http://www.joystiq.com/2009/02/19/dice-2009-ea-announces-american-mcgees-alice-2/ Czyli dobrze pamietam, choc nie ufam EA jesli chodzi o kontynuacje dawnych hitow.

A masz ku temu jakieś racjonalne powody?

EA się przez ostatnie lata zmieniło bardzo na korzyść. Od dawna już nie słychać, by traktowali pracowników jak niewolników, ich ówczesne źródła dochodu w postaci gier z rocznikami przy tytule zeszły na drugi - choć rzecz jasna wciąż dochodowy - plan (że już Fifa jest teraz lepsza od PESa, co 5 lat temu nikomu się w głowie nie mieściło, tylko skromnie napomknę), ustępując miejsca wielu nowym IP, na bardzo wysokim poziomie. Starsze marki odświeżają powoli w bardzo dobry sposób. Dają szanse młodym developerom. Wreszcie, ostatnio podpisali kilka bardzo sensownych kontraktów wydawniczych.

Natomiast w ich miejsce - tyrana wśród wydawców, macdonaldyzacji rynku - zajęło Activision wiedzione z szyderczym uśmiechem na ustach przez Bobbiego Koticka (obyś umarł łajzo).

Także ja nabieram do EA, trochę z dystansem, ale respektu.

Nie bede pisal dlugiego posta, skoro nie ma kontynuacji:

 

- American McGee's Alice

- Black & White (jest dwojka, ale powinni wydawac gry z troche wieksza czestotliowscia)

- Dungeon Keeper

 

To dla mnie nie ma bezposrednich kontynuacji starych hitow ;d

Głupie pytanie. Są jacyś inni użytkownicy tego forum poza Albertem, którzy mają combo X360/PS3/Wii ?

 

Bardzo niedługo zapewne ja, bo żal mi troszkę sprzedawać Xa za bezcen. Zatrzymam ale wyprzedam wszystkie posiadane multiplatformy z tej konsoli i zostawię sobie Alana, Fable 2 i Mass Effect. Nie mam ochoty głosować porfelem na konsolę Justina Biebera Chyba, że mi się domownicy lub dziewczyna zbuntują, że kolejną konsolę kupiłem, to się pozbędę Xboxa przed kupnem PS3.

 

Nie bede pisal dlugiego posta, skoro nie ma kontynuacji:

 

- American McGee's Alice

- Black & White (jest dwojka, ale powinni wydawac gry z troche wieksza czestotliowscia)

- Dungeon Keeper

 

To dla mnie nie ma bezposrednich kontynuacji starych hitow ;d

 

Lubię Twój gust Podzielam w 100%. Niestety Peter nie ma już praw do Dungeon Keeper, EA sprzedało je żółtym i podobno próbowali robić MMO w tych realiach ale sprawa od lat już nie jest w eterze.

Ano, dla mnie chyba mój numer jeden spośród developerów. Mitoman ale z bardzo odpowiadającym mi czarnym poczuciem humoru. Co do paktu, to możemy liczyć na kolejne Black & White, bo coś-tam wspominał w ostatnich wywiadach, że chciałby zrobić trzecią część. Ale na 90% i tak wyjdzie też na PC

Ja wróce na chwile do poprzedniej dyskusji.

Otóż, na PC nawet na oryginalnym padzie od X0/PS2-3, w tytuł multiplatformowy gra się gorzej niż na X0/PS3. Testowałem Borderlands, CoD4, L4D, GTA4 i inne tytuły (gry akcji), powiem wam szczerze, że to nie jest to samo.

Ciężko mi to wytłumaczyć, ale gry na PC robione są pod myszke i klawiature, pchanie się tam na siłe z padem nie jest dobrym pomysłem. Może po 10minutach nie poczujecie różnicy, ale jak ogracie dany tytuł na X0, i przerzucicie sie na PC z padem od X0 to wtedy zobaczycie o czym mówie

Zależy od tytułu, bo np. w Mirrors Edge gra się identycznie

Wymienię tytuły które moim zdaniem lepiej grać na PC niż na 360/PS3:

 

- Fallout 3 - można pograć na 360 (PS3 ma najgorszą wersję), ale mimo wszystko ta gra jest stworzona pod piece. Zarówno jeśli chodzi o gameplay, a także o oprawę. Nie ma większych problemów by ta gra na kompie wyglądała lepiej niż na konsolach. Dodatkowo wsparcie moderów jest mocne co może przedłużyć czas spędzony z grą (podobnie Oblivion).

