Skocz do zawartości

Featured Replies

Opublikowano

Takie cos mi sie pokazalo na glownej yt. Zgadzacie sie? Tak faktycznie teraz wyglada NBA czy koles przesadza? Troche sie skrzywilem przy punkcie o niebronieniu dunkow bo bedzie sie na plakacie xD. Ogozo, ciebie nie pytam.

 

 

  • Odpowiedzi 9,9 tys.
  • Wyświetleń 659,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Most Popular Posts

  • Amare Lopez i Nash chciales powiedziec   Orlando tez dalej w grze po wygranej na wyjezdzie tyle ze jeszcze nigdy w historii NBA nie bylo tak ze druzyna ktora przegrywala 3 - 0 wygrala serie wiec na

  • http://www.nbafullreplay.com/   strona, na ktorej mozna ogladac powtorki meczow nba w 720p bez reklam i podanego wyniku z oryginalnym komentarzem. jakosc jest na prawde spoczko i nie trzeba sie reje

Opublikowano

Z tą niechęcią blokowania wsadów, to widzę trochę inaczej. Teraz gra jest bardziej rozciągnięta, wszyscy rzucają za trzy. Kiedyś pf/c siedział w trumnie, to i okazji do blokowania miał więcej. Plus to, że gra opiera się na switchu. Nie pasuje Ci rywal, switch, switch i już center kryje rozgrywającego. 

No i mam wrażenie, że gdyby znalazł się chętny do takiej fizycznej gry w defensywie jak w kiedyś, to szybko by poleciał za faule, albo o zgrozo F1/2...

 

 

Przypomniało mi się, jak Zach Randolph i Kendrick Perkins rozmawiali z sędzią, że chcą grać bardziej fizycznie i żeby im pozwolili. No ja jebię :reggie:

Wyobrażacie sobie to w dzisiejszej NBA, gdzie są same kolesie, twitterowi followersi i banana boaty? No właśnie. 

Edytowane przez triboy

Opublikowano

spacer.png

 

Jak grafika ukazuje, Westbrook nowym graczem Los Angeles Lakers. Silny rozgrywający, zawodnik niezwykle dynamiczny, profesor od triple double... u Jeziorowców! W zamian do Wizards oddano Kuzmę, Pope'a i kogoś tam jeszcze. Będzie bomba, tak mi się wydaje... A jak na tym wyjdą gwiazdy z LA, taa, ciężko powiedzieć. 

Opublikowano

drużyna bez spacingu oddała KCP za Westbrooka :obama:

 

może być niezła sraka, ale z drugiej strony fajnie będzie pooglądać loby Westbrooka do Davisa

Opublikowano

If the Lakers do all those things, they could have a luxury tax payment reaching close to $200 million after filling out the rest of the roster with veteran minimum contracts. That would make the 2021-22 Lakers roster cost over $380 million in combined payroll and luxury tax payments. It will be interesting to see just how much the Lakers are willing to spend on this roster.

https://hoopshype.com/lists/lakers-trade-russell-westbrook-lebron-james-anthony-davis/

:sir:

Opublikowano
  W dniu 29.07.2021 o 15:56, Mejm napisał(a):

Takie cos mi sie pokazalo na glownej yt. Zgadzacie sie? Tak faktycznie teraz wyglada NBA czy koles przesadza? Troche sie skrzywilem przy punkcie o niebronieniu dunkow bo bedzie sie na plakacie xD. Ogozo, ciebie nie pytam.

 

 

Podpisuje sie po slowami autora tego filmu. Emocje zwiazane z sezonem regularnym AllStar Weekend, play-off’ami byly u mnie o niebo wyzsze niz obecnie. Ogladanie powtorki finalowego meczu sezonu? Smiechu warte. Ogladalo sie mimo dwoch godzin snu i wbijania gwozdzia w lawy szkolne czy biorka w pracy. Nizsze wyniki, ale jaka agresywna i brutalna obrona tam byla gdzie faktycznie wejscie pod kosz bylo wyczynem. Ciala graczy po jednym sezonie to byl jeden wielki siniak. Nikt sie nie martwil tym, ze blok bedzie nieskuteczny, albo ze mozna nabawic sie kontuzji. Chlopy napieprzaly sie po lapach i grali jak marzenie. Olbrzymia wiekszosc tych ikonicznych zagran, wsadow, trojek w koncowkach widzialem NA ZYWO. 
Bardzo podobala mi sie wesola, wrecz niedorzecznie skuteczna gra GSW kiedy zdobywali mistrzostwa, ale rzadko ogladam mecze sezonu zasadniczego. Sledze kariere Zion’a, Luki i kilku innych mlodych zawodnikow i to ich mecze staram sie lykac. 
Oddalbym 20 lat historii NBA od 2000 roku, zeby zobaczyc jak James sobie radzi w latach 90ych.

