gekon 1 787 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 (edytowane) Ale ujowy ten nowy odcinek. Mozliwe spoilery. Kompletnie sie scenarzysci pogubili, ale chcą na siłe cos zmieniać i to widać z odległosci kilometra. Syler nagle nie pamięta o Bennecie, Clair i o tym, ze probował byc dobry, a ta blondyna co strzela błyskawicami to juz kompletnie nie pamięta, ze dwa dni temu Clair uratowała jej zycie i w ogole były best kumpelami w samolocie i po całej tej akcji strzela do niej. Syler znowu jest jakimś pachołkiem, a całym odcinku nic sie nie dzieje. Jak ostatnio to juz zaczynałoo byc troche smiesznie, ze po kazdej scenie dawali cliffhanger tak teraz prozno ich szukac w całym epie. Ale i tak punktem kulminacyjnym odcinka był bardziej niedorozwiniety niż zwykle Hiro i Parkman "Damit;/ on mysli po japonsku-. Najgorsz odcinek. Edytowane 25 listopada 2008 przez gekon Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 26 listopada 2008 Opublikowano 26 listopada 2008 mnie zastanawia kto rysuje te komisy ktore przedstawiaja przyszlosc bo jak wiadomo Issak juz dawno jest dead Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 26 listopada 2008 Opublikowano 26 listopada 2008 (edytowane) Stało się.Coraz ciężej oglada się herosów nie z powodu zawilosci fabuly, lecz ilosci akcji i postaci.Pierwszy sezon byl wolniejszy, mial wiele ciekawych i niesztampowych motywow, byl po prostu smaczny i lekkostrawny, w porownaniu do 3 sezonu, w ktorym zjechani przez przedmowcow scenarzysci poszli na ilosc.Za duzo postaci, których watki są tylko w nieznacznym stopniu wykorzystywane.Za duzo scenarzysci napakowali do tego kotla i nie wykorzystuja potencjalu wielu motywow.IMO przesadzili tez z ilością dialogów. Zbyt łatwo bohaterom przychodzi zmiana strony mocy np. Tracy i Sylar. Co do Sylara to robił na mnie większe wrażenie jako nieuchwytny i niezyidentyfikowany zły (pipi)ec w 1szym sezonie. Clair zasługuje na wydrukowanie jej podobizny na tarczy strzelniczej.Nikt tak nie działa mi na nerwy jak ona, a sceny treningu z ojcem przypomniały mi karate kid, brakowało jeszcze tylko kwestii "Musisz w siebie uwierzyć".Patrząc na nią mam wrazenie, że na każdej części ciała nosi gorset.Niektorzy sie nią podniecaja, we mnie budzi niesmak i odruchy wymiotne. Edytowane 26 listopada 2008 przez Mordechay Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 26 listopada 2008 Opublikowano 26 listopada 2008 mnie zastanawia kto rysuje te komisy ktore przedstawiaja przyszlosc bo jak wiadomo Issak juz dawno jest dead Artur Patrelii Watpie, zeby to było wazne dla fabuły. To raczej takie 'puszczenie oka' do widzow. Cytuj
Gość andertejker Opublikowano 26 listopada 2008 Opublikowano 26 listopada 2008 mnie zastanawia kto rysuje te komisy ktore przedstawiaja przyszlosc bo jak wiadomo Issak juz dawno jest dead Artur Petrelii Watpie, zeby to było wazne dla fabuły. To raczej takie 'puszczenie oka' do widzow. Petrelli to rysuje jakieś szkice, signapowi raczej chodziło o ten komiks '9 wonders'- no cóż, nie wiadomo kto. a co do ostatniego epa to popieram przedmówców- już za bardzo kombinują, przesadzają z niektórymi wątkami. Kler-ber wkurwiająca niemiłosiernie. Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 26 listopada 2008 Opublikowano 26 listopada 2008 mnie zastanawia kto rysuje te komisy ktore przedstawiaja przyszlosc bo jak wiadomo Issak juz dawno jest dead Narysował ich na zapas. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 26 listopada 2008 Opublikowano 26 listopada 2008 No przeciez nie mowiłem powaznie z tym Petrelim, Patrelim czy jakmu Powaga, strasznie zawiedziony jestem tym epem i chyba serialem, bo nie wiem jak wyprostują bzdurę, ktorą popełnili. Za kazdym razem jak ogladam teen serial mam wrazenie, ze postaci ciagle spotykaja sie na nowo, bo nikt nigdy nie pamieta tej drugiej osoby i co z nią robił. Jak Syler kilka godzin wczesniej prawie lizał podłoge Benetowi i byli partnerami jak Starsky and Hutch tak w kolejnej scenie walą sie po mordach. Tych przykładów jest setka. Cytuj
lutoslav 0 Opublikowano 27 listopada 2008 Opublikowano 27 listopada 2008 Komiksy rysuje Stan Lee i przekreca sie jeszcze za zycia Wystapil nawet w jednym odcinku w drugim sezonie jako ewidentny tribute jego X-Menow dla Heroes. Teraz sie pewnie za to wstydzi. Dzolk. Btw zauwazyliscie kto sprzedawal komiksy w tym miasteczku? Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 27 listopada 2008 Opublikowano 27 listopada 2008 Ta, dwaj kolesie z wyścigu szczurów. Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 27 listopada 2008 Opublikowano 27 listopada 2008 Kogo obchodzi kto sprzedawał komiksy, które autorzy sami pewnie nie wiedzą, kto teraz rysuje, skoro odcinek z takim potencjałem wiał nudą i sztmpą. Cytuj
