ogqozo 6 549 Opublikowano 19 sierpnia 2008 Opublikowano 19 sierpnia 2008 uwielbiam patrzec jak ktos sie dowartosciowuje na forum i nie ma dystansu do siebie ;] Piszę o filmie, gdzie w tym dowartościowywanie siebie? Raczej marny sposób. To, że są ludzie, którzy uważają "Folwark zwierzęcy" za zabawną historyjkę świnek, a dopiero polonistka im wmawia, że jest tam coś więcej, to fakt. Więc, cóż, można powiedzieć, że czuję się jak polonistka;]. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 19 sierpnia 2008 Opublikowano 19 sierpnia 2008 (edytowane) ktos pisze ze nadinterpretujesz, a Ty go posadzasz o kompletny brak znajomosci ksiazek i problemy z glowa, to oznacza ze gotuje sie w Tobie, zaczynasz rozumiec ze wziales na talerz zwyklego schabowego ktorego kosztujesz kes za kesem jak owoce morza. Schabowy jest dobry, ale to tylko schabowy, zbite swinskie mieso. Edytowane 19 sierpnia 2008 przez _Milan_ Cytuj
Tokar 8 267 Opublikowano 19 sierpnia 2008 Opublikowano 19 sierpnia 2008 Okej, nawróciłeś nas na właściwą drogę, łap krakersa. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Ale czemu absurdalną. Chcesz powiedzeć, że co, że Maska się nie buntuje? Przecież to nawet pięciolatek powie, że owszem, że się buntuje. Gdzie tu masz absurd? Absurd polegał na tym, że reżyser filmu nie chciał wpajać nikomu jakich wartości i ukazywać postaci zbuntowanej na cały świat. Film mial być głupią komedia, podobnie jak DK miał być kasowym filmem o Batmanie. Jasna sprawa, Maska to buntownik, a film porusza nawet tematyke znecania się nad zwierzętami<piesek Milo>, doszukac sie można wszystkiego jak sie chce. Dopóki nie przepytasz Chrisa Nolana, to nie mów, że efekt był niezamierzony - bo oczywiste, że tego nie wiesz. Tak samo jak oczywiste jest to, że Ty nie wiesz co chcoał przekazac Nolan, bo też z nim nie rozmawiałaes. Ja się sugeruje tym jakie filmy stworzył ten pan w przeszłosci. Zaden z nich nie miał ukrytych symboli i alegorii wiec czemu DK by miał je miec? A przykład Folwarku jest bez sesnu. Wiadomo o co tam chodzi, ale ksiązke sie analizuje zaczynając od biografii tworców. Mozna tak zrobić z DK, ale wtedy jeszcze bardziej widać, że Nolan nie jest facetem, ktory chce coś w swoich flmach głebszego przekazać. Zreszą my mowimy o nadinterpretacji, a Ty podajesz argument taki, że dla idioty Folwark jest ksiazka o świnkach. Ksiązka jest o totalitaryzmie i tylko o tym. Na tym polega jej interpretacja. folwark nie jest już ksiażką poruszającą problem znecania sie nad zwierzetami, bo to juz jest nadinterpretacja. Cytuj
ogqozo 6 549 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Zreszą my mowimy o nadinterpretacji, a Ty podajesz argument taki, że dla idioty Folwark jest ksiazka o świnkach. Ksiązka jest o totalitaryzmie i tylko o tym. Na tym polega jej interpretacja. folwark nie jest już ksiażką poruszającą problem znecania sie nad zwierzetami, bo to juz jest nadinterpretacja. O czym ty mówisz? To jest książka o śmiesznej przygodzie świnek, które wyrzucają ludzi z farmy! Co ty sobie do tego wymyślasz? Jaki totalitaryzm? Nie rozśmieszaj mnie. To są same świnki. Czysta cielęcina, żadnych nawiązań do totaliyaryzmu. Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Cielęcina jak sama nazwa wskazuje to mięso z cielaka (krowy). Ze świnek mamy wieprzowinę... również jak sama nazwa wskazuje (od wieprza jakby co). To tak tylko gwoli ścisłości. A ja myślę, że Batman jest o totalitaryzmie, a "Folwark..." o postawie Busha wobec 9/11. I mam rację, bo rozmawiałem z Nolanem i tym od świnek. Cytuj
