Jak już o upadku "technicznym" starych serii, które miażdżyły graficznie za czasów PS2 to najlepszym przykładem jest Silent Hill.

Homecoming ma mimikę postaci na poziomie PSX (dosłownie) oraz gorsze modele postaci, gorsze tekstury i biedniejsze otoczenie niż w SH3/4 na PS2. Jedyne czym bije części z PS2 (co akurat jst oczywiste) to rozdzielczość i cieniowanie. Dla mnie to jest porażka, żeby sequel na konsolę nowszej generacji wyglądał gorzej niż część z poprzedniej generacji.

 

Przy okazji z tego co pamietam to średni framerate w GoW3 wychodził chyba gdzies na poziomie 40-45fps.

Edytowane 12 października 201014 l przez Emet

ogółem Japończycy dali długo ciała na tej generacji. Chyba jedynie Capcom od początku prezentował wysoki poziom. Reszta japońskich firm robiła gry rodem z ps2 w hd. Teraz do grona Japończyków którzy opanowali tą generację dojdzie Polyphony - można się śmiać z aut standard i drzew 2d ale wykonanie aut premium, zniszczenia, zmienny cykl dnia/nocy,dynamiczne warunki pogodowe oraz implementacja 3D i headtrackingu po prostu miażdży.

W tej generacji dupy nie daje jedynie Nintendo. W poprzedniej na półce z grami miałem przede wszystkim japońskie produkcje, w tej tylko na Wii. Co takiego mega wyszło od Japończyków na HDGeny? Coś co przebija gry z zachodu? Zapełniają nisze takie jak bijatyki (SFIV), czy slashery (Bayo). Czyli gry, które, poza ortodoksami, nikogo nie obchodzą. Tak jak napisał Ficuś, dopiero GT5 ma szansę konkurowac i przebic tytuły zachodnie z Forzą na czele.

Edytowane 12 października 201014 l przez Albert Wesker

Nintendo tworzy gry grywalne ale technologicznie mają ułatwione zadanie, nie wiadomo jakby sobie poradzili z mocniejszym sprzętem. Capcom znowu tworzy gry ładne bo ich framework engine jest serio wydajny (chociażby śliczny RE5) ale rozwiązaniami tkwią generację wstecz.

Nie ma podstaw przypuszczac, że nie daliby rady. Na GCN gry od Nintendo były najpiękniejsze w generacji. Zelda: Wind Waker wygląda rewelacyjnie, Metroid Prime graficznie niszczył wszystko co było na pastgenach. Obecnie na Wii takie Super Mario Galaxy 1/2, czy Metroid Prime 3 wyglądają o kilka klas lepiej niż gry od 3rd party developerów. Więc i na HDGenach Nintendo tworzyłoby piękne gry.

Konami na Ps2 wypluło MGSa3 który również był jednym z najładniejszych tytułów. Capcom stworzył RE4, Namco najładniejszego Tekkena a Square najładniejsze gry jrpg. I co pokazali w tej generacji (poa Capcomem)?

 

Także nie masz podstaw przypuszczać, że jednak dali by radę.

Graficznie wszystko co było na pastgenach niszczył Riddick na xboxa

 

A GCN i Wii to nie sprzęt pokroju ps3/x360 a konsola poprzedniej generacji i ciut mocniejsza konsola poprzedniej generacji Inne japońskie firmy też miażdżyły grafiką na pastgenach(Devil May Cry,Resident Evil4,Shenmue, Silent Hill'e, MGSy,Finale,Tekken5) a na HDGenach radzą sobie jak radzą i ich gry wyglądają jak wyglądają.

Edytowane 12 października 201014 l przez Ficuś

Chodzi mi o to, że Nintendo na swoich konsolach zawsze robiło gry, które graficznie miażdżyły konkurencję. SNES i Donkey Kong Country, N64 i Zelda: Majora`s Mask, Wii i Super Mario Galaxy 2. Ja wiem, że HDGeny to inna bajka, ale Nintendo zawsze znało swój sprzęt i tworzyli tytuły nieosiągalne dla innych. Na Wii tworzą przecież wszyscy liczący się developerzy i ich gry wyglądają o kilka rzędów gorzej niż taki Metroid Prime 3. Ficuś, sam też wspomniałeś, że Japończycy tworzą piękne gry, ale gameplayowo tkwią w poprzedniej epoce. Masz oczywiście rację, taki FF XIII wygląda zjawiskowo. Ale, znowu, nie dotyczy to Nintendo. Super Mario Galaxy grywalnościowo idealnie przystaje do obecnej epoki: jest szybki, dynamiczny, zróżnicowany. Tak więc stoję twardo na stanowisku, że Nintendo odnalazło by się w HDGenach, a to co napisałem wyżej jest tego potwierdzeniem

