Skocz do zawartości

Czy zbieracie gry ? , czy może je sprzedajecie/wymieniacie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ja czesc gier sprzedaje,a niektore,te najlepsze,najgrywalniejsze,najwieksze perelki,zostawiam dla siebie.mieszkam w UK,tutaj w sklepach czesto sa promocje typu 3 gry w cenie 2,wiec czesto jest tak,ze powiedzmy dwie gry biore jakies fajne,a trzecia to jakis sredniak,zeby tylko wykorzystac to,ze jedna jest za darmo.takie sredniaki najczesciej puszczam dalej w obieg,po co maja lezec jak i tak mnie niespecjalnie rajcuja

Opublikowano
  przegraj_kowal napisał(a):
ja czesc gier sprzedaje,a niektore,te najlepsze,najgrywalniejsze,najwieksze perelki,zostawiam dla siebie.mieszkam w UK,tutaj w sklepach czesto sa promocje typu 3 gry w cenie 2,wiec czesto jest tak,ze powiedzmy dwie gry biore jakies fajne,a trzecia to jakis sredniak,zeby tylko wykorzystac to,ze jedna jest za darmo.takie sredniaki najczesciej puszczam dalej w obieg,po co maja lezec jak i tak mnie niespecjalnie rajcuja

 

tez w UK przebywam. W sieciach z grami na konsole GAME, promocje sa typu 4 gry na ps2 za 10 F i to n ie byle jakie, a na ixa jedynke 4 za 15 bodajze. GBA SP za 25 funtow, ps2 gruba 50 funtow a slim juz za niecale 70 F. xbox zielony 40 F. I jak tu nie kupywac i zbierac??

Opublikowano

No, z tymi grami w Anglii różnie. Ja co prawda wróciłem z 21 nowymi grami za bezcen praktycznie, ale trzeba uważać, bo często się trafia na beznadziejnie porysowane gry. Więc różnie z tymi cenami, bo można za funta trafić na idealne Pro Evo 4, ale możesz wydać 5 funtów na grę w beznadziejnym stanie, a przed zakupem nie możesz przecież sprawdzić stanu gry.

 

Loteria - czasami tracisz na okazję, czasami kupisz praktycznie niezdatną do użytku grę ;).

Gość Ofeck
Opublikowano (edytowane)

Ja tam kolekcjonuje, ale tylko najwieksze wypasy i perelki mam np. BOF:DQ za 25 zł, VF 4 za 25 zł, F1 2003 za 20 zł, GOW za 30 zł, Dynasty Warriors 2 za 20 zł, czy Kessen II za 20 zł, wiec nawet nie oplaca mi sie ich sprzedawac, co z tego ze sa nowe i "lepsze" gry skoro stare sa zawsze w cenie, chocby taki Vagrant Story ktorego ciezko dostac za mniej niz 100 zł.

Edytowane przez Ofeck
Opublikowano

Rozumiem że [wg.autora topica] gry na PieCa nie istnieją więc wypowiedzieć się tutaj nie mogę. IGNORANCI ;)

Opublikowano
  Rafael_Sorel napisał(a):
Zbieram, kolekcjonuje i nigdy nie sprzedam ;)

Sprzedaz, sprzedaz kazdy sprzedaje po jakims czasie. Priorytety sie zmieniaja, zainteresowania tez, popatrz po pchlim targu jakie ludzie nieraz perelki sprzedaja. Owszem zdarzaja sie jednostki ktore faktycznie nigdy nie rozstana sie ze swoja kolekcja ale to sa naprawde wyjatki. Chociaz kto wie moze ty bedziesz jednym z nich ?

 

 

  Ofeck napisał(a):
Ja tam kolekcjonuje, ale tylko najwieksze wypasy i perelki mam np. BOF:DQ za 25 zł, VF 4 za 25 zł, F1 2003 za 20 zł, GOW za 30 zł, Dynasty Warriors 2 za 20 zł, czy Kessen II za 20 zł, wiec nawet nie oplaca mi sie ich sprzedawac, co z tego ze sa nowe i "lepsze" gry skoro stare sa zawsze w cenie, chocby taki Vagrant Story ktorego ciezko dostac za mniej niz 100 zł.

