Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

Wow. Faktycznie Zaza Pachulia. Za 3 miliony! To jest praktycznie większy szoker, jak Durant za maksymalny kontrakt. Gruzin może nie pasuje jakoś idealnie do tej ekipy, ale to zupełnie dobry center, który gra mądrze i stawia świetne zasłony - był chyba jednym z lepszych graczy Dallas w tym sezonie. Masakra. Czy może być AŻ TAK łatwo... Jeszcze dwóch takich "minimalnych" graczy na ławkę i mamy kompletny Dream Team...

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Jezus Maria. West mógłby być nadal normalnym "starterem" w wielu ekipach. Moim zdaniem był jednym z lepszych ławkowiczów w lidze, choć oczywiście ma ograniczena, zwłaszcza w ataku. Ale za minimalny kontrakt... ech, szkoda gadać. No nie wiem, co powiedzieć. To nadal nie będzie aż TAK mocny zespół, jak się wydaje, ale przecież... spokojnie może być lepszy, niż ten obecny, który wygrał najwięcej meczów w historii. No absurd.

Odnośnik do komentarza

Teraz najważniejsza rola Kerra pogodzić jedną piłkę - Durant też nie będzie stał tylko w rogach jak Barnes, trzeba go będzie włączyć aktywniej w atak.

 

Wtem - Wizards podpisali kolejnego centra, Jasona Smitha - pytanie po co? Wszystko wskazuje, że będą szukać wymiany z Gortatem, no chyba, że dali dwa kontrakty za 20 mln rocznie na drugiego i trzeciego centra w co nie bardzo wierzę.

Edytowane przez Bartg
Odnośnik do komentarza

No też mnie ciekawi jak Kerr to poukłada, jeśli traktują Duranta jako wypożyczenie po kolejny pierścień, albo dwa, to obydwie strony łatwo się dogadają i Durant pójdzie na ustępstwa, jeśli wiążą długofalowe plany to zatrzymanie kwartetu Curry, Thompson, Durant, Green będzie ciężkie, jeśli nie niemożliwe.

W Wizards musi być wymiana po podpisie Smitha, może będą celowali w Celtics, picki i kilku PF jest do wyjęcia, przyszedł Horford, sparowanie go z Gortatem pewnie spodobałoby się Ainge'owi.

A tymczasem w Utah kolejny mądry ruch, Diaw pewnie dolączy do ekipy (do 15-go muszą mu zagwarantować umowę), idealny mentor dla Lylesa.

Edytowane przez Hendrix
Odnośnik do komentarza

Przy rosnącym mocno salary cap w sytuacji, w której dominują ligę mogą pójść na mniejsze pensje i zrobić legacy jak w latach 60 czy 70. Ciekawie będzie z Currym - obecnie ma najlepszy kontrakt w lidze i nikt nie jest blisko, potem trzeba będzie mu maksymalnego maxa zapłacić - ale tego samego będą chcieli Durant, Klay i Green.

Odnośnik do komentarza

Liga blokowała transfer CP3 do Lakers, bo wtedy zarządzała klubem, a transfer ten był niesamowicie nierówny, osłabiając Pellies na boisku i przede wszystkim dając im graczy starszych oraz podwyższając ich wydatki.

 

Na "nierówność" wolnych agencji na razie nadal nie znaleziono sposobu. Nie pierwszy raz wielka gwiazda odchodzi, przecież i Wilt, i Kareem, i Shaq zmieniali kluby, i niedawno dwukrotnie LeBron (i można pytać, czy gdyby np. Ray Allen nie przyjął niższej pensji niż proponowały ine kluby, to Miami wygrałoby te tytuły).

 

Dylematem prawa jest zawsze to, że żeby było "sprawiedliwe", musi być rozpisane słowami tak, by w każdej sytuacji obowiązywało dla wszystkich. Tekst "żeby nie wolno było robić tego co GSW" jest trochę jak "żeby nie wolno było robić jak OJ". Ale jak? Chyba trudno napisać przepisy, które spełnią funkcję "na co dzień" i zadziałają zapobiegawczo akurat w tej wyjątkowej sytuacji - masz najlepszego gracza ligi za kontrakt średniaka; Draymonda poniżej maxa bo ludzie nie wierzą, że mecze wygrywa coś innego niż umiejętność stworzenia sobie rzutu; tak się trafiło, że w sezonie, gdy rośnie w kosmos salary cap, ty masz masę dobrych graczy na ostatnim roku kontraktów z czasów, gdy płaciło się mniej; weterani sami dołączają taniej, niż by mogli. Większość klubów i tak nie mogłaby tego zrobić, bo podatek luksusu po przedłużeniach tych kontraktów by je zabił - ale wściekli menedżerowie innych klubów podkreślają, że GSW ma ogromne przychody.

 

No trochę nieprecyzyjny byłby przepis o treści "nie można być za dobrym".

 

Z punktu widzenia właścicieli można by teoretycznie odebrać graczom wybór - nakazać im grać tam, gdzie dostali najwyższą ofertę. Ale gracze nigdy się na to nie zgodzą.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Trzeba też pamiętać: GSW nie miało TOP5 Draft picku, ich sukces i ewolucja graczy jest perfekcyjna, w dodatku sprzyja im szczęście (ostateczne niepodpisanie Howarda, kontuzja Lee i szansa dla Greena). To w sumie pierwszy duży podpis w FA, Iggy przybył po słabszym sezonie, a Bogut, jak to Bogut - ryzyko jest wypisane przy nim.