 

A co do Riddicka to kłóciłbym się O wiele większe wrażenie zrobił na mnie Metroid Prime. Może technicznie nie był tak wypasiony (niektóre efekty w Riddicku miażdżyły), za to designowo bił go na głowę

Edytowane 12 października 201014 l przez Albert Wesker

Chodzi mi o to, że Nintendo na swoich konsolach zawsze robiło gry, które graficznie miażdżyły konkurencję. SNES i Donkey Kong Country, N64 i Zelda: Majora`s Mask, Wii i Super Mario Galaxy 2. Ja wiem, że HDGeny to inna bajka, ale Nintendo zawsze znało swój sprzęt i tworzyli tytuły nieosiągalne dla innych. Na Wii tworzą przecież wszyscy liczący się developerzy i ich gry wyglądają o kilka rzędów gorzej niż taki Metroid Prime 3. Ficuś, sam też wspomniałeś, że Japończycy tworzą piękne gry, ale gameplayowo tkwią w poprzedniej epoce. Masz oczywiście rację, taki FF XIII wygląda zjawiskowo. Ale, znowu, nie dotyczy to Nintendo. Super Mario Galaxy grywalnościowo idealnie przystaje do obecnej epoki: jest szybki, dynamiczny, zróżnicowany. Tak więc stoję twardo na stanowisku, że Nintendo odnalazło by się w HDGenach, a to co napisałem wyżej jest tego potwierdzeniem

 

A co do Riddicka to kłóciłbym się O wiele większe wrażenie zrobił na mnie Metroid Prime. Może technicznie nie był tak wypasiony (niektóre efekty w Riddicku miażdżyły), za to designowo bił go na głowę

 

Ja to pisałem o Capcomie który jako jedyny japoński developer radzi sobie z technologią HDGenów (a od listopada dojdzie jeszcze Polyphony). Final fantasy XIII nie wygląda zjawiskowo, to średniak graficzny jakich pełno. Lata świetle dzielą go chociażby od tego jak w chwili premiery prezentowała się Dziesiątka na tle innych gier.

 

A Riddick i MP to nie ma porównania, tu nie chodzi o design bo to rzecz gustu ale o efekty graficzne,detale postaci, dynamiczne oświetlenie, tekstury itp

Edytowane 12 października 201014 l przez Ficuś

Chodzi mi o to, że Nintendo na swoich konsolach zawsze robiło gry, które graficznie miażdżyły konkurencję. SNES i Donkey Kong Country, N64 i Zelda: Majora`s Mask, Wii i Super Mario Galaxy 2. Ja wiem, że HDGeny to inna bajka, ale Nintendo zawsze znało swój sprzęt i tworzyli tytuły nieosiągalne dla innych. Na Wii tworzą przecież wszyscy liczący się developerzy i ich gry wyglądają o kilka rzędów gorzej niż taki Metroid Prime 3. Ficuś, sam też wspomniałeś, że Japończycy tworzą piękne gry, ale gameplayowo tkwią w poprzedniej epoce. Masz oczywiście rację, taki FF XIII wygląda zjawiskowo. Ale, znowu, nie dotyczy to Nintendo. Super Mario Galaxy grywalnościowo idealnie przystaje do obecnej epoki: jest szybki, dynamiczny, zróżnicowany. Tak więc stoję twardo na stanowisku, że Nintendo odnalazło by się w HDGenach, a to co napisałem wyżej jest tego potwierdzeniem

 

A co do Riddicka to kłóciłbym się O wiele większe wrażenie zrobił na mnie Metroid Prime. Może technicznie nie był tak wypasiony (niektóre efekty w Riddicku miażdżyły), za to designowo bił go na głowę

 

 

I ja rónież Metroid Prime uważam za jedną z najładniejszych gier poprzedniej generacji, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę jak stara to gra.