Myslisz i piszesz jak materialista, skoro mialbym patrzec na to ile daje za gre to wole juz kupic nowy dobry tytul za 200 zl, przejsc go i sprzedac dajmy na to za 190 zl lub nawet za 200 zl. I tak mozna zaliczyc duzo dobrych gier, lepsze to niz wydac jakas sume na gre ktora z kazdym rokiem i odpaleniem bedzie tracila w naszych oczach. No chyba ze to totalny oldskool tak jak teraz gry ze Snesa na ktorych prostote (grafa i mechanika) mozna przymknac oko i bawic sie przy nich rownie dobrze jak 20 lat temu. A te lepsze ktore dales w cudzyslowie tez dziwnie wyglada gdy piszesz wczesniej o VF4 ktora przy VF5 graficznie i sytemowo wyglada biednie. No chyba ze posiadasz tylko Playstation 2 to wtedy faktycznie VF4 jest najlepsza Virtua na te konsole.

Gość MasterShake
Opublikowano

wymieniam, w game maja ciulowy przelicznik ale w sumie jestem juz prawie ze na czasie z nowosciami a miejsca mi troche szkoda, chyba tylko z dead rising sie nie rozstane

Opublikowano (edytowane)

zbieram, zbieram, zbieram, żerując na tych którym wkońcu coś pęka i wysprzedają swe zbiory za bezcen :P

 

tak zyskałem pierwszego GoW przed wejściem do platyny za 50 zł, Mark of Kri za 36, BG&E za 60, Ape escape za 39 czy Way of the Samurai za 29 zetek ;) nie mam ciśnienia by zawsze mieć nowości, duzo więcej frajdy mi sprawia polowanie na okazje by mieć wielkie hity za małe pieniadze. Choć nie raz zdarzy mi się zapłacić sporo sianka 'bo chcę' tak było np z Okami.

 

 

mam taki fetysz, że uwielbiam patrzeć na moje półki zapełniające się wszelakim stuffem i już. Tak samo dobrze mi się gra na oryginałach - w chwili gdy mamy tak rozwinięte allegro jak obecnie, to nie jest aż tak drogie hobby, zdobycie relatywnie nowych tytułów za 70-120 złotych to żaden problem.

Edytowane przez Ari
Opublikowano
  raven_raven napisał(a):
No, z tymi grami w Anglii różnie. Ja co prawda wróciłem z 21 nowymi grami za bezcen praktycznie, ale trzeba uważać, bo często się trafia na beznadziejnie porysowane gry. Więc różnie z tymi cenami, bo można za funta trafić na idealne Pro Evo 4, ale możesz wydać 5 funtów na grę w beznadziejnym stanie, a przed zakupem nie możesz przecież sprawdzić stanu gry.

 

Loteria - czasami tracisz na okazję, czasami kupisz praktycznie niezdatną do użytku grę :P.

 

 

obskoczylem dzisiaj wszystkie(no,prawie) znane mi sklepy grami,kilka tytulow wpadlo,z czego niestety 2-3 sztuki w stanie takim,jakby poprzedni wlasciciel mial gwozdz zamiast lasera w swojej konsoli :/ na szczescie mam juz znajomosci w jednym sklepie i chlopaki mi za darmo plytki czyszcza,wiec nie ma co plakac ;) dawniej,za czasow gowniarskich,gralem na piratach na PSX-ie,wiec specjalnie moich gier nie szanowalem,a teraz,gdy mieszkam w UK,gdzie konsole sa dosc popularne i jest sporo gier,to strasznie sie wciagnalem w kupowanie oryginalow.laze po roznych second handach i innych bazarkach i wyszukuje rozne ciezko spotykane tytuly.szczerze mowiac bawi mnie to przynajmniej w takim samym stopniu,jak samo granie ;)

Opublikowano

Niedawno wymieniłem się 6 gier na PS2 za 27 gier na GBA + GBA + gra na PS2. Opłacało sie czy nie, nie żałuję, GBA chciałem mieć od dawna, a z braku gotówki zapłata w grach była jedyną możliwą.