lutoslav 0 Opublikowano 27 listopada 2008 Opublikowano 27 listopada 2008 To było w ramach ciekawostki... Cytuj
Gość andertejker Opublikowano 3 grudnia 2008 Opublikowano 3 grudnia 2008 w nowym epizodzie (11) znowu popełnili zayebisty błąd- Noah Bennet mając na muszce Sylara pod koniec poprzedniego odcinka poczekał grzecznie, aż ten porucha się z Elle, i dopiero potem oddał strzał. LOL odcinek wyraźnie lepszy od poprzedniego, trochę akcji było przynajmniej. Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 3 grudnia 2008 Opublikowano 3 grudnia 2008 potem wchodzi ze snajpera do domu Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 3 grudnia 2008 Opublikowano 3 grudnia 2008 Komiksy rysuje Stan Lee i przekreca sie jeszcze za zycia Wystapil nawet w jednym odcinku w drugim sezonie jako ewidentny tribute jego X-Menow dla Heroes. Teraz sie pewnie za to wstydzi. Dzolk. Btw zauwazyliscie kto sprzedawal komiksy w tym miasteczku? Scenarzysta Robot Chiken, Seth Green. Odcinek dobry, ale po poprzednim kazdy by taki był. No i znowu niezle spieprzyli postać Sylera. Ten facet moze miec moce i moze byc 'naj naj' herosem, ale bardziej pasuje do roli tatuska smazacego nalesniki niz bad gaya. Cytuj
ghost. 60 Opublikowano 3 grudnia 2008 Opublikowano 3 grudnia 2008 Ten drugi gość od komiksów jest również producentem i jednym z głównych voice-actor'ów Robot Chicken'a ;] Btw, Sylar, nie Syler, Sylara, nie Sylera ;] Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 3 grudnia 2008 Opublikowano 3 grudnia 2008 (edytowane) Kiedyś szokowało mnie, gdy jakaś postać została zabita i na dodatek potem nagle ożywała. Teraz pod koniec odcinka za każdym razem będę zdziwiony jeśli ktoś nie zginie. NEWS!!! Znany mi tylko z nazwiska, scenarzysta Fuller odpowiedzialny za scenariusz pierwszych odcinków 1 sezonu herosów zamierza wrócić i podszarpnąć słupek oglądalności serialu.Jupijaejoł Edytowane 4 grudnia 2008 przez Mordechay Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 4 grudnia 2008 Opublikowano 4 grudnia 2008 (edytowane) A mnie zastanawia czemu ten odcinek sie tak dziwnie skonczył. To był jakis cliffenger, ktorego nie zrozumiałem? Czy miał byc cliffenger, ale im nie wyszło? Edytowane 4 grudnia 2008 przez gekon Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 4 grudnia 2008 Opublikowano 4 grudnia 2008 NEWS!!! Znany mi tylko z nazwiska, scenarzysta Fuller odpowiedzialny za scenariusz pierwszych odcinków 1 sezonu herosów zamierza wrócić i podszarpnąć słupek oglądalności serialu.Jupijaejoł Link? W każdym razie zaje.biście, bo - jak już pewnie pisałem wiele razy - to świetny scenarzysta. Ciekawe teraz ile czasu minie zanim zobaczymy go znowu na liście płac. Miejmy nadzieje, że jeden człowiek może zrobić różnicę, bo jak serial utrzyma obecny poziom, to pewnie sobie podaruje dalsze oglądanie przed końcem tego sezonu. Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 5 grudnia 2008 Opublikowano 5 grudnia 2008 http://www.filmweb.pl/Tw%C3%B3rca+%22Gdzie...2,News,id=47941 Cytuj
Shen 9 690 Opublikowano 9 grudnia 2008 Opublikowano 9 grudnia 2008 tragiczny ten nowy odcinek, ogladam ten serial tylko z przyzwyczajenia 1 Cytuj
Scorp1on 8 Opublikowano 9 grudnia 2008 Opublikowano 9 grudnia 2008 A co z naruszeniem czasoprzestrzeni lub cos w tym stylu Cytuj
Gość andertejker Opublikowano 10 grudnia 2008 Opublikowano 10 grudnia 2008 SPOILERY naruszali ją już tyle razy, że trzeba przymknąć w końcu oko. impresje po nowym odcinku: -skąd do cholery Sylar miał tą benzynę w pojemniku? Nie mówiąc już o tym, że zaciukał najciekawszą żeńską postać w tym serialu <_< -niech cholerna Claire już zostanie tam w tym 1992 roku i nie wraca. - Sylar bardzo ładnie "dokręcił" tą kulkę przeznaczoną dla Arthura - od kiedy to Ando tak płynnie nawija po angielsku? ogólnie dobry epizod. Cytuj
Lipa 521 Opublikowano 10 grudnia 2008 Opublikowano 10 grudnia 2008 Claire przecież wróciła do czasów obecnych. Odcinek w miarę. Cytuj
Gość andertejker Opublikowano 10 grudnia 2008 Opublikowano 10 grudnia 2008 sorki, poyebało mi się. to niech będzie tak: niech cholerną Claire ktoś przeniesie w czasy epoki lodowcowej i ją tam zostawi. w tym epie najciekawszy był Sylar i te jego akcje oraz teksty. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.