Jak nie masz nic do powiedzenia to siedź cicho. Gadanie, że MS na 100% zostawi X360 i to przez kogoś kto nigdy tej konsoli nie będzie miał jest żałosne (Nie mówię o Tobie Mendrek )

 

Ja nie wiem czy i ile MS będzie supportował X360, dlatego nie mówię, że zrobią tak czy inaczej. Wiem tylko co deklarują, a jak wyjdzie w praniu to dopiero zobaczymy.

 

Serio naucz się czytać ze zrozumieniem bo już nudny jesteś. Nikogo nie obchodzi w co wierzysz, a w co nie - chodzi tylko o to byś nie wciskał swoich urojeń innym jako prawdy objawionej.

 

Nie czepiam się Mendrka tylko wykazuję ewidentną sprzeczność tego co napisał z rzeczywistością, może powinien inaczej sformułować wypowiedź, bardziej na miejscu byłoby napisanie, że MS MOŻE zostawić X360 bo tak zrobił wcześniej, ale nie można sugerować że tak na 100% zrobi.

 

Oczywiście Ty Grigori wiesz wszystko o X360 lepiej niż ci co konsolę mają, już wcześniej w tej dyskusji się ośmieszyłeś pisząc jak to się branżowi dziennikarze naśmiewają z Alana - radzę Ci żebyś 3 razy się zastanowił zanim coś napiszesz o X360 bo na chwilę obecną jesteś zwyczajnie za cienki w uszach na tę rozmowę, najpierw wciskasz kit bo coś gdzieś przeczytałeś, resztę sobie sam dopowiedziałeś, a później trzeba Cię prostować.

 

A jeżeli już tak bardzo Cię interesuje co ja myślę na temat supportowania X360 to powiem Ci tak - Nie widzę żadnych logicznych przesłanek do tego by po starcie kolejnego X'a MS porzucił X360, a to z tego prostego powodu, że konsola cały czas będzie zyski przynosić tak samo jak obecnie PS2 przynosi zyski Sony. Dlatego bez sensu byłoby porzucać konsolę gdzie kilkadziesiąt milionów użytkowników kupuje ciągle gry i korzysta z płatnych usług sieciowych. Oczywiście nie można wykluczyć sytuacji, że porzuciliby X360 jednak jest to mało prawdopodobne, w końcu lubią pieniądze więc czemu mieliby się ich pozbawiać.

 

A sytuacja pierwszego X'a była wiele razy wałkowana i tłumaczona. Jakbyś nie był takim ignorantem to byś wiedział czemu Sytuacji pierwszego X'a nie można przyrównać do X360. Ale wytłumaczę Ci jak dziecku, żebyś przez kolejne 10 stron głupot nie pisał. Pierwszy X był tak samo jak PS2 mocno spiracony, tyle że ta druga konsola sprzedała się 5-6 razy lepiej i jednak przychody z oryginalnych gier rekompensowały wydatki czego nie było w przypadku X'a. A czym się różni sytuacja pierwszego X'a od X360 - MS z pierwszej konsoli wyszedł z bagażem kilku miliardów $ strat, a X360 przynosi takie zyski, że nie tylko zwrócił swoje koszty wprowadzenia na rynek ale także pokrył straty spowodowane przez pierwszą konsolę. Czy zarzyna się kurę znoszącą złote jajka ? Ja bym tego nie zrobił.

Ja Cię tylko spytałem, czy "wierzysz, że nawet przy najlepszych staraniach MSu 360ka będzie sprzedawać się przez 10 lat? 8 choćby?" To jest proste pytanie, nie zawiera nawet tezy, która narzucałaby odpowiedź, więc nie wiem czemu czujesz się nim tak dotknięty. Nie wiem czemu zaczynasz ględzić o odniesieniach do pierwszego x, skoro ja ich nie robię.

