stabik 3 Opublikowano 24 listopada 2008 Opublikowano 24 listopada 2008 Ok, dam Ci szansę poszpanowania twoją wiedzą. W oparciu o jakie fakty twierdzisz, że powyższe zalecenie jest błędne? Cytuj
Mati 6 Opublikowano 24 listopada 2008 Opublikowano 24 listopada 2008 ja sie zadnej diety nie trzymam, staram sie jesc zdrowo, tak np, nie jadam slodyczy, nie pije coca-coli itp, tylko herbata i woda mineralna niegazowana do tego 3 treningi po 1,5 godz jj w tygodniu i od pazdziernika z 81 kg spadlem na 73 z groszem.. Cytuj
stabik 3 Opublikowano 24 listopada 2008 Opublikowano 24 listopada 2008 Dobrze jest pić "słabą" herbatę, a najlepiej zieloną. Zielona herbata dla przykładu trzykrotnie lepiej wypłukuje kamienie nerkowe niż uważane za najlepsze piwo. "Siekiery" są niezdrowe. Jeśli koniecznie chcesz wypić mocną herbatę wrzuć do niej liść laurowy. Cytuj
Mati 6 Opublikowano 24 listopada 2008 Opublikowano 24 listopada 2008 swojego czasu zarlem tez cukiereczki olimpu o nazwe thermo speed, pocilem sie po nich masakrycznie, przygotowywalem sie wtedy do turnieju plywackiego, codziennie po 2 godz basenu i stracilem tylko z 2 kg, ktore potem na nowo nabralem, a po jj, juz z 7 kg w dol, bnoje sie, ze jak dluzej bede cwiczsyl to znikne ;d Cytuj
stabik 3 Opublikowano 24 listopada 2008 Opublikowano 24 listopada 2008 Też tak miałem/mam, jesteśmy bardziej tłuści niż nam się wydaje Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 24 listopada 2008 Opublikowano 24 listopada 2008 you na pro diete mnie nie stac/nie mam czasu, ale chce sie odzywiac zdrowo, no i by troche przybrac miesni :> silka 3x w tyg, jak wczesniej pisalem zatem do zarcia glownie chleb niestety z jakimis serami/dzemami/szynka/twarogiem/pasztetem, to najczesciej na sniadanie(w likendy jajecznica/grzanki/tosty) potem w szkole drugie sniadanie najczesciej tez chleb/buleczki z czyms do tego jakis owoc obiad, tu jzu roznie, zupa + drugie danie ziemniaki + piers/ ryz z sosem i innym miesem, czasem spaghetii itp podwieczorek , planuje ajkis jogurt/kefir z czyms motac, badz platki z mlekiem owsiane/musli (takie cos najczesciej po treningu) na kolacje znowu chleb, badz jajka jakies wiem ,za duzo chleba, ale neistety to glowny skladnik mojej diety, poki co co jeszcze moge zdrowego dodac? ograniczylem slodycze, alkoholu nie pije jzu 3 tydzien, nie pale, czipsow nie jem. czego mi brakuje do szczescia? Cytuj
stabik 3 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 (edytowane) Nie jedz sosów, zupy na wywarze jedynie z warzyw, a nie z mięsa(same sterydy, antybiotyki i hormony wzrostu- chyba, że zależy Ci na masie bardzo). Jak koniecznie chcesz jeść pieczywo to chociaż ciemne, ale bez zaciemniacza i drożdży i nie mieszaj go z mięsem. Z kurczakami uważaj, wiesz co w nich jest. Nie pij mleka(gdzieś jest o tym temat na forum), a jak nie możesz znaleźć to popatrz w internecie - mleko to syf ostateczny. Płatki owsiane mieszaj z wodą. Ogranicz jajka. Pasztety to słabej jakości mięso, dżemy są bardzo konserwowane i mają dużą ilość cukru. Jajecznice rób na wodzie. Ziemniaki w jedz w łupinkach, umyj je jednak wcześniej szczotką do paznokci. Spagetti to po prostu mąka z mięsem i do tego sosem, po takim jedzeniu będziesz się czuł ciężko i będziesz je długo trawić. Musli wsypuj do kefiru(lepszy od jogurtu) Nadal proszę o pomoc w temacie muzyki na siłownię Alkohol zostaw, raz dziennie przed snem piędziesiątka