Czezare 1 450 Opublikowano 22 kwietnia 2016 Opublikowano 22 kwietnia 2016 Z Currym by ich rozgnietli jak pluskwę... Cytuj
Okie from Muskogee 2 852 Opublikowano 23 kwietnia 2016 Opublikowano 23 kwietnia 2016 Nie wiem czy to dobrze świadczy o reszcie ekipy. Cytuj
speedzik83 8 Opublikowano 23 kwietnia 2016 Opublikowano 23 kwietnia 2016 1mecz wiosny nie czyni. Harden sie wstrzelil. Howard cos dodal od siebie. GSW slabo dzis za 3 . Raczej jedyny mecz dla rakiet e tej serii. Wysłane z mojego ASUS_T00P przy użyciu Tapatalka Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 24 kwietnia 2016 Opublikowano 24 kwietnia 2016 Dzisiaj Curry ma zagrać do 30 minut, także przed 4 kwartą może być już pozamiatane. Cytuj
wet_willy 2 163 Opublikowano 25 kwietnia 2016 Opublikowano 25 kwietnia 2016 I po Currym ale i tak Houston to nie problem. Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 25 kwietnia 2016 Opublikowano 25 kwietnia 2016 Pechowa ta kontuzja, oby tylko nadciągnięcie lekkie. Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 26 kwietnia 2016 Opublikowano 26 kwietnia 2016 Niestety minimum 2 tygodnie out Curry, CP3 złamał ręke, Griffin znowu naciagnal czworogłowy - nagle szanse Spurs/Cavs/Thunder na tytuł wzrosły o jakieś 200%. Warriors mogą doczołgać się do finałow konferencji jak dostaną Blazers w 2 rundzie i Stefka może wróci w połowie finałow zachodu. Cytuj
Czezare 1 450 Opublikowano 26 kwietnia 2016 Opublikowano 26 kwietnia 2016 Szanse Wojów i Clipów na mistrza zmalały do zera. Spójrzmy prawdzie w oczy: takich grajków jak Steph czy CP3 NIE DA się nikim zastąpić... Cytuj
Radovan 119 Opublikowano 26 kwietnia 2016 Opublikowano 26 kwietnia 2016 (edytowane) Jakiś czas temu pytałem o tipy dotyczące zakupu biletów na mecze NBA. No i tak też zrobiłem - zakupiłem ticket przez nbatickets, miejsca może nie najlepsze ale i tak przyzwoite moim zdaniem Ponieważ byłem w SF między 13-20 marca, to wybrałem się 14ego (z cholernym jetlagiem) na meczyk z Pelicans i powiem Wam, że nie żałuję ani jednego dolara wydanego na bilet. Widowisko jest niesamowite, atmosfera również przednia, bez wątpienia niezapomniane przeżycie. Szkoda tylko, że Warriorsi tak rozniesli Pelikanów, bo zabrakło trochę emocji pod koniec Wrzucam filmik z intro do meczu (babeczka przede mną trochę zbyt entuzjastycznie reagowała i zasłaniała momentami ). Edytowane 26 kwietnia 2016 przez Radovan 2 Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 26 kwietnia 2016 Opublikowano 26 kwietnia 2016 Szanse Wojów i Clipów na mistrza zmalały do zera. Spójrzmy prawdzie w oczy: takich grajków jak Steph czy CP3 NIE DA się nikim zastąpić... Z Blazers dawałbym jakieś 25% szans Warriors, maja doswiadczenie mistrza plus Klay jako pierwsza opcja jest w stanie rzucać 25pkt na mecz, a Livingston na backup PG być może jest najlepszym rezerwowym PG w lidze. Do tego Iguodala na Lillardzie/Mccolumie i Green. W Blazers fantastycznie gra Miles Plumlee - wczoraj double double z asyst i zbiorek, jako center Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 26 kwietnia 2016 Opublikowano 26 kwietnia 2016 CP3 i Blake out do końca postseason. No i kur.wa chu.j to je.bał. Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 27 kwietnia 2016 Opublikowano 27 kwietnia 2016 Klątwa Lakersów ciąży nad Clippersami oj bardzo. No to teraz Deandre ma swój zespół i może być liderem Cytuj
Czezare 1 450 Opublikowano 27 kwietnia 2016 Opublikowano 27 kwietnia 2016 Klątwa Lakersów ciąży nad Clippersami oj bardzo. No to teraz Deandre ma swój zespół i może być liderem Tylko kto mu teraz bedzie piłkę podawał... Cytuj
23kowal 54 Opublikowano 29 kwietnia 2016 Opublikowano 29 kwietnia 2016 (edytowane) w teorii mamy dzisiaj 33% szansy, że jedna z serii będzie miała g7. liczę, że Heat się zmobilizują, ponoć Bosh jest bliski powrotu a to by mogło odwrócić losy serii. Pacers też bym nie skreślał. George może mieć 40+pkt i pozamiatać. Clippers już raczej do piachu. Edytowane 29 kwietnia 2016 przez 23kowal Cytuj
Czezare 1 450 Opublikowano 1 maja 2016 Opublikowano 1 maja 2016 Spursi wygrzmocili Grzmoty robiąc im z dupsk jesień średniowiecza. Podkowy po kontuzji Stepha są głównym kandydatem do tytułu... Cytuj
wet_willy 2 163 Opublikowano 1 maja 2016 Opublikowano 1 maja 2016 Boże co im Leonard i LA12 zrobił to się trochę w pale nie mieści troche słabo jak na druga runde Cytuj
balon 5 343 Opublikowano 1 maja 2016 Opublikowano 1 maja 2016 No wsio fajnie, kozacki blowout, uaaaa, ojaaaa itp. ale OKC to taki team że dziś zagrali totalny piach, a gm2 wygrają albo będzie win SAS ale mega wyrównany. Dalej obstawiam 6-7 meczową serię. Cytuj