 

Jeśli wierzysz, to odpowiedz że tak, a nie wrzucasz mi, piszesz elaborat pełen przekłamań (np. "ośmieszyłeś pisząc jak to się branżowi dziennikarze naśmiewają z Alana" - pokaż mi, gdzie ja coś takiego napisałem? Nigdzie. Kłamcą jesteś, ot co. I to niby mnie fantazja ponosi xD )

 

Skoro boisz się odpowiedzieć na tak postawione pytanie, to ja poniekąd otrzymałem swoją odpowiedź.

Grigori: Dobrze, dobrze wszyscy wiemy co przez ostatnie kilka stron chcesz miedzy wierszami przekazać.

 

Ale jeśli się mylę i faktycznie chcesz prostą odpowiedź to taką Ci dam.

 

Policzmy:

 

Teraz jest chyba 5 rok X360, spodziewamy się kolejnej konsoli tak najwcześniej na koniec 2012 roku to już mamy jakieś 7 lat podstawowego cyklu życia konsoli, więc wychodzi że po starcie nowej do 10 lat brakowałoby im 3 lata - myślę, że przez te 3 lata będą dalej supportować X360 to by się nawet idealnie pokrywało z cyklem Natal'a, o którym ostatnio chyba mówili (5 lat od premiery). Biblioteka gier powinna spokojnie pociągnąć popyt na nowe X360 przez te 3 lata, analogiczna sytuacja jest teraz z PS2. MS nawet by miał chyba łatwiejsze zadanie z tego względu, że wielu użytkowników przywiązał do X360 usługami sieciowymi i społecznościowymi.

 

Pokusiłbym się nawet o teorię, że zarówno PS3 jak i X360 mogą mieć dłuższe życie niż PS2, które jedzie wyłącznie na bibliotece gier w oderwaniu od sieci.

O ile MS i Sony będzie miało zamiar dalej wspierać usługi sieciowe (jak i third party)X360 i PS3.

Jeszcze nie wiemy jaki fail mogą oni z tym strzelić w przyszłości.

No proszę, a jednak można odpisać konkretnie, z argumentami i bez pomówień. I od razu przyjemniej się czyta i odpowiada. Zgadzam się z tym, że żywot konsol, a tym samym cykl genów prawdopodobnie się wydłuży. Co prawda x360 jest na rynku trochę ponad 4 lata, ale kalendarzowo to rzeczywiście jest już jego 5 rok. Wydanie Natala to w moim odczuciu nie tylko chęć skubnięcia trochę z tortu Wii, ale ogólnie przedłużenia życia konsoli, która coraz częściej napotyka na swoje własne ograniczenia techniczne (takie jest moje odczucie i nie chcę już wracać do tej dyskusji). Przyznam, że taki ruch ze strony MSu, to może być celny cios w stronę Wii, a raczej potencjalnego Wii HD. Tym razem to Ninny może obudzić się z ręką w nocniku, bo okaże się, że (jeśli ich plany ograniczają się tylko do Wii HD) taka konsola już jest na rynku. Choć tego, czy MS uda się skopiować fenomen Wii, to nie jestem pewien. Natomiast dwie wątpliwości.

 

Pierwsza jest taka, czy to co mówisz, o przywiązaniu do usług sieciowych nie jest ostrzem obusiecznym. Co mam na myśli? Otóż dużo (więcej niż u konkurencji, zdecydowanie więcej niż w poprzedniej generacji) gier opiera swój sukces głównie o multiplayer. A multiplayer ma to do siebie, że z czasem (czyt. kiedy wychodzi sequel) praktycznie zostaje on porzucony przez graczy (kto gra dziś w MW1, kiedy jest MW2? Niedobitki). PS2 sprzedaje się do tej pory właściwie tylko dlatego, że staniało i stać na nie osoby, które do tej pory nie mogły sobie na nie pozwolić, a to co zachęca ich do kupna, to fakt, że w każdą grę można grać tak samo, jakby kupiło się w nią w dniu premiery. Nie chcę być źle zrozumiany - kwestia ta dotyczy również PS3. Pozostawiam do rozwagi i własnego wyciągnięcia wniosków - tak będzie chyba najlepiej.

