ogqozo 6 554 Opublikowano 11 lipca 2014 Opublikowano 11 lipca 2014 (edytowane) LeBron nie zrobi konferencji ani programu, tym razem napisał i wszystko jasne, polecam. http://www.si.com/nba/2014/07/11/lebron-james-cleveland-cavaliers Edytowane 11 lipca 2014 przez ogqozo Cytuj
balon 5 346 Opublikowano 11 lipca 2014 Opublikowano 11 lipca 2014 Jordan lubił grać w trójkątach, a LBJ w wielkich trójkach ! Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 11 lipca 2014 Opublikowano 11 lipca 2014 Jeremy Lin w Lakers, nieźle Cytuj
BasteKSG 42 Opublikowano 11 lipca 2014 Opublikowano 11 lipca 2014 ciekawe transfery Będzie mega sympatyczny sezon. LBJ nie będzie już tak hateowany teraz jak był w Miami... I raczej nie będzie gadał o 7 mistrzostwach Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 11 lipca 2014 Opublikowano 11 lipca 2014 (edytowane) E tam, w Cavs wszyscy też go hejtowali. Dużo bardziej niż w Heat tak naprawdę. Pamiętam te dyskusje, tu, na Supergigancie i wszelkich stronkach. Co roku uważano, że to, iż nie zdobył mistrza, to dowód jego beznadziejnie słabej psychiki, braku jaj i w ogóle gracz co najwyżej niezły, ale gdzie tam do Kobe'ego, co ma pięć pierścieni... No napisał, że nie zapowiada mistrzostwa. Że "wie, iż jego cierpliwość będzie wystawiona na próbę". Że teraz nie chodzi mu o mistrzostwa, a o zmianę wizerunku i kultury całego rodzimego stanu. Ale nie miejmy wątpliwości, na pewno będzie się starał. Bo o to chodzi w graniu w kosza. Dla niego na pewno - wygrać zawsze było wyższym celem, niż samemu błyszczeć na boisku (cześć, Kobe). Na ten moment widać oznaki fizycznego zmęczenia, ale to nadal zawodnik, który rok w rok wprowadzał naprawdę beznadziejnych poza tym Cavs w okolice finału. Teraz największą konkurencją na Wschodzie jest nadal Indiana, chyba że Bulls uda się przeprowadzić transfery, jakie planują... Zespół z nim, Kyrie'm Irvingiem, Wigginsem, paroma niezłymi graczami, teoretycznie powinien złożyć się ostatecznie w coś, co zagrozi każdemu. Miami jest teraz załamane, Bosh odchodzi do Rockets, zostaje kontuzjogenny Wade, który wycofał się z dwóch lat kontraktu po 20 mln, których nie jest wart (czy Heat pokażą lojalność ponad pragmatyzm i dadzą mu maksa i tak?), Chalmers... ojej. Po kilku świetnych latach chyba wrócą do przebudowy. A może Wade pójdzie do Bulls gonić pierścień z Melo, a zostanie Bosh jako lider? Wszystko będzie szaleć w najbliższych dniach. Pierwszy plan Cavs jest jasny: zdobyć Kevina Love'a. Love chce iść do Cavs, ale do Warriors też chciał, natomiast Wolves mają adekwatne wymagania, wydaje się, że Cavs nie będą chcieli oddawać tak wiele (konkretnie to Wigginsa, bo nic innego nie wchodzi raczej w grę, Bennetta nie liczę jako zauważalny sportowo element, choć Wolves będą się łudzić, że się rozwinie), poczekają rok na jego wolną agencję. Prawdopodobnie po przybyciu LeBrona pojawi się paru wolnych agentów teraz, choć Cleveland to nie Floryda. Ale jest kasa, po podpisaniu LeBrona za 20 mln i Varejao za 10 nadal mają ponad 10 mln do salary cap, a potem mogą spróbować paru dopasowanych weteranów za minimum. Raczej powalczą o finał konferencji co najmniej, za rok wezmą Love'a i może kolejnych chętnych na pierścień tanich agentów. Kurde, jak o tym myślę, no to potencjał spory. Na papierze. Irving. Waiters (albo Wiggins). LeBron. Love (w tym sezonie Tristan Thompson). Varejao. Na zmianę centra Brendan Haywood (w sumie przestałem go śledzić, ale w Dallas był mocno niedoceniany) i możliwość zatrudnienia uzupełnień za ok. 20 mln rocznie (2-3 strzelców wydaje się pewne, na czele z kandydaturą Millera... którego część pensji będzie nadal płacić Heat). Nie mogę się doczekać, jak