np. metaxy, bimbru nie pij jak nie musisz. Nie ograniczaj słodyczy, tylko w ogóle ich nie jedz, a jak już to ciemną czekoladę z dużą ilością % kakao, szybko się przekonasz, że nie były Ci nigdy potrzebne. Edytowane 25 listopada 2008 przez stabik Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 kuźwa, to tak wlasciwie co moge jesc w miare latwego do przygotowania/ taniegho, bo z tego co piszesz to zostaja mi ziemniaki w lupinkach ( nie mam czasu robic, mama robi obiady:P) woda z platkami i kefiry z musli :o Cytuj
stabik 3 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 (edytowane) Wszystko na parze(prawie, np. poza kaszą itp. oczywistościami), a najlepiej surowe, codziennie różne warzywa, trochę owoców(zależy od pory roku, sam to wyczujesz), ryby(też mogą być na surowo) najlepiej morskie, tłuste. Strzeż się przed jedzeniem pang(prawie wszystkie są z Chin, żyją często w hodowlach pod świniarniami odżywiając się świńskim łajnem) Sery(tłuste), codziennie kasze gryczaną, sałatki, surówki, świeże soki z owoców lub warzyw, czasem jajka, raz lub dwa razy na tydzień mięso(najlepiej dzikie, jeśli nie dasz rady sobie takiego załatwić to kupuj to najmniej rafinowane czyli żadne pasztety czy kiełbasy. Możesz się na wsi dogadać z rolnikiem i może Ci ubijać regularnie kury karmione pszenicą i wypasające się swobodnie. Najgorszym mięsem z tych popularnych jest wołowina i kurczaki(fermowe). Wieprzowina i cielęcina jest minimalnie lepsza.) Mięso jak już to gotuj(ryba oczywiście na parze albo surowa), nie smaż go(rakotwórcze substancje i niezdrowy tłuszcz). Podczas grillowania nie dochodzi do wytwarzania rakotwórczych substancji(chyba, że spalisz mięso a nie podgrzejesz) a pył dodatkowo je dezynfekuje. Mięso staraj się mocno przyprawiać by szybciej mogło się strawić, dopuszczalne jest też minimalne popicie alkoholem(najlepiej czerwone wino) Najlepszym rodzajem mięsa są owoce morza(nie ryby), ale nie powinny one stanowić głównego źródła mięsa. Głównym źródłem mięs a powinny być ryby. Edytowane 25 listopada 2008 przez stabik Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 ok, dzięki! postaram sie to jakos kawałek po kawałku wprowadzać w życie Cytuj
Sado 0 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 Taaa stabik to nieźle. Do tego polecam też jeść chleb ze smalcem i czokapiki mieszać z wodą. Cytuj
stabik 3 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 Smalec to akurat jeden z najzdrowszych tłuszczopodobnych produktów. Płatki "śniadaniowe" to rafinowana pasza, jak już to owsiane(mi smakują górskie) Cytuj
Smiti 313 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 Stabik ja wole żyć krócej ale coś z tego życia mieć a nie żyć długo i przez całe życie się ograniczać. Przecież wszystko co tam wypisałeś jest pozbawione jakiegokolwiek smaku. A gdzie przyjemności ? 187 cm wzrostu i 90kg wagi. Co mi polecacie ? Tylko bez jaj nie ograniczę, się do wody z płatkami i kefiru z musli. Powiedzmy, że docelowo do wakacji ( czyli ~pół roku ) chcę schudnąć tak ze 6-8kg. Cytuj
