Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
 
Nie powiedziałbym, że Morant jest słaby w defensywie. Nie przypominam sobie ani jednego chasedown blocka w wykonaniu Trae bądź Luki a Ja już miał kilka takich spektakularnych.
Chasedown block to pusta statystka po której najczęściej i tak nie zyskujesz posiadania, obrona to utrzymywanie się przed przeciwnikiem, przebijanie się przez zasłony, komunikacja. Obrony nie widać w boxscorze.
Cały plan wolves na serie z Memphis to było celowanie w Moranta, działał zawsze do 4q, bo wtedy gra zwalniała i odpalali głupie rzuty.
Teraz w serii z GSW, Morant jest chowany na Wigginise, bo to najmniejsze zagrożenie ofensywne
  • Plusik 1
Opublikowano

Dokładnie tak, piękne bloki z pomocy, nie robią z ciebie dobrego obrońcy, szczególnie z taką windą, to trochę tak jakby kozak dublera nazywać dobrym graczem w ataku jak by dał w meczu 1-2 mega wsady.

Jakby Wiggins miał większe jaja i był większym killerem to by mógł naprawdę lepiej to wykorzystać. 
 

No ale z trójki Trae, Ja i Luka, zdecydowanie najgorzej rokuje Young. Typ nie ma ani, warunków, ani nawyków do ciężkiej obrony. Pozostała dwójka ma przynajmniej warunki do solidnej obrony na swoich pozycjach. 

Opublikowano
3 minuty temu, wojtas011 napisał:

Chasedown block to pusta statystka po której najczęściej i tak nie zyskujesz posiadania, obrona to utrzymywanie się przed przeciwnikiem, przebijanie się przez zasłony, komunikacja. Obrony nie widać w boxscorze.

 

No właśnie nie widać dlatego wybrałem jeden czynnik, po którym można ocenić przynajmniej athleticism i na jego podstawie sklasyfikować kogoś potencjał w obronie. Memphis są w topie jeżeli chodzi o hustle play i wyrywanie piłek przeciwnikom, dla mnie to jest bardziej kluczowe w defensywie niż "przebijanie się przez zasłony" (to w ogóle nie nadaje się pod defensive play).

 

8 minut temu, wojtas011 napisał:

Cały plan wolves na serie z Memphis to było celowanie w Moranta, działał zawsze do 4q, bo wtedy gra zwalniała i odpalali głupie rzuty.

 

Gra zawsze zwalnia im bliżej końca meczu. Gdyby ten ich plan jak piszesz był taki skuteczny to czemu nie wbijali na Moranta w 4q? Myślisz, że nie mają tam swoich analityków, którzy by im to przekazali jeżeli faktycznie działało? 

 

W ani jednym meczu z tych co oglądałem nie było widać, żeby ktoś z Wolves specjalnie objeżdżał Moranta tak jak to zrobił CP3 wczoraj z Doncicem. Beverly próbował ale efekt końcowy był taki, że sam schodził z parkietu wyfaulowany niż miało to odnieśc odwrotny skutek.

Opublikowano

Btw 

GP2 połamany łokieć i zerwane wiązadła łokciowe. Latem miał powalczyć o nowy kontrakt. Tak naprawdę o pierwszy i zapewne ostatni poważny/większy hajs. Ma 30 lat i zarobił do tego czasu jedynie 4 mln z czego 2 mln w tym. 
Niestety kontuzja może pokrzyżować jego plany kontaktowe lub być powodem, że mu obetną za kontuzję kilka mln. 
Bezmóz powinien mu dołożyć z własnej wypłaty.

Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, balon napisał:

Dokładnie tak, piękne bloki z pomocy, nie robią z ciebie dobrego obrońcy, szczególnie z taką windą

 

 

Przypominam, że takimi zagraniami defensywnymi wygrywa się tytuły mistrzowskie (2016) ale oczywiście mówcie, że nie robią z ciebie dobrego obrońcy :dafuq:

Edytowane przez GearsUp
Opublikowano
29 minut temu, GearsUp napisał:

 

 

Przypominam, że takimi zagraniami defensywnymi wygrywa się tytuły mistrzowskie (2016) ale oczywiście mówcie, że nie robią z ciebie dobrego obrońcy :dafuq:

Nie kumam, o co chodzi?