Opublikowano
  W dniu 30.07.2021 o 17:29, Yap napisał(a):

Oddalbym 20 lat historii NBA od 2000 roku, zeby zobaczyc jak James sobie radzi w latach 90ych.

 

Oddałbym 20 lat historii NBA... bla bla bla, srututu majtaski z drutu, głupie gadanie. Mogę to samo powiedzieć o Jordanie we współczesnych czasach, gdyby tak z numer 3-cim w drafcie NBA roku 2010, czy 2013 etc. został wybrany on przez Charlotte Bobcats czy OKC Thunder; co byłoby potem? Nikt obiektywnie nie udowodni, czy MJ w tym okresie, przez prawie 15 lat kariery poradziłby sobie jako gracz na tej samej pozycji, z tymi samymi zadaniami, charakterem, czuciem gry, co miało miejsce w latach kariery w chicagowskich bykach. Tego się nie da empirycznie potwierdzić ani zaprzeczyć... Jak ja nie cierpię takich lebronowsko-jordanowskich zestawień, które nic nie oddają i niczemu nie służą. 

 

P.S. Curry za 215 mln dol. na 4 lata w GSW! Że co?

Melo Anthony w Lakers! Cóż Jeziorowcy budują... no właśnie co? Mega pakę na 1 lub 2 mistrzostwa? Ruch taktyczny? 

Opublikowano

Lakersi to budują, ale najstarszy skład w historii NBA

 

kurwa, zasiedziałem się przed komputerem, a tu DeRozan w Bulls :obama:

 

Lonzo Ball, Zach Lavine, Demar, Vucevic - nice

Edytowane przez Ludwes

Opublikowano

Podoba mi się ten transfer dla Waszyngtonu. Westbrook grał dobrze w drugiej połowie sezonu, ale w zamian mogą dodać prawie całą piątkę. Jeśli Dinwiddie podpisze i będzie grał niemal tak, jak przed kontuzją, to niezły rozgrywający-punktujący za 1/3 tej kasy, co Russell. A dokoła może on mieć czterech strzelców z dystansu: Beal, Kispert, Avdija (potencjalnie podobno point forward, choć na razie w NBA tak nie grał), Bryant. A oprócz tego w składzie Hachimura, Kuzma, Kentavious, Bertans, Montrezl Harrell, Aaron Holiday, Ish Smith (żarty żartami, ale na ławkę przydatny), czy też przyzwoity Daniel Gafford. To wszystko się pewnie zmieni, ale mają z czego lepić.

 

 

Lakers mają teraz pięciu graczy: Big 3, Marc Gasol i Luol Deng (ostatni mecz w NBA: luty 2019). Jak wypełnić skład, mając już teraz luxury tax? Trzeba liczyć na kolegów na minimalnym kontrakcie. Już teraz zameldował się Carmelo Anthony, a za nim Malik Monk. Wrócić ma Dwight Howard, pewnie wróci Caruso, i tak dalej. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dla mnie jednak trochę dziwny ruch, który napawa obawami, ale skoro to zrobili z taką pewnością, to może LeBron kazał...

Opublikowano

Dwight już w Lakers, ale Caruso poszedł do Bulls.

Opublikowano

No to słabiej. To była najlepsza okazja, żeby dostali kogoś poza minimum. Dopiero nadrabiam tę masę transferów z dziś.

 

Wśród strzelców oczywiście miałem wymienić najpierw Bertansa, nie Avdiję. Obaj przydatni, ale no Avdija nie miał być najlepszym przykładem strzelca za 3 heh.

 

 

 

Lonzo Ball w Chicago też? Lowry w Miami? Jeff Green w Denver? Ariza w Lakers? Otto Porter w GSW? Rudy Gay w Utah? Patty Mills w Brooklynie? No leci to szybko, będę zdziwiony pierwszego dnia sezonu kto gdzie gra.

