Dzień Pierwszy to najlepsza IMO mapka do hordy. Wystarczy zakampić się na tym balkonie, najlepiej wskoczyć dodatkowo za przegródkę i nic nas nie dosięgnie poza ewentualnymi granatami. Chociaż mimo respawnującego sie co jakis czas łuku/snajpy i tak trzeba rozsądnie strzelać, bo amunicji nigdy za wiele. Dobrze jest postawić nieco dalej tarczę, żeby swobodnie wychodzić po broń. Ogółem przeszedłem tak najcięższe końcowe fale - 28,29 i 30. Teraz potrzebuję ekipy na dalsze 20, najlepiej jutro, ale nie wieczorem, tylko wcześniej. Przed 15 byłoby dobrze.

Tak więc, podsumowując, Dzien Pierwszy to najlepsze rozwiązanie dla samotnika, który całą hordę chce przejść sam. Niestety to bardzo powolne zadanie, wymagające ogromnej cierpliwości.

Zapraszać do znajomych, gamertag: jojok21b

Edytowane 29 grudnia 200816 l przez jojok21

Dzień Pierwszy to najlepsza IMO mapka do hordy. Wystarczy zakampić się na tym balkonie, najlepiej wskoczyć dodatkowo za przegródkę i nic nas nie dosięgnie poza ewentualnymi granatami. Chociaż mimo respawnującego sie co jakis czas łuku/snajpy i tak trzeba rozsądnie strzelać, bo amunicji nigdy za wiele. Dobrze jest postawić nieco dalej tarczę, żeby swobodnie wychodzić po broń. Ogółem przeszedłem tak najcięższe końcowe fale - 28,29 i 30. Teraz potrzebuję ekipy na dalsze 20, najlepiej jutro, ale nie wieczorem, tylko wcześniej. Przed 15 byłoby dobrze.

Tak więc, podsumowując, Dzien Pierwszy to najlepsze rozwiązanie dla samotnika, który całą hordę chce przejść sam. Niestety to bardzo powolne zadanie, wymagające ogromnej cierpliwości.

Zapraszać do znajomych, gamertag: jojok21b

każdy ma swoja ulubioną/najlepsza mape na HORDE .Ja naprzykład sam doszedłem do 30 fali na Bezpieczeństwie ,a cała horde zrobiłem z kolesiami o 1-50 na rzece wiec... nie ma co generalizować to najlepsza ta be.. dzień pierwszy to jedna z lepszych mapek do przejścia hordy ..

Grając w pojedynkę, Dzień Pierwszy jest jedynym z najlepszych wyborów.

Dajcie ludzie już spokój z tymi osiągnięciami..Na prawdę już tak niewiele ludzi gra dla funu jak kiedyś, tylko głupie punkciki się liczą? Ja przeszedłem kampanie GOW1 z kumplem chyba z 4 razy, nie licząc przejść solo i jakoś nie była to strata czasu mimo, że nic nie wpadło..Żal mi was. A GOW2 mi żal za podobno mocno uproszczone i zepsute multi (mocniejsza piła, słabszy shotgun, lagi itp) Ja dalej gram w jedynkę i na szczęście gra sporo ludzi, którzy posiadają 2ke, ale wolą starszą i ich zdaniem lepszą w multi grę Pozdrawiam prawdziwych fanów GOW i sorry za oftopa

Jeżeli dla Ciebie shot jest słabszy - nie raz się zdarza, że podczas szarży z 10 metrów strzał pada i tylko flaki po ścianach pryskają (nie na hoście). Po prostu lagów nie może być.

 

Kielich - przeszedłem GoW1 11 razy, w tym Insane co-op w 5h :]

da się hordę z botami przejść czy tylko samemu, chodzi mi o singiel. Zawsze co robię sobie grę to jestem sam , fajnie było by mieć kilku kompanów sterowanych przez A.I

Jeżeli w grze prywatnej / lokalnej nie ma takiej opcji jak liczba botów to obejdziesz się smakiem spalonego Marcusa sterowanego przez AI.

Dajcie ludzie już spokój z tymi osiągnięciami..Na prawdę już tak niewiele ludzi gra dla funu jak kiedyś, tylko głupie punkciki się liczą? Ja przeszedłem kampanie GOW1 z kumplem chyba z 4 razy, nie licząc przejść solo i jakoś nie była to strata czasu mimo, że nic nie wpadło..Żal mi was. A GOW2 mi żal za podobno mocno uproszczone i zepsute multi (mocniejsza piła, słabszy shotgun, lagi itp) Ja dalej gram w jedynkę i na szczęście gra sporo ludzi, którzy posiadają 2ke, ale wolą starszą i ich zdaniem lepszą w multi grę Pozdrawiam prawdziwych fanów GOW i sorry za oftopa

 

Słuchaj jakbyś nie wiedział to w samo GOW 1 mam ponad 150h przegranych więc daj na luz z tym, że nie jestem fanem GOW'a czy coś.