 

Druga wątpliwość jest taka, czy MS za te 2 lata podoła/zechce supportować konsole grami dla hardkorowców. Bo nie ukrywajmy, że będzie to coraz trudniejsze (ze względu na wiek sprzętu) i kosztowne oraz mniej rentowne (prawdopodobnie będą to tylko porty gier z konsol kolejnej generacji, więc sytuacja będzie analogiczna do tej sprzed kilku lat). Czy nie okaże się, że to co będzie utrzymywać 360 na rynku, to tylko Natal + porty, które nie zadowolą większości graczy takich jak my.

 

Wnioski. Ja wierzę, że te 8 lat zarabiania na rynku jest możliwe. Może więcej. Natomiast prawie wszystko z tego, co napisałem wyżej można również odnieść do PS3. Dodając do tego jego przewagę techniczną (no nie ukrywajmy, że ona jest, ale też nie bądźmy małostkowi - obiecuje że przestanę mówić o przepaści żeby nie prowokować), w tym blu ray, to jednak wydaje mi się, że Sony ma przed sobą jakieś 2 lata więcej na zarabianie i - fanbojskiej nuty zabraknąć nie może - wydaje mi się, że przez swoje ostatnie lata PS3 będzie sprzedawać się znacznie lepiej, niż 360. (bo a) ma blu ryja i b) jest młodsza c) kolejna konsola Sony znów zapewne wyjdzie później niż MSu)

Jeżeli chodzi o Wii i czy MS może coś z tego skubnąć to moim zdaniem do Wii nie mają startu, coś osiągną w tym segmencie, ale nie będzie to nic co mogłoby zagrozić hegemonii Nintendo, które jednak siedzi w tym od paru lat i sobie w tym zakresie w miarę dobrą renomę wyrobiło, a ile znaczy dobra marka to wszyscy wiemy. Dla MS będzie to zupełnie nowe pole, które w pełni wykorzystają zapewne dopiero w następnej generacji. Czy WiiHD ponowi sukces Wii to nawet nie pokuszę się o prorokowanie bo tak naprawdę to nic nie wiadomo na temat tego co Nina zamierza, np. czy będzie to sprzęt zupgradeowany do obecnego poziomu bliźniaków HD czy może sprzęt technologicznie bliski PS4 i X720.

 

Jeżeli chodzi o kwestie sieciowe i porzucanie tytułów MP na rzecz sequelów to powiem tak, nie mam pojęcia jak to wygląda na PS3, ale na X360 nie ma problemu z graczami. MW1 to akurat strzał kulą w płot bo mimo startu MW2 jedynka na Live siedzi w okolicach 4-5 miejsca, sam ostatnio trochę grałem na Live w MW1, ludzi jest od cholery. Nie wspominając już o bezwzględnym masakratorze jakim jest Halo 3 gdzie mi wyświetliło statystykę kilkudziesięciu tysięcy dostępnych graczy w danej chwili. Ale może podam jeszcze inny przykład, pamiętasz grę Wolfenstein ? Tak, wyszło coś takiego na konsole niecały rok temu Ostatnio odpaliłem multiplayer w tej grze na Live i tak samo nie miałem żadnych problemów z zebraniem paczki do gry (i nie mówię tu o liście znajomych bo takowych nie mam ), "sporo" ludzi gra mimo tego że gra nie łapie się na żadne zestawienie i sprzedała się marniutko.

 

Te gry jednak są w obiegu i nawet jak sprzedało się ich 300-400 tys. to wiele egzemplarzy krąży na rynku wtórnym i jest ustawiczny "recykling" graczy na multi.