 

- Dragon Age - dla mnie tutaj nie ma dyskusji. Sterowanie klawiatura+myszka jest znacznie bardziej komfortowe, a dodatkowo interfejs jest lepiej przemyślany i intuicyjny. Możemy dodatkowo ustawić sobie kamerę jak w Baldurach i nic więcej nie potrzeba. Jeśli chodzi o grafikę nie ma tutaj problemu by przebić konsole.

 

- Każda multiplatformowa strategia - nie muszę pisać dlaczego.

 

I to tyle. ;P Chociaż nie rozumiem tego jak można nazywać grę która wychodzi na X'a oraz PC exem dla 360. Podobnie z Trine i FF XIV, trochę to bez sensu. W takiego Uncharted zagrasz tylko na PS3 i to jest ex, tak samo jak Alan Wake na 360.

Ciężko mi to wytłumaczyć, ale gry na PC robione są pod myszke i klawiature, pchanie się tam na siłe z padem nie jest dobrym pomysłem. Może po 10minutach nie poczujecie różnicy, ale jak ogracie dany tytuł na X0, i przerzucicie sie na PC z padem od X0 to wtedy zobaczycie o czym mówie

To zależy od tytułu. Przykładowo takie Halo:CE na Xboxie miało autoaiming, który pomagał w celowaniu, w wersji na PC czegoś takiego nie ma i jest bardziej hardcoreowo. Ale czym się różni granie na padzie na PC i X360, tego nie jestem w stanie pojąć. Gdybyś mógł dokładniej wskazać na różnicę.

Tak Wam dupy to ściska że mógłbym sobie grać w exy z Xa nie mając Xa, że się takie święte oburzenie podniosło?

W jaki niby sposób możesz grać w exy z X'a nie mając Xbox'a ?? Jedyna możliwość to pożyczyć od kogoś X'a albo grać u tego kogoś. Bo ja innej możliwości nie widzę.No bo to co wychodzi na X'a i PC to raczje ciężko nazwac exem

 

2 lata temu wlasnie wydalem 2 koła na nowego pieca, i do dzisiaj pykam w najnowsze giery na najwyzszych detalach, Metro included, lub taki Just cause 2.

Składam kompy od 12 lat i nie pieprz głupot, na 2 letnim kompie za 2 tysie, nie pograsz w Metro na max detelach. Dam sobie rękę uciąć, a nawet dwie.

Grigori, a powiedz mi jaka jest różnica pomiędzy graniem w exy, a multiplatformy? Jakie ma dla mnie znaczenie podczas grania w przegenialnego Mass Effecta, że ta gra wyszła też na PC? I dlaczego miałoby niewiele gier na X360 zostac? To, że wychodzą na inne platformy oznacza, że znikają z biblioteki Xboxa? Po co robic jakiekolwiek zestawienie gier ekskluzywnych?

Wymienię tytuły które moim zdaniem lepiej grać na PC niż na 360/PS3:

 

- Fallout 3 - można pograć na 360 (PS3 ma najgorszą wersję), ale mimo wszystko ta gra jest stworzona pod piece. Zarówno jeśli chodzi o gameplay, a także o oprawę. Nie ma większych problemów by ta gra na kompie wyglądała lepiej niż na konsolach. Dodatkowo wsparcie moderów jest mocne co może przedłużyć czas spędzony z grą (podobnie Oblivion).

 

- Dragon Age - dla mnie tutaj nie ma dyskusji. Sterowanie klawiatura+myszka jest znacznie bardziej komfortowe, a dodatkowo interfejs jest lepiej przemyślany i intuicyjny. Możemy dodatkowo ustawić sobie kamerę jak w Baldurach i nic więcej nie potrzeba. Jeśli chodzi o grafikę nie ma tutaj problemu by przebić konsole.

 

- Każda multiplatformowa strategia - nie muszę pisać dlaczego.

 

+kazda gra od Valve...

Tru ;] Chciałem tylko troszkę pomoralizowac ;] Tak czy owak powinniśmy brac pod uwagę tylko konsolowe exy ;] Co kogo obchodzą pecety? To przecież tylko maszynki do Worda i Starcrafta. Plus kilka starszych, klasycznych gierek

 

+kazda gra od Valve...

 

Jak mogłem o tym zapomnieć?

 

Tutaj nie chodzi o to czy fakt iż Mass Effect jest także na 360 zmienia podejście do grania w tę grę na PC. Bo zdrowemu nie zmieni. Tutaj chodzi o ex'y i ich definicję, czyli gry na wyłączność. WYŁĄCZNOŚĆ.