 

No ale jeszcze raz od początku. Blok z pomocy to jeden z elementów obrony. Można robić od czasu do czasu ładny blok z pomocy i być słabym obrońcą, tak samo jak od czasu do czasu odpalić piękną pakę i być słabym graczem ataku.

 

Proszę nie mylić okazjonalnych bloków z pomocy z byciem elitarnym obrońcą help defense coś jak np Gianis czy Green, gdzie przeciwnicy wiedzą i ciągle uważają, bo co akcje jest zagrożenie bloku czy innego gwałtu w pomalowanym. 

Opublikowano (edytowane)
40 minut temu, GearsUp napisał:

 

 

Przypominam, że takimi zagraniami defensywnymi wygrywa się tytuły mistrzowskie (2016) ale oczywiście mówcie, że nie robią z ciebie dobrego obrońcy :dafuq:

To jest pojedyncze zagranie, można też rzucić ważną trójkę jak Xavier Tillman w dogrywce playinu rok temu, ale to nie zrobiło z niego dobrego strzelca za 3.

 

EDIT:

Znalazłem Moranta "obrońcę" z game 3 

 

Edytowane przez wojtas011
Opublikowano

Nie, no tu nie na co gadać. Ja to wieszak w obronie, raz że chudziutki, dwa tyle wkłada energii w atak, że typ porostu nie miał już by paliwa na intensywną obronę. Naprawdę tylko nieliczni gracze, są kozakami w obronie i ataku, dając tu i tu 100% zaangażowania. 
Rolą sztabu trenerskiego i reszty teamu jest to jak najlepiej załatać. 
 

Obiecanie przez kontuzję GP2 podobny problem GSW mają z Poolem, który często dostawał pomoc o pytona. 

Opublikowano (edytowane)
21 minut temu, wojtas011 napisał:

To jest pojedyncze zagranie, można też rzucić ważną trójkę jak Xavier Tillman w dogrywce playinu rok temu, ale to nie zrobiło z niego dobrego strzelca za 3.

 

EDIT:

Znalazłem Moranta "obrońcę" z game 3 

 

 

 

Tylko, że w trumnie dostajesz help defense i kto wie czy właśnie nie taki był plan aby go tam wpuszczać? Memphis mnóstwo piłek wyszarpali właśnie z trumny w tej serii. Jakby Pat Bev zaczął napierdalać trójkami i długimi dwójkami in face Morantowi to wtedy bym powiedział, że słabo bronił ale ile w tej serii Beverly oddał takich rzutów? No właśnie dlatego, że się bał czapy.

 

edit: in b4 zanim wojtas wrzuci gifa jak Pat Bev pokazywał "too small" w kierunku Ja :D

Edytowane przez GearsUp
Opublikowano
1 minutę temu, GearsUp napisał:

 

Ten też był chudziutki

 

 

Ja jebie ziom ty trolujesz? Przecież dajesz tu video z jednym z najlepszych i najsilniejszych  obrońców obwodowych tamtych czasów w NBA. Gościa który głównie grał w obronie i na tym wyrobił sobie markę na parkietach NBA . 
Typa mega silnego, fizycznego i wyżyłowanego, który przy 193 ważył 97 kg! (Morant przy 191 jakoś ok 80kg).

No daj już spokój pls. 
 

Ja już mamba out z tej dyskusji. 

Opublikowano
6 minut temu, GearsUp napisał:

 

Ten też był chudziutki

 

 

Tony Allen dostawał jakiś mocy w PO, gość elitarnie był w stanie kryć Duranta.

Nawet Kobe i Durant mówili, ze był to najcięższy obrońca przeciwko grali.

