Gość Grzehoo Opublikowano 14 listopada 2008 Opublikowano 14 listopada 2008 Brzucha na rowerze nie zrzucisz. Cytuj
Blok 6 Opublikowano 14 listopada 2008 Opublikowano 14 listopada 2008 no ku.rwa zes mi pomogl xD toriyama juniorze chodzi mi o to, czy taki rowerek duzo daje? bo slyszalem ze od tego predzej mi sie nogi pudzianowe zrobia niz cos zrzuce. no i co oprocz basenu? powiedzmy chce chodzic 3, 4 razy w tygodniu i nie wiem co jeszcze moge robic w miedzyczasie. a o tym pasie musze pomyslec, na rowerek bym go zakladal. nie zapomnij o dmuchanych skrzydełkach na basen, też ci pomogą zrzucić tłuszczyk z rączek, a i lżejszy się będziesz czuł. Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 14 listopada 2008 Opublikowano 14 listopada 2008 haha, smieszny murzyn, lap banana. grzehoo rozwin. Cytuj
Tori 12 Opublikowano 14 listopada 2008 Opublikowano 14 listopada 2008 No Grzesiek dobrze mówi, nie zrzucisz i ch.uj. Poza tym stacjonarka się nudzi po tygodniu, trzeba być nerdem, żeby pedałować 40 minut, patrząc się w białą ścianę Cytuj
FARMEROS 2 080 Opublikowano 14 listopada 2008 Opublikowano 14 listopada 2008 Muehehehe, pisalem kiedys ze mialem problemy z wagą, otoz zrzucilem pare kilo i z ponad 90 mam teraz 88. Jestem z siebie dumny, jeszcze troche fatu jednak na brzuchu pozostalo. Wystarczylo ograniczyc browar, czipsy i inne zapychacze ! :] Powodzenia chudnącym zycze, mweheh :] Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 14 listopada 2008 Opublikowano 14 listopada 2008 no to jakie cwiczenia sa najlepsze? basen? Cytuj
bartiz 1 619 Opublikowano 14 listopada 2008 Opublikowano 14 listopada 2008 Ja mam swietny patent na trening w domu. Gram w Rock Banda na perkusji tak z 2 godziny dziennie. Po takim czasie jestem caly mokry, koszulke mozna wykrecac. Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 14 listopada 2008 Opublikowano 14 listopada 2008 (pipi) wszyscy pomocni xD chodzi o to, ze stosuje diete. od polowy sierpnia gdzies tak schudlem 8 kilo. jeszcze jakies 5 i bede naprawde zadowolony. z tym, ze teraz praca i studia i nie zawsze moge sobie robic jakies warzywka do zarcia itd. wiec chce stosowac jakies cwiczenia. chodze na basen, dwa czasem trzy razy w tygodniu. no i mysle nad rowerem lub bieganiem. nie wiem co lepsze, moze jakies rady? co jest lepsze na odchudzanie. i czy warto kupic ten pas neoprenowy. myslalem tez o tych tabletkach co sie bierze przed cwiczeniami. karnityna czy cos. dobre to? dziala? Cytuj
Hubi. 39 Opublikowano 14 listopada 2008 Opublikowano 14 listopada 2008 (edytowane) Masz na basenie saune? no i mysle nad rowerem lub bieganiem. nie wiem co lepsze, moze jakies rady? co jest lepsze na odchudzanie. i czy warto kupic ten pas neoprenowy. Pasa nigdy nie stosowałem, ale myślę, że combo pas+bieganie byłoby najlepsze. myslalem tez o tych tabletkach co sie bierze przed cwiczeniami. karnityna czy cos. dobre to? dziala? nigdy nie stosowałem i nie znam Edytowane 15 listopada 2008 przez Hubi. Cytuj
Nitrom 38 Opublikowano 14 listopada 2008 Opublikowano 14 listopada 2008 (edytowane) Basen jesli ktoś ma hajs jest dobrą sprawą, oraz unikanie siedzącego trybu życia pomogą.. no i niestety ćwiczenia. Ale z tym tematem to troche forum pomylone jeśli ktoś myśli o tym poważnie Edytowane 14 listopada 2008 przez Nitrom Cytuj