 

Oczywiście pod warunkiem, że developer nie da ciała jak Bungie przy ODST - odpalam grę i w tym momencie przypomniało mi się, że jak nie mam znajomych to w Firefighta po sieci nie pogram bo matchmakingu nie ma

 

 

Jeszcze odnośnie Natal'a. Pachter znowu zajrzał do swojej szklanej kuli i powiedział coś o cenie kamery. Nie przypominam sobie, żebym się kiedyś z nim zgodził, ale tym razem powiedział coś co może mieć sens:

 

http://konsolowisko.pl/?t=news&id=4996#lastComment

 

Jestem w stanie się zgodzić, że MS może zrezygnować z zarobku na samej kamerze w imię "większego planu". Czyli prowadzić dystrybucję na wzór konsoli to znaczy cena kamery na poziomie kosztów produkcji, a zarabiać już na samych grach. Jeśli przywołać słowa MS, że start Natala zostanie przeprowadzony jak premiera nowej konsoli to wszystko zaczęłoby się układać w logiczną całość. Warto też wspomnieć o rzekomym przecieku jakoby kamera faktycznie miałaby kosztować do 50 Funtów w Europie, a na start było przygotowane 5 mln kamer - jeżeli przyjąć liczba kamer faktycznie kształtowałaby się na tym poziomie to trzeba sobie zadać pytanie, na jakiej podstawie MS przyjąłby, że jest im potrzebna tak ogromna ich liczba, oczywistą odpowiedzią poza dobrym zapleczem software'owym musiałaby być także niska cena.

 

Oczywiście wszystko to tylko domysły i spekulacje.

 

Jeżeli o mnie chodzi to jakbym faktycznie mógł kupić w Polsce czy też sprowadzić z UK Natala za 200zł i na starcie faktycznie byłaby jakaś ciekawa gra, np. coś na wzór Another Code R z Wii to bym się pokusił o zakup.

 

Bo z Milo nie mam zamiaru gadać, no chyba, że by dorzucali do zestawu klon Kate A jak już przy żartach jesteśmy to moim zdaniem Natal furorę zrobi w Japonii w grach Eroge pod szyldem SexBox

I've got a poison

 

http://i47.tinypic.com/14b3n1f.gif

 

I've got a remedy

 

 

CZUĆ TEN POCZWÓRNY AA! MOOOOOC!

Czy mój flejm był na tak żałośnie niskim poziomie, że nikt nie raczy odpowiedzieć?

Ja już prędzej chciałem napisać.

 

Zdeklasowałeś konkurencję ;p. Nie ma opcji żeby odpowiedzieć rzetelnie-sensownie na Twój post hehe. Oczywiście z całym szacunkiem dla AW bo wygląda świetnie i zapowiada się świetnie ale ...

 

Po prostu nie ma szans na kontra atak to co pokazałeś-napisałeś.

Edytowane 28 lutego 201015 l przez SłupekPL

Znalazłem ciekawy temat na forum VGC: http://www.vgchartz.com/forum/thread.php?id=102347&page=1#

 

Wcześniej wiele razy słyszałem o sprzętowym wsparciu dla AA w X360 tylko zawsze się zastanawiałem czemu nie widać tego w grach. Powyższy temat dostarczył nie tylko odpowiedzi na moje pytanie, ale także dostarczył dodatkowych informacji. Okazuje się, że 4xAA to żaden wyczyn dla X360 o ile engine gry jest robiony pod tę właśnie konsolę. Zamontowany w X360 EDRam chip umożliwia właśnie obsługę sprzętową 4xAA nie obciążając tym procesem pozostałych zasobów sprzętowych konsoli - problem tylko w tym, że prawie 100% gier na X360 jest robionych na silnikach multiplatformowych, które w ogóle nie zostały zaprojektowane do obsługi EDRam chip i w tym także "pierwszy" engine tej generacji czyli UE3 na którym powstały takie hity jak Gears of War 1 i 2 czy Mass Effect 1 i 2.

 

Jak się okazuje do roku 2010 nie wyszła żadna gra na X360, która opracowana została silniku, który byłby w stanie wykorzystać w pełni zasoby sprzętowe X360 - stanie się to dopiero z nadejściem wspomnianego wcześniej Alan Wake, a także (co jest dla mnie zaskoczeniem) Halo: Reach, którego silnik został zaprojektowany do korzystania z EDRam chip i tak samo jak Alan Wake ma wyświetlać obraz z 4xAA.

