sEB-q 11 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 Witam nie wiem czy ktos z redakcji wogóle będzie to czytał ,ale jako przedstawiciel "starszej" generacji graczy chciałem skrobnać ze dwa słówka o tym jak to PSX Extreme stara sie być nowoczesne i "cool" nie tam gdzie potrzeba. Ale do rzeczy ,zbierałem sie juz od dawna z napisniem do was paru uwag , ale ostatnio natknałem sie na recke dżuja "Disney Sing it" i to przelało czare goryczy. W artukule "recenzent" pomstował na cały showbiznes i gwiazdy Disneya ale mnie poglady Pana dżujo obchodzą tyle co zeszłoroczny śnieg, tak samo jak to czy lubi wszystkie te gwiazdy. Nastepnym razem niech to zachowa dla siebie. niech zajme sie sednem sprawy a nie subiektywnymi ale i żałosnymi opiniami. A teraz pytanie co facet po 30 ma do obrony gwaizdek disneya itp produkcji >>> ano ma , redakcja zapomniała chyba że pierwsi czytelnicy PSX'a maja juz po 30 i wiecej lat, i maja teraz swoje pociechy . A one też grają ..ale nie w GTA , Killzona przecież wiadomo.A skoro PSX Extreme jest jedyna gazetą jaką kupuje, to mogła by chyab zawierać kompletny obraz rynku. Tak sie składa że temat gier dla najmlodszych jest tarktowany w czasopiśmie po macoszemu , a jak juz cos sie trafi to taki rodzynek jak recenzja dżuja. Poprostu nieodpowiednia osoba do tego typu rozrywki, i widac ze człowiek nie wie wogóle o co kaman. Moja pociecha przy tym tytule zapomina o całym świecie i świetnie sie bawi a oto jak sie nie myle chodzi w szeroko pojętym graniu. Mozna wywnioskowac z tego że red. dżujo wogóle nie odnalazł się w temacie, Jako rodzic chcialbym rzetelnej informacji o grach dla najmlodszych( jakbym posłuchał dżuja zrobil bym duzy bład,), a tym bardziej nie na miejscu są jakieś osobiste wycieczki. amatorka i tyle. pozdrowienia dla redakcji Cytuj
Dzujo 0 Opublikowano 22 grudnia 2008 Opublikowano 22 grudnia 2008 witam, pisząc tę krótką reckę zdawałem sobie sprawę z "powagi sytuacji" dlatego - Z PEŁNĄ PREMEDYTACJĄ - w pewnym momencie samemu piszę "tak wiem, recenzent jest uprzedzowny - gra spełnia minimum programowe". Co to oznacza? Ze akceptuję cała sytuację i przyznaję grę fair ocene biorąc pod uwagę jej treść. Jeśli twoja pociecha lubi twórczość Disneya - to jak zauważyłem w recenzji - śmiało możesz inwestować w grę. Jeśli nie - trzeba to ominąć. W PE wielokrotnie opisywałem gre dla młodszych, ZAWSZE znając kontekst (doskonala wiedza w temacie popkultury). A że Sing it był napisany z tak duzym cynizmem? Co cóż, bardzo mi przykro, ale te dziewczyny są produktem marketingowym korporacji D. i pasem transmisyjnym do promocji produktów tej firmy. Nie wiem, czy byłem kiedyś w USA - ja tak, i liczba gadzetow zwiazanych z całą tą drużyną powala a Sing It jest kolejnym z nich wielkie dzieki za konstruktywną uwagę! dzujo Cytuj
Dziewiątek 88 Opublikowano 23 grudnia 2008 Opublikowano 23 grudnia 2008 Na szczęście nie ma teraz ani jednego zgreda, ktorego bym jakoś specjalnie nie lubił a żeby troche posłodzić, to powiem że od zawsze jestem fanem Kosa. Za to że jest z Poznania, za teksty i za taką ogólną "przystępność". Mazziego i Dżuja też zawsze lubiłem, głownie za to, że mimowolnie wzbudzają sympatie, nie robią z siebie "panów redaktorów" Zaxa polubiłem w trakcie wymiany maili w których polecaliśmy sobie różne kapele szkoda tylko że kolega dał sie wciągnąć w tą emo mode, też sie jarałem grzywkami...ale prawie 5 lat temu Cytuj
