Skocz do zawartości

Bioshock 2


Mastah

Rekomendowane odpowiedzi

 

2K Games wypuszcza... tadam!... dodatek do wydanej niedawno gry - Bioshock 2.

Sinclair Solutions Test Pack rozbuduję frajdę z niespodziewanie dobrego trybu Multiplayer. Za równowartość 400MSP otrzymamy :

-nowe maski i modele postaci

-podniesienie maksymalnego poziomu do 50

-20 nowych wyzwań

-trzeci upgrade dla każdej broni

XBOXXN Edytowane przez Dante
Odnośnik do komentarza

Skończyłem to DZIEŁO SZTUKI. Pokłony dla twórców tej pięknej serii... Gra jest świetna, a im dalej, tym lepiej. Klimat i historia wypierdziela z butów. Żadne bezczelne odcinanie kuponów. Absolutny must-have.

Genialny singiel i naprawdę niezły (o dziwo!) multiplayer. Wiem, że zbytnio się nie rozpisałem, ale po prostu każdy musi sam przeżyć tę przygodę, bo słowami się opowiedzieć tego nie da ;)

 

9,5/10

 

Ps. Hard to jedyny słuszny poziom trudności.

Edytowane przez [InSaNe]
Odnośnik do komentarza

No faktycznie byłem bardzo negatywnie nast. do tego trybu w B2 ,ale naprawdę jestem bardzo mile zaskoczony . Od tygodnia gram tylko na multi w bioshock'a 2 :) .

Multiplayer ma coś w sobie ze nie można się oderwać ,nie jest przekombinowany ,wręcz prostacki ale radocha z gry ogromna .I jeśli autorzy bedą wspierac multi w B2 tak jak zapowiadają to ta gra pożyje w sieci długi czas.

 

Również polecam ten tytuł ,który chyba jednak został nieco nie doceniony przez recenzentów ,a szkoda . Bo dłuższym obyciu się z grą ,12h na multi ,2 krotnym przejściu singla daje tej grze absolutne mocne 9/10 :D:good:

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jako kontynuacja gra sprawdza się dobrze, jednak gra nie robi już takiego wrażenia jak genialna jedynka. Niby wszystko jest w porządku, Bag Daddy, Big Sister itd. Nawet etap kiedy sterujemy

Little Sister i widzimy świat jej oczami

. Czegoś jednak tej grze brakuje, chyba chodzi o to że ten sam silnik graficzny, mało zmian itd. Gra momentami wygląda też gorzej od swej starszej siostry :blink:

Mimo wszystko, to i tak gra na 9. I nadal świetnie się gra.

Edytowane przez .:marioo:.
Odnośnik do komentarza

Odświeżyłem sobie jeszcze raz tę grę i jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to jedna z najlepszych gier tej generacji :) Multi też fajne, tylko nie można trafić na debili, którzy w teamach nie wiedzą o co chodzi i latają tylko się zabijać. No i te lagi...

Edytowane przez [InSaNe]
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dorwałem edycję limitowaną także na wstępie kilka słów na temat wykonania i prezencji. Gra jest genialnie wydana. Świetny, gruby artbook, fajne kartonowe pudło, świetny desing okładki. Gdy wkładałem grę do napędu miałem w pamięci genialnego poprzednika i nadzieję, że świetną, klimatyczną wyprawę do Rapture. Pograłem 30 minut i .... moje emocje i oczekiwania zdecydowanie ostygły. Niby wszystko jest w porządku, ale nie ma tej mocy co miała pierwsza część. Niby to tylko początek, ale pewien niesmak i niepokój pozostaje. Jestem pewien, że po ukończeniu będę zachwycony, bo Rapture jednak jest niesamowite.. Więcej napiszę, jak pogram więcej

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Widzę, że temat już nieco ostygł ale i tak wcisnę tu swoje 3 grosze;p.

Jestem świeżo po weekendowym przejściu singla i od razu powiem, że dla mnie ta gra jest po prostu dziełem sztuki(jak ktoś tu już zresztą wspominał). Co do grafiki nie będę jej jakoś szczególnie oceniać ponieważ dla mnie jest ona najmniej istotna. Tzn. fajnie, że jest na wysokim poziomie ale w sumie jakby ta gra wyszła kilka lat wcześniej tylko na jakąś konsolę wcześniejszej generacji to i tak byłaby dziś jedną z moich ulubionych:). Dla mnie najbardziej miażdżący był klimat i na szczęście spełnił wszystkie moje oczekiwania. W jedynce najbardziej podobał mi się początek - survival, oszczędzanie każdej kuli w magazynku i niestety na końcu walka z bossem wyglądająca niczym starcie tytanów z jakiegoś komiksu marvela czy DC. Nie podobał mi się napakowany bezmózgi Atlas - cała fabuła przez to dużo dla mnie straciła i w sumie zakończenie, choć fajne, pozostawiło pewien niedosyt. Za to dwójeczka choć na początku nieco zniechęca bo jest ogólnie sieczka i nie ma tego ciężkiego klimatu co poprzednik z każdą godziną nabiera kolorytu i doprowadza do epickiego zakończenia. Hehe, widząc ending(po uratowaniu wszystkich ludzi i siostrzyczek) po prostu zakręciła mi się łza w oku. To była piękna historia którą przeżywałam od początku do końca. I fajnie, że nie ma tak praktycznie głównego bossa bo jak widać wcale nie był potrzebny. A co do gameplayu to nie mam zarzutów - jesteśmy po prostu wielkim madafaką z olbrzymią siłą więc w sumie nie ma co się dziwić, że jest jakby trochę łatwiej niż w jedynce(oczywiście nie licząc walk z BS) - mniej survivalu a więcej dobrej zabawy z rozwalania hord splicerów. A co do kontynuacji to ja nie mam nic przeciwko jeśli każda będzie prezentowała taki poziom względem poprzednika jak B2 do B1. Uwielbiam Rapture i jego klimat więc z chęcią wrócę tam jeszcze nie raz przechodząc fabułę z innym bohateram:). Swoją droga historia w B2 jest po prostu piękniejsza niż w jedynce(co oczywiście nie znaczy, że w jedynce była zła) ponieważ główny wątek miłości ojca do córki jest tu tak silnie podkreślony, że praktycznie przez całą fabułę ma się tę świadomość, że przedzieramy się przez te warstwy zmutowanych istot tylko po to, żeby na końcu się z nią spotkać. I tym bardziej wzrusza zakończenie bo po tym kilkugodzinnym maratonie przez Rapture nawet podświadomie chciałoby się, aby koniec był inny:).