ten być może najinteligentniejszy na boisku gracz NBA będzie współpracować z taką ekipą. Świetnie się śledziło, jak ewoluowali wokół niego Heat, a teraz będzie zupełnie co innego. Aha! No i teoria spiskowa. Zastanawialiście się, czemu Cavs wygrali loterię? No to teraz już wszystko pasuje na miejsce układanki. Wokół ligi jest głośno w momencie, w którym bez tego może by nie było - ot, LeBron w czerwcu by przedłużył kontrakt i tyle. A teraz... dzieje się. Edytowane 11 lipca 2014 przez ogqozo Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 12 lipca 2014 Opublikowano 12 lipca 2014 Mamy pierwszą wieść: Chris Bosh podpisze 5 lat w Miami. Pierwszy mecz Heat-Cavs będzie hitem. Spurs są dość blisko pozyskania Pau Gasola, co byłoby niesamowite, bo mogłoby uczynić najlepszą koszykówkę, jaką widziałem, jeszcze lepszą. Ale Bulls, Knicks i Lakers też są w grze - zależy pewnie od wyboru Carmelo. Isaiah Thomas wylądował w Suns, co bardzo mnie ciekawi. To bardzo efektowny zawodnik (chociaż teraz, w momencie, gdy wyobrażam sobie, że za jakiś czas zobaczę LeBrona i Love'a w jednym klubie, słowo "efektowny" nie brzmi tak samo). Mają chyba teraz przesyt graczy obwodu i mało pod koszem. Cytuj
balon 5 346 Opublikowano 12 lipca 2014 Opublikowano 12 lipca 2014 Moim zdaniem słowa LBJ na starcie, że nie liczy w tym sezonie na misia itp.,są lekko mówiąc średnie i takie hmmm asekuranckie. Poszedł w sumie tam gdziedostał makasa, jest dobry skład (lepszy niż obecnie w Miami), no i są to jego strony. Ja tak to widzę, Ciekawa sprawa z Boshem był już na 90% w Houston, no to co Rockets wyröwnają teraz Mavsom Parsonsa? Cytuj
23kowal 54 Opublikowano 12 lipca 2014 Opublikowano 12 lipca 2014 ja jeszcze zbieram szczenę z podłogi... Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 12 lipca 2014 Opublikowano 12 lipca 2014 (edytowane) Smutni Rockets nie zyskają żadnej gwiazdy, choć udało im się spuścić ok. 17 mln na liście płac Asika i Lina. Na pewno wyrównają Parsonsa, a ich największym celem zostaje chyba Trevor Ariza. Melo zostaje w Knicks, trochę to nie współgra z jego wypowiedziami o chęci wygrywania. Średnio wierzę, żeby "magia Phila" mogła z tego składu zrobić coś więcej niż pierwszą rundę playoffów... może pierwszą rundę (w obecnej ekipie chyba tylko po Hardawayu można spodziewać się rozwoju, a nie regresu). Paul Gasol idzie do Bulls. Jeśli Derrick Rose kiedykolwiek będzie znowu dobry... To mamy dwie spluwy. Sam nie wiem. Średnio mi tam Gasol pasuje, pamiętając, że młodszy i nieco przesadnie hejtowany Boozer pójdzie na amnestię, żeby było miejsce na liście płac, ale kasę za kontrakt będą mu płacić. Chyba że do środy coś wykombinują i znajdą chętnego na wzięcie 17 mln kontraktu, który spada na rok. To by była zagrywka. Gasol nie wydaje mi się na ten moment lepszym obrońcą niż Boozer, ale w Bulls każdy zyskuje (Boozer też - był tak naprawdę solidnym elementem i bynajmniej nie słabym punktem defensywy). Niby ma znacznie lepszy repertuar w ataku, ale w Bulls zazwyczaj każdy tu traci. Thunder po pozyskaniu Sebstiana Telfaira wzmocnili się Anthonym Morrowem. Gracz za 3 mln rocznie, dość jednowymiarowy - przede wszystkim dobrze rzuca trójki, mając ich 45% w zeszłym sezonie. Sygnał jasny - zastępując Sefoloshę, ma ożywić ofensywę. Pytanie, czy obrona nie ucierpi. Vince Carter przechodzi do Grizzlies. Gdy kontrakt się skończy, będzie miał 40 lat... Na razie ma 37 i był dobry w Dallas, więc taki transfer może i przesądzić o tym, kto wejdzie do playoffów. Suns, Wolves czy Pelicans na pewno mają ochotę wskoczyć na któreś miejsce. O kogo teraz się biją? Greg Monroe jest chyba na czele listy. Detroit nadal nie rozwiązało impasu trzech podkoszowych i nie słychać konkretów w tej kwestii. Dalej Eric Bledsoe, Lance Stephenson, Trevor Ariza, Luol Deng... dalej już nie tak wielkie nazwiska, Ed Davis może sporo wnieść do odpowiedniej ekipy, są weterani Shawn Marion i Paul Pierce... Edytowane 14 lipca 2014 przez ogqozo Cytuj