No ale on za to w ataku prawie nic nie dawał, w 2015 jak naciągnął ścięgno, to go już Bogutem można było bronić.

 

20 minut temu, GearsUp napisał:

 

 

Tylko, że w trumnie dostajesz help defense i kto wie czy właśnie nie taki był plan aby go tam wpuszczać?

No nie przy tylu strzelcach, chociaż oni mieli Vanderbilt'a, świetny obrońca ale w ataku 0, to jego mogli próbować odpuszczać.

7 minut temu, GearsUp napisał:

Nie bez powodu dałem ten przykład, zobacz ile ważył na początku kariery. Morant ma czas aby wyrobić taką posturę.

Tylko wtedy straci dynamikę

Opublikowano
5 minut temu, GearsUp napisał:

Nie bez powodu dałem ten przykład, zobacz ile ważył na początku kariery. Morant ma czas aby wyrobić taką posturę.

Ile ważył? Z tego co tu widzę to 96 w dni draftu…

https://www.thedraftreview.com/index.php?option=com_content&view=article&id=393:tony-allen&catid=36:2004-nba-draft&Itemid=342

Ja od zawsze go pamiętam jako jedną wielką żyłę. 
 

Do tego to był zadaniowiec do obrony, a nie typ namaszczany na bycie nową ikoną NBA i typem który będzie to ciągnął jak Lebron, Curry, CP3, Durant itp gracza zakończą kariery. 

Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, balon napisał:

Ja od zawsze go pamiętam jako jedną wielką żyłę. 

Gościa w sumie zniszczyło to 

 

Brooks tak jak podejrzewałem jeden mecz zawieszenia:

 

Edytowane przez wojtas011
Opublikowano

Ja im mocno kibicowałem od sezonu, w którym wyliminowali Spurs w 1 rundzie z 8 seeda. Niezłą pakę wtedy mieli no a samego Allena to pamiętam już od czasów Bostonu kiedy toczył pojedynki z Bryantem, nie zapomnę tego game 1 kiedy Kobe torched him, w tym meczu nawet w obronie ładnie mu się odpłacił 

 

 

 

@balon ja wszystko rozumiem ale pisanie, że ktoś nie może być dobrym obrońcą bo jest chudziutki jest argumentem inwalidą, że przytoczę tu choćby Tayshaun Prince'a z Pistons. Kolejny "Kobe stopper" zresztą.

Opublikowano
27 minut temu, GearsUp napisał:

Ja im mocno kibicowałem od sezonu, w którym wyliminowali Spurs w 1 rundzie z 8 seeda. Niezłą pakę wtedy mieli no a samego Allena to pamiętam już od czasów Bostonu kiedy toczył pojedynki z Bryantem, nie zapomnę tego game 1 kiedy Kobe torched him, w tym meczu nawet w obronie ładnie mu się odpłacił 

 

 

 

@balon ja wszystko rozumiem ale pisanie, że ktoś nie może być dobrym obrońcą bo jest chudziutki jest argumentem inwalidą, że przytoczę tu choćby Tayshaun Prince'a z Pistons. Kolejny "Kobe stopper" zresztą.

Nie podawałem tego jako jedyny argument i akurat pisałem, że Morant i Luka mają warunki, warunków nie ma Trae z tej trójki (Luka, Ja, Trea). 
 

 

Opublikowano (edytowane)
15 minut temu, balon napisał:

Nie podawałem tego jako jedyny argument i akurat pisałem, że Morant i Luka mają warunki, warunków nie ma Trae z tej trójki (Luka, Ja, Trea). 
 

