Skocz do zawartości

Console Wars

Featured Replies

Opublikowano

Ja mam zbyt mało czasu i kasy, żeby ryzykowac z produktami na 7, a czasami nawet na 8. Wolę kupic więcej niż jedną konsolę i grac w same megahity, niż trzymac się jednej i w sezonie ogórkowym grac w gry słabe/średnie/nawet dobre.

  • Odpowiedzi 9,4 tys.
  • Wyświetleń 184,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Szał na PS3 slim zaczął się od września i jakoś dwa miesiące po premierze nie może upaść. Kto śledzi wyniki sprzedaży na bieżąco ten wie. A na horyzoncie premiera jeszcze większych killerów... FF XIII

  • Kocham ten temat   Edit: plus zostałem zminusowany przez Majora za to, że dałem link potwierdzający, że Sonyslave'y się mylą

  • olaboga minusiki mi poleciały w profilu <beczy> nikt mnie nie lubi :<   a ja dawno nikomu nie dałem minusika... trzeba to zmienic! _______________ tej? kiedys były jakies plany stworze

Opublikowano

Nawet moze miec i 6-7 ale fun w niej jakis jest jak np. Airbornie, Jericho czy Stuntman. Gra dostala tyle, wiesz ze nie jest czyms super ani czyms slabym jak kilka crapow jak Risen na 360, Bomberman w porownaniu do GTA4 ktory ma srednia ocen co by sugerowala ze to krok do przodu w sandboxach (przebija ocena poprzednie GTA) - w rzeczywistosci kilka krokow wstecz. Gra na 10 byla przez pierwsze 10h, potem wialo tylko nuda w misjach i dziwnym multi (niby wyscigi a goscie zchodza z motoru kampia przy zakrecie z pistoletem i zbieraja kase za fragi)

 

Crapa mozna nazwac ta nowosc - http://www.gamerankings.com/xbox360/960114-star-wars-the-clone-wars-republic-heroes/index.html

Wiem, wiem jest piątek czyli % itd. itp. ale jak piszesz na forum to ogarnij się trochę. Czytam ten post kilka razy i za uja nie mogę zrozumieć o co w nim chodzi. Przetłumacz mi to zdanie, jaki (pipi)a Bomberman co on ma spólnego z GTA?

 

Dalej piszesz że, gra była na 10 przez 10 godzin potem już wiało nudą. Hmm ale dodaj może że, dla Ciebie bo ja np. przy setnej godzinie grania bawiłem się tak samo jak przy pierwszej.

 

Nie rozumiem również że, w rzeczywistości Gta4 było kilka kroków wstecz od swojego poprzednika czy tam innych sandboxów. Na czym polegały te kroki wstecz? Czym niby Gta4 cofało się w rozwoju względem swoich poprzedników?

 

Czyli rozumiem że, przez pierwsze 10 godzin uważałeś że, to gra na 10 że, to najlepsze Gta itd. po czym po 10 godz. i 1 minucie raptem stwierdziłeś że, to gra zacofana; tak?

 

Tego argumentu o słaby multi to nawet szkoda komentować. To tak jakbyś np. zarzucił Girsom że, są dziwne bo się w nich strzela. :wacko::wacko:

 

Zresztą rankingi XL mówią co innego, że jednak ludziom podoba się multiplayer w Gta4.

Opublikowano

Nie rozumiem również że, w rzeczywistości Gta4 było kilka kroków wstecz od swojego poprzednika czy tam innych sandboxów. Na czym polegały te kroki wstecz? Czym niby Gta4 cofało się w rozwoju względem swoich poprzedników?

 

No tu akurat miał racje. Mniejszy teren do eksploracji względem San Andreas (Chociaż to jest kwestia sporna bo miasto jest bardzo szczegółowe i długo się je w sumie przejeżdża), mniej samochodów, mniej misji, krótszy czas potrzebny na ukończenie całej gry i misje są mniej różnorodne,

Edytowane przez Lukas_AT

Opublikowano

Sorry, ale spędziłem nad tą grą ponad 300h w ciągu ostatniego 1,5 roku i albo ta dyskusja wydaje się całkowicie jałowa albo cechuje ją kompletny brak argumentów... przeciw.

Opublikowano

Wiesz mówię tu tylko o trybie dla jednego gracza. Jeździć po mieście i "bawić się" czy robić rozróby to można w nieskończoność. Ale faktem jest, ze przejście wątku fabularnego w San Andreas zajmuje więcej czas niż w GTA IV, że nie wspomnę jeszcze o pobocznych rzeczach.

Opublikowano

Patrzenie w ten sposób na GTA IV również uważam za krzywdzące ...

 

To przede wszystkim zupełnie nowa gra, na nowym silniku i nowymi usprawnieniami - to jest przede wszystkim argument kroku naprzód w stosunku do poprzedniczek.

