@Mer: przez Xboxa jesli chodzi o ilosci naprawde mocnych tytulow, przez Wii jesli chodzi o liczbe sprzedanych jednostek. To sa fakty, nie ma co dyskutowac.

 

Z Wii się zgodzę. To są fakty. Ale naprawdę mocne tytuły na Xboxa? WTF? Chyba, że znowu masz na myśli ilość sprzedanych egzemplarzy.

 

Ogólnie za(pipi)iście jest, jak ktoś używa słów o nacechowaniu subiektywnym, a później dodaje TO SĄ FAKTY! Śmiać mi się chce.

Ja np kupilem xboxa jak pracowalem jeszcze na lapku z p3 700mhz, a jak kupilem dobrego laptopa ktory uciagnie wiekszosc xboxowych exclusivow to na xboxie prawie nie gram, bo po 1 exclusivy przestaly byc exclusivami, po 2 gry mltiplatformowe ktore chce przejsc wole juz ukonczyc na ps3, a do tego pogram sobie jeszcze w gry ktorych nie ma zadna inna konsola.

 

Tru. Tyle mogę powiedzieć. Oczywiście pozostają dyskusje na temat komfortu grania ale powiedzmy sobie szczerze - jeśli komuś szkoda kasy na dwie konsole stacjonarne z puli Xbox360/PS3 (Wii pomijam, bo dla mnie to idealne uzupełnienie jednej z tych dwóch), chce ograć najważniejsze tytuły ostatnich lat i nie przeszkadza mu opcja zagrania na niskich detalach na PC to sprawa jest oczywista. PS3 + PC = multiplatformowe gry z netem za darmo na PS3, exy dostępne tylko na PS3 + kilka xboxowych "exclusiveów" przemęczonych na PC. Z kolei Xbox + PC = multiplatformowe gry z płatnym netem (ale ponoć lepszym) i wygodniejszym padem + brak exów z PS3. Dla mnie kartą przetargową było Fable, które miało być wyłącznie na Xboxa, po stronie PS3 stało wtedy głównie Folklore, bo w Uncharted grałem u swojej dziewczyny I co? (pipi), za przeproszeniem, wolałbym rok temu dokonać innego wyboru, Fable przemęczyć na niskich i grać we wszystkie pozostałe exclusivy z PS3 + pograć w multiplatformy z darmowym netem, bo usługi głosowe naprawde mam głęboko gdzieś. Teraz przez to, że MS ogłosił nową wersję Xpudła to nawet nie opłaca mi się sprzedawać swojego Premium'a, a dziewczyna jęczy, że PS3 jako kolejną konsolę kupuję

Najgorsze jest to, ze poprostu japonczycy nie potrafia splodzic nic naprawde fenomenalnego (podkreslam, ze chodzi o SEQUELE) w tej generacji.

Sprzeciw! The World Ends With You!

 

I Elite Beat Agents.

 

To są fakty.

Gra na handheldy sa jednak troszke inne od tych na konsoel stracjonarne (zwlaszcza, ze podales tytuly na DSa)

No ale ani TWEWY ani Elite Beat Agents to nie są sequele. Koleś wyraźnie napisał, że chodzi mu o kontynuacje.

 

@Antares

Nie rozumiem co ma dziewczyna do konsoli? Tzn. chyba że macie wspólną kasę. No ale jeśli nie to co jej to przeszkadza?

Albert uważaj bo żyłka pierdząca ci pęknie. Mam swoje zdanie, grałem w Super Mario 64 swego czasu, mam 19 lat, nie ograniczałem się do gier z jednej platformy... Możesz wyzywać, krzyczeć itd. Nie mam zamiaru Ciebie obrażać, ale widać, że jedno złe słowo na temat N,a Ty już zaczynasz wariować.

 

ogqozo DS to mistrz i popis Japończyków. Jeśli chodzi o kieszonsolki to nie ma mają sobie równych, zresztą tylko oni je mają.

 

Edit: Albert z tym Crashem to fail. Piszesz jakby wyszedł kilka lat po Mario, a w istocie te gry dzielą tylko trzy miesiące.

Edytowane 10 lipca 201014 l przez MajorZero64

No to 14 lat temu miałeś 5. Faktycznie, mogłeś byc w tym wieku świadom jaką rewolucją był Super Mario 64. Negowanie tego świadczy o tym jakim jesteś ignorantem w dziedzinie gier konsolowych (i rynku gier w ogóle). I nie jest tak, że każde złe słowo na Nintendo sprawia, że zaczynam wariowac. Ale stężenie głupot wypowiedzianych w tym temacie przekracza wszelkie normy.

Crash wyszedł po Marianie? Wyszedł. Nawet gdyby wyszedł przed to i tak koncepcyjnie te gry dzieli cała epoka

Edytowane 10 lipca 201014 l przez Albert Wesker

No ale ani TWEWY ani Elite Beat Agents to nie są sequele. Koleś wyraźnie napisał, że chodzi mu o kontynuacje.

 

@Antares

Nie rozumiem co ma dziewczyna do konsoli? Tzn. chyba że macie wspólną kasę. No ale jeśli nie to co jej to przeszkadza?