 

Po co robic jakiekolwiek zestawienie gier ekskluzywnych?

 

Niezły żart.

Edytowane 10 lipca 201014 l przez MajorZero64

Nazwa tego tematu to Console Wars. Wymień mi wszystkie konsole na których można zagrac w Mass Effect ^_^

No własnie ja tak ostatnio pomyslalem. Kompa tragicznego nie mam, zreszta mam w (pipi)e grafike. Jedyne co by moglo mnie przekonac to PGR4, Dead Rising i Alan Wake. Trzy gry.

Po pierwsze: po co mam się stawiac w skórze pecetowca? Po drugie: dlaczego pecetowca miałoby cokolwiek przekonac do X360? Jest jeszcze PS3 na rynku i Wii. Po trzecie: Red Dead Redemption, Halo 3, Gears of War 2, Forza Motorsport 2/3, Bayonetta, PGR 3/4, Kameo, Fable 2, Alan Wake, Halo 3 ODST, Tekken 6, Soul Calibur 4, Dead Rising, Darksiders, The Darkness, Final Fantasy XIII, Lost Odyssey. Powody wystarczające?

No cóż. Widocznie baza klientów mających mocnego peceta i chcących kupic konsolę dla kilku gier < baza klientów mających mocnego peceta i chcących pograc bez kupowania konsoli. A mówiąc prościej dla MS wydawanie kasy na zupełne exy to czysta strata. A wydawanie gier na PC i X360 to czysty zysk. Bo czy się sprzeda na 360, czy na PC to MS i tak ma z tego kasę. I właśnie dlatego nie lubię rozmów z Tobą. Zupełnie ignorujesz ekonomię podczas patrzenia na rynek konsol i gier. Dla Ciebie Sony nie wydaje gier na PC, bo nie chcą tracic konsolowych exów, wydawcy wydając nowe IP kierują się odwagą i jajami, Team ICO tworzy gry dla samego tworzenia, a Konami zrobiło z MGS4 exa z miłości do Sony. A tak naprawdę wszystko kręci się wokół pieniędzy i KAŻDĄ decyzję można wytłumaczyc względami ekonomicznymi (których Ty zupełnie nie rozumiesz).

Ja np kupilem xboxa jak pracowalem jeszcze na lapku z p3 700mhz, a jak kupilem dobrego laptopa ktory uciagnie wiekszosc xboxowych exclusivow to na xboxie prawie nie gram, bo po 1 exclusivy przestaly byc exclusivami, po 2 gry mltiplatformowe ktore chce przejsc wole juz ukonczyc na ps3, a do tego pogram sobie jeszcze w gry ktorych nie ma zadna inna konsola.

Edytowane 10 lipca 201014 l przez Siwy_

Mnie naprawdę nie interesuje ile zarobi wydawca ani czy gra jest exem. Ja gram po prostu w świetne gry, a czy jest to na konsoli Sony, MS, Nintendo - jakie to ma znaczenie? New Super Mario Bros. Wii nie podobał mi się - poszedł w cholerę na Allegro. Halo 3 i Killzone 2 to samo. Żadnej konsoli nie faworyzuję, w każdej widzę wady i zalety. Dlatego właśnie pojęcie exów jest mi zupełnie obojętne. Ekonomią rynku konsol interesuję się tylko w jednym miejscu i momencie: właśnie w tym. Jak siedzę z padem w fotelu to mam to totalnie gdzieś. Po prostu śmieszą mnie Twoje teorie, argumenty. NIC, ZUPEŁNIE NIC nie dzieje się na rynku w oderwaniu od kasy. Żadnych jaj, sentymentów, odwagi. Czysta kasa i kalkulacja. Nic ponadto. Może dla niektórych idealistów to szok, ale tak to właśnie wygląda

