Opublikowano 1 października 20204 l Szczerze to trochę rzygam tym podpinaniem wszystkie bo Kobe. Davis trafia rzut na zwycięstwo bo miał "Mamba mentality", ktoś rzucił 24 pkty dla Kobiego, mistrzostwo dla Kobiego. Legendę trzeba szanować, a nie rozmieniać na drobne przy każdej okazji.
Opublikowano 1 października 20204 l Prawda, "duch Kobiego" na każdym kroku to już nawiedzanie ;], niemniej samo mistrzostwo w tak świeżej sprawie to historia od której nie da siec uciec.
Opublikowano 1 października 20204 l 1 godzinę temu, Bartg napisał: Szczerze to trochę rzygam tym podpinaniem wszystkie bo Kobe. Davis trafia rzut na zwycięstwo bo miał "Mamba mentality", ktoś rzucił 24 pkty dla Kobiego, mistrzostwo dla Kobiego. Legendę trzeba szanować, a nie rozmieniać na drobne przy każdej okazji. Jeszcze ten Dwight odpowiadający na pytanie w stylu Kobego: "Job's not finished' Albo to:
Opublikowano 3 października 20204 l Aż się płakać chce jak się ogląda te finały do jednej bramki. Jajami dwoją się i troją, ale i tak wyżej ch... nie są w stanie podskoczyć. Gdyby obie ekipy były w pełnych składach to by były dopiero mecze, a tak...
Opublikowano 5 października 20204 l Okej, zrobiło się choć trochę ciekawiej. Jimmy Butler dziś 40/11/13 plus trash talk do Lebrona
Opublikowano 5 października 20204 l Dlaczego ta akcja rozpoczyna sie od rzutu zaczynajacego kwarte ale wykonywanego z pola osobistych? Kojarzy ktos ten przepis? Albo mnie pamiec zawodzi albo w latach 90 tego nie bylo. Akcja jest z 87.
Opublikowano 5 października 20204 l Tylko, że to nie jest początek kwarty, a piłka sporna. U nas też to było, zanim pojawiła się naprzemienna kolejność posiadania.
Opublikowano 5 października 20204 l Wiem, ze to nie nowa kwarta, chodzilo mi o nazwe rzutu, nie wiem jak sie on fachowo nazywa. Ale pilka sporna cos mi mow, poszperam. A to nie jest odpowiednik rzutu sedziowskiego?
Opublikowano 5 października 20204 l Chyba jest, sam się zawsze gubiłem w zasadach i nazewnictwie. W każdym razie, spoko to było, bo czasami do rzutu stawali zawodnicy o różnicy wzrostu 20-3 cm i bywały niespodzianki.
Opublikowano 10 października 20204 l Boże, jaki mecz dziś Normalnie srałem w gacie. LeBron cały mecz on fire za 3 (z linijką 40/13/7), Butler z 35/12/11 i 5 przechwytami, a w końcówce obaj ciągnęli jak sku.rwysyn. Cieszę się, że Miami wyciągnęło, bo aż szkoda by było, gdyby odpadli pod 5 meczach. Ale seria! Wielka szkoda, że Dragic nie gra.
Opublikowano 10 października 20204 l Mecz sztosik jak uj. Horror w koncowce przyprawil mnie o mentalny zawal.
Opublikowano 12 października 20204 l Nikt jeszcze nic? Chyba zbytniej ekscytacji tym mistrzostwem nie ma. Tak czy owak Jezioranie sa na szczycie i moim zdaniem slusznie rozniesli Goraczki z Miami choc...jaki 2020 takie mistrzostwo NBA. Nie czulem nic na koniec meczu procz lekkiego optymizmu na rzecz Rondo. Zawsze lubilem chlopa za finezje i wizje boiska. Oby Heat doyebali w przyszlym sezonie bo inni nie beda na nich czekac.
Opublikowano 12 października 20204 l To trochę tak jak z tym turniejem Ligi Mistrzów. Wszystkie rundy ciekawe, tylko wielki finał meh. Po pierwszym meczu jak Miami sie posypało, to już było "po ptokach". Gratki dla mistrzów, mnie za to cieszy pierścień dla Dudleya, sympatyczny gościu. Gratki dla Heat za bycie czarnym koniem i wyrwanie tych dwóch meczów w finale. Co teraz? Negocjacje apropo nowego salary cap, najmniej ciekawa wolna agentura od paru lat i nowy przejściowy sezon już od grudnia?
Opublikowano 16 listopada 20204 l Pierwsze wymiany za nami. Chris Paul w Suns (CP3, DBook, Ayton ), a Dennis Schroder w Lakers. Jrue Holiday i Bojan Bogdanovic w Milwaukee. Harden zrezygnował z przedłużenia wartego 50 milionów na rok Edytowane 17 listopada 20204 l przez Ludwes
Opublikowano 17 listopada 20204 l On 10/12/2020 at 10:42 AM, alb84 said: (...) najmniej ciekawa wolna agentura od paru lat i nowy przejściowy sezon już od grudnia? Jednak robi się ciekawie. Harden? No i wszystko wskazuje na to, że niwy sezon wystartuje już pod koniec grudnia. Edytowane 17 listopada 20204 l przez alb84
Opublikowano 23 grudnia 20204 l I cyk, nowy sezon wystartował. Oczywiście bez duszy, przy pustych trybunach.
Opublikowano 23 grudnia 20204 l Bez znaczenia, czy Clippers wygrali, czy ostatecznie by przegrali - tak czy siak byłaby z nich beka. Pierwszy oficjalny mecz, ale nieźle to wyglądało, jeśli mówimy o LAC. Dużo wymiany piłki i dużo mniej izolacji, fajnie się to oglądało. Edytowane 23 grudnia 20204 l przez Ludwes
Opublikowano 13 stycznia 20214 l Śmieszny ten sezon póki co, mecze odwoływane, co chwila ktoś na kwarantannie, dziwne wyniki, kontuzje. No i Kyrie Irving który nie chce grać, a w międzyczasie uczestnicy w jakiś politycznych telekonferencjach i nikt nie wie/nie chce powiedzieć ock. Jeszcze go złapali bez maseczki na urodzinach siostry w klubie, więc jak wróci łaskawie będzie kara + kwarantanna. No debil.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.