Gdyby do mnie zadzwonił Jerry West i przypomniał jak to jest gdy się przegra tyle finałów, to raczej nie rozmyślałbym długo i podpisał kontrakt :v Część fanów też zachowuje się jakby to był pierwszy raz gdy dzieje się podobnie. Mój ulubiony klub też potrzebował Clyde'a Drexlera, żeby zdobyć tytuł, mimo, że Hakeem był absolutnym dominatorem. FA i transfery były i będą. Ostatecznie liczy się zwycięstwo. Po to grają.

Odnośnik do komentarza

A weź nawet nie mów - z Hardenem miały nastać lepsze czasy, ale Morey coś nie może zbudować dobrej drużyny, teraz ten pomysł z radosnym stylem Mike D'Antoniego i średnia atmosfera w szatni. No nic, przywykłem do tych dziwnych decyzji. Gracze ligi NBA powinni mieć też zakaz umawiania się z rodziną Kardashian - klątwa działa i jest prawdziwa :v

Odnośnik do komentarza

Poprzedni sezon był fatalny, o ile 2 lata temu obrona Hardena była do zaakceptowania (szczególnie gdy mu się chciało) - to zakończony można ocenić w jeden sposób: kryminał.

Teraz doszedł Anderson o podobnych walorach w bronionej części parkietu xD Jeszcze Kantera na centrze brakuje.


Edit:

I Rakiety podpisały Nene xDDDD

Edytowane przez Hendrix
Odnośnik do komentarza

Nie śledzę nawet specjalnie tych wszystkich ruchów, ale jak zobaczyłem że Bulls zatrudniają... Rajona Rondo to zacząłem się śmiać. Genialny pomysł.

 

Wygląda też na to, że z jakiegoś powodu Dwyane Wade obraził się na Miami i przechodzi do Bulls. Co?

 

Knicks też dopiero wynalazłem, że mają nową ekipę. Derrick Rose... no nie wiem... poza tym pojawiają się Joakim Noah i Courtney Lee.

 

 

 

Uwielbiam w NBA takie ruchy typu, że każdy mówi "ale głupi ruch", no i potem przez lata niespodzianka, to był głupi ruch i nie wiadomo po co. Ale tym razem chyba nie Knicks prowadzą w tej kategorii.

Odnośnik do komentarza

oceniać te wszystkie ruchy będziemy po sezonie ale z pewnością jest wiele znaków zapytania przy niektórych transferach i FA jak np. kumulowanie wysokich graczy przez Wizards. co prawda pozbyli się Nene ale wciąż. podobnie Magic, którzy oddali Harrisa, wszyscy myśleli, że z myślą o minutach dla Gordona a tu nagle przychodzą Ibaka i Biyombo. Vogel chce zbudować mocną defensywę ale atak powinien się kręcić wokół Vucevica. Bulls - po oddaniu Dunleavy'iego brak jakiejkolwiek siły ognia za 3 pkt. W obecnych czasach dosyć niespotykane. NYK. Melo, Rose, Jennings. nie wiem czy MSG pomieści tyle ego. no jest tego trochę i w tym całym szaleństwie najrozsądniejszy ruch wykonali chyba GSW i Durant. ktoś wcześniej pisał, że i tak wszyscy poważni gracze zostaną a póki co to ciężko się połapać w tych wszystkich przeprowadzkach...

Odnośnik do komentarza

Na papierze jest kilka ciekawych ruchów: Utah podpisało dobrych weteranów, idealnych pod siebie, mają teraz dobrą ławkę, absolutnie nic nie tracąc (sorry Trey), wszystko na dobrych kontraktach, Indiana i Bird też nie próżnowali, wreszcie trochę zbilansowania, postawienie na młodego Turnera opłaci się (już przed poprzednim sezonem stawiałem, że to będzie steal draftu - zdanie podtrzymuję), Al na rezerwie z takim kontraktem to też świetna sprawa. Teague i Young to odpowiedni upgrade na swoich pozycjach.

Zadziwiająco rozsądnie w Philly - plan na najbliższe lata jest jasny: koniec tankowania, teraz rozwój i stopniowe wspinanie się po drabince wschodu, a za 2-3 lata duży podpis w FA. Nikt nie przepłacony (o dziwo). Jeszcze tylko wymiana Okafora bądź Noela, ale tu nie ma pośpiechu - podobno Boston teraz trochę żałuje i próbuje dobić trade z 76ers, ale imo spóźnili się, drużynie z Filadelfii zależało na Dunnie.

Atlanta też nie wypadła najgorzej - para Milsap-Howard może zaskoczyć (moim zdaniem bardziej niż Horford-Howard)

Edytowane przez Hendrix
Odnośnik do komentarza

Szkoda, ze historia z Wade`m tak sie potoczyla. Czuc, ze jest wiele zlej krwi pomiedzy zawodnikiem a Rileyem. Najpierw Wade poswiecil sie finansowo dla druzyny, a teraz oni nie chca dac mu tych "marnych" siedmiu baniek wiecej w kontrakcie. Nie szanowali go i to sie zemscilo. Ciekawe jak czuje sie teraz Dragic. Jak Miami dostanie sie w przyszlym sezonie do play off to na dloni wyrosnie mi kaktus wielkosci Palacu Kultury i Nauki.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...