Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No cóż, w meczu z Miami ewidentnie Suns grali lepiej z O'Nealem na parkiecie. Sam O'Neal trafił 4-4 z gry, zbiórek tyle samo co Gortat - bez wątpienia w następnym meczu dostanie sporo minut i jeśli znów będzie to tak wyglądać, na pewno będzie Gortatowi coraz trudniej o szanse.

 

 

W ostatnich dniach media zastanawiają się, czy Suns nie oddadzą sfrustrowanego Gortata do innego klubu zimą. Sprawa jest prosta - w tym sezonie i tak nie są kandydatami do wielkiego splendoru, więc lepiej sobie sczyścić finanse i pozyskać jakieś młodsze talenty. Nie widzę jednak obecnie wielkich możliwości w tym względzie. Celtics są oczywistą opcją, ale chyba nie chcieliby się pozbywać młodszych graczy w momencie, gdy zostaje im stary trzon KG/Pierce/Terry. Myślę, że możliwy jest ruch do Oklahomy, jeśli ci uznają, że jednak przydałby im się bardziej zdatny ofensywnie center.

  • Plusik 2
Opublikowano

Oklahoma to na pewno ciekawy kierunek, bo tam chyba uświadomili sobie, że żadną defensywną bronią na Howarda czy small ball Heat to Perkins na pewno nie jest, skoro nawet dali szanse Thabeetowi, który w tym sezonie głównie zabłysnął przewracając się o własne nogi w kontrze.

Opublikowano

Na szczycie konferencji Knicks i Grizzlies. Grizzles pokonali Knicks w bezpośrednim spotkaniu, toteż każdy ma już porażkę na koncie. Dwa bardzo dziwne zespoły. Nie zmieniły tak wiele, by jakoś specjalnie można wskazać powód ich dobrej formy. Żaden jeden zawodnik nie gra na dużo większej efektywności, niż wcześniej.

 

z NY odeszli Lin, Davis, Douglas i Fields. przyszli Kidd, Felton, Camby, Brewer, Thomas, Wallace, Prigioni i jakiś Copeland.

ja tutaj widzę wręcz rewolucję w składzie w porównaniu do zeszłego sezonu. Knicks odmienili nie tylko swoją grę ale poprzez dodanie tylu weteranów zmieniła się atmosfera w szatni i to na dobre jak widać. Melo i JR to jedyne samoluby w tym klubie ale chyba dobrze pasują do całej układanki. choć czasami mam wrażenie, że drużyna gra swój mecz a te indywidualności swój. Felton też potrafi odpalić ale akurat jeden taki jego występ dał im W nad Spurs. a tak to Kidd dowodzi, piłeczka chodzi jak po szureczku i lecą trójeczki. zdrowy Amare może dać im trochę zbiórek (tutaj cieniują) i pkt. oczywiście ale nie tylko z trumny. zauważcie, że niemal każdy ich big-man potrafi rzucić z półdystansu. nic tylko modlić się o zdrowie tej ekipy bo ja w przeciwieństwie do Barkleya wskakuje na ten "bandwagon". dużą sympatią dażę wielu zawodników a i ogląda się to przyjemnie.

p.s. Brandon Roy znowu pod nóż.

Opublikowano

Knicks na jeden mecz wrócili do starego stylu, tracąc 131 pktów z Rockets :potter: Akcja meczu - Carmelo wraca do obrony kłócąc się z sędzią, że był faul, a obok przelatuję Patrick Patterson dunkująć :D Gortat tym razem tragiczny mecz, spudłowane łatwe rzuty, z czego znów skorzystał J O'neal robiąc double double i notując w wygranym po dogrywce meczu z Hornets +/- +29. Oj będą spadać minuty Gortata jak dalej tak będzie zaczynał mecze jak wczoraj od spudłowania 4 łatwych rzutów spod kosza.

Opublikowano

Na razie ciągle trudno powiedzieć, które wyniki są zaskakujące. Nikt nie przekonuje do końca jakąś stabilnością. Tacy Clippers (normali Clippers, CP3, Griffin, Jamal itd.) na przykład przegrywają 76-86 z Nets, którzy są teraz chyba w gazie, chociaż parę dni temu przegrali ze słabymi Lakers (D'Antoni tyle "naprawił", że teraz Howard nie zbiera i nie rzuca, poza tym wszystko jak było póki co).

