Skocz do zawartości

Aliens: Colonial Marines


xylaz

Rekomendowane odpowiedzi

  • 6 miesięcy temu...

I co nikt nie gra ? Od soboty do kupienia w polskich sklepach :)

 

Niestety gra na poziomie AvP... grafa bardzo średnia, błędy różnego rodzaju.

Fabularnie nawet fajnie jak na razie. Klimat jest ale czasami nic się nie dzieje i nudy. 

 

Online troszkę pograłem i jest ok, sterowanie xeno jest bardzo łatwe i na prawde jest wyrównana walka.

Pograłem mało bo brak ludzi  (premiera od 12.02) i łączyło mnie gdzieś za  ocean gdzie ping wysoki.

 

Ogólnie gra bardzo średnia, w recenzjach na pewno ja zjadą bo wszyscy mieli nadzieję na porządną grę alienową i znowu nie wypaliło.

Dla fanów jak najbardziej do ogrania, dla reszty tylko jak maja za dużo kasy.

Odnośnik do komentarza

Ja na pewno zagram jak troszkę spadnie cena. Ciągnie mnie do tej gry bardziej niż do odpicowanego Dead Space'a 3. Gierka mocno została zjechana w recenzjach. W tym filmiku jest ciekawe porównanie starego dema do wersji sklepowej. Widać mocny regres :) Teoria spiskowa głosi że pogorszono oprawę by PS3 mogło grę uciągnąć.

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Straszna zmiana, nie spodziewałem się aż takiej dużej różnicy.

Wracając do gry to singel robi sie szybko nudny i nie mam ochoty na kończenie a AvP skończyłem.  

Multi natomiast,  całość ratuje chociaż nie działa prawidłowo, pingi wszyscy maja strasznie wysokie oprócz hosta. Najlepszy tryb to przetrwanie gdzie 4 marinów sie broni a 4 alienów atakuje w tym marini musza wykonać kilka czynność zabezpieczających typu zaspawać drzwi, rozstawić czujniki czy działka, wszystko aby utrudnić obcym ale nie jest to konieczne.

Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Wersja demo to była pewnie wersja PC na max detalach i tyle, bo podobnie gra wygląda u mnie na PC w max settingsach. 

Generalnie to grę wczoraj skończyłem, albo dzisiaj w nocy, straciłem poczucie czasu xD , i powiem, że średniak na 5/10.

Debilne AI, idę sobie do celu, nie ma typa i nagle yeb, teleport i się pojawia na moich oczach, WTF xD

Grafika z daleka całkiem ładna, lecz z bliska badziew(coś jak RAGE, lecz RAGE jest bardziej przyjemny dla oka, no i robi wrażenie widokami). Debilne checkpointy, miałem checkpoint 7 minut temu, zginąłem przez głupote gry i od nowa 7 minut. :/ 

Historia to takie ble ble, próba zrobienia czegoś fajnego, nieudana. Jedynie strzelanie samo w sobie było całkiem spoko i modyfikacji broni, no i ofc czas gry, który wyszedł może z 4h. lol

Takze 4+/5//10. Jak będzie za 20-30zł to brać. 

Odnośnik do komentarza

Tak też myślałem. To nie mogło się udać biorąc pod uwagę takie zmiany i przestoje w produkcji. Szkoda, że znowu cała wina ze efekt końcowy powędruje w stronę Gearbox bo dokładnie to samo mieli z Duke Nukem Forever.

 

Straszne bzdury wypisujesz. Gearbox od 2008 miał raczej sporo czasu na zrobienie porządnej gry. Nagle w 2012 roku zorientowali się że tak naprawdę nie mają nawet kawałeczka sprawnego kodu więc zwrócili się do Timegate i Nerve z prośbą o pomoc w dokończeniu tego projektu. Efekt jest jaki jest dlatego uważam że usprawiedliwianie ekipy Pitchforda za to że mieli "tylko" 5 lat na wykonanie to śmiech na sali.

Odnośnik do komentarza

 

Tak też myślałem. To nie mogło się udać biorąc pod uwagę takie zmiany i przestoje w produkcji. Szkoda, że znowu cała wina ze efekt końcowy powędruje w stronę Gearbox bo dokładnie to samo mieli z Duke Nukem Forever.

 

Straszne bzdury wypisujesz. Gearbox od 2008 miał raczej sporo czasu na zrobienie porządnej gry. Nagle w 2012 roku zorientowali się że tak naprawdę nie mają nawet kawałeczka sprawnego kodu więc zwrócili się do Timegate i Nerve z prośbą o pomoc w dokończeniu tego projektu. Efekt jest jaki jest dlatego uważam że usprawiedliwianie ekipy Pitchforda za to że mieli "tylko" 5 lat na wykonanie to śmiech na sali.

