kanabis 22 469 Opublikowano 25 listopada 2011 Opublikowano 25 listopada 2011 Zacznijmy od tego że schudnięcie a redukcja tkanki tłuszczowej przy jak najmniejszym ubytku mięsa to dwie różne rzeczy. I przy tej drugiej dieta to podstawa jeśli chce sie osiągnąć efekt. Aby schudnąć wystarczy po prostu jeść z głową. Ograniczyć lub wykluczyć śmieciowe żarcie. A harmonogram o którym pisze Lucek to jak najbardziej korzystna rzecz. Sam zawsze takie układam, czy to robie mase czy redukcje. A co do życia z taką dietą to nie widze w tym najmniejszego problemu. Smacznych potraw z ryżem czy makaronem durum + pierś jest naprawde całe mnóstwo. Cytuj
Ölschmitz 1 521 Opublikowano 25 listopada 2011 Opublikowano 25 listopada 2011 no wlasnie o to chodzi. przeciez to co napisalem to normalnie jedzenie. na sniadanie ciemny chleb z miesem, w pracy jakies przekaski typu ser wiejski, jajka czy owoce, na obiad do ryzu mozna dodac i drob i wolowine i ryby. harmonogram pomaga chocby przy robieniu zakupow (ide po konkretne rzeczy i nie wracam z kielbasa czy golonka). Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 25 listopada 2011 Opublikowano 25 listopada 2011 (edytowane) Żarcie które wymieniłeś w jadłospisie jest jak najbardziej ok. edit: Uważaj na ten ciemny chleb. Większość ciemnych chlebów to wałki z mąki pszennej. Czytaj skład. Edytowane 25 listopada 2011 przez canabis Cytuj
Ölschmitz 1 521 Opublikowano 6 stycznia 2012 Opublikowano 6 stycznia 2012 na redukcji znudzil mi sie troche ryz brazowy. czym mozna go zastapic? kuskus jest spoczko? duzy plus za to jak sie go robi (5 minut). kasza gryczana? cos innego? Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 6 stycznia 2012 Opublikowano 6 stycznia 2012 A basmanti ci nie smakuje?Ja brązowego nawet nie ruszam, strasznie mi nie podchodzi. Cytuj
Ölschmitz 1 521 Opublikowano 6 stycznia 2012 Opublikowano 6 stycznia 2012 basmati moze byc, ale jednak ten kuskus mnie kusi zaje.biscie ;p Cytuj
Poscok 10 Opublikowano 7 stycznia 2012 Opublikowano 7 stycznia 2012 Możesz jeść,tyle ze na dłuższa mete wychodzi drożej niz inne kasze ryz. Cytuj
Ore 188 Opublikowano 22 stycznia 2012 Opublikowano 22 stycznia 2012 Jestem totalnym laikiem, więc proszę się nie śmiać i odpowiedzieć poważnie: ćwiczę wg ABS2. Powinienem ćwiczyć codziennie czy robić co jakiś czas dzień przerwy? Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 23 stycznia 2012 Opublikowano 23 stycznia 2012 Robiło sie chyba dzień przerwy. Nie wiem , brzuch trenuje tylko ćwiczeniami z obciążeniem bo po nich widze efekt w postacie zwiększenia masy mięśniowej na brzuszku. Nie bawie sie w weidery i absy Cytuj
yaczes 14 482 Opublikowano 23 stycznia 2012 Opublikowano 23 stycznia 2012 Mozesz robic, nic sie nie stanie. Cytuj
Ölschmitz 1 521 Opublikowano 25 lutego 2012 Opublikowano 25 lutego 2012 co polecacie jako wspomaganie/suplementacje redukcji? jade na diecie, biegam 3 razy w tygodniu, dwa razy chodze na hale i gram w pilke. jakies bialko? czy moze spalacze? czy olac wspomaganie sie "chemia"? Cytuj
Gość Orson Opublikowano 25 lutego 2012 Opublikowano 25 lutego 2012 Olszu tobie przede wszystkim potrzebna wytrwałośc bo z tego co kojarze to juz którys raz do redukcji bembola podchodzisz imo lepiej bez wspomagaczy bo łatwiej po redukcji przejsc w normalny tryb zywienia Cytuj
Kazub 4 583 Opublikowano 25 lutego 2012 Opublikowano 25 lutego 2012 co polecacie jako wspomaganie/suplementacje redukcji? jade na diecie, biegam 3 razy w tygodniu, dwa razy chodze na hale i gram w pilke. jakies bialko? czy moze spalacze? czy olac wspomaganie sie "chemia"? Ja jestem anty, jeżeli chodzi o jakieś spalacze, dieta i trening powinny załatwić sprawę. Chodź sam nigdy nie bawiłem się w żadne redukcje. Cytuj