Hubi. 39 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 Czemu pomylone? I basen nie jest tylko dla bogatyh Cytuj
Sebas 1 586 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 Czemu pomylone? I basen nie jest tylko dla bogatyh Bo tutaj nie uzyska fachowej pomocy na temat odżywiania a to podstawa jeżeli chce cokolwiek zrobić ze swoim wyglądem. Każdy wysiłek areobowy (np. basen, bieganie, rower, maszyna eliptyczna, ergometr...) przy odpowiedniej intensywności (65-75% HR max) przynosi efekt spalenia tłuszczu, ale przy założeniu, że nie oczekujemy efektów już jutro i stosujemy się do zdrowej diety (nie głodówki!). Idealnym rozwiązaniem, jako że zbliżają się chłodniejsze dni, będzie wykupienie karnetu w dobrze wyposażonym centrum fitness. Cytuj
Gość Grzehoo Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 (edytowane) haha, smieszny murzyn, lap banana. grzehoo rozwin. Jeżdżę na rowerze, to wiem. Mięśnie brzucha podczas jazdy właściwie nie pracują, za to można sobie ładnie wyrzeźbić nogi. Oprócz tego, jeżdżąc w średnim/ciężkim terenie poprawisz sobie nadgarstki (?), przedramiona i tricepsy. Edytowane 15 listopada 2008 przez Grzehoo Cytuj
Qra 160 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 no i mysle nad rowerem lub bieganiem. nie wiem co lepsze, moze jakies rady? myslalem tez o tych tabletkach co sie bierze przed cwiczeniami. karnityna czy cos. dobre to? dziala? Olej basen, biegaj zamiast tego. Albo połącz ze sobą. Zacznij np. od 45minut i zwiększaj o 5 minut/tydzień, czy jak tam sobie chcesz. A co do spalaczy - stosowałem niedawno thermo speed extreme. Straciłem 2kg w 3 tygodnie, przy bieganiu i krav madze. No, ale nie wiem jaki był udział tych tabletek w utracie wagi. Teraz zakupiłem JetFuel. Dam znać za jakiś czas, czy spoko. Samą karnitynę proponuję olać. A jak odważny jesteś, to leć do apteki po tussipect i łykaj go z kawą. Czysta efedryna. Wejdź na sfd najlepiej, tam wszystko znajdziesz. Cytuj
Lain 107 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 A jak odważny jesteś, to leć do apteki po tussipect i łykaj go z kawą. Czysta efedryna. Ta. Musiałby conajmniej opakowanie zjeść żeby coś poczuć. o.O Cytuj
M4c 23 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 Olej basen, biegaj zamiast tego. Albo połącz ze sobą. Zacznij np. od 45minut i zwiększaj o 5 minut/tydzień, czy jak tam sobie chcesz. Hahaha chciałbym zobaczyć jak ktoś nie będący sportowcem i dopiero zaczynający biegać na dzieńdobry biega 45min bez przerwy. Nawet jak by się mu udało to tak się przetrenuje że zamiast progresu osiągnie tylko regres a może nawet i jakąś kontuzje. Aha i dajcie sobie już spokój z tym że np aby spalić tłuszcz z brzucha należy trenować brzuch bo to G prawda. Jeżeli tylko wysiłek jest w przeprowadzany w strefie tlenowej czy jak to się tam mówi na 65-75% HR max to tłuszcz się spala, ale nie mamy wpływu na to skąd. Ölschmitz naprawdę polecam HIIT, najlepiej wejdź na SFD i poczytaj o tym, najlepiej jakbyś go robił zarówno na rowerku jak i podczas biegania. Cytuj
Tori 12 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 Mac, zacytuj kto tak napisał z tym brzuchem. Cytuj
