat temu cała reszta top 20 dzisiejszego to by sie nawet do tych miejsc nie zbliżyła. Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 21 stycznia 2014 Opublikowano 21 stycznia 2014 (edytowane) Paczam teraz jednym okiem na Berdycha z Ferrerem. Szkoda trochę Hiszpana, nieco za późno sie obudził i choć nie spisywałbym go jeszcze na straty, to jednak wszystko wskazuje na to, że to pepik przepchnie się dalej. Nie lubię go :confused: No i się stało. Edytowane 21 stycznia 2014 przez acidizer Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 22 stycznia 2014 Opublikowano 22 stycznia 2014 Niesamowite wydarzenie z krainy kangurów stało się faktem. Przyznam szczerze, że miałem sobie darować nocną sesję z tenisem, a jednak jakoś wstałem przed tą trzecią, aby chociaż jednym uchem posłuchać, jak Azarenka miażdży Radwańską. "Nie spodziewałem się, że to będzie taki spektakl", jak mawiał złotousty Dariusz, w którejś z kolejnych odsłon Fify. Polka najpierw dokłada faworytce 6:1, po niesamowicie równym i konsekwentnym w wykonaniu secie, aby w kolejnym pozwolić Azarence nieco rozwinąć skrzydła i, pomimo szansy zaraz po przełamaniu na początku partii, oddać set 5:7. Trzecia odsłona to historia, której zapewne nie tylko ja, w życiu bym sie nie spodziewał. Białorusinka kompletnie bezradna, w pewnym momencie faktycznie sprawiająca wrażenie, jakby miała zaraz poprosić o pomoc medyczną i , kto wie, być może oddać mecz walkowerem. Na szczęście zachowała resztkę godności i doprowadziła spotkanie do końca, oddająć Radwańskiej seta do zera (!). Można teraz dywagować na ile wynik tego meczu był rzeczywiście znakomita grą Polki, a na ile wynikiem absolutnego pokpienia sprawy przez jej rywalkę, niemniej grze Radwańskiej akurat dziś nie można było nic zarzucić. Osobiście, co często zaznaczałem, nie jestem jakoś specjalnie zwolennikiem gry naszej tenisistki, ani tym bardziej jej wielkim fanem, ale dziś byłem zmuszony bez cienia wątpliwości złożyć jej pokłon. Niektóre z jej zagrań z dzisiejszego meczu jeszcze zobaczymy w telewizji, tego możemy być pewni. Na ile Radwańska ma formę i jak wysoko celuje? To się okaże niedługo. Oby zachowała dzisiejszy spokój, opanowanie i bezkompromisowość w spotkaniu z Cibulkową, która choć niżej rozstawiona niż Azarenka, napewno okaże się bardziej przytomna i skoncentrowana. A to z kolei, plus właściwa dla Radwańskiej skąpa ilość winnerów, może okazać się naprawdę ciężką przeprawą. Tyle na chwilę obecną, ze studia w Kozich Mordkach mówiłem ja, Jarząbek. Cytuj
hooki 194 Opublikowano 22 stycznia 2014 Opublikowano 22 stycznia 2014 nieźle, nieźle Radwańska te 6:1 i 6:0 robią wrażenie. ma na reszcie jakąś realną szansę patrząc na nazwiska jakie zostały w damskiej części - dwie ładne i dwie grające Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 22 stycznia 2014 Opublikowano 22 stycznia 2014 Nadal, choć trochę mnei najpierw przestraszył - do przodu. Mecz szedł mu jak z nosa. Ciekawe czy z tą przetartą przednią łapą dociągnie do finału. Teraz już ide obczajać "mały finał" Sir Andrzeja z Fedziem. Mam nadzieję, że Szwajcar pokaże jeszcze jakiś kawał dobrego tenisa. Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 22 stycznia 2014 Opublikowano 22 stycznia 2014 Dobra, Roger nie zawiódł moich nadzieji. Dawno nie oglądałem ponad 20 minutowego gema. Choć szanse na zakończenie były już w trzecim secie, to niestety nie zagrało. Taki urok tenisa. Tyle dobrego, że nie skończyło się na pięciosetówce, bo już teraz ciężko będzie Fedowi utrzymać optymalne zdrowie na Nadala. Dziadek bardzo pozytywnie zaskoczył w turnieju i jestem pewien, że to nie są jeszcze jego ostatnie słowa. Śpię na siedząco, jutro chyba sobie odpuszcze 3 rano Cytuj
Kosmos 2 754 Opublikowano 22 stycznia 2014 Opublikowano 22 stycznia 2014 Nie oglądałem Radwańskiej, bo szczerze mówiąc wcale w nią nie wierzyłem. Wcześniej kilka razy z Azerenką dostawała 2-0. Może wreszcie wygra wielkiego szlema. btw. Stawiając wczoraj na Polskę w ręczną i na Radwańską można było ładnie zarobić, kursy były wysokie. Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 23 stycznia 2014 Opublikowano 23 stycznia 2014 No cóż, dziś jednak postanowiłem sobie odpocząć więc nocne wydarzenie przeszły mi koło nosa. Radwańska, z tego co widzę, zagrała dokładnie tak jak się spodziewałem. Po swojemu, czyli, według przewidywań, niewystarczająco na bardziej przytomną i dysponowaną zawodniczkę niż Azarenka. Cieszy mnie chociaż fakt, że Li pokazała temu kanadyjskiemu noname'owi, gdzie jego miejsce Cytuj