sEB-q 11 Opublikowano 23 grudnia 2008 Opublikowano 23 grudnia 2008 (edytowane) dzieki Dzujo nie spodziewalem sie , tak szybkiej i tak rzeczowej reakcji .. dzieki szczere. co do meritum chodzi o to zeby nie ujawniac swoich negatywnych emocji , a jeno walory produktu z uwzlednieniem do kogo jest kierowany, wiec raczej jak juz ,to pisz tekst jakbys kierował go do rodzicow tych pociech a nie jak bylo w tekscie "twojej 10 letniej siostze sie spodoba " hmmm czy 13 letni brat wyda 200 pln na gre dla mlodszej siostry??? chyba nie a czy tatusiek zakochany w swojej pociesze to zrobi.... ? no chyba juz sam wiesz o co mi chodzi. a co do zawartosci PSX to wiem ze bywaly opisy gier dla najmlodszych , rozne , i gorsze i lepsze , i wiem tez ze postrzeganie recenzji np w 1 nr PSX Extreme (kupionym od norbasa na worclawskiej gieldzie ) a obecnie jest inne, wiadomo czlowiek sie starzeje i inaczej podchodzi do pewnych spraw, niestety bardziej finansowo tzn czy te 200 warto czy nie warto wydac ok pozdrawiam i nie mecze dluzej wesołych swiat !! PS i my to długo jeszcze nie usa i wszystkiego z nowych rzeczy jak na lekarstwo ...... spóbuj kupic w sklepie np posciel z "Camp Rock" na prezent dla dziecka Edytowane 23 grudnia 2008 przez sEB-q Cytuj
newyorkdanzig 2 Opublikowano 6 lutego 2009 Opublikowano 6 lutego 2009 krytyka do Oprawy Graficznej - starajcie się lepiej, PROSZĘ, generalnie magazyn wyglada fajnie ale wybijają się kwiatki takie jak np. pstrokate czcionki z innej bajki (w podsumowaniu roku 2008 w PSXE#138, napis "Echa z forum PE"), oceniaczka też by się przydała lepiej zgrana, coś z nią nie tak, kto wrzucił TO zdjęcie Mazziego w artykule o iPhonie??? boję się czytać tak dziwnie patrzy specjalistą nie jestem, lepiej na pewno bym tego nie zrobił, ale liczę, że jak najmniej bedzie tak nieudanych kompozycji, brawo za nowości takie jak oprawa Zgrentgenów, Kieszonsolkowy Ring, oceniaczki w Pockecie (choć tu razi czarny kwadrat z czerwoną oceną, nie pasuje do reszty) Cytuj
Burning Ranger LOL 0 Opublikowano 10 lutego 2009 Opublikowano 10 lutego 2009 Kurczę, czytałem pewien czas wasze pismko, ale niestety parę ziomków nie lubiłem, no tego gamerę, a także no tego jak się zwała, aha ściera!! Jej też, bo wydawała się chuda i niedożywiona!!Ach te zdjęcia wasze- nie lubiłem też ich!! Cytuj
MinG 0 Opublikowano 20 kwietnia 2009 Opublikowano 20 kwietnia 2009 Witam. Jestem czytelnikiem (dodam że stałym) PSX extreme nawet nie pamiętam od kiedy. W każdym bądź razie, od dawna. Wszystko za sprawą mojego chłopaka, ale to zupełnie inna historia. Do rzeczy: mnie się tam wszystko w tym piśmie podoba, jak mnie coś nie interesuje- nie czytam. Gdy w łapki dostał mi się nr 133 z września oniemiałam, super, Mitsurugi na okładce, klęczę Po kilkudziesięciu minutach spędzonych na lekturze co ciekawszych ( jak dla mnie ) artykułów, dobrnęłam do Hyde Parku. I zgredzi drodzy ch.... mnie strzelił w przednie łapy. Dlaczego? Otóż persona mieniąca się przydomkiem ZAX tak mnie ciśnienie podniosła że musiałam wziąć tabletkę na uspokojenie. I tu do ZAXA: Drogi kolego jak byś nie wiedział to ani Wałbrzych ani Kamienna góra nie leżą w paśmie Karkonoszy (Wałbrzych leży w centralnej części Sudetów na terytorium dwóch regionów: Pogórza Zachodniosudeckiego i wschodniej części Sudetów Środkowych. Rozłożone jest w niewielkiej Kotlinie Wałbrzyskiej oraz na otaczających ją wokół Górach Wałbrzyskich,) Przejeżdżałeś tylko tamtędy na swojej motorynce i fisiujesz że samo żulerstwo i drechy. Tym samym obraziłeś mnie i wielu innych mieszkańców tych miast. Naprawdę interesujesz się tylko pijanymi ludźmi i karkami w dresach? Jeśli tylko zatrzymać się na chwilę i przyjrzeć nieco dokładniej to można zobaczyć tam wiele ciekawych i pięknych miejsc. Trzeba tylko chcieć. Patrzysz ale nie widzisz. Smutne. Przejedź się do zamku Książ i po książańskim parku krajobrazowym a potem smaruj obelżywe teksty na łamach pisma. Wiem, nie przypuszczałeś, że ktoś w tamtych okolicach umie czytać? Mam nadzieje, że cię przykro rozczarowałam Z wyrazami braku szacunku- JA Cytuj
