Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Suns żenada po raz kolejny w obronie, może gdyby Gortat nie złapał szybko 3 fauli byłoby inaczej, bo jak wszedł ulubiony gracz ogqozo czyli Warrick na parkiet i Frye poszedł na centra to się standardowo wszystko posypało. Warrick dokonal ciekawej sztuki, bo w 8 minut na boisku w pierwszej polowie mial okragle zero we wszystkich statystykach. W 3 kwarcie już się rotacja w obronie posypała do końca i był wpie.rdol. Gortat musi mieć niezłego zonka, jak próbuję rotować w obronie przywyczajony przez lata w Magic do najlepszej defensywy w NBA, a tutaj czasem jak rotuje do swojego gracza to spotyka się z kolega z drużyny który stoi i nie wie co robić :potter: No i jeszcze Goran Tragić, który odkąd zmienił fryzurę gra znowu jak (pipi)ka z debiutanckiego sezonu, wczoraj głównie wyrzucał piłki w aut i oddawał beznadziejne rzuty, wykorzystując pick&rolla głównie, żeby pobiegać w kółko bez sensu. Dziś Suns grają z Nets i przewiduję kolejny fail.

Gortat dziś nr2 w Top10 :thumbsup: :potter:

Edytowane przez Bartg
Opublikowano

Hetless tym razem bez Brona ( skręcona kostka ) dostali wpie.rdol w Denver przegrywając 102:130 i drugi mecz z rzędu. Nie spodziewałem się aż takich problemów przede wszystkim w defensywnie bez Jamesa, a karę dostali straszną. Denver trafiło 53% rzutów i aż 7 graczy miało 10 lub więcej punktów, a JR Smith był in the zone jak to tylko on potrafi i trafił 8 trójek. Ale i tak najlepsza akcja wieczoru miała miejsce w Minnesocie, gdzie Darko Milicic rzut sedziowski zamienił na punkty do własnego kosza :potter: :teehee:

http://www.youtube.com/watch?v=6oLFmHqAGdY&feature=player_embedded

 

Co ciekawe Wizards przegrali już 19 z rzędu mecz na wyjeździe i zbliżają się do rekordu.

Aha od najbliższego poniedziałku do niedzieli League Pass ma być darmowe ( z okazji dnia Martina Luthera Kinga w poniedziałek ), zresztą w poniedziałek prawdziwe święto także w NBA - aż 13 spotkań już od godziny 19 naszego czasu, w tym mecze Suns-Knicks, Magic-Celtics i Thunder-Lakers.

Opublikowano

LeBron kontuzjowany, to Heat przegrywają, tutaj szoku nie ma (mecz z Clippers zaczęli fatalnie nawet z LeBronem - LAC rzucali powyżej 70% w pierwszej kwarcie, ale oglądałem mecz i zapewniam, że Heat mieli to w zasięgu). LeBron rzucił się po piłkę, żeby nie wyleciała na aut. Udało się, ba, chwilę później James wrócił na boisko i zakończył akcję świetną trójką. Grał do końca, ale nie był w stanie biegać. Co prawda nic mu się nie stało i na następny mecz pewnie będzie prawie jak nowy, ale jak się pomyśli, że w tak głupi sposób mógł sobie zrobić coś poważnego...

 

LeBron pokazuje w tym sezonie nie tylko kapitalną grę, ale i niezwykle mocny charakter. W co drugiej hali, na którą przybywa, wszyscy na niego gwiżdżą, Heat zaczynają mecz słabo, a on w trzeciej lub czwartej kwarcie przejmuje mecz i Heat wygrywają. Tym razem się nie udało, ale mam nadzieję, że to nie stemperuje jego determinacji, bo fajnie się to ogląda. Oczywiście Doc Rivers i Phil Jackson na pewno w tym momencie uśmiechają się złowieszczo, że determinację to oni mu pokażą w playoffach. Cóż, powinno być ciekawie.