ogqozo 6 549 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Cielęcina jak sama nazwa wskazuje to mięso z cielaka (krowy). Ze świnek mamy wieprzowinę... również jak sama nazwa wskazuje (od wieprza jakby co). To tak tylko gwoli ścisłości. No co ty! Skala niezrozumienia sięga maksimum;]. Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Cielęcina jak sama nazwa wskazuje to mięso z cielaka (krowy). Ze świnek mamy wieprzowinę... również jak sama nazwa wskazuje (od wieprza jakby co). To tak tylko gwoli ścisłości. No co ty! No serio! Chciałem, żebyś wiedział. Bo kiedyś zamówisz w restauracji cielęcinę chcąc wieprzowinę, a otrzymasz cielęcinę. I co wtedy? Du.pa zbita Skala niezrozumienia sięga maksimum;].Eee... nie rozumiem Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Zreszą my mowimy o nadinterpretacji, a Ty podajesz argument taki, że dla idioty Folwark jest ksiazka o świnkach. Ksiązka jest o totalitaryzmie i tylko o tym. Na tym polega jej interpretacja. folwark nie jest już ksiażką poruszającą problem znecania sie nad zwierzetami, bo to juz jest nadinterpretacja. O czym ty mówisz? To jest książka o śmiesznej przygodzie świnek, które wyrzucają ludzi z farmy! Co ty sobie do tego wymyślasz? Jaki totalitaryzm? Nie rozśmieszaj mnie. To są same świnki. Czysta cielęcina, żadnych nawiązań do totaliyaryzmu. Argumenty się konczą, a zaczyna się mała wojna. W takim razie podziekuje i poczekam na analize American Pie, ktory jest zywym przykładem uprzedmiatawiania i dyskryminacji kobiet. Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 20 sierpnia 2008 Opublikowano 20 sierpnia 2008 W takim razie podziekuje i poczekam na analize American Pie, ktory jest zywym przykładem uprzedmiatawiania i dyskryminacji kobiet. Huh? Ale to chyba mówisz dopiero o drugim, czy trzecim dnie. Siódmym dnem jest aspekt słynnej już szarlotki. Otóż lodówka, w której zamknięta jest szarlotka, symbolizuje piwnicę - więzienie, z którego przestraszona szarlotka nie może się wydostać. Główny bohater, niczym "potwór z Amszteten", bez skrupułów wykorzystuje biedną szarlotkę do realizacji swoich własnych, chorych fantazji seksualnych. Myślę, że reżyser, na długo przed ujawnieniem, wiedział co dzieje się w piwnicy państwa Fritzów, ale ukrywał to, by teraz, gdy już wszystko wyszło na jaw, mieć darmową promocję filmu. Szczwany lis. ...dobra, bo to już jest na granicy warna, więc kończę. Żeby nie było zupełnego OT - zgadzam się z recenzją Batmana przez Myszaqa w PE :] Cytuj
Gość Orson Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Wczoraj obejrzałem...film świetny!!!! Nie lubię superbohaterów. Wydają mi się jacyś...hmm...dziecinni. Nie cierpię Supermana (kolo wygląda jak...jakiś zboczenieć- majtki na wierzchu, czerwona peleryna..nie bijcie nie bijcie ), Spidermana i spółki. Z całej plejady zaś najbardziej pasuje mi Batman i stylistyka Gotham. Jest mrocznie i poważnie. Taki też jest film. Postać Jokera- nabrała wreszcie głębi. Opowieść o jego ojcu albo o tym jak pociął sobie twarz by jego żona, która też miała blizny wiedziała, że mu na tym niezależy rządzą. Moim zdaniem wypada o niebo lepiej niż postać grana przez