Yap 2 795 Opublikowano 19 maja 2019 Opublikowano 19 maja 2019 Warriors nie zwalniaja, a Draymond to bestia. Wyjasnili dzis Blazersow dosc bolesnie. Cytuj
balon 5 379 Opublikowano 19 maja 2019 Opublikowano 19 maja 2019 No i 4-0 bez KD. Curry 33,36,37,36 pięknie zamknął mordy hejterom. GSW od tych 4 meczy grają mega zespołowo i co cieszy szerszym składem. Dziś połowę 4kw jak ważył się wynik grali składem UWAGA Cook, Livingston, Thompson, Bell/Jerebko, Looney! Cytuj
23kowal 55 Opublikowano 19 maja 2019 Opublikowano 19 maja 2019 Green jest jednym z zaledwie kilku graczy w historii NBA, który decyduje o losach meczu trafiając zaledwie kilka rzutów. Charyzmatyczny, kontrowersyjny ale jednocześnie nie mający problemów ze zmniejszeniem swojej roli gdy przyszedł KD. Dla niego liczy się tylko zwycięstwo. Kerr stworzył prawdziwego potwora i zastanawiam się na ile pomogło mu w kształtowaniu Green'a doświadczenie jakie zabrał jako teammate Dennisa Rodmana. Cytuj
Yap 2 795 Opublikowano 19 maja 2019 Opublikowano 19 maja 2019 Majac Dennisa za kolege z druzyny na pewno jest mu latwiej wyobrazic sobie co taki Draymond moglby zmalowac, ale i tak Greene jest spokojniejszy niz fredzel Kim Dzong’a. Zespolowosc i znajomosc swojego miejsca w zespole GSW odbiegaja lata swietlne od innych zespolow. Madrosc podejmowanych decyzji, konsekwentnosc i nieugietosc potrafia wszystko, a Warriorsi sprawiaja, ze dusza sie smieje ogladajac ich wyczyny. Cos tam z Iggy’m sie dzieje. Moze nie zagrac w ktoryms z pierwszych meczow finalu. Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 20 maja 2019 Opublikowano 20 maja 2019 Co za mecz w Toronto Danny Green i VanVleet 2/20. Ten drugi to serio nie wiem dlaczego tyle gra. Nigdy nie byłem jego fanem patrząc tylko na jego styl gry, nie na liczby, ale jeśli w nie spojrzymy, to zjazd w porównaniu do sezonu regularnego jest bardzo duży. Z 11 punktów na mecz do 4. Tylko 26% (41 w RS) procent z gry i 19% za trzy (38%!). W Milwaukee świetni Hill i Brogdon (obaj wchodzą z ławki, lol; wiem, że ten drugi jest po kontuzji), Giannis dzisiaj tylko 12 punktów. Mimo to ich gra trochę się zawaliła po jego wyfaulowaniu. Zobaczymy co Raptors pokażą w czwartym meczu. Oby wygrali, bo byłoby fajnie obejrzec 7 meczów w tej serii. Cytuj
Bartg 5 529 Opublikowano 20 maja 2019 Opublikowano 20 maja 2019 Coż, pewnie za naszego życia już więcej polaków w NBA nie zobaczymy https://sportowefakty.wp.pl/koszykowka/821201/marcin-gortat-ogien-prawie-zgaszony Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 22 maja 2019 Opublikowano 22 maja 2019 (edytowane) No i mamy serię. Leonard przez cały mecz kuśtykal, oddał tylko 13 rzutów, ale Toronto i tak wygralo, głównie dzięki ławce, która zdobyła 48 punktów. Aha, Lowry daje rade w tej serii. Edytowane 22 maja 2019 przez Ludwes Cytuj
23kowal 55 Opublikowano 23 maja 2019 Opublikowano 23 maja 2019 Każdy wygrywa u siebie bo ławki dobrze grają na własnym parkiecie a (pipi)nie na wyjazdach. Teraz mamy best of 3 i to Toronto jest na musiku bo to oni muszą wygrać na wyjeździe żeby wygrać serię. Kawhi już ledwo zipie a zmęczenie a urazy będą się ciągle kumulować. Giannis przypomina mi LeBrona w młodości. Dużo atletyzmu i jeszcze mnóstwo rzeczy do poprawy. Rzut przede wszystkim. Cytuj
