1 godzinę temu, ogqozo napisał:

bo już mam dość tego, jak wszyscy w necie koronowali dawno Warriors jako jedynych godnych.

Gdzie tak koronują? Raczej częściej widziałem Suns, a ostatnio Boston, że jest podawany jako główny faworyt. 
 

Na NBA.com oficjalne typy

 

Miami in 5

Boston 7

Suns 7

Gsw 7 

Na forum PSX Extreme.

 

W sumie to teraz prawie wszyscy typują podobnie heh. Widzę że nawet przed wieściami o kontuzji Embiida, Heat było dość jednogłośnym faworytem. Boston-Bucks teoretycznie najbardziej dzieli głosy, co też mnie nie dziwi. Ale na razie, mogę sobie wyobrazić wszystko. Wszystkie ekipy są bardzo dobre, nawet Sixers pokazali się dobrze w pierwszej rundzie, Tobias Harris walczył jak szalony, Danny Green nieco jak PJ Tucker przypomniał że może być bezcennym ogniwem w playoffach, Maxey wiadomo. Ale jakoś nie widzę ich broniących się skutecznie przed tym Miami, z Embiidem czy bez.

 

 

Serie Dallas-Suns i Warriors-Memphis to będzie w ogóle fascynujące starcie, przyszłość koszykówki i w ogóle. 

A to ja jakoś nie kojarzę masowej koronacji. Jakieś pojedyncze wrzutki, że ktoś by chciał widzieć ich w finale to tak. Widocznie inne forum przeglądamy.

 

Nawet ja jako fan boy, nie wiem czy dadzą radę. Liga jest bardzo wyrównana, a Boston, Suns, Bucks, Miami wydają się bardzo mocne. 

Ja glosowalem podobnie jak balon bo wtedy nadal bede mial jeden punkt przewagi.

 

na razie to wyglada jakby bucksi zaserwowali bostonowi to, co tamci rundę wcześniej brooklynowi, no ale zobaczymy, bo to dopiero druga kwarta pierwszego meczu

 

giannis jak na razie ma klopoty z wykonczeniem rzutow, ktore zazwyczaj trafia, ale swietnie rozgrywa

 

Czy ten zawodnik co wylecial trzymajac sie za reke wrocil? Cos wiadomo co sie stalo?

Middleton nie jest drugim najlepszym zawodnikiem Bucks tylko Jrue Holiday. Jego defense zawsze był underrated a w finałach przypominam skutecznie zatrzymał CP3.

Eat sh$t Boston, Bucks in 6 

35 minut temu, Mejm napisał:

Czy ten zawodnik co wylecial trzymajac sie za reke wrocil? Cos wiadomo co sie stalo?

To był Smart i tak wrócił po przerwie.

Dzieki. Bo wygladalo jakby gnal prosto do karetki.

Giannis ten dunk  off the backboard

Niestety Giannis jest za dobry. Boston broni go dość dobrze, zamyka Milwaukee gdy Giannis siada na ławce, ale poza tym tak ich jedzie, że wynik i tak nie jest wyrównany. Brakuje im rozegrania, poza tym niezawodnym pnr Smarta z Tatumem to Bucks są w stanie pomóc, dobiec i zablokować im prawie wszystko. Ta akcja o tablicę to już ucieleśnienie tego meczu i bezradności Celtów. Może być ciężko.

Ale miał też moment słabości przy tych dwóch kretyńskich faulach (w okolicy 3:40 do końca 3q), gdzie musiał usiąść z czterema. Gdyby Boston miało dziś w sobie jakąkolwiek ikrę to byłaby wtedy szansa może dojść, bo było chyba -6.

No i strzasznie Boston partaczyl rzuty za 3 a piz.gal nimi praktycznie ciagle w 1 i 2 kwarcie.

 

Dobra, 1min do konca, rzucajcie recznik i konczymy.

Widać, że to rozstawienie Nets to nie był przypadek, Loston trafia na prawdziwy zespół i to jest dopiero dla nich test.

 

 

Podtrzymuję to co pisałem w grudniu. Finał Bucks-Suns 

No wlasnie szkoda ze nie obstawialismy jeszcze zwyciezce za 5 punktow jak to jest w edycji noznej. Trudno.

Muzyczke z planszy Guila puscili xD

 

 

Ok, śmiałem się, ale dziś to chyba prawda, Poole nowy Messi.

Weak decision z tym ejectem chociaż najpierw strzał w twarz a potem ściągnięty za koszulkę co myślicie?

1 minutę temu, GearsUp napisał:

Weak decision z tym ejectem chociaż najpierw strzał w twarz a potem ściągnięty za koszulkę co myślicie?

Gość zrobił dwa flaground faule w jednej akcji, ale ja nie jestem obiektywny

No z Draymondem tak zawsze jest, czasem za coś takiego nic nie dostanie, czasem dostanie przesadnie. Wydaje mi się, że już tak złapał i przypadkowo to wyglądało jakby nim miotnął o podłogę, że to decyzja przesadnie surowa - ale też Draymond tak gra i szczerze to nie ma prawa się dziwić, że czasem zostanie faktycznie wydalony z parkietu.

 

Jego reakcja mówi wszystko... jest palantem.

Głupie strasznie to było z jego strony, nie można mieć tutaj pretensji.

 

Kurde przeczucie z sezonu regularnego mnie nie myliło, że Warriors będą odstawali szybkościowo w tej serii. 

Ciekawe jak Warriors zaplanują całe 24 minut bez Draymonda, bo Looney to chyba nie jest opcja żeby przeżyć Niedźwiedzią Nawałnicę, a Kuminga to na razie taki specjalista od przegrania 10 punktami w taki sposób, żeby fani GSW pisali po internecie "Kuminga kompletnie ich zdominował na centrze, on potrafi wszystko, także grać jako center".