Skocz do zawartości

Console Wars

Featured Replies

Opublikowano

Świat Mario jest mało realistyczny - fakt.

  • Odpowiedzi 9,4 tys.
  • Wyświetleń 184,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Szał na PS3 slim zaczął się od września i jakoś dwa miesiące po premierze nie może upaść. Kto śledzi wyniki sprzedaży na bieżąco ten wie. A na horyzoncie premiera jeszcze większych killerów... FF XIII

  • Kocham ten temat   Edit: plus zostałem zminusowany przez Majora za to, że dałem link potwierdzający, że Sonyslave'y się mylą

  • olaboga minusiki mi poleciały w profilu <beczy> nikt mnie nie lubi :<   a ja dawno nikomu nie dałem minusika... trzeba to zmienic! _______________ tej? kiedys były jakies plany stworze

Opublikowano

A mnie zawsze dziwi, czemu wszyscy zawsze bez problemu łykają debilną fabułkę z Mario. Taki Psychonauts pokazał, że i w tym gatunku można przedstawić ciekawą historię.

Opublikowano

A mnie zawsze dziwi, czemu wszyscy zawsze bez problemu łykają debilną fabułkę z Mario. Taki Psychonauts pokazał, że i w tym gatunku można przedstawić ciekawą historię.

Wytłumaczę Ci to i w końcu Twoje życie nabierze barw. Historyjka w Mario ma znaczenie drugorzędne. Jest po prostu zapchajdziurą, która przy każdej nowej grze Nintendo umożliwia postawienie "ptaszka" przy części składowej gry, która odnosi się do świata przedstawionego i jego historii.

Czy graczom to przeszkadza? Ani trochę, bo dzięki temu deweloper z Tokio przy każdej nowej grze może skupić się na gameplayu i pomysłach, których w serii o Marianie i pedale Lucku jest MNÓSTWO. Wystarczy na talerz wziąć takie SMG (Wii) czy M&L3: Bowser Inside Story (NDS), żeby przekonać się jak dopracowane i inteligentnie skonstruowane są to produkcje. A to tylko czubek góry lodowej wśród flagowej serii Nintendo.

Opublikowano

Aha, czyli jakby się skupili na fabule, to gameplay mogą sobie odpuścić? Przecież jedno nie powinno kolidować z drugim. Psychonauts jest właśnie najlepszym tego przykładem. Można by to było wybaczyć, ale w każdej części wrzucają ten sam shit "kupa porywa księżniczkę", co pomimo świetnego gameplayu może przeszkadzać. Recenzenci przymykają na to oko i potem mamy też bezkarnie wrzucany do takiej Zeldy dźwięk w midi, bo to przecież tradycja.

 

Tu odniosę się do takiego RE4, czy MW2, twórcy tych gier też mogą sobie powiedzieć, że fabuła to zapchajdziura, a za to mamy w grze nowe pomysły, a mimo to na obie spadła krytyka za ten aspekt. To tylko pokazuje, że Nintendo jest pobłażliwie traktowane.

Opublikowano

Firma robiąca gry jest "traktowana"? Przez kogo?

 

Historie w grach o Mario z reguły nie są głupie, to jest chyba podstawowy błąd, jaki popełniasz. Są przycięte na miarę potrzeb, a to nie to samo. Gry RPG z Mario mają bardzo inteligentne scenariusze. Scenariusz Galaxy można rozpisać na dwie strony, ale to dobrze, bo to jest gra do grania, a nie do oglądania scenek.

 

Nie wiem, czy Psychonauts jest przykładem na połączenie scenariusza z gameplayem. Sam scenariusz i generalnie strona artystyczna są topowe, ale gameplay to zbiór klisz, z Galaxy się tego nie da nawet porównywać. Ostatecznie są to gry bardzo odmienne, obie bardzo lubię, a kto inny może chcieć tylko jedną, bo np. nie może się dobrze bawić bez świadomości, że uczestniczy w jakiejś sprytnie obmyślonej historii.