QBH 246 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 (pipi) wszyscy pomocni xD chodzi o to, ze stosuje diete. od polowy sierpnia gdzies tak schudlem 8 kilo. jeszcze jakies 5 i bede naprawde zadowolony. z tym, ze teraz praca i studia i nie zawsze moge sobie robic jakies warzywka do zarcia itd. wiec chce stosowac jakies cwiczenia. chodze na basen, dwa czasem trzy razy w tygodniu. no i mysle nad rowerem lub bieganiem. nie wiem co lepsze, moze jakies rady? co jest lepsze na odchudzanie. i czy warto kupic ten pas neoprenowy. myslalem tez o tych tabletkach co sie bierze przed cwiczeniami. karnityna czy cos. dobre to? dziala? pas warto kupic, zawsze to dodatkowy atrybut. bieganie czy rowerek?? moze byc to i to, na zmiane, najwazniejsza jest intensywnosc. spotkalem sporo osob, ktore chwalily suplementy spalajace tluszcz (np. thermo speed), wiec tez warto zainwestowac. Cytuj
M4c 23 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 @Tori Ciężko znaleźć jakiś jeden niepodważalny artykuł na ten temat, chociaż jakieś tam badania były na ten temat prowadzone. Moje zdanie opiera się głównie na opiniach doświadczonych ludzi z SFD. Jeżeli jesteś bardziej zainteresowany tematem to polecam google i "miejscowe spalanie tłuszczu". Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 jemu chodzilo o to kto tutaj tak napisal Cytuj
Qra 160 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 Hahaha chciałbym zobaczyć jak ktoś nie będący sportowcem i dopiero zaczynający biegać na dzieńdobry biega 45min bez przerwy. Nawet jak by się mu udało to tak się przetrenuje że zamiast progresu osiągnie tylko regres a może nawet i jakąś kontuzje. Truchtem bez problemu tyle wyciągnie. Jak nie 45 (choć od 40minut pali sie tłuszcz, nie), to 30, nieistotne. Ważne, żeby robił to regularnie. Cytuj
M4c 23 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 Brzucha na rowerze nie zrzucisz. Jeżdżę na rowerze, to wiem. Mięśnie brzucha podczas jazdy właściwie nie pracują, za to można sobie ładnie wyrzeźbić nogi. Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 no nareszcie rzeczowe odpowiedzi ;] dzieki! plan mam taki: stosuje nadal diete, jem okolo 6 posilkow dziennie, malo kalorii itd. nie jem slodyczy fast fuduf itd. cwiczenia: trzy razy w tygodniu basen, plus codziennie rower stacjonarny ta metoda HIIT, plus sprobuje wziac sie za bieganie do tego kupie sobie ten pas i pomysle nad jakims thermo speedem czy czyms xD wydaje mi sie, ze to dosyc rozsadne, nawet jak nie wszystko bede robil od razu to i tak jest niezle Cytuj
Qra 160 Opublikowano 15 listopada 2008 Opublikowano 15 listopada 2008 Na basenie też pływaj interwałowo. IMO zamiast na rowerze jeździć, ubierz się ciepło i w teren hiita biegowego robić. Pamiętaj o robieniu dnia przerwy. Przy TSE zalecana dawka to 2 kaps./dzień, a tak naprawdę, żeby poczuć cokolwiek, trzeba łykać co najmniej 2x tyle. Spróbuj z jednym blistrem - zobacz jak na Ciebie działa. W końcowym rozrachunku chyba warto kupić coś mocniejszego - zapłacisz więcej, ale zalecana dawka zadziała jak należy. W ogóle zrobiłbym tak: poniedziałek - hiit wtorek - bieg środa - hiit czwartek - bieg piątek - hiit sobota - basen dla relaksu niedziela - nic jak kto lubi, nie Pływałem przez 5 lat, ale schudłem niewiele. Może to wina diety nieodpowiedniej, nie wiem, ale wydaje mi się, że dość ciężko schudnąć na pływalni. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.