J. Nicholsona. Batman- również ciekawie się prezentuje. Wypalony, chcący odejść by ułożyć sobie życie z kobietą. Jest wkurzony, potem zdesperowany. Scena przesłuchania Jokera rules. Można by długo o filmie. Jest naprawdę naprawdę mocny. Nie tylko dla fanów Batmana. Ja nie jestem a strasznie mi się podobało. Ciekawe dyskusje tu widzę. Jask zwykle rozbraja "murzyn" . Jego interpretacje....a raczej nadinterpretację to już old school Przerabiałem to z nim w "To nie jest kraj dla starych ludzi" Batman jak Bush??? Pojechana teza pojechana. Dobra- na SIŁĘ da się tu wytrzasnąć jakies argumenty. Ale ja bym nie ryzykował. Bo na zdrowy rozum wydają się durne. Bardzo durne. Bez napinki.... Cytuj
Kroolik 7 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Zreszą my mowimy o nadinterpretacji, a Ty podajesz argument taki, że dla idioty Folwark jest ksiazka o świnkach. Ksiązka jest o totalitaryzmie i tylko o tym. Na tym polega jej interpretacja. folwark nie jest już ksiażką poruszającą problem znecania sie nad zwierzetami, bo to juz jest nadinterpretacja. O czym ty mówisz? To jest książka o śmiesznej przygodzie świnek, które wyrzucają ludzi z farmy! Co ty sobie do tego wymyślasz? Jaki totalitaryzm? Nie rozśmieszaj mnie. To są same świnki. Czysta cielęcina, żadnych nawiązań do totaliyaryzmu. To tak jakby powiedzieć, że "Maus. Opowieść ocalałego" Arta Spiegelmana jest komiksem o myszkach i świnkach xD Dosłownie jest, ale ma to drugie o wiele głębsze znaczenie i oto chodziło autorowi. Wiki: "Folwark zwierzęcy (tytuł oryginału: Animal Farm) – powieść angielskiego dziennikarza George’a Orwella, przedstawiająca zwierzęta, które wygnały ludzi i zaczęły same rządzić folwarkiem. Książka powstała w czasie drugiej wojny światowej i została wydana w roku 1945. Książka Orwella jest alegorycznym przedstawieniem komunizmu i jednocześnie głośnym ostrzeżeniem przed każdym totalitaryzmem" Cytuj
Gość Kalinho Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 a wiec to o to szlo w tym folwarku... Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Ogólnie ciekawe jest to ,że nawet dzieci , które nie wiedzą jak sie nazywają są świadome ,że folwark to o totalitaryźmie. Jeden jedyny ogqozo dopatrzył się Busha w Batmanie , alegoria jednak jest podobno tak oczywista ,że nie widząc jej sprowadzamy się do poziomu osób , które w książce orwella widza wieprzowine a nie zbrodniczy ustrój. Biada nieoświeconym prostaczkom. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Zreszą my mowimy o nadinterpretacji, a Ty podajesz argument taki, że dla idioty Folwark jest ksiazka o świnkach. Ksiązka jest o totalitaryzmie i tylko o tym. Na tym polega jej interpretacja. folwark nie jest już ksiażką poruszającą problem znecania sie nad zwierzetami, bo to juz jest nadinterpretacja. O czym ty mówisz? To jest książka o śmiesznej przygodzie świnek, które wyrzucają ludzi z farmy! Co ty sobie do tego wymyślasz? Jaki totalitaryzm? Nie rozśmieszaj mnie. To są same świnki. Czysta cielęcina, żadnych nawiązań do totaliyaryzmu. To tak jakby powiedzieć, że "Maus. Opowieść ocalałego" Arta Spiegelmana jest komiksem o myszkach i świnkach xD Dosłownie jest, ale ma to drugie o wiele głębsze znaczenie i oto chodziło autorowi. Wiki: "Folwark zwierzęcy (tytuł oryginału: Animal Farm) – powieść angielskiego dziennikarza George’a Orwella, przedstawiająca zwierzęta, które