M4c 23 Opublikowano 25 lutego 2012 Opublikowano 25 lutego 2012 (edytowane) co polecacie jako wspomaganie/suplementacje redukcji? jade na diecie, biegam 3 razy w tygodniu, dwa razy chodze na hale i gram w pilke. jakies bialko? czy moze spalacze? czy olac wspomaganie sie "chemia"? Zamiast biegania robiłbym 3x w tygodniu FBW ze sporą ilością powtórzeń i objętości całkowitej - jest to przyjemniejszy (przynajmniej dla mnie) i skuteczniejszy sposób zarówno na palenie kalorii (można spalić więcej w tym samym czasie) jak i utrzymywanie suchej masy mięśniowej podczas redukcji co jak powszechnie wiadomo pozwala nam spalać więcej kalorii w stanie spoczynku jak i aktywności fizycznej. Ze spalaczy nigdy nie korzystałem bo źle znoszę stymulanty ale nadmiar białka jeszcze nikomu nie zaszkodził (no chyba że ktoś pół kilo dziennie wpierdala ), a na pewno pozytywnie wpłynie na polepszenie stosunku mięśni do tłuszczu. Edytowane 25 lutego 2012 przez M4c 1 Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 26 lutego 2012 Opublikowano 26 lutego 2012 Bieganie 3 razy w tygodniu + dieta spokojnie dadzą rade. A tego na górze co ci radzi fbw zamiast biegania na redukcji po prostu nie słuchaj. Bredzi. Cytuj
Farmer 3 272 Opublikowano 26 lutego 2012 Opublikowano 26 lutego 2012 Ech... I na mnie przyszła pora na zrzucenie oponki Dotychczas wpieprzałem co popadnie w ilościach hurtowych. Do obiadu w niedzielę zabierałem się na dwie raty bo normalnie nie mieściło się na talerzu. Mam 180 cm wzrostu przy ok. 75kg i od roku drugi najważniejszy mięsień. Zamierzam zabrać się za ćwiczenia z obciążeniem, tylko słabo u mnie z motywacją. trzeba zrobić przerzutkę na większą ilość płynów. Ile tak mniej więcej poświęcić czasu dziennie na ćwiczenia, żeby efekt był zauważalny tak do ok 5-6 tyg.? Cytuj
Sebas 1 577 Opublikowano 26 lutego 2012 Opublikowano 26 lutego 2012 Po prostu kup karnet na siłownię i zacznij ćwiczyć. Wiele osób pisze tutaj zanim jeszcze w ogóle coś zacznie robić regularnie i w większości przypadków jest tak, że zwyczajnie łatwiej jest sobie o czymś podyskutować niż to zrobić. Cytuj
M4c 23 Opublikowano 27 lutego 2012 Opublikowano 27 lutego 2012 Bieganie 3 razy w tygodniu + dieta spokojnie dadzą rade. A tego na górze co ci radzi fbw zamiast biegania na redukcji po prostu nie słuchaj. Bredzi. Jak zwykle zalałeś mnie całą lawiną argumentów dlaczego nie mam racji Cytuj
yaczes 14 482 Opublikowano 27 lutego 2012 Opublikowano 27 lutego 2012 Po prostu kup karnet na siłownię i zacznij ćwiczyć. Wiele osób pisze tutaj zanim jeszcze w ogóle coś zacznie robić regularnie i w większości przypadków jest tak, że zwyczajnie łatwiej jest sobie o czymś podyskutować niż to zrobić. Ta. Zanim zabralem sie na powaznie za ciezary, to podchodzilem do nich co roku na 2-3 tygodnie Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 28 lutego 2012 Opublikowano 28 lutego 2012 Bieganie 3 razy w tygodniu + dieta spokojnie dadzą rade. A tego na górze co ci radzi fbw zamiast biegania na redukcji po prostu nie słuchaj. Bredzi. Jak zwykle zalałeś mnie całą lawiną argumentów dlaczego nie mam racji Jak zwykle jesteś mądrzejszy od miliona ćwiczących osób i sugerujesz że trening siłowy jest lepszy przy zrzucaniu opony niż aerobowy. Przecież ty sie osmieszasz. Przestań wreszcie! Cytuj
M4c 23 Opublikowano 28 lutego 2012 Opublikowano 28 lutego 2012 Jeśli nie zamierzasz napisać nic mądrego to może wogóle się nie odzywaj? Cytuj
kanabis 22 469 Opublikowano 28 lutego 2012 Opublikowano 28 lutego 2012 Powinieneś sie własnie stosowac do tego co napisałeś powyżej Cytuj
kotlet_schabowy 2 693 Opublikowano 3 marca 2012 Opublikowano 3 marca 2012 No ale fakt faktem, wyskoczyłeś z tekstem, że bredzi, bez konkretów. Ktoś nieobeznany na widok rady "biegaj" od jednego i "rób fbw" od drugiego musi tylko na słowo wierzyć, co lepsze. Trening siłowy w sytuacji, w której masz lekką oponę jest o tyle fajny, że nie bawisz się 3 razy w tygodniu tylko w zrzucanie tłuszczu (biegając), ale oprócz spalania kalorii budujesz też mięsień (no pomijam rozwijanie nóg przy bieganiu, inna historia), a jak słusznie m4c już napisał, zwiększona masa mięśniowa wpływa pośrednio na zmniejszenie tkanki tłuszczowej. Samym intensywnym treningiem spali tyle kalorii, że przy dobrej diecie może zacząć zauważać zmiany in plus (wiem po sobie). Jednakże ja w życiu nie byłem na redukcji, także na znawcę się nie robię, wysiłek aerobowy ma swoje specyficzne cechy, które są raczej mocniej wpływające na spalanie fatu. Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 3 marca 2012 Opublikowano 3 marca 2012 Ja na redukcji nie robilem zadnych aeorobow, tylko fbw w szybkim tempie. Efekt? Z 12.4% tluszczu zjechalem do 9.8 w okolo 6 tygodni przy utracie nawt nie pol kg kg suchej masy. Dieta to podstawa, trening schodzi na drugi plan przy redukcji imo.Do tego bcaa jako oslona dla miesni i dziala. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.