Opublikowano

Jezu, co ci Lakersi to nie mam pytań. Bardzo dziwne ruchy transferowe i obawiam się, że to nie wypali. Za dużo wszystkiego na raz i ciężko będzie pogodzić ambicje i charaktery poszczególnych zawodników. Ich gra może być ciężka do oglądania, a moje jeziorowcowe serce dalej będzie płakać.

Opublikowano
  W dniu 3.08.2021 o 20:43, Kraboburger_SpongeBoba napisał(a):

 

Oddałbym 20 lat historii NBA... bla bla bla, srututu majtaski z drutu, głupie gadanie. Mogę to samo powiedzieć o Jordanie we współczesnych czasach, gdyby tak z numer 3-cim w drafcie NBA roku 2010, czy 2013 etc. został wybrany on przez Charlotte Bobcats czy OKC Thunder; co byłoby potem? Nikt obiektywnie nie udowodni, czy MJ w tym okresie, przez prawie 15 lat kariery poradziłby sobie jako gracz na tej samej pozycji, z tymi samymi zadaniami, charakterem, czuciem gry, co miało miejsce w latach kariery w chicagowskich bykach. Tego się nie da empirycznie potwierdzić ani zaprzeczyć... Jak ja nie cierpię takich lebronowsko-jordanowskich zestawień, które nic nie oddają i niczemu nie służą. 

A gdzie ja zestawiam MJ z LJ? Wyobrazenie James’a w 90ych to zwykla ciekawosc. 
Ogarnij sie.

Opublikowano
  W dniu 4.08.2021 o 05:28, Yap napisał(a):

A gdzie ja zestawiam MJ z LJ? Wyobrazenie James’a w 90ych to zwykla ciekawosc. 
Ogarnij sie.

 

Faktycznie, nasze ,,fanowskie rozkminy" w tym względzie to zwykła ciekawość, i chyba na tym zostanie: ot, zestawienie jakiegoś prawdopodobieństwa do innego prawdopodobieństwa, które i tak będą tylko... prawdopodobieństwami. Żadna, nawet super zaawansowana symulacja komputerowa, nie przewidzi, dokładnie nie pokaże, wyniku tego, jak w tym przypadku, LBJ czy MJ poradzą sobie zmieniając swoje epoki kariery zawodowej. Tyle zmiennych, czynników, uwarunkowań... Łej! Po prostu nie lubię takowych porównań, jak powyżej, czy zestawienia typu: który Dream Team był lepszy; a może Dream Team był tylko jeden. 

 

P.S. Poniżej solidny (naprawdę możemy się śmiać, ironizować, ubolewać, czy wręcz przeciwnie bić brawo), skład weteranów u Jeziorowców: są to ,,ci nowo przybyli". Źle nie jest, nie jest jakoś fenomenalnie. Czy ma przeważyć doświadczenie? Jak ci zawodnicy mają wytrzymać po 48 minut na parkiecie? No właśnie.

 

 

spacer.png

Opublikowano

 

40 melonów rocznie :obama:

Opublikowano

Łej Panie, co tu się dzieje (właśnie miałem pisać o tym samym odnośnie Luki Donica) w tym NBA! Donic to Donic; rozumiem, gracz genialny, jak i nietypowy, prosty. Po prostu dość specyficzny ,,koszykarski ludź". Nie skomentuję tak olbrzymiego kontraktu dla tego gracza. Nie wspomnę o Curry'm. Ten również ,,pyknął sobie parafkę na zapisie kontraktu" z Warriors, co dało mu podobno ponad 210 mln na 4 albo 5 lat. Czy NBA ma jakiekolwiek limity płacowe? Czy jakiś Urząd / Instytucja kontroluje tą ligę? Bo wychodzi na to, że jest to samowystarczalny organizm ekonomiczny - coś jak Państwo, Korporacja i Światowy Bank w jednym bycie.

 

Taaa, cóż, coś czuję, że Panowie z "keepthebeat" zrobią o tym główny motyw przewodni na cotygodniowy stream na kanale. Posypią się konkretne słowa, tak czuję.:mevek:

Opublikowano

Jak na zestaw kontraktów minimalnych to w sumie nieźle. Świetni gracze to niby nie są. Ale sporo solidnych. Pewnie kilku z nich wypadnie okropnie, a kilku dobrze. Taki Bazemore - kiedy w Warriors kontuzji doznał Oubre, to głównie Bazemore dostał jego minuty w piątce, i co, no i poszło dobrze, Warriors od momentu kontuzji Oubre byli najlepszym zespołem w lidze (15-5, świetna gra, zwłaszcza w obronie). Nikt tego się raczej nie spodziewał po Bazemore'ze...