 

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że MS stworzył konsolę, która sprzętowo wspiera cholernie zasobożerny 4xAA (żadna gra na żadną z konsol nie ma 4xAA) poprzez implementację EDRam chip dzięki czemu nie trzeba "ucinać" pozostałych zasobów konsoli jednak nie był do tej pory w stanie tego wykorzystać z uwagi na fakt, że ma małą bazę dobrych wewnętrznych studiów, a developerzy zewnętrzni robiący gry na X360 i PS3 nie wykorzystują tego ponieważ PS3 nie ma sprzętowej obsługi AA.

 

FAIL Microsoft

 

Pozostaje nadzieja, że Alan Wake i Rach nie będą ostatnimi grami, które będą od podstaw czyli już na etapie silnika gry projektowane pod X360. Nadchodzący Splinter Cell: Conviction także nie będzie obsługiwał 4xAA gdyż jest zbudowany na UE3.5

 

Czy mój flejm był na tak żałośnie niskim poziomie, że nikt nie raczy odpowiedzieć?

 

Sam sobie odpowiedziałeś.

A Halo 3 było robione na autorskim silniku Bungie, więc dlaczego nie pokusili się wtedy o 4xAA? A Forza 2 i 3?

 

Drugie pytanie, czy dotychczas ten EDRam Chip był w ogóle wykorzystywany? I czy można go wykorzystać do czegoś innego niż AA?

Wszystko rozbija się o to, że Halo 3 leciało na zmodyfikowanym silniku z pierwszego XBox'a. Reach tak samo bazowo jest zbudowane na tym silniku, ale jak to mogliśmy usłyszeć na pierwszym ViDq silnik ten został wybebeszony.

 

Podobna historia jest serią Forza. Forza 2 to analogiczny przypadek do Halo 3. Forza 3 prawdopodobnie bazuje na tym samym silniku, którego jednak nie zmienili w takim stopniu jak Bungie zrobi ze swoim silnikiem przy Reach.

 

A czy można EDRam Chip wykorzystać do czegoś jeszcze to nie znam się i nie będę tu baśni nakreślał

 

Fakt faktem, że Alan Wake będzie chyba pierwszą grą, której silnik był od podstaw zbudowany na X360, dalej w tym temacie możemy przeczytać, że Remedy zaczęło budować grę zaczynając właśnie od X360 a nie PC.

 

Znalazłem jeszcze takie coś (od tego samego gościa co opisuje użycie EDRam chip):

 

"Finally people are putting the EDRam Chip on 360 to use. ( 500mhz clock speed with the equivalant of DDR3 64 mb, thats how fast 10mb EDRam is. )"

 

Działa na wyobraźnię.

 

...Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że M$ stworzył konsolę, która sprzętowo wspiera cholernie zasobożerny 4xAA (żadna gra na żadną z konsol nie ma 4xAA).. .

Żadna ? Jest już trochę gier co ma 4xAA zarówno na ps3 jak i x360 (np. Heavenly Sword , NHL '09, F.E.A.R. 2 itd..)

http://forum.beyond3d.com/showthread.php?t=46241

Lub też The Saboteur w wersji na PS3. To jest dopiero antyaliasing Podobno w niektórych momentach wygląda jak 16xAA

Nie będę się wymądrzał w kontekście konkretnych gier, ale Alan Wake ma być pierwszą grą, która będzie miała 4xAA wszystkich aspektów wizualnych, nie tylko modeli postaci otoczenia, ale także efektów jak cienie itp. można o tym poczytać w tym temacie co zalinkowałem.

 

np. Uncharted 2 ma 2xAA, ale nie na efektach jak cienie itp.

 

To "samo" odnosi się do innych różnych produkcji.