wygnały ludzi i zaczęły same rządzić folwarkiem. Książka powstała w czasie drugiej wojny światowej i została wydana w roku 1945. Książka Orwella jest alegorycznym przedstawieniem komunizmu i jednocześnie głośnym ostrzeżeniem przed każdym totalitaryzmem" kroolik, czasami zalamujesz, jestes jak tata wchodzacuy do pokoju i slyszacy dzieci biegajace w strojach indian i krzyczacych do siebie "zabije Cie", ktory zatrzymuje dziecko, daje klapsa, i mowi ze nie wolno skalpowac ludzi, bo to boli. Cytuj
Tori 12 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Orson, ale fakty są takie, że naprawdę niewiadomo skąd ma te blizny. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 taki mały offtop- co do "Folwarku zwierzęcego"....nie wiem- jak ktoś niewidzi tam opisu systemu totalitarnego to...albo to prowokacja albo....jest 100 % ignorantem i nie wie co to system totalitarny i nie widzi podobieństw. Btw- Bush a Batman??? Jeden jest idiotą drugi nie Jeden "wziął na siebie" ten ciężar z powodów powiedzmy...hmmm...."korzyści własnego interesu" (USA vs terroryści vs bezpieczeństwo energetyczne....skrót myślowy na pewno czicie) drugi robi to dla innych, poświęcając siebie.... Cytuj
ghost. 60 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 a znasz słowo "sarkazm" lub "ironia"? Kumacja niektórych ludzi mnie przeraża troche... Cytuj
Gość lukasz Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Orson ma 10 lat a Ty się go czepiasz. Swoją drogą ma ktoś dostęp do takiego rarytasu? Batman Dracula reż Andy Warhol http://www.imdb.com/title/tt0057875/ http://www.filmweb.pl/f180031/Batman+Dracula,1964 O ile niektóre jego filmy są dosyć popularne i łatwo je dostać ( Chelsea Girls) tak na emule ani śladu tego Batmana. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 a znasz słowo "sarkazm" lub "ironia"? Kumacja niektórych ludzi mnie przeraża troche... Pobieznie przejrzałem temat...my bad.... Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Tak a propos Busha i Batmana. Cytuj
Gość MasterShake Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Orson ma 10 lat a Ty się go czepiasz. Swoją drogą ma ktoś dostęp do takiego rarytasu? Batman Dracula reż Andy Warhol http://www.imdb.com/title/tt0057875/ http://www.filmweb.pl/f180031/Batman+Dracula,1964 O ile niektóre jego filmy są dosyć popularne i łatwo je dostać ( Chelsea Girls) tak na emule ani śladu tego Batmana. w komentach amsz ze nie ma zadnej kopii tego Cytuj
ogqozo 6 549 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Opublikowano 21 sierpnia 2008 Ogólnie ciekawe jest to ,że nawet dzieci , które nie wiedzą jak sie nazywają są świadome ,że folwark to o totalitaryźmie. Jeden jedyny ogqozo dopatrzył się Busha w Batmanie , alegoria jednak jest podobno tak oczywista ,że nie widząc jej sprowadzamy się do poziomu osób , które w książce orwella widza wieprzowine a nie zbrodniczy ustrój. Biada nieoświeconym prostaczkom. Nie chce mi się kłócić, ale to, co piszesz - to oczywista nieprawda. Wiele ludzi, których recenzje czytałem po filmie, też na to zwracało uwagę. Nie każ mi znajdować linków, bo to było dawno - w każdym razie mam na myśli duże portale, głównie amerykańskie. Możesz najwyżej wmawiać sobie, że wielu krytykó ma te same halucynacje - ale nie, że jestem sam jedyny. Cielęcinę. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.