Bartg 5 529 Opublikowano 24 maja 2019 Opublikowano 24 maja 2019 Kawhi może i ledwo chodzić, ale gra jak Lebron w poprzednich latach i Raptorsiki są o krok od w sumie sensacji i wejścia do finału. Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 26 maja 2019 Opublikowano 26 maja 2019 Ale mecz dzisiaj VanVleet w ostatnich meczach co zagrał. Dzisiaj znowu był świetny, tak jak Lowry. Wszyscy na których narzekalem dali radę, oprócz Greena, z tym to nie wiem co się dzieje. Cytuj
Yap 2 795 Opublikowano 26 maja 2019 Opublikowano 26 maja 2019 Mimo wszystko dla mnie jest to male zaskoczenie. Kawhi jest genialnym koszykarzem i zasluguje na co najmniej final. Obaczym jak Warriorsi sa przygotowani. Cytuj
wet_willy 2 166 Opublikowano 26 maja 2019 Opublikowano 26 maja 2019 Wow po prostu Wow nie mogłem się bardziej pomylić Cytuj
23kowal 55 Opublikowano 26 maja 2019 Opublikowano 26 maja 2019 Kawhi największą gwiazdą w historii Raptors po jednym (jedynym?) sezonie. Niech się już zaczną te finały. Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 31 maja 2019 Opublikowano 31 maja 2019 Jak tam, ogląda ktoś? Na razie Toronto wygląda naprawde dobrze, pomimo tego, a może właśnie dlatego, że Kawhi jest podwajany, a momentami nawet potrajany, od początku spotkania. Zobaczymy, bo zaraz trzecia kwarta, a Warriors ja lubią. Cytuj
23kowal 55 Opublikowano 31 maja 2019 Opublikowano 31 maja 2019 Fajnie bo będzie przynajmniej 5 meczów w tych finałach hehe. Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 3 czerwca 2019 Opublikowano 3 czerwca 2019 W serii 1:1, ale na własne życzenie. Co Raptors odje.bali pod koniec drugiej kwarty i przez znaczna część trzeciej (Warriors z runem 18:0) - dramat. Trochę odrobili, a w końcówce kilka razy z rzędu zastopowali GSW, ale sami nie potrafili zdobyć punktów. Ciągle miałem wrażenie, że wystarczy ten jeden trafiony rzut i mogą to jeszcze wyrwać, ale ostatecznie nie dali rady (co za dagger Iguadoli). Nawet Kawhi się nie popisał w czwartej kwarcie (po dobrej trzeciej, gdzie ciągnął Raptors) - był moment, kiedy w jednej akcji przestrzelil trójkę z dobrej pozycji, by w następnej akcji, gdzie Toronto chwilę wcześniej zagrało dobrze w obronie, zaliczyc stratę. Mecz był do wygrania, a perspektywa prowadzenia 2:0 i prawdopodobny brak Klaya i Duranta (na tych kilku urywkach pod koniec meczu nie wyglądał na takiego, który byłby w stanie zagrać w trzecim meczu, ale może się mylę) - no byłaby to niesamowita przewaga. Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 6 czerwca 2019 Opublikowano 6 czerwca 2019 (edytowane) Bez Klaya, bez Duranta, Toronto przez cały mecz prowadzi 10 punktami, a i tak mam wrażenie, że to spyerdola. Słabo wygląda Kawhi (nie potrafię zrozumieć dlaczego w momencie kiedy jest podwajany, on bierze piłkę, wygania się do rogu i oddaje rzut za trzy - ma niekiedy takie zagrania, kiedy myślisz sobie WTF) i Ibaka, ale on ogólnie jest chyba jednym z najgorszych zawodników w NBA. Niesamowite drewno. Lowry super. Mam wrażenie, że jego punkty w tym meczu znaczą więcej od innych - po prostu trafiał, gdy Toronto najbardziej tego potrzebowalo. No i Siakam - ale to jest zawodnik. Podoba mi się ten jego agresywny styl. Wygląda jakby Warriorsi nie mieli nikogo, kto potrafiłby go zatrzymać pod koszem. Świetnie wyglądal, gdy dowodził rezerwami, później już znacznie gorzej. Aha, Curry Edytowane 6 czerwca 2019 przez Ludwes Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 8 czerwca 2019 Opublikowano 8 czerwca 2019 TORONTO 3-1 IBAKA JAKI MECZ, ZAMKNĄŁ MI MORDĘ W DRUGIEJ POLOWIE TRZECIEGO MECZU, A DZISIAJ TO JUŻ W OGOLE LOWRY CO ZA PROFESOR 1 Cytuj