balon 5 343 Opublikowano 3 maja 2016 Opublikowano 3 maja 2016 No to 300 zł w kieszeni dzięki OKC Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 4 maja 2016 Opublikowano 4 maja 2016 Rzut sezonu Lowryego, który jednocześnie po dzisiejszym meczu jest najgorzej rzucającym graczem w historii playoffów - w tegorocznych skutecznosci 30/16/72% Oo Niewiarygodne, jak nagle przestaje umieć rzucać po 82 meczach sezonu. Cytuj
KowalTheMan 0 Opublikowano 7 maja 2016 Opublikowano 7 maja 2016 Karuzela zwolnień dalej się kręci i z pracą właśnie pożegnał się David Joerger. Bez pracy raczej długo nie zostanie, bo Kings odrzucą dwa tuziny trenerów, z którymi prowadzili lub mieli prowadzić rozmowy i zostanie tam zatrudniony. Moim zdaniem świetny wybór w porównaniu z tym, kogo chcieli zatrudnić i może coś ogarnie, chyba że Boogie się całkiem na nich obrazi i postanowi w końcu uciec. Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 10 maja 2016 Opublikowano 10 maja 2016 Curry wrócił i wyglądając na nieco znudzonego zrobił 40/9/8 bijąc rekord NBA w punktach w dogrywce (17), ostatnia nadzieja Portland umarła. Cytuj
23kowal 54 Opublikowano 10 maja 2016 Opublikowano 10 maja 2016 (edytowane) Raptors ewidentnie grają z dodatkowym obciążeniem. DeRozane i Lowry ewidentnie mają pełne gacie i widać znacząco ich to krępuje. 4/17 i 2/11 w dzisiejszym meczu w porównaniu do 13/24 Wade'a, o którym od kilku lat już się mówi, że jest u schyłku kariery. Steph wrócił dzisiaj w swoim stylu. 40pkt. prawie triple-double i po urazie nie ma śladu. mimo to potrzebowali dogrywki by pokonać Blazers. Lillard grał na zdecydowanie gorszej skuteczności (9/30) ale dużo lepiej niż Curry dostawał się na linie rzutów wolnych. Play-offs to zupełnie inna bajka niż sezon regularny i tutaj już żaden zespół, ani GSW ani Spurs nie wyglądają na tak niezniszczalnych. a nie.. sorry, jednak jest jeden taki zespół. jak tak patrzę na grę Cavs to coraz bardziej jestem skłonny postawić ich w roli faworyta w finale, bez względu na to kogo będą mieli jako przeciwnika. Edytowane 10 maja 2016 przez 23kowal Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 10 maja 2016 Opublikowano 10 maja 2016 A ja o Cavs jeszcze sobie nie mogę wyrobić opinii, na razie wyglądają na piekielnie mocnych w PO, ale z drugiej strony Atlanta grała kompletnie bez pomysłu i po pierwszym pogromie wydawali się totalnie rozbici - czekam na finał Wschodu z dokładniejszymi ocenami i ciągle stawiam na wygraną Zachodu (chyba, że OKC wejdzie). Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 10 maja 2016 Opublikowano 10 maja 2016 DeRozan + Lowry = trash brothers Cleveland może się w finałach przejechać, nie wiem czy są w stanie do końca rzucać ponad 15 trójek na meczy przy jednak chimerycznych swoich strzelcach (Love, Smith, Shumpert nie mówiąc o Jamesie). Cytuj
23kowal 54 Opublikowano 11 maja 2016 Opublikowano 11 maja 2016 (edytowane) no teraz zrobiło się arcyciekawie i jak by jednak nie patrzeć, zaskakująco. sam obstawiałem Spurs w 7 meczach a tutaj OKC sprawiło sporą niespodziankę. meczu niestety jeszcze nie oglądałem ale znalazłem dość ciekawą analizę końcówki: The Spurs led 88-82 with 4 minutes left and were outscored 13-3 the rest of the game. On the 7 possessions that cost them the game, Kawhi Leonard didn't attempt a field goal and didn't even get a touch on 5 of those possessions. Tony Parker, meanwhile, went 1-for-4 from the field and missed a free throw. Leonard is one of the top-5 players in the league, but he lacks the consistent, crunch-time aggressiveness of a top-5 player. And now his team is on the brink of elimination. autor trochę pojechał bo Leonardzie na koniec ale nie wiem czy słusznie. mnie uczono, że jeśli drużyna trwoni przewagę w końcówce to zazwyczaj winni są trener i/lub rozgrywający. ale obejrzę to będę mógł ocenić. mimo prowadzenia Thunder szanse nadal rozkładam 50/50. wracając do Cavs. w zeszłorocznych finałach sam LBJ sprawił Warriors niemało problemów a teraz ma jeszcze swoich all-starowych kolegów do pomocy. James tak jak w finałach z GSW bardzo agresywnie atakuje strefę podkoszową czym robi mnóstwo miejsca reszcie graczy na obwodzie a jak dotychczas są oni piekielnie skuteczni z dystansu. ale Love i Kyrie potrafią nie tylko to więc jeśli 3 nie będą siedziały mogą atakować na bardzo wiele sposobów. na pewno będą najbardziej wypoczętą drużyną w finałach bo nie wierzę, żeby w ECF potrzebowali więcej niż 5 meczów, bez względu czy to z Raptors czy z Heat. Edytowane 11 maja 2016 przez 23kowal Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.