 

Galaxy nie oszukuje, jest grą do grania i tyle. Wiesz, co bierzesz. Czepiać się tego to jak krytykować Gran Turismo, że bohater bezpłciowy, w zasadzie niewidoczny (a przecież mógłby mieć swoją historię!). No tak, pewnie dla niektórych byłoby to ulepszenie... Inni z kolei byliby zirytowani, bo chcieli pojeździć, a tu jakieś scenki, dialogi, marnowanie czasu. Kwestia gustu. Na pewno nie jest to wada. Wadą są elementy gry zrobione źle, a nie te, które zostały celowo pominięte, by można skupić się na czymś innym.

Opublikowano

Medievil, Conker to sa platformery ze swietnym gameplayem i fabula.

Edytowane przez Gość

Opublikowano

Co do Psychonauts jeśli chodzi i gameplay to na serio uważasz, że w tej grze rozgrywka jest wyświechtana i niczym się nie wyróżnia? Wbijanie się do świadomości NPC-ów, rozwiązywanie zadań powiązanych z fobiami różnych postaci, czy ogólnie kontrola mocy psionicznych nie jest na pewno czymś co można spotkać w byle platformerze. Pomysły na levele też są genialne jak choćby scenki teatralne, czy zwiedzanie poligonu u typa, który militaria ma we krwi. :]

 

Co do Mario, to czepiam się głównie tego, że Nintendo ma chyba fanów tej serii za półgłówków, którzy łykną byle shit napisany na kolanie, bo gameplay ma niby to wynagrodzić. Czego najlepszym przykładem są recenzje w mediach, bo każdy ma to gdzieś. Zresztą tam pewnie w zarządzie firmy na myśl o jakiejś fabule wszyscy parskają ze śmiechu.

Opublikowano

No ale ty chyba nie przeczytałeś tego, co napisałem, bo napisałem ci, czemu nie patrzysz na to właściwie, a ty dalej swoje. Dobra, okej. W końcu temat się "wars" nazywa, argumenty tylko by przeszkadzały.

 

MARIO ZŁYYYYYYYYYYYYYYY!!!!! HEEEEEEEEEEJT!

 

 

MEDIEVIL NAJLPSZĄ GRĄ WSZECH CZASÓWWWWWWW!!!

Opublikowano

Ty lepiej powiedz gdzie Super Mario RPG ma inteligetna fabule?

Opublikowano

"Inteligentna fabuła" to w sumie dziwne określenie, trochę jak "silna cegła", zapewne któregoś z tych słów nie rozumiesz. Inteligentny to może być raczej scenariusz, fabuła po prostu o czymś jest i może być oryginalna (zmutowana ośmiornica chce opanować świat, cofasz się do XIX w. by jej przeszkodzić), średnio oryginalna (włamujesz się ludziom do głów) albo oklepana (jesteś żołnierzem na wojnie; ratujesz księżniczkę). Niczego "inteligentnego" albo "nieinteligentnego" w samej historii raczej być nie może, to sposób jej rozpisania może być inteligentny. I tutaj Super Mario RPG jest na pewno wyżej niż Daggerfall i nie niżej od Betrayal at Krondor, że tak rzucę innymi największymi hitami RPG z tamtego roku.

 

Oczywiście możesz się kłócić, zgodnie z ideą wojen, że to nieprawda, gra jest głupia i każdy, kto się z tobą nie zgadza też jest głupi, no ale to jest tylko kwestia wojen, nie faktów. Fakty są takie, że historia w Mario Galaxy nie jest "shitem", jest po prostu szczątkowa i nie ma prawie żadnego znaczenia dla gry, co większości osób nie przeszkadza, ale jak komuś przeszkadza, to Heavy Rain ze swoją bogatszą historią i rozgrywką polegającą na seriach ATE jest właśnie dla niego. Każdemu według potrzeb.

