Wlazłem sobie na amazona zobaczyć po ile stoją xenogears i vagrant story. 100$ i 111$ ;]. Teraz żałuję, że nie miałem wtedy siana jak lodu, to bym kupował po 2 egzemplarze takich gier. Jedną do grania i do trzymania na półce, a drugiej nawet bym nie rozpakowywał, teraz ładne siano na niektórych klasykach można robić.

Kolekcjonowanie ok, ale zbieranie gier tylko po to zeby pozniej drozej sprzedac i zarobic to na pewno nie jest kolekcjonowanie.

Ja kolekcjonuje gry dla siebie i przede wszystkim w nie gram.

Edytowane 26 listopada 201212 l przez saptis

Ja tam zbieram wszystko w co grałem. Sprzedając zawsze można by odzyskać większość kasy, ale jakby człowiek tak podchodził do wszystkiego, to by niczego nie miał, a tak zbiór gier, filmów, płyt CD i książek zawsze ładnie wygląda

Edytowane 26 listopada 201212 l przez DonSterydo

Przewaznie wymieniam/sprzedaje, jedyne gry na mojej polce to Wiedzmin 1 i 2 kolekcjonerki oraz saga MGS. Oczywiscie mam tez skromna biblioteke gier na steamie ktorych rowniez raczej nie sprzedam, jednak to tylko dlatego ze sie nie oplaca . Doszedlem do wniosku ze to tylko kurz zbiera i nie oplaca sie tego trzymac po premierze, lepiej sprzedac z malutka strata i jesli kiedys najdzie mnie ochota, to kupie sobie za kilkukrotnie mniejsze pieniadze. Najwyrazniej juz nie jestem typem kolekcjonera skoro patrze i widze magnes na kurz oraz topniejaca wartosc z kazdym mijajacym dniem

Edytowane 26 listopada 201212 l przez Bansai

Mi cięzko się rozstać z wieloma rzeczami, które mi się podobały i dlatego sporo rzeczy leży, ale to raczej nie jest dryg kolekcjonera.

Zbieram, kolekcjonowaniem tego nie nazwę bo nie mam bzika na punkcie jakiś wypasionych wersji. Czasem wietrzę magazyn i kilka razy w roku sprzedaję to co ograłem a raczej nie będę już do takiego tytułu wracał. Raz zdarzyło mi się, że sprzedałem trochę więcej gier, bo się po prostu nie mieściłem z nimi w szufladzie, skończyło się na tym, że cześć z nich odkupiłem i znalazłem nowe miejsce na pudełka. Muszę niektóre tytuły mieć choć pewnie w nie nie zagram. Korzystają z nich znajomi, koledzy którzy mało kupują gier.

Muszę niektóre tytuły mieć choć pewnie w nie nie zagram. Korzystają z nich znajomi, koledzy którzy mało kupują gier.

 

Skąd ja to znam

Kupuję 2 - 3 gry na rok, więc zostawiam je sobię. Od zawsze tak robiłem, kiedyś, pewnie po premierze PS4 planuję uzupełnić sobię kolekcję gier na PS3, kiedy to już większość gier będzie odpowiednio tania.

Sprzedaje jak leci.

Nie przywiązuje się do przedmiotów i mam lekką rękę do wyrzucania/oddawania/sprzedawania... choć czasem żałuję - tak było z Heavy Rain bo mnie w(pipi)ili, że nie będzie story DLC (sic!), które tak zapowiadali więc szybko, za jakieś grosze, sprzedałem swoją "kolekcjonerkę" żałując trochę potem. Ale już nie żałuję.

Z obecnej generacji świadomie z "pudełek" zatrzymałem: GTA4, Uncharted 2, wszystkie God of Wary, Red Dead Redemption, Maxa 3, Vanquish, Mass Effecty - niestety Deus Ex poleciał bo przeszedłem go w każdą stronę i uznałem, że czas się rozstać ale P+ mi go oddał O dziwo tylko dwa RPG sobie zostawiłem (poza tym czego jeszcze nie ruszyłem/skończyłem, niestety ten gatunek nie miał dobrej reprezentacji na tej generacji. Na PC (oprócz steama) oba Wiedźmaki (na PC zatrzymuję tylko RPG). Na Wii chyba nic nie zostawię. No a XO dopiero kupuję.

Pewnie GTA5 zostanie ze mną dłużej, może TLoU i Gyrosy.

 

Jak będę sprzedawał PS3 to polecą chyba wszystkie...

A co masz na Wii do sprzedania? ^_^

W tej chwili nic bo brat chce ograć. Ogólnie to nie mam dużej biblioteki i tylko jeszcze kilka produkcji chce kupić, raczej gry które każdy posiadacz Wii powinien ograć, już nie mówiąc o takim entuzjaście ja ty

Generalnie to kolekcjonuję gry na PSX i PS2. Na PS3 wymieniam, bądź sprzedaję, zostawiam sobie tylko jakieś mega fajne, czyli np. nie sprzedaję żadnego GTA

Kiedyś tak, teraz ograniczam się tylko do absolutnie najlepszych tytułów np oba Batmany, czy Uncharted 2. Jak wiem, że nie będę już do gry wracał, to nie ma sensu jej trzymać, gdy ich wartość systematycznie spada.