 

Ale co najważniejsze jest to to o czym pisałem wcześniej, że 4xAA jest na X360 możliwy bez żadnych kompromisów, to znaczy nie obciąża to w żaden sposób GPU ani CPU jeśli silnik jest pisany od podstaw pod charakterystykę X360 i o pomstę do nieba woła fakt, że MS tego do tej pory nie wykorzystał.

 

PS. Jeśli ta stronka co podałeś ma poprawne informacje odnośnie Forza 3 to jestem pod wrażeniem jaka różnica jest pomiędzy 2xAA a 4xAA, bo samochody w garażu są faktycznie "gładziutkie" (jeśli to 4xAA a nie jakiś inny trik).

Przeczytałem ten artykuł i cały temat (odpowiedzi też innych osób) i nie jest tak pięknie jak by się wydawało (z tym nie obciążaniem GPU jak i CPU oraz pierwszą grą z takim AA na konsolach), polecam też zobaczyć odpowiedź użytkownik WereKitten http://www.vgchartz.com/forum/thread.php?id=102347&page=14 , druga wiadomość pod Twoją Autor artykułu trochę nagina fakty choćby z H:Reach które ma mieć według niego też pełne 4xMSAA i 720p (w rzeczywistości 1152x720 ale lepiej to i tak niż w H3) a według DF (http://www.eurogamer.net/articles/digitalfoundry-halo-reach-alpha-analysis-blog-entry) niema AA..

 

Anti-aliasing doesn't appear to be employed, but the improvements in post-processing effects and resolution should make this far less noticeable than it was in Halo 3.

 

 

ps. Ta stronka (forum) co podałem zajmuje się grami od strony technicznej już od dawna i dziwne że o nich nie słyszałeś (to oni pierwsi odkryli że Halo 3 czy tam GTAIV na ps3 niema 720p)

Nigdy jakoś mocno się stroną techniczną gier nie interesowałem bo najbardziej to liczy się dla mnie grywalność

 

Jeśli chodzi o Reach to bym go nie skreślał z uwagi na to, że DF w końcu miało do czynienia jedynie z wersją Pre-alpha, a na podstawie jej analizy nie można powiedzieć o finalnym produkcie dosłownie niczego. Dlatego pisanie o tym, że finalna wersja gry nie będzie mieć 4xAA dlatego, że nie ma tego 10 miesięczny build jest trochę niepoważne.

 

Czytałem na jakiej podstawie jest wysunięty wniosek o 4xAA w Reach i sądzę, że to logiczne jeśli przyjmiemy, że Bungie nie mija się z prawdą w tym co mówi.

 

EDIT: Chodziło mi o build w wersji na 10 miesięcy przed premierą.

Ja nie skreślam że w Halo:R tego nie będzie, jednak nie jest też to jednoznacznie potwierdzone i pewne, a autor tego artykułu pisze o tym stanowczo że to będzie kolejna gra w tym roku która będzie mieć pełne 4xAA nie mając na to żadnego potwierdzenie, to samo tyczy się AW gdzie słowa przedstawiciela Remedy nie mówią jednoznacznie że będzie to 'pełne' 4xAA. Pisze o tym WereKitten w poście o którym nadmieniłem wcześniej. Traci dla mnie ten artykuł przez to trochę na wiarygodności tym bardziej że jest jeszcze parę nieścisłości między innymi z tym nie obciążaniem GPU jak i CPU oraz pierwszą grą z takim AA na konsolach.

Edytowane 2 marca 201015 l przez froniu

Cos na temat oprawy Alan Wake'a (potwierdzaja 720p 4x FSAA)

 

Gamersyde Preview: Alan Wake

 

To be clear, none of the existing Xbox 360 games even compares to it, and even on PS3, which have more real exclusive titles, it's hard to find an equivalent. Killzone 2, Uncharted 2, Crysis, these are the few games which can compete with it

 

This technical mastery leaves us deploring Microsoft's choice not to favor more real exclusive titles for its console, as it shows how powerful the Xbox 360 is and how poor multiplatforms engines can be

 

http://gamersyde.com/news_gamersyde_preview_alan_wake-9022_en.html

Edytowane 3 marca 201015 l przez Ins

Seryjnie, jest jedna rzecz, która irytuje mnie w całej naszej walce na rapy: jak można podawać jako wzór do naśladowania, jeżeli o jakość grafiki, peestrójkowe Killzone 2 ? Ludzie, przecież ta gra robi designem, nie grafiką. Czy to ma być przeciwwaga dla Alana Wake'a ?