 

O dziwo głównie zawodnicy mający koło 190 cm. Może to jakiś znak, że Lakers postawią mocno na small-ball, z typami koło 200 cm muszącymi pojawiać się przez większość czasu jako "czwórka" (może LeBron, Melo, Ariza). Zwłaszcza że Gasol nie dostawał pod koniec sezonu wiele minut (a wręcz myślałem, że już gwoździem do trumny będzie dla niego Game 5, kiedy był remis na początku meczu, Hiszpan wszedł za Drummonda, Suns szybko odskoczyli na 10 punktów i trener zdjął Gasola po 3 minutach mdr. Suns ich tak czy siak rozjechali różnicą 30 pkt.).

I nie sądzę, żeby tak wiele minut miał dostawać Dwight Howard. W Filadelfii grał 17 minut, i przepaść pomiędzy graniem z Embiidem a z nim była tak ogromna, że można było dostać nudności.

 

 

 

 

@burger, dokładnie tak jest, jak mówisz, NBA ma bardzo ścisłe limity płacowe i jest co do dolara określone, ile maksymalnie może zarobić Steph Curry, w oparciu o wiele czynników. Przykładowo zawodnicy z 10 latami doświadczenia w lidze mogą mieć maksymalnie 35% limitu płacowego dla całej ekipy. Ponieważ jest to tzw. supermax, bo Curry gra w zespole w którym zaczął karierę oraz spełnia warunki jako All-NBA, może też dostać 8% podwyżki każdego roku. I tak dalej.

Przed 1999 nie było maksymalnego kontraktu, dlatego Michael Jordan w ostatnich latach kariery zarabiał ponad 30 mln za sezon, co było wtedy większą kwotą niż przeciętny klub wydawał na wszystkich swoich zawodników razem wziętych.

 

 

 

Opublikowano
  W dniu 10.08.2021 o 09:58, ogqozo napisał(a):

@burger, dokładnie tak jest, jak mówisz, NBA ma bardzo ścisłe limity płacowe i jest co do dolara określone, ile maksymalnie może zarobić Steph Curry, w oparciu o wiele czynników. Przykładowo zawodnicy z 10 latami doświadczenia w lidze mogą mieć maksymalnie 35% limitu płacowego dla całej ekipy. Ponieważ jest to tzw. supermax, bo Curry gra w zespole w którym zaczął karierę oraz spełnia warunki jako All-NBA, może też dostać 8% podwyżki każdego roku. I tak dalej.

Przed 1999 nie było maksymalnego kontraktu, dlatego Michael Jordan w ostatnich latach kariery zarabiał ponad 30 mln za sezon, co było wtedy większą kwotą niż przeciętny klub wydawał na wszystkich swoich zawodników razem wziętych.

 

 

Łej Panie, na koszykarskie bóstwa i świętości, podziwiam NBA jak i częściowo tej ligi nie rozumiem i przeklinam ją ,,dlaczemu gracze NBA tyle zarabiają. Hajsu jak lodu, czy jakoś tak! A niedługo to rookie będzie zarabiał 120 mln dol. za 3 albo 4 lata gry". To jest dość dziwne: dlaczego wartość koszykarza z najlepszej ligi świata ocenia / wartościuje się tak ogromnymi pieniędzmi? Za dekadę będą wyspami na Oceanii płacić... :banana:Ten tego... 

 

A wracając stricte do wątku transferowego ,,inside NBA" tego lata: 

 

 

Częściowo niezamierzona rozgrywka słowna, Isiah Thomas, co ciekawe, stwierdził ostatnio, że Russell Westbrook bardzo dobrze wpisze się w tempo gry i doświadczenie Lakers w składzie All-Starów. Chodzi o to, że według byłej gwiazdy Pistons (tak, to ten zawodnik, którego Jordan nie chciał w "Dream Teamie", a tak wcale do końca nie było!), Russ instynktownie dopasuje się do specyfiki gry Jeziorowców (która ma niby przyspieszyć, że to ma być inna koszykówka - rodem Cavs - 2015-2018), w której LeBron będzie atakował z wszystkich pozycji, mając do dyspozycji całe pole gry dla siebie. Ciężar gry i zdobywanie punktów ma rzekomo spaść za tem na niego. Wiem, że LBJ pochodzi z Marsa, bo gra na kosmicznym poziomie, ale czy faktycznie podoła ciężarowi 42-48 minut gry co mecz w wieku 37 lat, i to bez kontuzji? Chłop jak dąb, je na pewno grzybki od Mario Brosa, no ale... :philosoraptor:

Opublikowano

A, byłbym zapomniał (post pod postem; musiałem o tym wspomnieć), oto skromne słowa Carmelo Anthony na temat tego, jak widzi on grę w ,,wiekowych" Lakers i same cele drużyny:

 

 

 

spacer.png

 

 

Ta ,,chemia w drużynie" zawsze jest tą drugą połową decydującą o wyjątkowości drużyny, tworzącą jej siłę i przewagę nad innymi zespołami. I oby Melo miał rację, bo jakby popatrzeć na graczy w Lakersach, to team LeBron i spółka jest to dla siebie dobrzy ziomale. Coś wisi w powietrzu... Sam fakt tego, kto zagra u Jeziorowców, łej Panie!, aż chce się, aby nowy sezon od razy wystartował! 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Zwykłe ,,Oł, Man! Ja chcę to obejrzeć, już teraz!" nie wystarcza jako reakcja na to, co ESPN we współpracy z Netflixem szykują dla koszykarskiego świata i fanów koszykówki. Nadchodzi...

 

spacer.png

Opublikowano

Efekt Lebrona? Desperacka pogoń za pierścieniem? Żaden klub nie jest blisko, Nets mają 4 takich zawodników. Oczywiście chodzi o zawodników na minimalnych kontraktach. Andrzej, to jebnie.

 

Lakers-minimum-700x467.png

Opublikowano

Nie istnieje coś takiego jak ,,Efekt LeBrona''. To wydmuszkowate pojęcie, używane przez społeczność dziennikarzy i anty-lebronowców, hejterów mających w czterech literach, to jakim graczem jest LBJ. To samo możemy powiedzieć o Currym i Doncicu, jako o efekcie, nazywając go którymś z nazwisk tych graczy, zawodnika, który z linii rzutu za trzy punkty nic sobie podczas meczu NBA nie robi, oddając piłą soczyste oczka, aż siata płonie, z prawie połowy boiska...  A bo tak. Tego typu zjawisk, jako tzw. ,,Efektów... " było od groma za ery ,,Jego Powietrzności", Michaela Jordana". Efekt Jordana, Zasady Jordana, riposty Jordana, jordanowski trash talking etc. 

Ruchy kadrowe Lakers - na sezon 2021-2022 - to rzecz normalna. Takie ,,ekscesy" będą dziać się zawsze: dzisiaj, jutro i za dżylion lat w przód. I kij wie, czy LBJ miał tak ogromny wpływ, o którym się mówi, na budowę teamu Lakers na start tegorocznych rozgrywek i cały sezon. 

 

spacer.png

Opublikowano

Minimalne kontrakty to chyba najmniejsze ryzyko z możliwych. Trudno sobie wyobrazić, żeby chociaż niektórzy z tych graczy nie okazali się znacznie lepsi, niż kasa, którą dostają.

 

Oczywiste chyba, że bez LeBrona by tak nie było. Geez, to wygląda jak naprawdę słaby team bez LeBrona. Ale Lakers przecież i tak byli słabym teamem bez LeBrona. Powinno na pewno być ciekawie.

 

 

Piszę o tym, bo oficjalnie dzisiaj przyszedł DeAndre Jordan. Co za team. Dodajmy, że Marc Gasol tylko teoretycznie nie ma minimum, ale w praktyce dostaje minimalną pensję dla gracza z tym stażem (zresztą możliwe, że Gasol odejdzie zanim jeszcze sezon ruszy, wymienienie go na DeAndre Jordana brzmi jak natchniony ruch).

Opublikowano

LAKERS - skład na 2021-2022:

 

PG: Russell Westbrook, Rajon Rondo, Kendrick Nunn

SG: Malik Monk, Talen Horton-Tucker, Wayne Ellington

SF: LeBron James, Kent Bazemore

PF: Anthony Davis, Carmelo Anthony, Trevor Ariza

C: Marc Gasol, Dwight Howard, DeAndre Jordan

 

Via @LakersLead

 

Może i coś z tego będzie. Kto wie... Ma kto kreować grę. Wygląda to częściowo na zrzucanie ciężaru ciągnięcia wyniku punktowego gry na LeBrona. No zobaczymy. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.