BasteKSG 42 Opublikowano 13 lipca 2014 Opublikowano 13 lipca 2014 Trevor Ariza w Rockets... a Washington biorą Paula Pierce'a Marcin Gortat ✔ @MGortat Follow I would like welcome Paul Pierce to The Wizards family. Were going to have a great run.Ale się dzieje Cytuj
Gość Opublikowano 13 lipca 2014 Opublikowano 13 lipca 2014 Coraz ciekawiej zapowiada się nadchodzący sezon. Zawsze chciałem, by Marcin grał w Bostonie z Paulem P. a tu prosze: będą grali razem, ale w stolicy. LBJ for6iven. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 13 lipca 2014 Opublikowano 13 lipca 2014 Jestem ciekaw, jak Lakers wzmocnią się pod koszem, bo na razie nie mają nikogo. Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 14 lipca 2014 Opublikowano 14 lipca 2014 (edytowane) Wymiana SF: Luol Deng do Heat. Wracają też Andersen (ok), Haslem (hm...), Chalmers (serio?). Tak czy siak... Heat chyba na ten moment nadal wyglądają jak najlepsza drużyna Wschodu. Chociaż... do Bulls dołącza nie tylko Pau Gasol, ale także wreszcie Nikola Mirotić. Reprezentant Hiszpanii od paru lat jest uważany za czołowego gracza w Europie. Mówią, że będzie gwiazdą, ale jak widzę, że nie wszedł do pierwszej piątki Euroligi, skąd wyparł go, grający obecnie w Moskwie, Sonny Weems... zobaczymy. Chandler Parsons oficjalnie w Mavericks! To chyba najważniejsze dla nich wzmocnienie (chociaż, jeśli Tyson Chandler wróci do formy...). Rockets nie chcieli się uwiązywać w tak duży kontrakt, którego nie dałoby komu oddać. Ostatecznie, nadal są ekipą, która patrzy w przyszłość. Dwight Howard ma 28 lat, mają sporo miejsca. Sportowo póki co na minusie - przyszedł Ariza, odeszli Parsons, Asik i Lin. Ale w tym okienku powoli kończą się gracze do wzięcia i chyba to będzie kolejny sezon o krok za czołówką konferencji. Edytowane 14 lipca 2014 przez ogqozo Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 16 lipca 2014 Opublikowano 16 lipca 2014 Lance Vance Stephenson w Hornets. Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 16 lipca 2014 Opublikowano 16 lipca 2014 No więc tak. Rok temu Stephen A. Smith mówił: LeBron albo zostanie w Heat, albo wróci do Cleveland, jedyne dwie opcje. Teraz ludziom się przypomniało, że tak mówił. Co teraz mówi Stephen A. Smith? Że Durant albo zostanie w Thunder, albo wróci do Waszyngtonu. Tak że wiecie. Wizards muszą się szykować na wypadek, gdyby mieli na to szanse za dwa lata... Wizards podpisali Krisa Humphriesa, którego wartość trudno mi oszacować. Na pewno powinien wzmocnić ławkę. Mike Miller, zgodnie z oczekiwaniami, idzie do Cavaliers, pomimo że Grizzlies oferowali mu znacznie lepszy kontrakt (12 mln/3 lata - 5,5/2 lata). Cytuj
balon 5 346 Opublikowano 16 lipca 2014 Opublikowano 16 lipca 2014 Humpris w obronie na plus ale w ataku moim zdaniem i nie tylko znacznie gorsza opcja niż Booker, który miał spotkania że nawet trochę przekmował mecze ~ 30 pkt. Z całym szacunkiem dla ex Kardashiana jest to nie jego pułap. Odwrotna sprawa za to z Piercem w ataku powinien dać więcej niż Ariza (o ile się nie polamie), natomiast w obronie bedzie gorszy. Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 16 lipca 2014 Opublikowano 16 lipca 2014 (edytowane) Humpris w obronie na plus ale w ataku moim zdaniem i nie tylko znacznie gorsza opcja niż Booker, który miał spotkania że nawet trochę przekmował mecze ~ 30 pkt. Z całym szacunkiem dla ex Kardashiana jest to nie jego pułap. Na pewno miał takie "spotkania"? W sensie więcej niż jedno? Na 36 minut gry, Booker zdobywał 11 pkt., Humphries 15. Oczywiście to tylko cyferka (Humphries miał więcej piłki i oddawał gorsze rzuty z gry, za to dużo lepiej rzuca wolne), ale myślę, że Humphries nie jest tutaj gorszy od Bookera. Edytowane 16 lipca 2014 przez ogqozo Cytuj