Polecam kupienie wersji limitowanej nie tylko dlatego, że jest genialnie wydana ale po to, żeby złożyć maksymalny hołd jego twórcom za to, że stworzyli coś tak pięknego i epickiego co na bardzo długo zapada w pamięć:).

Odnośnik do komentarza

No nie wydaje mi się żeby fabularnie Bioshock 2 był lepszy od jedynki. Przeszedłem obydwie gry po dwa razy i mam zgoła odmienne zdanie od twojego. W dwójce zachwycił mnie jedynie moment wcielenia się z ciało Little Sister. To było coś - prawdziwy majstersztyk klimatu. A cała resta fabuły? Dobra choć nie rewelacyjna, a taka była fabuła jedynki.

Edytowane przez Gooral
Odnośnik do komentarza

Dla mnie jedynka byłaby lepsza gdyby końcowa rozgrywka była ciekawsza bo walka z napakowanym mutantem jakoś zupełnie ostudziła klimat. W sumie porównując dwójka jest jakby przeciwieństwem jedynki (jak dla mnie). W jedynce na początku jest świetny klimat który wraz z dopakowywaniem bohatera i wzrostem jego siły robi się bardziej lekki. Natomiast w dwójce jest odwrotnie - początkowo miałam mieszane uczucia, Rapture mniej przytłaczało i ogólnie była sielanka i sieczka splicerów ale już od drugiej połowy gra podciągała swój poziom z każda godziną aby doprowadzić do rewelacyjnego zakończenia.

Warto też pamiętać, że dwójka to sequel więc i Rapture nie jest w niej jakimś zaskoczeniem. W jedynce każdy zakątek miasta, każdy spotkany splicer był czymś nowym i nieznanym natomiast w dwójce twórcy musieli szukać innych rozwiązań aby gracza zaskoczyć bo w Rapture czuł się już jak w domu;p.

Jedynka jest genialną grą ale dwójka wypełnia pewien pozostawiony po niej niedosyt i odpowiada na wiele pytań. Jest tez w pewnym sensie spełnieniem zachcianek graczy - bo kto podczas grania w jedynkę nie pomyślał sobie jak by to było wcielić się w Big Daddy'ego? W dwójce podoba mi się to, że dowiadujemy się wielu ciekawych rzeczy i poznajemy Rapture bardziej dogłębnie. Już nie tylko wiemy kim są Big Daddy(jak w jedynce) ale również wiemy kim byli wcześniej, dlaczego się nimi stali i przede wszystkim jak wyglądają ich uczucia względem Little Sister. Zgodzę się, że etap ze światem widzianym oczami Little Sister jest genialny - nigdy bym się nie spodziewała, że twórcy dadzą nam się w nią wcielić - kolejny plus dla nich.

Chyba dlatego nieco bardziej podoba mi się dwójka, bo choć nieco rozczarowuje na początku to nadrabia końcówką natomiast jedynka początkowo wgniata w fotel a na końcu pozostawia pewien niedosyt. Najlepszą grą byłaby taka z początkiem jedynki i końcówką dwójki:D

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

To i ja napisze - dla mnie ta gra bez watpienia jest warta kazdych pieniedzy. Podobnie jak i 1dynka - zassala mnie totalnie i przez ostatnie 3 dni nie moglem sie od niej oderwac. Historia, swiat, fabula dla mnie miazdza ! Jezeli jeszcze ktos nie mial okazji, niech nadrabia jak najszybciej - teraz wyrwac ta gre mozna za naprawde male pieniadze ! :thumbsup:

Odnośnik do komentarza

No akurat ja przeszedlem w 2 dni, zas 1go majac urlop, jak rozpoczalem wczesnym poludniem, to skonczylem dopiero pozna noca - widac kwestia gustu.

:thumbsup:

Dwójeczka daje radę na całej linii. Jak tylko usłyszę piszczenie a'la Freddy Kruger włosy jeżą mi się na karku. Przechodząc grę na Hard'zie czuje się niebezpieczeństwo czyhające za każdym rogiem. Super gierka. Achievementy są do przełknięcia (niektóre jak niepogryziona szyszka, ale jednak), choć nie lubię się nimi bawić. Wolę samą rozgrywkę, a tu jest gęsto i traumatycznie, wystarczy się wkręcić w klimat. Big Sisters są kuźźźwa silne i powinno być ich więcej, moim zdaniem, rozsianych po Rapture. Oby trójka trzymała poziom. Tym razem chcę być splicerem, któremu przywrócono zdrowe zmysły :ninja:.

 

EDIT:

 

Zaryzykuję ocenę 9+/10 (mimo wszechobecnej wtórności)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...