Tyle, że Sony nie odpowiada przed fanami, a przed akcjonariuszami. Porażka PS3 na starcie kosztowała twórcę marki stołek. Wiele innych głów też spadło. MS sprzedał więcej konsol niż Sony, na Live zarabiają kupę forsy, więc ich polityka jest słuszna. Acti sprzedaje CoDy i Guitar Hero w milionach egzemplarzy, więc ich polityka jest słuszna. Sony nie potrafi sprzedawac exów, więc ich polityka nie jest słuszna. Proste i logiczne. Firma inwestuje nadwyżki zarobków nie po to, żeby zadowolic fanów, a po to, żeby te nadwyżki były jeszcze większe. Sam prowadzę firmę i sam tak robię. Gdyby jakakolwiek firma robiła inaczej byłoby to nielogiczne. Sony ma gdzieś miłośc i oczekiwania fanów, bo nie na fanach się zarabia. Widac to doskonale po wycięciu zbędnych fukcji i ficzerów PS3 żeby tylko obniżyc cenę. I rynkiem rządzi tylko bezduszna ekonomia, czy tego chcesz, czy nie. Możesz albo się z tym pogodzic, iśc z tym nurtem i zarabiac kasę, albo uznac, że stoisz z boku jako dumny-niezależny i klepac biedę. Twój wybór Sony na początku chciało iśc tą drugą drogą, myśleli, że kształtują rynek. Baaaaardzo się pomylili

edit, bo nie zauważyłem wcześniej Twojej edycji Nintendo bardzo szybko reaguje na sprzedaż swoich produktów. Trzy przykłady.

1. Super Mario Galaxy 2. Jedynka sprzedała się świetnie, więc trzasnęli dwójeczkę. Ani N64, ani GCN nie doczekał się sequela gry z Mario

2. New Super Mario Bros. Wii - wersja na DSa sprzedała się fenomenalnie, więc zrobili edycję Wii. Nie pomylili się, bo NSMB Wii sprzedało się jeszcze lepiej

3. Metroid: Other M - Prime 3 od Retro nie sprzedało się tak jak powinno, więc Retro straciło licencję na robienie Metroidów. Bo gdyby się trójeczka sprzedała dobrze, to Retro trzaskałoby Metroida za Metroidem. A tak superzdolne Retro dostało do rąk potężną licencję Donkey Konga, a uwielbiany przez fanów Metroid dostał się mniej zdolnemu Team Ninja.

Edytowane 10 lipca 201014 l przez Albert Wesker

Na krótką metę Jeżeli Sony zauważy, że robienie popierdółek przynosi więcej kasy niż wysokobudżetowych tytułów to będą robic popierdółki. Na szczęście Sony nie potrafi robic gier a`la Wii Sport Za to robi genialne tytuły dla graczy. Gdyby jeszcze nauczyło się je sprzedawac to byłoby super

Nazwa tego tematu to Console Wars. Wymień mi wszystkie konsole na których można zagrac w Mass Effect ^_^

 

A PC to pies?

 

Nie tak dawno w tym temacie po raz kolejny była poruszana sprawa wpływu sprzedaży gier na ich kontynuacje. Trochę nawiążę do tego, w PSM3 pojawiło się info jakoby brytyjskie studio SCEE pracowało nad kolejnym Medievilem. Gra już przez niektórych zapominana ma szansę wrócić do czytników PS3 albo PSP (wolę pierwszą wersję). Kurczę nie mogę się doczekać klimat był świetny, jeśli ta gra utrzymałaby wysoki poziom poprzedniczek byłaby dobrym argumentem za PS3. Podobnie z TM. Seria zapominana, a Sony w to inwestuje. Wie, że wierni fani PlayStation chcieliby zagrać w kultowe gry i jak widać to robi. Szacun.

Konsole. Console Wars. K O N S O L E. Konsole do gier wideo. Konsole. Już? Czy powtórzyc?

 

Tak tak, kochane Sony inwestuje, żeby fani mieli w co grac. Ależ ssonybojki mają wyprane mózgi A Medievil.... Hm, czemu nie? Ale bardziej czekam na Twisted Metal!

 

Grigori, rynek się zmienił. Dwie generacje temu Sony miażdżyło. Generację temu Sony miażdżyło. W tej generacji Sony zostało zmiażdżone. To co było dobre 10 i 15 lat temu teraz nie jest. Z punktu widzenia biznesowego, oczywiście. Jako gracz o tej generacji się już wypowiedziałem: najlepsza w historii

Edytowane 10 lipca 201014 l przez Albert Wesker

W tej generacji Sony zostało zmiażdżone.

 

No dawali dupy przez pierwsze dwa lata, ale teraz wiedzie im się całkiem nieźle. Zmiażdżone? Jest na rynku, przynosi przychody, gry się sprzedają, ludzie o tej konsoli mówią... Zmiażdżony to został swego czasu Dreamcast i Sega aż to tego stopnia, że musieli wycofywać się z rynku hardware. Wielka szkoda, ale rynek jak w to w przyrodzie bywa odrzuca najsłabszych.

 

Tak tak, kochane Sony inwestuje, żeby fani mieli w co grac.

 

Nom tu masz rację.