stabik 3 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 (edytowane) Zapomniałem o bardzo ważnych orzechach, więc najlepiej włoskie. Najlepiej wymieszaj kilka rodzajów orzechów, wsyp do szczelnie zamkniętego opakowania(coś jak śniadaniówki) i wstaw na biurko, dzięki temu zawsze będziesz pamiętać by zjeść ich trochę dziennie. Weź pod uwagę, że mają dużo energii oraz długo się je trawi. Owoce jedz maksymalnie 30min przed głównym posiłkiem. Ok lekcja nr. 1- Zdrowe i bardzo smaczne danie- Weź ziemniaki, opłucz je wodą jednocześnie szorując szczotką do paznokci, nie obieraj ich!. Wrzuć na parowar na ok. 60min. Weź dwa rodzaje białego sera i wymieszaj je w misce, dodaj trochę koperku, szczypiorku i cebuli, a na koniec wymieszaj. Do tego dogryź ogórki kiszone, albo pokrój pomidora, posyp pieprzem i polej odrobiną oliwy z oliwek. Proste i tanie do bólu(jak na danie główne) i niech ktoś powie szczerze, że bez smaku, a na deser np. sok ze świeżo zmiksowanych jabłek(trzeba jednak minimalnie dodać wody bo wyjdzie mus) Ohyda, powiedz... Zawsze prawie jem takie pyszne jedzenie, więc wymaga to jedynie trochę wyobraźni Edytowane 25 listopada 2008 przez stabik Cytuj
QBH 246 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 jakies pojecie tam masz, ale Twoje rady sa wrecz smieszne. malo tego, ze sposob w jaki polecasz przygotowywac potrawy i na co zwracac uwage ociera sie o jakies absurdy to jeszcze to co piszesz malo ma wspolnego z dieta kulturysty. Cytuj
Qra 160 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 stabik ty tak na serio? Tu macie przykład jakiejś diety redukcyjnej: I Posiłek 300ml. Maślanki 0,5% tłuszczu z 100g twarogu chudego bułka grahamka z chudą wędliną + pół lub cała papryka 100ml. Sok marchwiowo - jabłkowy II Posiłek 4x Plaster Szynki z piersi kurczaka (lub innej chudej) 2x kromki Chleb żytni razowy 2x Plaster Pomidor 2x jajka na twardo III Posiłek pierś z kurczaka (filet z mintaja) 200g (możesz na parze gotować) ryż brązowy, surówka z marchwi, pomidorów, natki pietruszki, ewentualnie kalafior, brokuły, brukselka do picia zielona herbata IV Posiłek tuńczyk z puszki w oleju (spożywany bez oleju) V Posiłek Kromka ciemnego pieczywa ze 100g twarogu z papryką czerwoną (dużo) bez smarowania pieczywa VI Posiłek może być jajecznica z 3 jaj, pół kromki razowca Ułóżcie coś podobnego zgodnie z Waszym zapotrzebowaniem kalorycznym i dajcie do oceny na sfd na przykład. Ziemniaki wyszorowane szczotką do paznokci (lol) nie będą konieczne. Cytuj
Banny 2 656 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 ja nie chce diety redukcyjnej tylko na mase, chce przybrac mięsni, maaan Cytuj
Qra 160 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 W sumie to było do Smitiego i do kogośtam jeszcze (dlatego l. mnoga, nie). A Ty banny też wbijaj na sfd Cytuj
stabik 3 Opublikowano 25 listopada 2008 Opublikowano 25 listopada 2008 Moje diety nie są na masę ani na jej redukcję. Są na to, zdrowe życie, które w połączeniu w wysiłkiem fizycznym na pewno pozwoli żyć z dużym bicepsem, kaloryferem na brzuchu, a i pociągniecie dużo dłużej. Cytuj
kotlet_schabowy 2 684 Opublikowano 4 grudnia 2008 Opublikowano 4 grudnia 2008 Smiti, przy Towich wymiarach 90 kg byłoby ok, ale musi w tym być więcej mięśni niż tłuszczu . Zamiast skupiać sięna diecie odchudzającej, zainwestuj siły i czas w siłownię, takie moje zdanie. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 4 grudnia 2008 Opublikowano 4 grudnia 2008 stabik ty tak na serio? Tu macie przykład jakiejś diety redukcyjnej: I Posiłek 300ml. Maślanki 0,5% tłuszczu z 100g twarogu chudego bułka grahamka z chudą wędliną + pół lub cała papryka 100ml. Sok marchwiowo - jabłkowy II Posiłek 4x Plaster Szynki z piersi kurczaka (lub innej chudej) 2x kromki Chleb żytni razowy 2x Plaster Pomidor 2x jajka na twardo III Posiłek pierś z kurczaka (filet z mintaja) 200g (możesz na parze gotować) ryż brązowy, surówka z marchwi, pomidorów, natki pietruszki, ewentualnie kalafior, brokuły, brukselka do picia zielona herbata IV Posiłek tuńczyk z puszki w oleju (spożywany bez oleju) V Posiłek Kromka ciemnego pieczywa ze 100g twarogu z papryką czerwoną (dużo) bez smarowania pieczywa VI Posiłek może być jajecznica z 3 jaj, pół kromki razowca Ułóżcie coś podobnego zgodnie z Waszym zapotrzebowaniem kalorycznym i dajcie do oceny na sfd na przykład. Ziemniaki wyszorowane szczotką do paznokci (lol) nie będą konieczne. Dlaczego 6 posiłków? Prawidłowa dieta powinna składać się od 3 do 5 posiłków. Cytuj
M4c 23 Opublikowano 4 grudnia 2008 Opublikowano 4 grudnia 2008 Duża ilość posiłków podtrzymuje szybki metabolizm co jest wskazane na redukcji. Cytuj
Ölschmitz 1 517 Opublikowano 28 stycznia 2009 Opublikowano 28 stycznia 2009 nadal walcze ;p aktualnie waze 88 kg. czyli od sierpnia zrzucilem ok. 12 kg. aktualnie jem wiecej niz ostatnio, jakis miesiac, dwa temu zwiekszylem ilosc kalorii bo wtedy przesadzalem. jem ok. 2 tysiace dziennie do tego codziennie ok godzine, 1,5 godziny cwiczen. bieganie, rower, pompki, basen - roznie. teraz planuje zwiekszyc ilosc cwiczen bo od prawie miesiaca waga sie nie zmienia nie chce obnizac kalorii wiec po prostu dorzuce kilkanascie, kilkadziesiat minut cwiczen dziennie i zobacze jakie beda efekty. Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 29 stycznia 2009 Opublikowano 29 stycznia 2009 (edytowane) Jeżeli chodzi o zrzucenie tłuszczu z brzucha, to tutaj jedyne co moim zdaniem daje radę to bieganie + dieta. Jasne, można trzaskać brzuszki, ale jeżeli chodzi o chudnięcie to pomaga niewiele(kaloryfer to co innego). Wiem po sobie - tak z półtora roku temu zapuściłem się lekko jeśli chodzi o bebzok(niby nic wielkiego, żadna nadwaga czy cuś) i brzuszki to było o dupę roztłuc. Potrafiłem trzaskać i kilkaset, systematycznie, w różnych pozycjach i faktycznie był efekt - mięsień sobie wyrobiłem, tyle że pod tłuszczem. Dopiero lekka dieta(dosłownie, jak się ma zapier.dol wystarczy sobie śmieci w stylu fast foody i słodycze ograniczyć, a zamiast tego wrzucić więcej soków, surówek, owoców, itp.) i bieganie(najlepszy patent sprawdzony przez mojego kumpla - zafundować sobie bluzę, czarny ortalion i czarne dresy przy upałach w lecie i tak pomykać) faktycznie pomogły mi zbędny balast zrzucić. A, no i jeszcze jedno - jeżeli chodzi o brzuch to waga ma mniej do rzeczy niż się wydaje, dużo zależy od ćwiczeń. Ja byłem niezadowolony z sylwetki przy 188 cm/76 kg, a teraz ważę chyba ze 2 czy 3 kg więcej i jest tip top. Jeśli chodzi o dietę, to tu nie jestem ekspertem i raczej kieruję się zdrowym rozsądkiem i wyrzeczeniami. Osobiście nie ćwiczę na jakieś tam siłowe rekordy, tylko po prostu żeby wyrobić sobie sylwetkę i takim właśnie osobom mogę polecić picie białka serwatkowego i wrzucenie sobie l-karnityny. Naprawdę dobre suplementy diety. Edytowane 29 stycznia 2009 przez Khadgar Cytuj
Ölschmitz 1 517 Opublikowano 18 marca 2009 Opublikowano 18 marca 2009 dzisiaj rano sie wazylem i jest 85 kilo. czyli chudne ok kilo na miesiac nie jest to jakas mega szybka redukcja, ale tez nie katuje sie jakimis drakonskimi dietami. takze w sumie nie narzekam, od niedawna biegam to moze bedzie lepiej Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.