Po prostu irytuje mnie, że gra która miała być totalnym must have'em okazała się "tylko" świetna i IMO GoW1 jest lepsze. Niedopuszczalne jest żeby były takie bugi jakie są. Kampanie w GOW1 skończyłem z 8 razy. Teraz jadę 4 rty raż w dwójeczkę. Nie gram dla Aczi, ale jednak wypadałoby, aby wpadały one wtedy kiedy trzeba. Także noł ofens, udanego sylwestra

Powody dlaczego w tą grę nie powinno się grać:

 

http://www.youtube.com/watch?v=D4foUP2LuX8

 

..Epic Fail...

Heh no niestety filmik ukazuje wszystkie bugi ,ale ten z niewidzialnością to mnie rozwalił .

Sam nie raz juz natrafiłem na kolesia któremu nie kończy sie amo w lancerze , czy tez koles schowany za tarczą a włapie shot. Njbardziej mnie rozwala akcja jak podchodzisz do tyłu lub rzucasz mu smoka pod nogi b\podbiegasz z szotem i walisz w niego 1 -2 -4 pociski on wstaje sobie normalnie i tnie cie na drobnie .....

 

W czoraj idzisiaj trafiłem na kolesi którzy bezbłędnie trafiali w głowy z kolosalnych odległosci i to nie ze snajpy. LAncer ,szot bez różnicy kosił kazdego prawie z 2 konca mapy ..WTF .rundy trwały po 35sek max i koles po 5 rundach 25killi zero powalen zero zgonów .... czit jak cholera :E .

 

No ale co zrobić ,do póki jeszcze wiara nie używa tych gówien masowo to można grac na publiku ( ciekawe jak długo) pózniej pozostanie tylko prywatny live

Non stop strzelanie? Spoko, tylko że moje strzały nic nie robiły innym.

 

Koniec filmiku mnie rozwalił, bodajże 6:15 - Sucks to be them! :E

 

 

Raiders, wcale nie czit - to mógł być rewolwer, a z niego 2 celne strzały (drugi musi być w okolice głowy) i headshot.

Ta, strzelali heady z shota i lancera stojąc na końcu mapy. Na pewno nie glitch-czit...

Non stop strzelanie? Spoko, tylko że moje strzały nic nie robiły innym.

 

Koniec filmiku mnie rozwalił, bodajże 6:15 - Sucks to be them! :E

 

 

Raiders, wcale nie czit - to mógł być rewolwer, a z niego 2 celne strzały (drugi musi być w okolice głowy) i headshot.

Fisiu ale chyba pokazuje w konsoli kto kogo zabił i czym prawda ? i uwierz ze po 2 HS trzeci raz przyjrzałem się kto strzela i z czego i był to w jednej rundzie szot a w kolejnej lancer.

Zreszta mało ważne z czego strzelał jak każda runda trwała max 35-40 sek i wszystkie kille dla jednego kolesia.

Zresztą leje na to ,od dzisiaj jak widze ze któryś z graczy używa bugów czy innego dziadostwa to poprostu wychodzę z meczu

Edytowane 1 stycznia 200916 l przez canuks

Przy headshotach nie widać jaka broń zabiła, to raz. Dwa - ciekawy glitch :s

Hmm nie wiem czy to ten sam glitch,ale paro krotnie spotkałem już gościa,który wyglądał jakby trzymał snuba a strzelał jak z gnashera.

Zdarzyło się komuś,że gościu popie(pipi)ala z nie widzialną tarczą i strzela z Shotguna za pomocą jednej ręki?

Edytowane 1 stycznia 200916 l przez MYSZa7

Z księżyca spadłeś?

Żadna nowość. Praktykowane przez tłustych skur.wysynów od dawien dawna.

Z księżyca spadłeś?

Nie no na serio tak miałem i to kilka razy.

Chodzi o to ,że ostatnie dwie strony toczy się rozmowa jest o glitchach . Poczytaj.

Nawet taki fajny filmik jest. Poszukaj.

Edytowane 1 stycznia 200916 l przez TheBesTia

Ta, najlepsze jest piłowanie pistoletem chociażby.

A większość opiera się na głupiej kombinacji B X i zmiana broni, (pipi)a!

 

MYsza, to jest pryszcz... najgorszy jest wall jumping (podobna nazwa ). Biegne za gościem a ten w sekunde bez zastanawiania siedzi na jakieś wierzy, spada i po spadnięciu strzelił mi headshota

Edytowane 1 stycznia 200916 l przez Fisiu

nie mogą go wszyscy oznaczyć jako czitera?

 

btw.

http://www.splitreason.com/product/704

ordered ;]

To pewnie nic nie da - ilu takich w GoW1 oznaczałem i nic ...

Chyba jedynie w Horde da sie grac normalnie - zagralem ze 2-3 razy w innyc tryb z czego tylko raz dobrze sie gralo - innym razem strzelam to amunicji mi nie ubywa, nikogo nie moge zabic a innych razem po chwili gdy zaczela sie gra zalapalem zawieche. Dobrze ze mp w gow ani 1 czy 2 mnie nie ciagnie - zadna strata. Single/Coop to gorna polka lecz multi to chyba tryb tylko dla amerykanow

Edytowane 4 stycznia 200916 l przez signap