Nemesis 1 268 Opublikowano 30 czerwca 2011 Opublikowano 30 czerwca 2011 (edytowane) Faktycznie, pierwsza część jest monotonna bo zamyka się w wykonywaniu tych samych kroków w przypadku dotarcia do praktycznie każdego z wyznaczonych celów. Jednak zagrywałem się w nią godzinami bo ma w sobie niesamowity klimat, świetnego głównego bohatera, wspaniały design, fabułę poruszająca kwestię wiary i motywów działania. Gdyby już wtedy postarano się o takie zróżnicowanie rozgrywki jak w AC II to nie wiem czy w moich oczach nie zgarnęłaby najwyższej noty. Mimo wszystko warto zaliczyć AC. Edytowane 30 czerwca 2011 przez NEMESIS US Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 30 czerwca 2011 Opublikowano 30 czerwca 2011 Z biegiem czasu okazało się, że AC jest nudny. Może, bo ja tego nie doświadczyłem. Oczywiście, rozumiem, że wykonywanie ciągle bardzo podobnych kroków może nużyć, ale ja się w tą grę wciągnąłem tak bardzo, że mi to nie przeszkadzało. Ciągle ciągnęło mnie to ostatecznego celu i scenki jak go spotykaliśmy. Gra mnie wciągnęła i uodporniła na nudę. Poza tym ja bardzo, bardzo rzadko się w sandboxie nudzę. 1 Cytuj
Nemesis 1 268 Opublikowano 30 czerwca 2011 Opublikowano 30 czerwca 2011 (edytowane) Poza tym ja bardzo, bardzo rzadko się w sandboxie nudzę. Owszem, ale w AC niestety można było się bardzo szybko nudzić. Aby sobie urozmaicić grę bawiłem się w szukanie Templariuszy do zlikwidowania (było ich bodaj 60) i tych flag. Jednak design i klimat skutecznie rekompensowały mi wciąż ten sam schemat w wykonywaniu misji. Nigdy nie zapomnę atmosfery na dziedzińcu zamku w Masyaf czy ścieżki przed Jerozolimą. Coś pięknego. Uwielbiałem też motyw po wykonaniu zabójstwa, załączała się świetna muzyka, w całym mieście biły dzwony i trzeba było w tym wszystkim szybko uciekać. Edytowane 30 czerwca 2011 przez NEMESIS US Cytuj
Voytec 2 761 Opublikowano 30 czerwca 2011 Opublikowano 30 czerwca 2011 Mimo wszystko się nie nudziłem. W sandboxach uwielbiam zwiedzać miejscówki i zawsze doceniam jeżeli są wykonane z pietyzmem. W AC takie są Cytuj
Nemesis 1 268 Opublikowano 30 czerwca 2011 Opublikowano 30 czerwca 2011 Pod względem wykonania największe wrażenie zrobił na mnie Damaszek i ten najwyższy szczyt tamtejszego zamku (albo kościoła, nie pamiętam). To był prawdziwie ascetyczny urok tej lokacji. Cytuj
Yap 2 794 Opublikowano 30 czerwca 2011 Opublikowano 30 czerwca 2011 Gram i pomału znajduję się w akcji. Drażni mnie powtarzalność lecz podobne rzeczy miałem w IF więc nie będę psioczył za wiele. Idzie się wkręcić, to fakt. Chcę jednak skończyć jak najszybciej i wziąć się za przygody Ezio (tak się pisze jego imię?) bo w jedynce monotonia zabija gameplay. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.