Faktem jest że SA jest znacznie bardziej rozbudowane - ale zobaczcie że jest to zaledwie dodatek do GTA III (w gruncie rzeczy coś bardziej rozbudowanego, no ale ... :P),

uważam że sensowniej jest porównać orginalne GTA III z GTA IV.

Słowem uważam że "podstawka" to zaledwie baza dla dalszego rozbudowywania czwórki, teraz czeka nas 2 DLC a na pewno na tym się to nie skończy.

Edytowane przez Dr.Czekolada

Opublikowano

Może się skończyć, popatrzcie co teraz zrobi Rockstar North, tworzą Agenta czyli na moje szklane oko bardziej urealistycznioną wersję GTA. Popatrzcie dlaczego w GTA IV nie było tablic rejestracyjnych z prawdziwego zdarzenia? Dlaczego? Ano nie z lenistwa dewelopera, tylko żeby zachować pozory normalności. W normalnym kraju Policja ściga wóz właśnie po numerach rejestracyjnych. Nie dodali tego elementu do GTA IV bo człowiek zamiast kraść nową furę by się zastanawiał czy może spokojnie przejechać nią przez miasto... Kilka podobnych kwiatków też się znajdzie, łącznie z chodzeniem z wyciągniętym gnatem po mieście.

Tak więc na moje oko Rockstar North będzie próbować przenieść rozgrywkę na zupełnie nowy poziom. Dlatego nic nie mówią o produkcji następnego pełnoprawnego GTA, a do obecnego dorzucają po trochu w postaci rewelacyjnych DLC.

Opublikowano

Ja tam czekam na next-genowe San Andreas i mam nadzieje, że Rockstar się na tym skupi... Ale ok kończe tę dyskusję bo jest nie na temat.

Opublikowano

Gooral jest żałosny. Czekał przez cały czas w tym temacie i akurat jak byłem zalogowany to mi odpisywał. Co za typ.

 

Dla mnie recenzje gier straciły na wartości. Jeszcze nie powiło się arcydzieło, ale jak się już pojawi to co wtedy? Skali zabraknie?

Opublikowano

Recenzje czy oceny? Zresztą nie rozumiem tego marudzenia. Jeżeli gra jest świetna to po co ją karac słabą oceną?

Opublikowano

No wiem, ale mi o to chodzi, że oceny są po prostu za wysokie nawet dla świetnych gier. Obecnie skala nie jest już miarodajna.

Opublikowano

No to które gry mają wg Ciebie za wysoką ocenę? I dlaczego?

Opublikowano

Chodzi mu o to że przyjęło się wśród wielu iż gry naprawdę dobre muszą mieć co najmniej 9.0 i nie niżej, bo inaczej średniak.

Po prostu ludzie na widok oceny 8 lub 7 już kaszlą - końcowa nota nie jest w żadnym stopniu zatem sugestywna z tym co naprawdę oferuje dany tytuł.

Edytowane przez Dr.Czekolada

Opublikowano

No kaszlą, bo każdy szanuje swój czas i pieniądze. Po co grac w gry na 7 skoro gry na 9 kosztują tyle samo?

Opublikowano

Właśnie, skąd wiesz że gra jest na 7 ?.

Ludzie wyciągają wnioski z oceny końcowej zamiast z głębszych i właściwszych treści jak ... Sama recenzja ??

Opublikowano

Zwykle ocena odzwierciedla to co jest w recenzji, prawda? Zresztą, to nie tak, że widzę 7 i odpuszczam. Np. Kane&Lynch bardzo mi się podobało

Opublikowano

Chodzi mu o to że przyjęło się wśród wielu iż gry naprawdę dobre muszą mieć co najmniej 9.0 i nie niżej, bo inaczej średniak.

Po prostu ludzie na widok oceny 8 lub 7 już kaszlą - końcowa nota nie jest w żadnym stopniu zatem sugestywna z tym co naprawdę oferuje dany tytuł.

 

Dokładnie.

Opublikowano

Jest bardzo dużo dobrych nowych gier, a jeszcze więcej tych trochę starszych, co roku nowych gier z wyższej półki dochodzi po kilkadziesiąt dlatego na te trochę słabsze często już nie starcza pieniędzy, a może i przede wszystkim czasu. Jednak recenzje też często "zabijają" niektóre gry, ale to jest raczej wina ludzi, którzy nie potrafią myśleć za siebie przy wyborze gry. Światowy kryzys też dobija głównie gry z dalszych pól.

 

Dobra gra to taka, przy której odpaleniu pojawia się odruchowo uśmiech na twarzy gracza :-)

Edytowane przez donsterydo

Opublikowano
Zwykle ocena odzwierciedla to co jest w recenzji, prawda?