 

Szkoda mi tylko gier, które oddałem w inne ręce... God of War II, Burnout 3 i 4, ToCA Race Driver i FF XII... :cierpienie: ... niedawno też sprzedałem God of War za 30 zł (nie wiem co mnie pchnęło do zrobienia tak poku.rwionej rzeczy...). I wczoraj przypadkiem włączyłem sobie trailer God of War II na kompie... Jak usłyszałem "By defeating Ares, Kratos, once mortal warrior..."głos Kratosa "I am what the gods made me" tak mi się kur.wa źle zrobiło że (pipi)łem bańką w biurko ze złości. God of Warów nie ma, gdy słucham sobie Symphony poem z FF XII też mnie szlag trafia... I zastanawiam się:

 

Co ja najlepszego zrobiłem??

 

Pierwszym krokiem do poprawy nastroju była wymiana Moto GP4 (w które nigdy nie grałem więcej niż 5 h) na Burnout 3 (trzeci raz u mnie z powrotem :D). Mam dwa Burnouty Revenge, więc spoko (szkoda, że został u mnie ten w złym stanie :<). ToCI 3 i THUG2 mi nie szkoda, to samo z GT3, które również sprzedałem za psie pieniądze. I postanowiłem sobie, że już nie sprzedam żadnej gry, chyba, że to co dostanę/kupię tanio itp. będzie crapem i opłaci mi się sprzedac oraz będe pewny, że za gra nie zatęsknię. A tak wiem, że nie sprzedam już nic. Zyski z tego marne, po wydaniu siana zostaje tylko złość :). PoP Trilogy też żałuję, że sprzedałem niestety. Następnie postanowiłem sobie, że wszystkie płyty, które mam w złym stanie (czyli po wymianach lub używki, bo wszystko, co mam od nowości jest w stanie idealnym ^^). Potem kupię nowe pudełka, bo te ze sklepów z używkami są utytłane i się kleją. Potem wszystko ładnie ustawię na półeczce i będzie w końcu spoko. No i kupię sobie nowego God of War I i II. Strata siana, a co, ale bez Kratosa nie mogę żyć :twisted:.

 

Troszkę chore, ale co zrobić, że tak uwielbiam gry? Myślałem nawet o uzupełnieniu strat piratami, ale GoWy nie działają w ten sposób a Verbatim w folijce nijak się ma do pięknego pudełka na półce. A i laser zejdzie 5x szybciej...

No, już mi lepiej. Dzięki za czytanie.

Gość ChOomik
Opublikowano

Kupuję takie gry, na które stać mnie w danej chwili (cena ok. 100zł), a gdy mnie znudzi lub ewentualnie skończę- wymieniam.

No cóż, nie jestem na tyle bogaty a grać się chce.

Chociaż z drugiej strony gdy wymieniłem RE4 na jakąś inną grę przestało mi się jakoś chcieć grać. Jednak muszę do niej wrócić...

Czyli lepiej kolekcjonować <_<

Opublikowano

JA KOLEKCJUNUJE,OCZYWISCIE TYLKO TE ,KTORE MNIE INTERESUJA ,BEZ ZBEDNYCH FIF I COROCZNYCH EDYCJI PRO EVOL. SOCC.

MAM PONAD 100 GIER NA WSZYSTKIE KONSOLE

WIEM ZE KOLEKCJONOWANIE GIER W UK,W OGOLE GRANIE JEST O WIELE TANSZE NIZ POLSCE,OTTEZ KORZYSTAM Z OKAZJI

POZA TYM HANDLUJE GRAMI NA TUTEJSZYM EBAYU

WIELE SLKEPOW OFERUJE GRY W PROMOCJACH NP. 4 ZA 10£

WSZYSTKIM ZAINTERESOWANYM POLECAM SPRAWDZIC TE STRONE WWW.CEX.CO.UK

MACIE TU JASNO PO ILE SKLEP SKUPUJE DANY TYTUL( ZA GOTOWKE), ILE MOZE ZAOFEROWAC TZW. EXCHANGE(CZYLI BON SKLEPOWY) ORAZ TO ZA ILE TYTUL SPRZEDAJE

Opublikowano

Ja zbieram gry bo później miło jest popatrzeć na te wszystkie perełki zebrane na jednej półce . Nie twierdzę że nigdy ich nie sprzedam ale wolałbym zachować moje gierki ;) . (PS: Nadal mam w szafce gry na N64 <_<)

  • 2 lata później...
  • 2 lata później...
Opublikowano

Odkopuje.