 

Ale jednak zdecydowanym nr 1 jeśli chodzi o oprawę, jest dla mnie RE4 z GCN. Ta gra nawet dzisiaj wygląda bardzo dobrze, a np efekt płomieni deklasuje większość nowych gier.

Odpalaliście którąś z tych gier dzisiaj? Ja tak i powiem szczerze, że najlepiej nie poddaje się mijającemu czasowi ta oto szpila.

 

 

Swoją drogą właśnie wymyśliłem jak Nintendo może zarobić kolejne miliardy zielonych. Wystarczy że wypuszczą Wii HD i po raz trzeci będą sprzedawać to samo, ale przystosowane do rozdzielczości HD. Tak samo jak robi to obecnie Sony.

Jasne, że odpalałem RE4. Zresztą do tej gry wracam sobie co jakiś czas choćby dla samych Mercaneries, który to tryb jest po prostu zajebisty. I patrząc na oprawę nie krzywię się, wygląda bardzo dobrze.

 

Gry z cel-shadingiem właśnie pokroju Wind Wakera zawsze będą wyglądały dobrze. A i tak od tej Zeldy lepiej wygląda Okami. :]

 

 

 

Z kolei za największy syf techniczny uznaję GTA San Andreas. Beznadziejne tekstury (serio, są gry na PSX'a z lepszymi), spory pop-up i spadki animacji. Ta gra już po premierze wyglądała słabo względem GTA3, czy Vice City, ale dzisiaj to jest po prostu tragedia. Odpaliłem chyba z 3 miechy temu, pograłem 5 minut (gdzie Carlo wraca na grób mamuśki) i wyłączyłem. I nie ratuje tutaj sprawy, że teren jest duży, patrzeć na to się nie da.

San Andreas jeśli chodzi o poszczególne elementy grafiki bije na łeb GTA3 i VC. Lepsze modele postaci i pojazdów, lepsze efekty, drzewka w końcu nie były płaskie, trawka 3D. Tekstury powiedziałbym, że stały na takim samym poziomie jak w GTA3.

Niestety wrażenia wizaualne mocno pogarszała STRASZNIE niska rozdzielczość. Jedna z najniższych jakie widziały gry na PS2.

Dodatkowo słaby framerate i mgła w miastach.

Jak dla mnie Vice City wygląda lepiej, może to ten blur, który maskuje niedoskonałości. W każdym razie dorysowywanie jest na pewno większe w San Andreas.

 

Rockstar powinno odświeżyć GTA3, Vice City i San Andreas, bo te gry pod względem samej oprawy wyglądają przy GTA4 jak sprzed 2 generacji.

Odnośnie xbl poland:

"Koszt złotego abonamentu (Gold Membership) na okres dwunastu miesięcy wyniesie 249 PLN."

Cena sugerowana/pogladowa czy jak tam sobie chcesz, zreszta nikt nie kaze ich kupowac w oficjalnej dystrybucji, jak za grosze sa pre-paidy na EU na allegro.

"Koszt złotego abonamentu (Gold Membership) na okres dwunastu miesięcy wyniesie 249 PLN."

 

już widzę napinkę sonyslejwuf, np mersona

Cena sugerowana/pogladowa czy jak tam sobie chcesz, zreszta nikt nie kaze ich kupowac w oficjalnej dystrybucji, jak za grosze sa pre-paidy na EU na allegro.

 

Chyba, że pocisną jakieś kosmiczne blokady regionalne i przymusowe migracje kont. A ja myślałem, że jak będą te obiecywane przez Mirskiego "ceny dostosowane do polskiego rynku" to kupię na trochę Live'a by pograć przez sieć w Fable 3 ._. Faktycznie, ceny są bardzo dostosowane do naszego rynku. Tak samo jak od wielu wielu lat, detaliści "dostosowują" ceny niektórych pudełkowych gier :potter: Ale może nie będzie tak źle - zniosą blokady regionalne na niektórą zawartość, a większość z nas zostanie na kontach UK i tyle

FAQ wyraznie mowi, ze migracja nie bedzie przymusowa.

wy tu gadu gadu a wrog cierpi :o łączcie się w bólu

Cierpi bo?

Bo nie będzie w co grać na Xboxie (chodzi o exy) do premiery Gears Of War 3. Heh

tez nie rozumiem... macie porąbaną logikę...

bo mu m$ wyzerował GSa

komu?