Nie :P.

Zresztą, to nie tak, że widzę 7 i odpuszczam. Np. Kane&Lynch bardzo mi się podobało

Sam widzisz :P.

 

Zresztą tu chodzi bardziej o to że np taki KZ2 - gdyby dostawał wszędzie samo 8 oznaczałoby to że byłby grą złą i zupełnie niewartą uwagi ?

Dla wielu nie robiłby to wielkeij różnicy, ale są tacy ludzie którzy WYMAGAJĄ oceny 9-10 i nie niżej bo to już chamstwo, zjechanie, fanbojstwo innej konsoli.

Opublikowano
Wiem, wiem jest piątek czyli % itd. itp. ale jak piszesz na forum to ogarnij się trochę. Czytam ten post kilka razy i za uja nie mogę zrozumieć o co w nim chodzi. Przetłumacz mi to zdanie, jaki (pipi)a Bomberman co on ma spólnego z GTA?

 

Dalej piszesz że, gra była na 10 przez 10 godzin potem już wiało nudą. Hmm ale dodaj może że, dla Ciebie bo ja np. przy setnej godzinie grania bawiłem się tak samo jak przy pierwszej.

 

Nie rozumiem również że, w rzeczywistości Gta4 było kilka kroków wstecz od swojego poprzednika czy tam innych sandboxów. Na czym polegały te kroki wstecz? Czym niby Gta4 cofało się w rozwoju względem swoich poprzedników?

 

Czyli rozumiem że, przez pierwsze 10 godzin uważałeś że, to gra na 10 że, to najlepsze Gta itd. po czym po 10 godz. i 1 minucie raptem stwierdziłeś że, to gra zacofana; tak?

 

Tego argumentu o słaby multi to nawet szkoda komentować. To tak jakbyś np. zarzucił Girsom że, są dziwne bo się w nich strzela. :wacko::wacko:

 

Zresztą rankingi XL mówią co innego, że jednak ludziom podoba się multiplayer w Gta4.

Po Bombmanie powinna byc kropka lub przecinek. Nie chodzi o sens porownana Bomby do GTA, bez przesady.

 

Czego nie ma GTA4 w porownaniu do poprzednich GTA w 3D po 3

- samolotow, odrzutowcow (Hydra), kilka roznych helikopterow

- ile razy mozna grac w NY? GTA 3 bylo w Liberty, GTA LCS rowniez i kolejny raz w GTA4 nie mowiac juz ze w innych grach to miasto sie powtarza - Spider, Prototype

- slabe misje, jedynie kilka wpada do glowy

- po skonczeniu gry wieje nuda - w kazdym innym GTA byl fun z jazdy po miescie, w VC wyglupialo sie na lotnisku

- kupowanie domow, fabryk, sklepow,itp by zarobic kase dodatkowa, miec blizej save

- misje poboczne - ile razy zabawa w salaciarza (taxi), policjanta, szukaniu furek, wyscigi jest fajna? W tym temacie Saints Row 2 przebija GTA4 - nim skonczylem gre, porobilem wszystkie pobocznie zadanka zas gra pekla po 20h gry

- slabe AI policjantow i znow podobny blad co dawniej - nawet jak masz najszybsza furke w grze to policja sie dogoni, przydaloby sie cos zrobic w temacie w koncu

- duze miasto ale nie ma w nim co robic - zabawa w poscigi stala sie banalem, latanie helikopterem podobnie + wyjscie z niego i patrzenie jak Niko sie roztrzaska o cos na ziemi,

 

Poprzednie czesci zwlaszcza VC i SA sa najlepszymi z seri GTA. Czworka jest poprostu rozszerzona wersja GTA3 - motorki, latanie, plywanie z lepsza grafika. Chyba same dodatki prezentuja lepsza jakosc niz watek glowny w 4.

W nastepnym GTA chcialbym ujrzec

- NOWE miasto

- kilka gangow jak za dawnych czasow

- jesli pojawily sie samoloty w SA to w 5 powinny sie pojawic podobnie jak kupowanie domkow, czy tuningowanie furmanek

- ciekawe misje - niech beda z jajem jak w SR2 bo "realizm" zabija pewne gry jak NFS - dawniej arcade teraz to pseudosim, i kilka innych gier.