 

gornik02AFPkw_Ceny_wegla_957801.jpg

 

Ja zazwyczaj pozostawiam sobie kupione gry, nie wymieniam i nie sprzedaje dalej - lubie wracac do starszych tytulow po jakims czasie.

Zwykle kupuje "pewniaki", w ktore wiem, ze bede gral - sa to najczesciej kolejne czesci, w ktore gram od dawna. Nowe gry oczywiscie rowniez kupuje, ale najpeirw zapoznaje sie z recenzjami i opiniami bo jak wiadomo lepiej wiedziec co sie kupuje.

Jesli trafi sie jakis crap lub gra, ktora jednak mi nie podeszla to po przejsciu (lub wczesniej jesli crap) sprzedaje, ale zdaza sie to raczej rzadko.

Gość GregZPL
Opublikowano

Te z HDGenów sprzedaję. W każdym razie te do których nie chcę już wracać. Trzymać tego nie ma sensu, bo ich wartość kolekcjonerska jest śmieciowa. Gry od Nintendo trzymam. Raz, że bardzo wolno tanieją, wręcz niektóre kosztują tyle co na premierę, albo więcej (Metroid Prime Trilogy, Zelda: Wind Waker, Paper Mario). A dwa, że wolno się starzeją. Albo wcale.

Opublikowano

ja wymieniam. kiedyś zbierałem, miałem kilkadziesiąt gier i nie wiedziałem w co grać, wszystko mi się nudziło po kilkunastu/dziesięciu minutach i odpalałem inna grę, teraz mam 1-3 gry max na półce i nie mam tego problemu.

a jak chcę wrócić do jakiejś gry to wymieniam to co skończyłem na to co chcę > przechodzę > puszczam dalej w obieg.

Opublikowano

Do tej pory nie zbierałem. Miałem na półce kilka ulubionych tytułów, ale resztę wymieniałem bądź sprzedawałem. Zbieranie gier to droga zabawa. Ale teraz mi się trochę poprawiło i chcę sobie w 2013 stworzyć małą kolekcję gier w które grałem i były fajne. Trochę retro, trochę z obecnej generacji.

Opublikowano

zbierałem bo lubie przejśc kilka razy kampanię

i przydały się jak mi się ubzdurał nowy x0

dołorzyłem kilka gierek, kilka sprzedałem i wyszło mi że za slimkę zapłaciłem groszę :)

Opublikowano (edytowane)

U mnie sprawa jest prosta:

 

Gry na NESa kolekcjonuję - z każdym dniem ich wartość rośnie, poza tym jest to forma odkupienia grzechów po tych "beztroskich" latach z pegasusem* ;)

Gry na PSX/PS2 kolekcjonuję - szukam tylko wybranych tytułów, jak kupuję zestaw, to gonię zbędne crapy oraz duble

Gry na PC kolekcjonuję - tylko naprawdę rzadki stuff (The Neverhood etc.) oraz stare wydania pudełkowe (Torment/Arcanum/BG/Diabolo)

Gra na NDSa kolekcjonuję - sprawa identyczna jak w przypadku PS2

Gry na PS3 kupuję - ogrywam - sprzedaję, zazwyczaj nie warto ich dłużej trzymać (no chyba że wersje kolekcjonerskie: Dark Souls/Demon's Souls/F3/Bioshock/Batman AC), gdyż cena leci na łeb na szyję. Jeśli jakiś tytuł jest warty zachowania, to jeśli nie było edycji kolekcjonerskiej (albo takowa jest rzadka i kosztuje krocie), odkupuję po jakimś czasie standardowe wydanie za grosze (vide: Castlevania LoS).

 

* - nie wspominam już o tym, jakie to zayebiste uczucie, trzymać w ręku kompletne wydanie wiekowego Duck Tales, Battletoads czy The Fantastic Adventures of Dizzy :D

Edytowane przez stoodio

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...