Yap 2 795 Opublikowano 8 czerwca 2019 Opublikowano 8 czerwca 2019 Zagrali bardzo pewnie i bez sciemy wiedzac, ze moga zamknac rywalizacje przed wlasna publicznoscia. Podoba mi sie konsekwencja i poziom jaki prezentuja. Wynik rywalizacji juz mniej... Cytuj
Czezare 1 454 Opublikowano 8 czerwca 2019 Opublikowano 8 czerwca 2019 Warriors mają w tym roku ogromnego pecha. Gdyby wszyscy byli zdrowi to Raptorsi mieliby gunvo, a nie mistrzostwo. Ja bym jeszcze mimo wszystko drużyny z Okland nie skreślał. Jak uda im się wyrwać następny mecz na wyjeździe i być może wróci Durant to wszystko jeszcze może się wydarzyć... 1 Cytuj
maciucha 11 654 Opublikowano 8 czerwca 2019 Opublikowano 8 czerwca 2019 Je.bani 3:1 Curry ani z linii, ani prawie nic za 3 nie trafiał, a jak się pan Leonard odpalił w 3 kwarcie to już do końca wpadały zza łuku. Cytuj
BasteKSG 42 Opublikowano 8 czerwca 2019 Opublikowano 8 czerwca 2019 5 godzin temu, Czezare napisał: Warriors mają w tym roku ogromnego pecha. Gdyby wszyscy byli zdrowi to Raptorsi mieliby gunvo, a nie mistrzostwo. Bo w poprzednich latach mieli mnóstwo farta w tym względzie. Mnie takie coś nie przekonuje. Mogłoby nie być tytułów, gdyby nie kontuzja CP3 przed rokiem, kiedy Rockets prowadzili 3-2, albo chamskie wykluczenie Kawhi'ego Leonarda, gdy rozpoczynali rywalizację z San Antonio Spurs. To takie pierwsze dwa przykłady z brzegu. Poza tym, nie wiadomo, czy z Durantem sięgnęliby po tytuł. Już w sezonie zasadniczym (wiem, że to inna gra jest) Raptorsi byli w stanie ich ograć, gdy był Durant. Zatrudnienie Cousinsa to było mega ryzyko. Pisanie, ze Raptorsi nie mieliby szans jest mega niesprawiedliwe i mocno na wyrost. Grają najlepszą koszykówkę od kilku tygodni. Mają szeroki skład, świetny zespół po obu stronach parkietu, który potrafi w ofensywie wszystko i chyba najlepiej z pretendetów gra w obronie. Poza tym, na tym etapie rozgrywek wszyscy mają problemy zdrowotne, ale nie wszystko wychodzi na zewnątrz. 3 Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 8 czerwca 2019 Opublikowano 8 czerwca 2019 I Cavs w 2015, gdzie wypadli Love i Irving. Cytuj
23kowal 55 Opublikowano 8 czerwca 2019 Opublikowano 8 czerwca 2019 Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka. Jaram się perspektywą mistrzostwa dla Raptors i jego konsekwencjami. Wy nie wspomnieliście to ja wyróżnię Gasola. Ściągnięcie go to też było ryzyko ale opłaciło się. Bez niego nie było by ich tutaj. No i wg schematu teraz znowu powinien rzucić dwucyfrowo więc niech trójka Kawhi, Siakam, Lowry zrobi swoje i będzie feta. Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 11 czerwca 2019 Opublikowano 11 czerwca 2019 Toronto goni, goni i dogonić nie może. Przypomina mi to drugi mecz. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.