Bartg 5 529 Opublikowano 23 stycznia 2014 Opublikowano 23 stycznia 2014 Cała Isia, po genialnym meczu wychodzi na następny i jest bita i kopana, pewnie zaraz zacznie opowiadać że zmęczenie długim turniejem i w ogóle. Ciekawe który to raz już nie wykorzystała odpadnięcia innych faworytek i nie doszła nawet do finału. Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 23 stycznia 2014 Opublikowano 23 stycznia 2014 Nawet do finału, to trochę za mocno powiedziane, bo dojść nawet do półfinału, to już jest mimo wszystko znakomity wynik. A w tej fazie była, jeśli mnie pamięć nie myli, trzy razy. W AO to bodajże jej pierwszy półfinał. Mogę się mylić, a nie chce mi się sprawdzać. Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 23 stycznia 2014 Opublikowano 23 stycznia 2014 Ja również, ale coś mi pachnie finałem Wawrinka - Nadal. Choć sprawa otwarta, Berdych na razie broni nie złożył, a i Roger może pozytywnie zaskoczyć, szczególnie z uwagi na fakt, że Nadal trochę opornie wygrywa ostatnie spotkania. Plus ta lekka kontuzja dłoni. Cytuj
Colin 1 976 Opublikowano 23 stycznia 2014 Opublikowano 23 stycznia 2014 właśnie obejrzałem powtórkę meczy Agi do obiadu. o ile Dominika wymiata w tym turnieju jak nigdy, o tyle Aga pokpiła sprawę. wyglądało to, jakby całą manę zużyła na Azarenkę i nic nie zostało w rezerwie. może zbyt pewnie wyszła na kort i nadziała się na Cebulkę w szczycie formy, może bardziej pamiętała fakt, że niedawno pojechała ją do zera w finale bodajże Sydney a nie to, że ona parę dni wcześniej wyeliminowała Sharapovą i zmiotła Halep, może odczuwała konsekwencje pogromu Viki, może coś tam. nie wiem, pewne jest to, że zmarnowała kolejną olbrzymią szansę na wygraną i to w wielkim szlemie. wszystkie koksy odpadły wcześniej, Sharapova też poza burtą, w finale z Chinką miała by niezłe szanse. szczerze to teraz kibicuje Dominice by wygrała turniej. nie dlatego, że naszą pojechała i fajnie się żyje ze świadomością, że Isia odpadła ze zwyciężczynią, ale dlatego, że w całym turnieju prezentuje się fenomenalnie. pierwszych rund za bardzo nie pamiętam ale to jak pokonała Marysię, pocisnęła Halep i na końcu łyknęła naszą zasługuje na uznanie. takie małe a jak popindala. co do facetów to zapowiada się kolejne starcie tytanów. Nadal po respawnie jest nakręcony i nie da się łatwo nawet Rogerowi. szwajcarski finał byłby osom ale w trzewiach czuję, że jednak Nadal. jakby nie było w finale trzymam kciuki za Stasia. daje chłopak radę, rozegrał kolejny pamiętny bój z Novakiem, z Berdychem też sobie ładnie poradził a i najzwyczajniej w świecie lubię gościa. korzystając z okazji macie jakieś dobre i porządne appki z wynikami itd? najlepiej typowo tenisowe by będąc w terenie móc sprawdzić rezultaty. w weekend mam uczelnie a nie mam zamiaru czekać do wieczora by poznać królową i króla balu AO. Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 25 stycznia 2014 Opublikowano 25 stycznia 2014 I u kobiet po wszystkiemu. Li zgarnia drugi grandslamowy tytuł. Nie mam jakichś specjalnych odczuć w sumie, ale jakby nie było jakoś wolałem, aby to właśnie Li wygrała dzisiejsze spotkanie. Bez odbioru. Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 25 stycznia 2014 Opublikowano 25 stycznia 2014 No właśnie debla nie mam gdzie obejrzeć, więc pozostaje mi czekać na jutrzejszy meczyk panów. Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 26 stycznia 2014 Opublikowano 26 stycznia 2014 No pacze właśnie. W sumie spodziewałem się, że Nadal będzie miał problemy, ale nie, że aż takie, od początku spotkania. Być może jest to jednak założenie taktyczne, i Rafa już przed meczem stawiał na pięciosetówkę, w której pod koniec Szwajcar może już nei wyglądac tak różowo. No, ale cóż - na razie wygląda to tragicznie ze strony Nadala. Rywal robi co chce. Cytuj
Okie from Muskogee 2 853 Opublikowano 26 stycznia 2014 Opublikowano 26 stycznia 2014 No, wcale się nie zdziwie gdy ten mecz skonczy się na dwóch pierwszych setach zaliczonych na konto Stana, a reszte zgarnie już Nadal. Ja tam od biedy skłaniam się z kibicowaniem Hiszpanowi; pod tym względem moje tenisowe zapędy są raczej tendencyjne ;] Cytuj
lennox 67 Opublikowano 26 stycznia 2014 Opublikowano 26 stycznia 2014 (edytowane) No środki przeciwbólowe u Rafy zaczynają działać, oby zaczął gonić wynik. Edytowane 26 stycznia 2014 przez lennox Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.