Zax 1 Opublikowano 22 kwietnia 2009 Opublikowano 22 kwietnia 2009 Droga MinG, po pierwsze to nie możesz brać na serio moich wypocin w Hyde Parku. Jajcarska formuła tej rubryki jest już tradycją dla PE i nikt nie bierze całkowicie na poważnie wypisywanych tam bredni. Więcej luzu. Po drugie to Kamienną Górę zwiedziłem dokładnie (nocowałem kilka dni w hotelu o nazwie KARKONOSZE - na pewno go znasz:)). Podobnie jak zamek w Książu (rewelacyjnie wkomponowana bryła zamku w roślinność, bluszcze, ogród w stylu francuskim - te serca z krzaków rządzą), opactwo cystersów w Krzeszowie, Świdnicę (niesamowity Kościół protestancki), Jawor (ach, ten stary rynek), Sobieszów, zamek w Brzegu, Rezerwat Głazy Karsnoludków i inne znane punkty, które na pewno nie są Ci obce. I wyobraź sobie, że wracam do tych cudownych miejsc myślami co kilka dni. Tak mnie ujął ten region Polski. Zaproś mnie do siebie kiedyś - chętnie wrócę w Sudety. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 23 kwietnia 2009 Opublikowano 23 kwietnia 2009 O ile pamiętam ZAX nie napisał, że można spotkać tam TYLKO i WYŁĄCZNIE żulerstwo, napisał, że widział sporo takich osób. Po drugie- dziewcze- zważaj na bajerę odrobinę i naucz się czytać ZE ZROZUMIENIEM A ty Zax...nie wiem po co sie tłumaczysz... Cytuj
kendzior 21 Opublikowano 23 kwietnia 2009 Opublikowano 23 kwietnia 2009 A ty Zax...nie wiem po co sie tłumaczysz... Zauważ na końcu ten subtelny podryw Cytuj
Gość Orson Opublikowano 23 kwietnia 2009 Opublikowano 23 kwietnia 2009 taaa, teraz na pewno go zaprosi Cytuj
Zax 1 Opublikowano 23 kwietnia 2009 Opublikowano 23 kwietnia 2009 taaa, teraz na pewno go zaprosi No pewnie, że zaprosi! Czekam na wiadomość na priv ;* Cytuj
xmortex 400 Opublikowano 23 kwietnia 2009 Opublikowano 23 kwietnia 2009 fisiujesz że samo żulerstwo i drechy a co innego jest w tym miescie ? walbrzych to najciemniejsza dziura w obrebie dolnego slaska, kamienna gora to prawie, ze szczyt kultury przy tym miescie a jesli tylko przejazdna motorynka ktos juz potarfi takie wnioski wysnuc to cos w tym jest pozdrawiam - mieszkam w walbrzychu juz 19 lat i brzydze sie tego miasta - niedlugo z niego uciekam Cytuj
MinG 0 Opublikowano 25 kwietnia 2009 Opublikowano 25 kwietnia 2009 Dobra, Zax, ok, miło mi że jednak poznałeś Sudety z innej strony, ciesze się że zadałeś sobie ten trud jednak zatrzymania się na chwilkę i pozwiedzania. Jestem bardzo związana z moim miastem, może dlatego, że już mnie tam nie ma ( na pewno wszystkich zgredów ucieszy fakt iż ich pismo dotarło do Holandii ), dodam również że reaguję bardzo impulsywnie na uogólnianie, i skoro napisałeś że ten widok, cytuje "trochę tobą wstrząsnął" musiało to być więcej niż kilkoro ludzi. W porządku zdarza się to, jest to problemem, ale czy tylko w tym regionie Polski? Chyba nie wiem w Hyde Parku mało miejsca i nie zmieściło by się tam już nic pozytywnego. Przykro mi bo studenci którzy czytali później Wasze pismo, wypytywało mnie o Wałbrzych chyba z godzinę przypominając sobie tylko biedaszyby, problem bezrobocia i patologii społecznej. Musiałam do pracy przynieść zdjęcia, żeby uwierzyli, że to nie jest za(pipi)e gdzie psy dupami szczekają i wszyscy albo piją, a ci co nie piją są zaszyci. Udało się jakoś pokonać ich niechęć ale mnie to kosztowało sporo trudów i nerwów, wiec może stąd moja frustracja:/ A ty Xmortex to skoro się brzydzisz tego miasta, twoja sprawa, trzeba czasu żeby nauczyć się je kochać, odrobinkę tylko, ale kochać. Jak wyjedziesz - pogadamy. Najlepiej pojedź tam, gdzie nie ma Polaków, zatęsknisz, uwierz mi. Ja się tez brzydziłam, tez mi było tam źle. Przeszło mi, bardzo szybko. Zax jak chcesz, owszem zapraszam 31 kwiecień- 3 maj wielki festiwal kwiatów i sztuki w zamku Książ, chyba, że chcesz mnie odwiedzić w Holandii. Pozdrowienia dla redakcji z kraju gdzie krowy są ładniejsze i bardziej zadbane od kobiet:P Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.