Opublikowano (edytowane)

Dobra końcówka meczu Clippers-Lakers, jak na derbach piłkarskich - po wolnym Gordona Baron Davis chciał wyje.bać Odomowi, że coś tam skakał do Griffina, efekt to 8 technikali i polecieli Artest, Odom, Griffin i Davis :potter: Najlepsze, ze Artest polecial za to, ze probowal rozdzielic Davisa i Odoma i zaprowadzic porzadek, no coz reputacja ;)

Edytowane przez Bartg
Opublikowano

Eric Gordon pojechał Kobe'ego konkretnie. Gdyby nagrodę Most Improved Player przyznawano zgodnie z nazwą (za postępy gracza, a nie jego trenera), Gordon byłby pewniakiem. Jego statystyki wydajnościowe są w top 25 ligi, co jak na lidera ekipy mającej bilans 14-25 może być zaskakujące. Clippers ostatni miesiąc mieli bardzo dobry (jeden z 3-4 najlepszych wśród drużyn konferencji zachodniej) i jeśli Gordon oraz Blake Griffin (z każdym miesiącem się uczy, za rok będzie pewnie w gronie 10. najlepszych graczy ligi) będą nadal rozwijać się w tym tempie - przyszłość jest świetlana.

 

Clippers, żeby zacząć wygrywać, potrzebowali przebudzenia Barona Davisa, ale poza nim - mają ekipę ekstremalnie młodą. W wąskiej rotacji siedmiu zawodników mamy oprócz Barona: Griffina, Bledsoe i Aminu (rookies), Gordona (3. rok), DeAndre Jordana (3. rok) i Ryana Gomesa (5. rok). Clippers są o jeden transfer od tego, by wejść do czołówki Zachodu. Gdyby nie wielka tęsknota Carmelo Anthony'ego do wschodniego wybrzeża, być może byliby w niej już w tym momencie (rozważano wymianę Melo za Chrisa Kamana). Cóż, w każdym razie są na krzywej wznoszącej i zwycięstwa nad Heat oraz Lakers tylko to potwierdzają.

Opublikowano (edytowane)

Blake Griffin jest takim masakratorem, że ja pierd.ole, dziś mnie zmiażdżyło - 47 pkt, 14 zb :blink::mellow::ninja:

W Miami plaga kontuzji trwa, dziś nie trenowali ani Bosh ( nie zagra jutro z Hawks ), ani James ( może zagra ), ani Wade ( ma zagrać mimo urazu ) :confused:

Edytowane przez Bartg
Opublikowano

kuźwa jak tylko mam jakiegoś zawodnika grającego przeciwko mnie w fantasy to musi (pipi)n.ąć jakąś życiówkę... tak czy inaczej Griffin na prawdę wymiata w ataku, a jak sobie popatrzymy ile jeszcze ma do poprawy i jakim graczem może zostać za kilka lat... byle tylko zdrówko dopisało. szkoda, że spartolili początek sezonu, tak była by szansa na walkę o play-off.

Opublikowano

Klątwa w Portland trwa, tym razem operację kolana musi przejść Marcus Camby, co jest już piątym tego typu przypadkiem w Blazers w tym sezonie i chyba 10 na przestrzeni ostatnich kilku lat :confused:

Opublikowano

Haha I Nuggets zostali w du.pie

Rosyjski multimilioner i właściciel New Jersey Nets, Mikhail Prokhorov, przybył dziś (wczoraj?) do USA na mecz Nets-Jazz oraz by sfinalizować rozmowy w sprawie pozyskania Carmelo Anthony’ego.

 

Na przedmeczowej konferencji prasowej Rosjanin stwierdził:

 

Nie jestem zadowolony z kierunku jaki obrały rozmowy o wymianie. To trwa już za długo. Historia wydostała się do mediów i wpłynęło to na naszych graczy, co kosztowało nas kilka spotkań. Myślę, że kierownictwo klubu zrobiło świetną robotę, ale cena w tym momencie jest po prostu zbyt wysoka. Poinstruowałem nasz klub, by wycofał się z transferu.”

Teraz jedyne co maja Nuggets na stole to oddanie Melo do Knicks za paczke fajek i pick w drafcie.

