Slayer

[Masorz 13 216]

Mnie się podoba ta motoryka rodem z God Hates Us All \m/

[El Loco Chocko 2 029]

https://www.youtube.com/watch?v=JL6DDidh_SU

 

hehe nawet sie usmiechnalem

Edytowane 8 października 2014 przez El Loco Chocko

[grzybiarz 10 314]

Wyglądają trochę jak mapety grające slayera

[Dr.Czekolada 4 494]

 

Ale szajs ...

[Absolem 1 036]

Dobry numer, trochę dziwny jak na Slayer bo wykastrowany z prędkości ale tym bardziej intryguje nadchodząca płyta.

[Czoperrr 5 240]

Bieda z nędzą ten kawałek. Akceptowalny jako wstępniak do płyty, nic poza tym. Wierzę jednak, że całość będzie w porządku, World Painted Blood było dobrą płytą, a Bostaph to człowiek zaufany (długoletni staż w Slayerze, a Divine Intervention to jedna z lepszych płyt IMO). Gary Holt to też nie byle kto, liczę, że wniesie świeżość do zespołu. Z Exodusem nie spuszcza tempa.

Edytowane 26 kwietnia 2015 przez Czappi

[YETI 11 045]

[Masorz 13 216]

Ten nawet 6/10.

[Yap 2 795]

Jak na razie wszystkie kawałki to to czego się spodziewałem i spodziewam. Jest napier.dalanka, Bostaph radzi sobie całkiem dobrze. Wersja Implode z albumu jest zupełnie inna według słów King'a. Nie mogę się doczekać września.

[grzybiarz 10 314]

http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Kerry-King-_Slayer_-wytlumaczyl-sie-z-_When-the-Stillness-Comes_.html

Świetne wytłumaczenie: bo bus był ciasny i Kerry King był zmęczony.

http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Slayer_-Soulfly_-Nightwish_-Sabaton-dla-_The-Walking-Dead_.html

W ogóle jakaś płyta ma powstać na podstawie(?) komiksu...

[El Loco Chocko 2 029]

Tez na eS a tematu nie ma wiec, soulfly wydal dzis nowa plyte \m/

[Masorz 13 216]

Ten ostatni wał był tak chujowy, ale przesłucham, bo może reszta jest spoko.

[Masorz 13 216]

Strasznie guwniany ten album, kompletnie pozbawiony mocy.

 

Chociaż solówki fajne.

[El Loco Chocko 2 029]

Zgadzam sie. Odslu(pipi)e to 4 raz, ale chyba tylko jedna czy dwie piosenki jakos trafiaja do mnie. Slabo

[Czoperrr 5 240]

Jestem już po trzech odsłuchaniach nowego krążka Slayera i niestety nie jestem uszczęśliwiony. Płyta nie jest zła, to coś gorszego, jest nijaka. Produkcja jest poprawna, ale same utwory pozbawione są większego (pipi)nięcia, nie umywają się do Christ Illusion i World Painted Blood, które były dobrymi płytami. Nie chciałem skreślać Repentless po odsłuchaniu wcześniej udostępnionych kawałków (When the Stilness Comes... ), ale niestety całość jest utrzymana w podobnym stylu, z paroma wyjątkami takimi jak dobre Repentless i Atrocity Vendor. Miałem nadzieję, że Gary Holt wniesie do zespołu powiew świeżości, ale co z tego, skoro nie brał udziału w pisaniu muzyki, a całość tworzył Kerry King, który pod tym względem stoi w cieniu Hannemana. Jestem fanboyem Slayera, ale obecnie to Exodus dzierży pałkę największych thrashowych wyjadaczy.

Edytowane 6 września 2015 przez Czappi

[Yap 2 795]

Nie moglbym lepiej opisac wrazen. Moze jeszcze kilka przesluchan i podejdzie lepiej, ale nie jest najlepiej.

[Czoperrr 5 240]

Z każdym kolejnym odsłuchaniem płyta podoba mi się coraz bardziej, chyba nie jest tak źle

[El Loco Chocko 2 029]

Mnie sie ta podoba, fajnie wchodzi.

[Czoperrr 5 240]

Też się już uzależniłem, potrafiłem kilka razy w ciągu dnia przesłuchać. Świetna płyta, zyskuje po dłuższym obyciu.

[El Loco Chocko 2 029]

 

Obsada tez daje rade ;> ale uprzedzam ze jest gruuubo fhui

Edytowane 17 września 2015 przez El Loco Chocko

[jakubde85 14]

Mocne video, ale płyta średnia.

[Gość _Be_]

płyta średnia.

Jak wszystkie od bodaj 20 lat

[Absolem 1 036]

 

Obsada tez daje rade ;> ale uprzedzam ze jest gruuubo fhui

 

Strasznie gow.niany teledysk

[Masorz 13 216]

 

płyta średnia.

Jak wszystkie od bodaj 20 lat

 

 

Eee, no nie.

'Christ Illusion' to jest mocarz. To samo 'God Hates us all'.

 

Ten album jest całkiem okej, lepszy od World Painted Blood.

Najlepsze kawałki to 

 

Vices 8:28

Piano Wire 27:39

 

https://www.youtube.com/watch?v=cYxZBlZztCw

[Czoperrr 5 240]

Divine Intervention, pierwsza z Bostaphem na perce, wchodzi mi najlepiej. Te bębny, ten w(pipi)iony wokal Toma. Gdyby nie zabawy z przesterami byłoby idealnie. Bezczelnie niedoceniana płyta, w mojej ocenie o wiele lepsza niż takie GHUA.

 

Po kilkunastu przesłuchaniach Repentless spokojnie mogę powiedzieć, że album jest świetny i jedyną bolączką są  nie najlepsze teksty.

Edytowane 19 września 2015 przez Czappi