balon 5 346 Opublikowano 16 lipca 2014 Opublikowano 16 lipca 2014 Humpris w obronie na plus ale w ataku moim zdaniem i nie tylko znacznie gorsza opcja niż Booker, który miał spotkania że nawet trochę przekmował mecze ~ 30 pkt. Z całym szacunkiem dla ex Kardashiana jest to nie jego pułap. Na pewno miał takie "spotkania"? W sensie więcej niż jedno? Na 36 minut gry, Booker zdobywał 11 pkt., Humphries 15. Oczywiście to tylko cyferka (Humphries miał więcej piłki i oddawał gorsze rzuty z gry, za to dużo lepiej rzuca wolne), ale myślę, że Humphries nie jest tutaj gorszy od Bookera. No pisałem, że około 30 pkt. Ponad 30 to może miał jedno ale w przedziale 20-30 pkt na pewno kilka. No i Trevor widać, że ma naturalny talent do punktowania. Miękki rzut, dość dobry pierwszy krok jak na PF, a Chris to typowy biały drwal jeżeli chodzi o atak. Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 16 lipca 2014 Opublikowano 16 lipca 2014 (edytowane) W Waszyngtonie wielu się jara, że przychodzi Pierce. Sam nie wiem. No wiadomo, że doświadczenie, ale raczej nie będzie mógł pełnić tak dużej roli, jak Ariza, którego defensywa była moim zdaniem kluczowa w playoffach. Mniej minut w Nets wcale nie zostało wyważone wzrostem skuteczności, Pierce po prostu robi się stary i słabszy. Ostatecznie, nie wiem, czy Wizards się wzmocnili, ale motywy ich działania są oczywiste i podałem je wyżej. Chcą mieć wolną listę płac za dwa lata. Wydaje mi się, że ewidentnie decyzja LeBrona wpłynęła na ich podejście transferowe. Pierce na dwa lata. Humphries na dwa z opcją zespołu na trzy. Nikogo za bardzo nie przepłacili. Takie to zadziwiająco jak na NBA... rozsądne. Sportowo, wydaje mi się, że ostatecznie nie osłabili się znacząco, jeśli nie zyskali (nowi "duzi" będą bardzo ważni, bo jednym z głównych problemów w sezonie był spadek poziomu obrony z czołówki ligi do dołówki ligi, gdy tylko Gortat siadał) - za to zatrzymali na razie wszelkie szanse na wielką nagrodę. Właściciele i fani na pewno już dziś, gdy nikt nie patrzy, wklejają główkę Duranta do tego numeru "Sports Illustrated" z tytułem "I'm coming home". Pamiętajmy, że szykują się wielkie wzrosty kontraktów za transmisje TV i klubom czysto finansowo opłaca się brać dłuższe kontrakty. Ale to obniża ich szanse do walki o wolnych agentów co lato. Za dwa lata Wizards mają w składzie tylko Walla i Gortata - których łączne zarobki 30 mln powinny wyglądać wręcz śmiesznie, jeśli według prognoz limit płac może wynieść w 2016 roku nawet... prawie 90 mln dolarów (obecnie 63). Maksymalny kontrakt wyniósłby wtedy jakieś 30 mln, czyli za wysokość jednego maksa Wizards mają, jak dobrze pójdzie, czołowego PG ligi oraz dobrego centra. (Swoją drogą, nadchodząca masakra kontraktowa sprawi, że za dwa lata jeszcze raz okaże się bez wąpltiwości, że LeBron - kontrakt dwuletni - jest geniuszem, a Melo mało bystrym kolesiem, ale o tym innym razem). LeBron w ogóle chyba powinien, jak i zresztą Wade, brać udział w głosowaniu na najlepszego menadżera ligi. Jak się spodziewano, drugi jego kumpel dołącza do Cavs - James Jones. To absolutny specjalista od skuteczności trójek, w zeszłym sezonie daleko przed resztą trafiając ich 51,9% (Kyle Korver - 47,2%). Pytanie nadal brzmi - jak Cavaliers zamierzają bronić? Na razie wyglądają jak kompletne sito. Zresztą... Bulls nie mają ataku, Cavs nie mają obrony, Indiana nie ma Lance'a (ataku też), Heat nie ma LeBrona. Kto zakaże Wizards powalczyć nawet w finale konferencji już w tym sezonie? Edytowane 17 lipca 2014 przez ogqozo Cytuj