 

 

Co do ocen - przeciez te gry z przedzialu 6-7 sa tez tanie - w czym problem jesli w czasie wakacyjnym nic z hiciorow nie wychodzi czy susza przed gradem hitow z konca padziernika az do konca roku i jeszcze dalej. Sa dema, jesli nie to mozna sprawdzic gre na PC. Po sprawdzeniu ocen nowego Shifta mialem na niego ochote bo dawno w racera nie gralem ale czekalem na demo - juz po pierwszych 30s gra mnie odrzucila swoim nie grywalnym modelem jazdy, potem posiedzialem dluzej przy niej to da sie pograc jesli sie przyzwyczai do niego ale gre olalem. Nastepny w kolejce Far Cry 2 - nudny, cziterskie i kampiace w trawie AI, respawny, monotonne jazdy autem, crapowate multi i glupie celowanie - srednia 84%, kupilem ta gre za 120zl i po 3 dniach i 2 probach przebicia sie do niej sprzedalem. Zas w takie "crapy" to najczesciej wydaje max 50+wysylka czyli z 60zl. Stuntmana wyrwalem za 25, dal mi radoche, Jericho za 40 - fajne klimaty, postacie, gameplay i kilka innych gier. Jesli w demie grze ktora ma ocene 5-7 jest czuc jakis gameplay (fajnie sie strzela, jezdzli autem, zbiera jakies zgnile jabka,itp) podczas grania to ja kupie jak bedzie tania. Czy szukacie perelek a ja sobie gram w crapy ale nie czuje jakbym gral w jakiegos crapa ze srednia 30-40% - sredni tytul z jakims fajnym elementem dzieki sie ktoremy milo spedza czas przy niej w oczenikwaniu prawdziwych dobrych czy bardzo dobrych gier. Nie kupilem konsoli by grac w 1 hiciora na miesci jesli taki wyjdzie tylko by grac.

Opublikowano

A mi wlasnie w GTA IV podobalo sie, to ze gra nie rozdrabnia sie na IMO zbedne elementy jak przesadna kustomizacja postaci, kupowanie budynkow, a misje typu taxi, czy policja zastepuja assasynacje itd. Najlpesze GTA jak do tej pory.

Opublikowano

Tutaj jest caly bol Psyko - masz tyle kasy ale nie ma jej jak wykorzystac dla wiekszych korzysci - odwieczny problem GTA - masz 5 milionow na koncie ale na co ci az tyle? Co prawda 4 mielismy mniej kasy po skonczeniu gry ale mi nadal brakowalo sposobu wydawania kasy poza bronia czy armorem

Opublikowano

Signap po tym co napisałeś; jak na moje oko wniosek jest prosty czepiasz się Gta4 bo jak dla Ciebie jest zbyt "poważne" zbyt "dorosłe". Jeżeli ty oczekujesz takich misji jak w SR2 i uważasz że, realizm może zabić Gta. To ja nie mam pytań i znowu odwalasz te porównania z d.upy przykład z Nfs; no rzesz (pipi)a :confused:.

 

Porównujesz miasto ze Spiderman-a (co to w ogóle za gra jest) i Prototype do tego z GtaIV. Fuck przecież to się w głowie nie mieści. Jeżeli każdy wirtualny NY byłby tak odwzorowany jak w Gta czy tam lepiej to można w niego grać nawet 100 razy. Nie ma gry która by miała tak zróżnicowany, świetnie oddany, tętniący życiem, otwarty świat niż GTA4 a ty wyjeżdżasz ze Spidemanem....................................

 

Wszystkie inne rzeczy które wymieniłeś których ci brakuje pojawiły się-pojawią się w dodatkach.

 

Prawda jest taka że, GtAIV ma najbardziej "dorosłą" fabułę, poważną rozgrywkę ze wszystkich pozostałych części. Nie ma tu miejsca na jetpacki, 1000 sklepów, samolociki itd. itp. Widocznie klimatycznie Ci to wszystko nie podeszło. Ale nad czym się użalać przecież masz swojego Spiderman-a, komiczny SR2 od siebie jeszcze polecam kucyki Pony sra.jące kwiatami z d.upy tam są dopiero jaja nie to co w GTA sam" realizm".

 

Ok kończę bo to nie temat o GTA.

Opublikowano

Ja oczekuje funu w grze - gra moze miec powazne podejscie ale jesli nie nudzi, niestety tutaj misje nudza btw GTA zawsze byla gra na polzartem, polserio. Jesli chodzi NY to poprostu nudzi w tym samym miescie. Jest tyle miast ale ciagle tego NY sie czepiaja - potem znow trafiamy do tego charakterystycznego parku, NY Time Square, czy widzimy pewne budynki. Ile razy jeszcze? A zyjace miasto? To jedna wielka sciema. Nie przypominam sobie aby ktos mnie okradl, czy poprostu probowal zabic, policja nie raguje na to jak ktos potraci przechodznia, nie ma piratow drogowych kazdy woz jezdzi z taka sam predkoscia chyba ze wystrzelimy w nich kilka kulek to zaczna uciekac, ludziki poprostu chodza, niby gadaja.

Opublikowano

Tu fakt, sama interakcja ze swiatem to dalej wielka sciema. Czemu np nie ma kieszonkowcow jak w starej dwojce?

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.