Edytowane 4 marca 201015 l przez Keymaker

Grafika jest swietna, bo design na to pozwala (brak otwartych przestrzeni).

Dla mnie jako posiadacz dwóch konsol sprawa jest jasna jak słońce, że PS3 ma większe możliwości graficzne. Nie trzeba się odwoływać do żadnych specyfikacji technicznych, a porównać kluczowe tytuły za pomocą swojego wzroku.

 

Kto twierdzi inaczej albo nie ma PS3 albo jest ślepy lub specjalnie prowokuje. Dziw mnie bierze, że po takich tytułach jak Uncharted 2, God of War 3, Killzone 2, Ratchety jeszcze toczy się dyskusja na temat mocy, jak to mówił Prezes jest to oczywista oczywistość.

 

edit: może faktycznie Allan Wake będzie genialny graficznie + pojawi się jeszcze kilka innych gier, które dorównają Ex z PS3 to wtedy, można wrócić do dyskusji.

Edytowane 16 marca 201015 l przez balon1984

Widać że w Killzone nie grałeś, i nie widziałeś, jaki są tam przestrzenie i widoczność. Tylko bzdury opowiadasz. Jak zwykle.

 

I tak GoW oficjalnie już - bo już gram - zmiażdżył wszystko co do tej pory było w kategoriach grafika, rozmach, dynamika, pokazywanie powera konsoli.

 

Bzdury to piszesz ty. Gralem w KZ2, malutko bo malutka ale gralem. Nie powiesz mi, ze ma to jakikolwiek start do otwartych przestrzeni z Halo. Widocznosc jest, przestrzenie sa, ale z tego co widzialem to wszystko jest tlem.

 

za Kotaku

 

Something that disappointed me was, yes, the game does a great job of mimicking a ?real war? environment and atmosphere, but you can?t really go anywhere, as the levels felt very linear. I couldn?t jump over a small barbed-wire blockade or leap off some railings, as the game puts up those dreaded invisible walls.

 

Nie porownuj tego do ogromnych obszarow z Hejlo, gdzie nie ma problemu by wbic sie w sprzet latajacy i podziwiac panorame.

 

Tragiczne te twoje fanbojstwo dude. No ale wiadomka, ty jestes autorytetem i mesjaszem branzy gier video, wszyscy inni pisza tylko bzdury.

Edytowane 16 marca 201015 l przez Gość

Dziw mnie bierze, że po takich tytułach jak [...] Killzone 2, Ratchety

Mnie też dziwi, że wypisujesz takie tytuły

GOW 3 i U2, to najwyższy poziom, X360 może ich nie przebić - z tym się zgadzam, ale KZ2 i Ratchet? No bez jaj...

KZ2 może na swój czas był piękny, ale to nie jest poziom, którego Xbox nie przeskoczy

A Ratchet? bo któraś część dostała 10 za grafę w PSXE?

Grałeś w któreś Ratchety na PS3? ( nawet nie będę porównywał to ex 360 platformówki, niejakiego Banjo pod względem graficznym bo nie ma sensu - dodam od razu, że Banjo bardzo mi się podoba jako całość), bo jak nie to cięzko mi będzie tobie tłumaczyć, że ta gra wygląda w niektóych momentach jak animacja PiXara.

 

Co do Killzone 2 to też nie uważam tego za szczytu osiągnięć ale pokaż mi grę na klocka, która wygląda lepiej? W razie czego przypominam, że Alan czy inne Halo jeszcze nie wyszeło i nie ma co się do niego odwoływa. Mówimy o tym co jest teraz.

 

Jezu ludzie trochę obiektywności...