 

Niestety to, że jest praktyczna i uważa, że skoro sama ma PS3 to exy mogę w razie czego pożyczyć od znajomych i ograć u niej. Problem w tym, że ja nie chcę płacić za live'a a i lubię mieć rzeczy na własność- więc i multiplatformy wolę ogrywać na PS3

To się zamieńcie konsolami i tyle. Będzie i praktycznie, i ty dostaniesz to co chcesz

@Anta: w gry gra sie dla Singla, wiec nie musisz placic za Live. Grajac za to na XO mozesz zaplacic za plynniejasza i ladniejsza wersje. Fail.

@estel - chciałem, ale ona ogląda filmy na BR

 

@MakaPL - na oko grubo ponad połowa obecnych gier nastawiona jest na multiplayer, nie mając golda dłużej niż darmowy miesiąc czuję się tak jakbym grał na przerobionej zbanowanej konsoli. Kupiłbym nawet tego golda, ale zawsze jak już mam ponad 100zł to wolę kupić jakąś nową grę a nie płacić za coś co u konkurencji miałbym za darmo

Albert w Mariana grałem w 1998. Czepiaj się dalej rób, co chcesz, już z Tobą przerabiałem temat o platformerach gdzie obracałeś wszystko na własną korzyść. Nie będę ciągną gadki z hipokrytą (obiektywny i znawca się znalazł), szkoda mi mojego czasu. Dodam tylko, że byle jaki Marian na SNESa czy SMG dostarcza dużo więcej frajdy niż Super Mario 64.

 

http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,8124353,Piraci_nie_zlupia_3DS.html

 

Tak kolejna konsola z super zabezpieczeniami, których nikt nie złamie. Akurat Ninny z dobrych zabezpieczeń nie słynie więc patrzę na to z przymrużeniem oka. No, ale w końcu musi być ten pierwszy raz więc może coś z tego będzie, ale i tak skończy się to grami na chińskich bazarach na tydzień przed premierą. Ile to już tych technologii w historii nie było.

Edytowane 10 lipca 201014 l przez MajorZero64

Jako siedmiolatek z piętnastoletnim doświadczeniem w graniu faktycznie miałeś wszelkie powody żeby ferowac wyrokami w sprawie przełomowości tej, czy innej gry Opuszczam ten temat, bo z dziecmi Playstation nie sposób normalnie pogadac

Kurwa mać piszę to z perspektywy czasu, widzę, że dzieci N też mają się nieźle. Ciągniesz za język, a ja daje się wciągnąć...

Edytowane 10 lipca 201014 l przez MajorZero64

ok, widzę, że znajdują się na tej podstronie pojechanki w stronę Mario 64, także muszę zainterweniować, informując iż to najlepsza gra w historii czegokolwiek.

Z dorosłymi Nintendo jak widać też. Nie mogłem się powstrzymać

No z Nintendofilami mozna

 

 

Ok każdy może mieć swoje zdanie, pisałem, że to dobra gra, ale IMO w porównaniu do swoich poprzedniczek czy późniejszego SMG to nie to samo. Zaczęło się od tego, że napisałem, że SMG jest lepszym przykładem przejścia w 3D niż Mario 64. Eksploracja świata w SMG jest znacznie ciekawsza, podobnie jak gameplay i architektura poziomów co w platformerze jest bardzo ważne. Peace.

marian 64 byl za(pipi)iaszczy! jedyna gra jaka moze sie z nim rownac to SMG, ale i tak nie dorasta mu do pięt. no.

nie wiam jak mozna na ten temat dyskutowac...

 

*jako 'dziecko playstation' potrafie docenic inne gry na inne platformy ;]

 

zapodajcie jakis ciekawszy temat niz atakowanie/podwazanie legendy...

dzień dobry, piszę ponownie bo kolejny raz dopuszczono się złamania świętości, mianowicie obrażono boga gier.

proszę przestać krytykować mario 64 :F

Dla mnie fajniejszy byl Spyro Ale ja w SM64 zagralem dopiero kolo 2000 roku, wtedy to byl juz stary krap.

Trzeba pisać do największych mózgów tego świata, że wszechświat wcale nie powstał z Wielkiego Wybuchu, ale wyszedł z N64 i miał swój początek w grze z wąsatym hydraulikiem.

 

Way to go Greg!

ja przedwczoraj gralem w mario 64 i bawiłem się wyśmienicie. ta gra jest ponadczasowa. aby ją docenić, trzeba przejść i obejrzeć napisy końcowe z muzyczką <ok>

 

taka plynnosc... ta ABSOLUTNA KONTROLA nad postacią... mistrz. i ten klimat, tajemnice zamku... nie, nie ma lepszej gry. nie ma.

Edytowane 10 lipca 201014 l przez Figaro

Na serio nie pojmuję tej podjary Mario 64, Mariany z SNESa to jest to. Tu już potrzebny jest większy szacunek gdyż mamy do czynienia z panteonem bogów, a nie jednym.

Ej Psyko, zostaw już tę biedną różową kulkę w spokoju Może to nie najoryginalniejszy i najbardziej męski (lol) bohater gier, ale zagrywałem się kiedyś w jakąś gierkę z nim na pierwszym Game Boyu i spoko była