 

a to nie było tak, ze gearbox robiło tylko jakąś część tej gry (multiplayer bodaj) a resztę tamci devi?

Odnośnik do komentarza
Gość Szprota

a to nie było tak, ze gearbox robiło tylko jakąś część tej gry (multiplayer bodaj) a resztę tamci devi?

 

 

Oj, Aliens: Colonial Marines może odbić się czkawką studiu Gearbox Software i poważnie nadszarpnąć jego reputację. Anonimowy developer, który ponoć pracował nad grą, twierdzi, że wbrew oficjalnym stanowiskom SEGI i Randy’ego Pitchforda produkcję w większości zrobiło TimeGate. A tymczasem dziennikarze odkryli, że przed premierą pokazując Aliens: Colonial Marines mediom dopuszczono się oszustwa…

Na łamach forum Reddit użytkownik throwawayacam podający się za osobę pracującą nad Aliens: Colonial Marines „przez blisko półtora roku” rzucił nieco światła na proces powstawania gry. Jak twierdzi, kłopoty zaczęły się jeszcze przed rozpoczęciem produkcji:

 

Pecan (nazwa kodowa ACM) ma bardzo długą historię. SEGA, Gearbox i 20th Century Fox doszły do porozumienia w sprawie stworzenia gry z obcymi jakieś sześć lat temu, po tym jak SEGA zapowiedziała grę i na długo nim produkcja Pecana się rozpoczęła. Prace nad grą trwały w przeszłości, by zostać przerwane na rzecz innych projektów (Borderlands, Duke, itd.) i za każdym razem, gdy je wznawiano, poddawano ją poważnym zmianom.

Z posta throwawayacam wynika, że SEGA nie była zadowolona z ciągłych poślizgów, dlatego gdy po raz kolejny wznowiono produkcję Aliens: Colonial Marines Gearbox Software zleciło prace nad sporą ilością gry innym firmom.

 

Jak pisze:

 

Początkowo plan polegał na tym, że TimeGate zajmie się większością kampanii fabularnej, GBX weźmie multiplayer, a Demiurge i Nerve odpowiedzialne będą za DLC oraz pomniejsze zadania produkcyjne. Taka decyzja została podjęta głównie po to, by większość developerów z GBX mogła nadal pracować nad Borderlands 2, podczas gdy małą grupę projektantów i programistów oddelegowano do Pecana. W jakiś sposób premiery Pecana i Borderlands 2 pokryły się ze sobą i GBX zdało sobie sprawę, że nie ma szansy, by byli w stanie wydać dwa tytuły w tym samym czasie. Dodatkowo prace nad kampanią (tworzoną przez TimeGate) były daleko w tyle, pomimo tego, że termin oddania bety Pecana był coraz bliżej.

Throwawayacam twierdzi, że TimeGate zdołało zrobić 85% kampanii dla pojedynczego gracza Aliens: Colonial Marines. Gdy jednak Borderlands 2 zostało wydane, ekipa Randy’ego Pitchforda nareszcie postanowiła zainteresować się projektem z obcymi. I zdała sobie sprawę, że to, co do tej pory zrobiono znajduje się w „koszmarnym stanie”.

 

Jak relacjonuje throwawayacam:

 

Kampania nie miała większego sensu, walki z bossami nie zostały zaimplementowane, były problemy z optymalizacją wersji na PS3, itd. GBX było niezadowolone z pracy TG i część map z „singla” zostało stworzonych całkowicie od zera. Na ostatnią chwilę dodawano najbardziej pożądane elementy, w tym kobiece postacie marines. Developerzy w GBX doszli do wniosku, że nie ma szans na to, by gra była dobra w dniu premiery. Po prostu było na to za mało czasu.

Autor postu twierdzi, że postanowiono doprowadzić Aliens: Colonial Marines do działającego stanu kosztem fabuły. Ponadto Gearbox Software nie chcąc niczego zepsuć w czasie eliminacji błędów (przez to gra mogłaby nie przejść certyfikacji w Microsofcie i Sony, co mogłoby opóźnić premierę, a na to SEGA nie chciała się zgodzić) zdecydowano pozostawić większość bugów, które nie blokują rozgrywki, naprawiając tylko te najbardziej krytyczne.

 

Throwawayacam zaznacza, że zdaje sobie sprawę, że nie każdy może mu uwierzyć. Nie może jednak dostarczyć niczego poza swoimi słowami ponieważ obowiązuję go NDA.