 

 

To tak samo jak ja nie podawałem, że jedynym argumentem dobrego obrońcy są czejsdałn bloki :obama: ale akurat trzeba było to dokładnie wyjaśnić jakbym tego nie wiedział :D

 

od tego zaczęła się cała dyskusja

 

eot

 

Lipa, że dzisiaj dzień bez meczyków

Edytowane przez GearsUp
Opublikowano

Te mecze GSW-Warriors są legendarne. Co tu mówić. Trochę aż szkoda, że jeden faul nieco zdominował dyskusję, bo kurna co tam się działo w obu meczach i jak... Mniej więcej tego oczekiwałem. Grizzlies liczą na to, że to będzie tak wyglądać, żeby mieli szanse. Znowu tolerancja sędziów dla "fizycznych playoffów" wiele znaczy i mam wrażenie, że na wyjeździe chyba nie będą w stanie się postawić Warriors grając w ten sposób...

 

 

Dzisiaj dwie serie na 2-0, które wydają się niemal skończone. Ktoś wierzy w Sixers, w Dallas? Niewielu wierzyło jeszcze przed tymi 2-0, a obie ekipy przegrały gładziutko. Podstawowe piątki obu ekip zostały zdemolowane w obronie przez rywali wyglądających teraz bardzo mocno. Jeśli chodzi o Miami, to mam nawet wrażenie, że ich druga piątka by ich pykała (okej, może jakby tylko nie wstawiać Dedmona za Bama). Phoenix i Heat dominują fizycznie, dominują na deskach, nie dają przeciwnikom miejsca i czasu rozegrać kilku podań.

 

Ale może i to trochę się zmieni wraz ze zmianą gruntu? Na razie ta para par wygląda na dni, które można przespać. Nie to co jutro...

Opublikowano

No i jest jeszcze taki mały detal, który może troszkę odmienić tę serię, szczególnie w Phili. Wraca niejaki, mało znaczący gracz o nazwisku Embid. 

  • Plusik 1
Opublikowano

Nawet nie zakładałem, że ma szanse wrócić dzisiaj, bo były newsy, że nie ma (Sixers podali w protokole, że jest "out", co zazwyczaj jest dość definitywne). Teraz jednak widzę, że jednak się rozgrzewa i spróbuje zagrać. Brzmi to mocnym wymuszaniem, żeby zagrać, co często nie najlepiej się kończy. Ale czysto pod względem wyniku, oczywiście może to uczynić serię znacznie ciekawszą...

Opublikowano

Mmmkey dwa mecze skończone. Bardzo dobre dla mnie wyniki. Serce jest za równo za Phili (Embid), jak i Dallas (Luka). 
Na wyjeździe, Suns dziś już nie wyglądali  jak drużyna, której wielu założyło już pierścień. Do tego dziś CP3 (który mial urodziny today) bardziej przypominał statystycznego, gracza 37 latka, czyli 7 strat i wiele problemów przy dużych minutach, a nie poziom boga rozgrania. 
Zbaczamy jak wieczorem na wyjeździe Boston się zaprezentuje, bo jak narazie z „faworytów” najlepiej „w gościach” pokazało się GSW.

 

Dobra jeszcze dziś win Bucks oraz Golden i mogę uznać weekend za udany. 

Opublikowano

Te reklamy maca, ze ludzie tam zagladaja w dniu swojego slubu xDDD Albo ta taco bell co typiary jedza naczos(?) na sniadanie i zblizenie jak laska naklada kawalek wolowiny na frytke czy co to jest xDD

 

A sam meczyk spoko, taki wyrownany raczej.

Opublikowano

Ludzie się jarają, jak bardzo Embiid pomógł Sixers, a Dallas kto pomógł? Oba mecze jak z innej paki. No ale na razie mój dream-typ że Miami będzie robić kółka wokół Embiida trochę nie wypalił, nie wiem kiedy ostatnio ktokolwiek w NBA zdobył 79 punktów w meczu mdr.

 

Dobrze że chociaż Celtics na razie nie pękają na wyjazdach, ta sama mocna ekipa w każdym meczu. Dobrze jednak że Smart wrócił, bo jeśli w całym meczu wystawiasz 7 zawodników i jeden z nich to Pritchard to nigdy nie brzmi tak dobrze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...