balon 5 346 Opublikowano 17 lipca 2014 Opublikowano 17 lipca 2014 No ja tam sądzę, że o ile Pierce będzie zdrowy, to w ataku może dać dużo Was ale w obronie to będzie krok do tyłu względem Arizy (Marcin będzie miał jeszcze więcej roboty w pomocy). Ja mam za to nadzieję, że po koszmarnym rookie sezonie zacznie grać coś Otto Porter, bo papiery ma na te 12-14 pkt na meczy przy dobrej obronie. Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 17 lipca 2014 Opublikowano 17 lipca 2014 Sacramento wyrasta na najciekawiej zarządzaną drużynę »Detroit Pistons i Sacramento Kings wznowili rozmowy na temat transferu Josha Smitha i podobno doszukują się trzeciej drużyny, która włączy się do interesu – informuje ESPN. Trio Cousins, Gay, Smith w jednym składzie + oddanie bez walki Isiahi Thomasa do Suns - żyć nie umierać będąc fanem Kings Cytuj
balon 5 346 Opublikowano 17 lipca 2014 Opublikowano 17 lipca 2014 Sacramento wyrasta na najciekawiej zarządzaną drużynę »Detroit Pistons i Sacramento Kings wznowili rozmowy na temat transferu Josha Smitha i podobno doszukują się trzeciej drużyny, która włączy się do interesu – informuje ESPN. Trio Cousins, Gay, Smith w jednym składzie + oddanie bez walki Isiahi Thomasa do Suns - żyć nie umierać będąc fanem Kings Kuzyn to moim zdaniem jak by trafił pod dobrego trenera i jakiejś konkretnej organizacji to by coś z niego było, jednak duet Josh Smith i Gay Rudy to moim zdaniem GOTY duet w NBA by był :):) Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 18 lipca 2014 Opublikowano 18 lipca 2014 (edytowane) Transfer Josha Smitha w sumie zakończyłby większe emocje tego lata i do zobaczenia za trzy miesiące. Monroe zostanie jako podstawowy PF i jest git w ataku i w obronie. Drummond to gwiazda i w wieku 20 lat może spokojnie stać się najlepszym centrem ligi, no może drugim za Howardem. Co do Bledsoe, to jestem pewien, że zostanie w Suns, obie strony grają raczej tylko w cykora, żeby negocjować, ale jeśli ktoś rzuci Bledsoe nawet 20 mln rocznie, to Suns i tak to wyrównają, bo żadna gwiazda do nich nie idzie (chociaż powinna, bo to od początku lata była jedyna ekipa w lidze, która już była dobra i jeszcze miała tyle miejsca na maksymalny kontrakt. Wyobrażacie sobie LeBrona albo Melo w Suns? A teoretycznie mogliby iść...). No i to tyle, z mojej listy zostaje Shawn Marion. Po podpisaniu Jefferonsa, Rasharda Lewisa i Parsonsa wątpię, by wrócił do Mavs. Jakaś ekipa może zyskać znaczące wzmocnienie defensywne. Ray Allen albo dołączy do kumpli w Cleveland, albo skończy karierę. Zostaje kwestia Kevina Love'a. Nadal są szanse, że odejdzie. Warriors mogą oddać m.in. Klaya Thompsona, a Cavaliers - Wigginsa. Choć jeśli Love chce iść do Cavs, to raczej głupio by im było to robić - do playoffów i tak wejdą, lepiej zacząć sezon, zobaczyć czym jest Wiggins, jeśli świetny to iść na mistrza i poczekać na wolną agencję Love'a, a jeśli nie, wymienić w styczniu. Z tego samego powodu nie weźmie go nikt inny, bo czy np. Warriors chcą oddawać młody talent za jeden sezon Love'a? Jeśli Love chce iść do Cavs, będzie tam. Ed Davis poszedł do Lakers - Carlos Boozer też. To przyzwoite wzmocnienia, a Jordan Hill moim zdaniem jako podstawowy center powinien być solidny. Julius Randle może stać się dobrym PF-em podstawowym. Brakuje tylko trenera i może być solidna ekipa na 35 zwycięstw w sezonie. Edytowane 18 lipca 2014 przez ogqozo Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.