 

Grizzlies przegrali, poza otwarciem, tylko nieznacznie z Denver, więc wydaje się, że pozostają ekipą topową na ten moment. Ciągle faworytami pozostają Heat i Thunder, którzy nie zrobili nic, co by kazało jakoś bardzo w nich wątpić. Ale tacy Rockets? Heh, z meczu na mecz trudno powiedzieć, czy stać ich na cokolwiek. Zabawna ekipa.

Opublikowano (edytowane)

No i właśnie, nie wiadomo, czego się spodziewać. Lakers w kolejnym meczu z D'Antonim... demolują swoją defensywą Mavs. A tak. Artest trafia trójeczki, a różnicę robi Antawn Jamison, który wygląda dziś jak bestia. Kto by pomyślał?

 

 

Jak zwykle rozrykowy mecz w Miami, które nie czuje potrzeby jakoś bardzo się przykładać do defensywy. Minutę przed końcem Cavs prowadzili 108-101, ale od tego czasu punkty zdobywali już tylko Heat. Duże punkty Raya Allena, a potem blok Wade'a. Przy okazji dziwna decyzja sędziów (na korzyść Cavs), którzy uznali błąd 24 sekund, po czym skorzystali z powtórek video i błąd cofnęli... chociaż absolutnie nikt poza nimi nie widział na tym video, żeby piłka dotknęła obręczy. Widzicie, powtórki wcale nie wykluczają kontrowersji!

 

 

W kapitalnych okolicznościach Wizards przegrali jedenaste spotkanie. Jakby specjalnie to robili. Na koniec meczu Martell Webster miał dwa wolne. Trafi oba - wygrana. Ale trafił jeden. Dogrywka. Na koniec tejże dogrywki trzy wolne miał Chris Singleton. Trafi wszystkie - wygrana. Trafia dwa. Kolejna dogrywka. W niej nie było już aż takiego dramatu - Wizards po prostu pudłowali aż kapnęli się, że to koniec meczu i są 0-11.

 

A Bobcats mają szóste miejsce w konferencji, hie hie. Wygrali już tyle meczów, co w całym zeszłym sezonie. Michael jednak wie, co robi.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Lakersi zgodnie z nową filozofią 77 points or less przegrali z Pacers, Kobe zaliczył triple double ( 40 pkt, 10 zb 10 strat ), D12 trafił 3 z 12 wolnych, ławka miała całe 5 punktów :potter: Dobrze się tam dzieję :D

A nasz polski młot ( w tym sezonie bardziej młoteczek ) znów był wyraźnie słabszy od J. O'neala ( jak to brzmi :/ ) i jego minuty regularnie spadają, ciekawe czy niedlugo jego obecnosc w pierwszej piatce nie zamknie się w 10 minutach na mecz.

Opublikowano

Stern raczej nie cofnie swego słowa, pytanie, jak dotkliwe te kary. Powiedział, że dość dotkliwe.

 

 

Oczywiście wydaje się to dziwne, kiedy ci "odchudzeni" Spurs i tak zagrali wyrównany mecz z Miami Heat. Mistrzowie znowu potrzebowali napiętej końcówki od LeBrona i Raya Allena, żeby podtrzymać serię bez porażki u siebie. Wszyscy oczywiście teraz żałują, że Spurs nie wygrali, bo wtedy by dopiero było zabawnie.

Opublikowano

ciekawie na jakiej podstawie ich ukarzą? to Pan Komisarz ma już teraz na wpływ na składy drużyn?? WTF?

choć mając w 2 ligach Parkera i Duncana i nie w smak mi były ich absencje to jednak ukaranie Pop'a w tej sytuacji było by absurdem.

Opublikowano

Przecież to jakiś absurd, że trener nie może decydować o tym, kto w danym meczu nie wystąpi, żeby zregenerować siły. Trochę śmierdzi to tym, że NBA stawia coraz bardziej na komercyjność i nie przystaje rozgrywanie takich meczy jak Spurs - Heat bez czołowych zawodników w jednej z drużyn.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...