Opublikowano

Umownie zalozylem, fabula = scenariusz.

 

Mario jako platformer jest na rynku kupe czasu i fabule zawsze ma identyczna, przynajmniej identycznie szczatkowa. Ale takie w sumie sa oczekiwania, ludzie mysla Mario, wizualizuja sobie goscia w czerwonej czapeczce ratujacego Peach, taki jakby topos. Jednakze na mnie nie robi to zadnego wrazenia, nie ma znamion zadnej kultowosci, Od 64 duzo bardziej podobal mi sie Medievil np pierwszy, a gry Rare w postaci Banjo, Conker'a i Donkey'a sa lepsze niz samego Nintendo (no nie do konca, bo kiedys rozplynalem sie nad Zelda OoT).

Opublikowano

Fabuła i scenariusz w Marianach tylko przeszkadza. Nie podobały mi się opowieści o gwiazdkach w SMG, cieszę się, że zrezygnowali z tego w dwójce. W Banjo, czy Donkeyu fabuła jest na poziomie tej z gier z Marianem. Te gry też stawiają na czysty fun. Conker idzie w stronę parodii, ale grywalnościowo jest ze cztery poziomy niżej niż SM64. Psychonauts ze swoją rozbudowaną fabułą też. Jak&Daxter i Ratchety łączą ze sobą fajną fabułkę i świetną grywalnośc. Ogólnie Mac, dziwne te Twoje zarzuty. Nie dlatego, że się czepiasz, ale dlatego, że zupełnie Cię to nie dotyczy. Przecież dopóki Marian nie dostanie Miniguna, świat nie zmieni się na postapokaliptyczny, a przeciwnicy w zmutowane zombie nie zagrasz w tą grę.

PS. A Zelda za dźwięk midi jest jechana od czasów Wind Wakera. W najnowszej części midi już nie będzie

Opublikowano

No patrz zaje.biscie podobal mi sie Burtonowski klimat Medievil'a, czy tez Conkera, ktory bazuje na wysmiewaniu popkultury. No ale nie wiem czego sie czepiasz, bo to i tak ciebie nie dotyczy gdyz nie ma tam zadnych rozowych pup, infantylnych postaci i kolorowych sweet srodowisk po ktorych skacze sie w rytm skocznej melodyjki.

Opublikowano

Conker idzie w stronę parodii, ale grywalnościowo jest ze cztery poziomy niżej niż SM64.

 

Ale brednie, masakra, grałem (skończyłem) remake Conkera na pierwszy Xboxie i kompletnie sie z tym nie zgadzam. Gra na mocne 9, gameplay wcale nie rozczarowuje.

P.S. chyba że miałeś na myśli oryginalną wersje z N64, z nią prawie nie miałem do czynienia - wtedy to cofam...

Opublikowano

Podobno mają być wersje HD PoPa i SC na PS3. Niech jednak będzie to poziom Xboxa, bo Sam na PS2 to straszna bieda.

Opublikowano

pop ok, ale sc? to bedzie kaszanka, a nie gra... no i kto to kupi? chyba tylko ludzie zwracajacy uwage na licznik trofeów :F

Opublikowano

Raczej to będą wersje z Xboxa. Na PS2 te gry były okrojone (loadingi między levelami, wycięte niektóre sekcje), bo konsola by nie wyrobiła. No i seria jako skradanka bije na łeb MGS-a.

Opublikowano

A to dobry żart z tym że SC jest lepszą skaradnką od MGS :teehee:

Opublikowano

Akurat jeśli chodzi o skradanie to znaczną większość SC robi lepiej. Nawet U2 czy MW2 (Cliffhanger) robią to lepiej.

Opublikowano

Nawet Batman Arkham Asylum robi to lepiej, a przecież w tej grze głównie chodzi o to, by prać wrogów po mordach.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.