 

To jednak nie jedyne oblicze afery, która wybuchła wokół Aliens: Colonial Marines. Dziennikarze serwisu VideoGamer dokonali szokującego odkrycia — porównali fragmenty zawarte w pokazywanej na pokazach wersji gry z tymi, które znalazły się w finalnej. Okazuje się, że to, co pokazano w demonstracji… prezentuje się znacznie lepiej niż pełna wersja! Wygląda na to, że developerzy celowo podrasowali produkcję na okoliczność pokazu, by zebrać w mediach bardziej pozytywne opinie.

 

Edytowane przez Square
po co cytujesz cały post ?
Odnośnik do komentarza

 

Tak też myślałem. To nie mogło się udać biorąc pod uwagę takie zmiany i przestoje w produkcji. Szkoda, że znowu cała wina ze efekt końcowy powędruje w stronę Gearbox bo dokładnie to samo mieli z Duke Nukem Forever.

 

Straszne bzdury wypisujesz. Gearbox od 2008 miał raczej sporo czasu na zrobienie porządnej gry. Nagle w 2012 roku zorientowali się że tak naprawdę nie mają nawet kawałeczka sprawnego kodu więc zwrócili się do Timegate i Nerve z prośbą o pomoc w dokończeniu tego projektu. Efekt jest jaki jest dlatego uważam że usprawiedliwianie ekipy Pitchforda za to że mieli "tylko" 5 lat na wykonanie to śmiech na sali.

 

No, zwłaszcza jak przez ten czas Sega kilkukrotnie przyznała, że mają ograniczony budżet na Colonial Marines. Przez chyba 1,5 roku nie było wiadomo nic o grze, czy w ogóle powstaje. Gearbox musiało skleić co się dało i wyszło jak wyszło.

 

 

Ok, małe sprostowanie:

 

 

 
According to the tester, SEGA was well aware that the game sucked when they were promoting and when they were about to release it. Not only that, but the tester claims that Gearbox used the money they got for Aliens: Colonial Marines on Borderlands 2. It’s really awkward hearing such things, and we are really wondering whether Gearbox and SEGA will respond to those accusations.

 

The tester has also revealed that the E3 demo was never part of the actual game and what was showcased was not from Unreal Engine 3. The tester admits that the final game has a similar mission but it’s not as exciting as the one featured in the press demo.
Edytowane przez Nemesis US
Odnośnik do komentarza
Gość Szprota

Na GOLu pojawił się ciekawy artykuł opisujący deweloping Aliensow. Nie będę całego artykułu wrzucał bo długi jest

 

 

Z Aliens: Colonial Marines, czyli najnowszą produkcją firmy Gearbox Software, fani Obcego wiązali ogromne nadzieje. Popularna marka przez długi czas nie mogła odnaleźć swojego miejsca w branży elektronicznej rozrywki i wydawało się, że renomowane, zajmujące się wyłącznie pierwszoosobowymi strzelaninami studio przywróci jej wreszcie dawny blask. Dziś wiemy, że oczekiwania te nie zostały spełnione, a gra spotkała się z miażdżącą krytyką recenzentów. Jakby tego było mało, tuż po premierze na jaw wyszły różne kompromitujące informacje, które – jeśli faktycznie znajdują potwierdzenie w rzeczywistości – dopełniają obrazu spektakularnej porażki wszystkich podmiotów zaangażowanych w ten projekt.

 

http://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=898

Odnośnik do komentarza
Gość suteq

 

Pomimo kiepskich ocen w prasie Aliens: Colonial Marines święci tryumfy. Gra znalazła się na szczycie listy bestsellerów w Wielkiej Brytanii, wyprzedzając takie produkcje jak Dead Space 3 i FIFA 13. Również w Polsce cieszy się popularnością — na liście pecetowej w sieci Empik wirtualne ksenomorfy zajęły pozycję lidera. Po piętach depczą im jednak Medal of Honor Warfighter i Euro Truck Simulator 2.

Świat się kończy. [*]

Ludzie to jednak debile. 

Do tego:

 

Jej echa ciągle pobrzmiewają. Pecetowcy, grzebiąc w plikach Aliens: Colonial Marines, odkryli kolejny wymiar fuszerki wykonanej przez Gearbox Software i współpracujące z ekipą Randy’ego Pitchforda inne studia. Okazuje się, że pliki konfiguracyjne .ini są „zepsute”. Na umieszczonej w nich liście obsługiwanych kart graficznych brakuje nowych modeli — ostatni pochodzi, uwaga, z 2007 roku!

LOL

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...