Wymieniam, sprzedaję. Nawet ulubione tytuły. Zawsze przecież za grosze mogę je kupić znowu jak mi się zachcę, a tak to leżą i się kurzą zamrażając kaskę. W kolekcji zawsze mam najnowszą Fifę, GTA IV, NFS: Hot Pursuit (od niedawna ale zostanie) Gran Turismo 5 (ale to prezent był) i DJ Hero (bo nie chce mi się robić paczki i wysyłać). W dodatku dużo gier kupuję na premierę, Daję ponad 200zł, przechodzę w tydzień czy dwa i mam odstawić na półkę podczas gdy za nią mogę kupić ze dwie straszę albo wymienić na podobną nowość? Nie dzięki. Nie mam duszy kolekcjonera

Nie rozumiem zbieractwa. Wymieniam/sprzedaję to co wymasterowałem bądź dałem sobie spokój i szukam kolejnej gry. Koniec kropka.

Zbieram kolekcjonuję i jak pisałem w innym temacie Przy zakupie gry w folii (zazwyczaj starej), staram się zakupić tą samą zazwyczaj używkę, tak aby zostawić tą zafoliowana w kolekcji, kto wie może warte kiedyś będzie.

Zostawiam. Mam ze 20 gier na konsole ogólnie, ponad drugie tyle na PC. Nie jest to aż tak dużo, ale mało też u mnie gier, które mi jakoś nie podpasowały (co najwyżej Thrillvile na PSP, ale kupiłem to za 10 zł, więc nawet nie chce mi się fatygować ). Często są to gry, do których lubię co jakiś czas wracać (THPSy, Tekkeny, KOTOR, RE4, UT itp.), więc tym bardziej nie sprzedaję.

 

Co najwyżej myślałem, żeby GTA IV dać na wymianę bo zawiodłem się na niej mocno, ale jakoś dałem sobie spokój...

Edytowane 27 listopada 201212 l przez Accoun

jak skoncze to wymieniam bo nie mam czasu do powrotu do starszych gierek

Wymieniam/sprzedaję, W dobie cyfrowej dystrybucji oraz wydań HD trzymanie gier zupełnie się nie opłaca. Oczywiście zachowuję tytuły wybitne jak np Shenmue na Xboxa czy Silent Hill 2 oraz MGSy na ps2. W obecnej generacji zostawiłem sobie Heavy Rain, trylogie Uncharted oraz Yakuze 3.

Sprzedaje, wymieniam, cokolwiek. Nie jestem sentymentalny. Po co mi coś czego już nigdy nie włączę. Z ery ps3 tylko jedną grę przeszedłem więcej niż 1 raz - Heavy Rain które i tak sprzedałem.

Wymieniam/sprzedaję, W dobie cyfrowej dystrybucji oraz wydań HD trzymanie gier zupełnie się nie opłaca. Oczywiście zachowuję tytuły wybitne jak np Shenmue na Xboxa czy Silent Hill 2 oraz MGSy na ps2. W obecnej generacji zostawiłem sobie Heavy Rain, trylogie Uncharted oraz Yakuze 3.

 

mam bardzo podobne podejście, oprócz tego ze nie mam starszych sprzętów heh. zostawiam to co wywyołało najwiecej emocji i mialo dla mnie fajną historię (Mass Effecty, Heavy Rain, Mafia2, L.A Noire,RdR,Castlevania,Deus Ex) lub takie w które zawsze fajnie się gra i mają swój klimat(Unchartedx3, Batmany). czasem fajnie sie gra w jakoś gre, a po jakims czasie juz gra nie ma czym przyciągnąć, albo zagram w coś co mnie roz(pipi)ie i potem na inne gry patrzę inaczej:)

nie zbieram gier.

Zbieram gry, nie potrafiłbym ich sprzedać bo bardzo często wracam do starych tytułów. Sporo gier zwłaszcza na PS2 kupowałem nówki i w takim stanie też mam do dzisiaj. Wiem, że jeślibym kiedyś chciał je kupić po raz drugi nie znalazłbym już ich w takim stanie. Kilka gier mam nadal oryginalnie zafoliowane (m.in. japoński Wind Waker na GCN, japoński Jet Set Radio Future, Quake III na DC i kilka innych). Jeśli gry są na cartridgach jak w przypadku N64 staram się też kupował w pełni oboksowane i wyposażone w folie i instrukcje kopie. Tak samo z konsolami, wszystkie zachowuje (raz sprzedałem DS'a i żałuje), wszystkie są w oryginalnych boxach i świetnym stanie - w sumie 10.

 

Na ten moment w kolekcji mam 136 gry

Edytowane 7 grudnia 201212 l przez Czappi

Ja to samo zbieram gry. Najwięcej gier posiadam na Xboxa 360 na którym gram codziennie. Na wszystkie konsole posiadam : 250 gier. Jeszcze oczywiście mam masę filmów i gier na PC .

Jeszcze niedawno tak, ale teraz szkoda już mi na to pieniędzy. Zostawiam sobie tylko tytuły, które darzę wielkim sentymentem. Resztę sprzedaję.

Edytowane 7 grudnia 201212 l przez MYSZa7