Opublikowano

kur.wa mać niech chooj strzeli sztab medyczny w portland, właśnie straciłem swojego najlepszego blokującego... czy tam na prawde nikt nie widzi problemu? w Suns i Celtics grają dziadki po 38 lat a u nich się młodzież łamie (do dobra, Camby to też dziad ale reszta?). może czas zmienić cały sztab od przygotowania fizycznego do jasnej ciasnej.

gracze Nets w końcu przestali myśleć o możliwych przeprowadzkach i wygrali mecz. Nuggets zreszta tez, widac dobrze podziałała na wszystkich ta wiadomość. cieszy mnie również wygrana Mavs z Lakersami. nareszcie zakończyli ten dołek, a w dodatku z takim rywalem jak LAL to morale poszło ostro w górę.

rzuciły mi się w oczy jeszcze 2 rzeczy, a mianowicie bilans wyjazdowy Wizards. 0-20 czy to już pękł jakiś rekord? jeśli nie to orientuje się ktoś ile im zostało? druga sprawa to najlepszy start ever w historii Spurs. 36-6 i jesteśmy właśnie na półmetku sezonu. przy tym ścisku w zachodniej konferencji będą musieli zachować dotychczasowe tempo żeby zostać nr 1 a to może oznaczać....70-12. przy tym całym hajpie wokół Miami byłby to niezły strzał. a jak by dodali do tego mistrzostwo. Duncan i tak jest dla mnie najlepszym zawodnikiem w post-Jordanowskiej historii ligi (ex eaquo z Shaq'iem, sorry Kobe) a to byłoby swoiste potwierdzenie tego stanu.

p.s.oglądał ktoś mecz Hawks@Heat? polecam przewinąć na 1.23 przed końcem dogrywki. w miami pełna mobilizacja hehe. dawno już nie widziałem takiej kuriozalnej sytuacji.

Opublikowano

Na tych wszystkich skrótach meczów które oglądam i akurat pokazują Bullsów dosyć często przewija się motyw Rose na MVP, faktycznie gra, aż tak dobrze?

Opublikowano

Nom myślę, że jest w top5 ligi na pewno. Bulls najpierw grali bez Boozera, potem bez Noah, a teraz od paru spotkań bez obu, a cały czas są na 3-4 miejscu na wschodzie. Szkoda tylko, że nie zastąpili Jenningsa Rose'm w konkursie wsadów :P

Opublikowano

Gortat alert. W ostatnich dwóch meczach Polish Hamster zaliczył double-double, ale ich nie oglądałem. Dzisiaj włączam mecz z Detroit i... kurde, Gortat naprawdę gra dobrze. W tym momencie, mając 16 minut gry na koncie, już zbliża się do kolejnego d-d (11 pkt., 7 zb.). Zyskał dużo pewności siebie - to nie tylko cyferki, on naprawdę dobrze gra i zwraca uwagę widzów oraz komentatorów, także dobrą defensywą (no, akurat grają przeciwko Pistons, centrowi nie jest tak trudno zachwycać defensywą, ale zawsze). Marcin dużo lepiej się ustawia i trafia rzuty, których wcześniej nawet nie oddawał - jumpshoty z paru metrów, i to pomimo krycia. Suns bronią, Suns wygrali 5 meczów z rzędu i są tylko 2,5 meczu za Portland w walce o miejsce dające playoffy. Tak że, mówiłem, trzeba poczekać, żeby ocenić, czy coś będzie z transferu naszego rodaka.

 

 

Ciekawy mecz w Miami. Bez Bosha i Wade'a Miami prowadzi 66-40 po połowie z Toronto. To, w połączeniu z fatalną postawą związaną z kontuzją LeBrona, chyba kończy kwestię poruszaną często na portalach, mianowicie: kto jest najlepszym graczem Heat. Jednak LeBron nie gra bynajmniej sam. Szokuje Mike Miller - koleś, który do tej pory grał malutko (1,5 pkt. na mecz) i wracał do formy powoli, teraz eksplodował jako startujący SG: 24/8/3 (pięć trójek) po pierwszej połowie. Tak, to jest Mike Miller, na którego liczyli Heat!

Opublikowano

Nom ja akurat widziałem 2 poprzednie mecze z double-double Gortata a z Pistons nie, ale moge potwierdzić to co mówisz. Przede wszystkim znakomite drugie kwarty, w meczu z Wizards w samej drugiej kwarcie miał 8p i 11 zb, myślę, że to kwestia czasu na pierwszy mecz z 20 pktami. Do tego znowu atakuje obrecz agresywnie, a nie tanimi layupami, krotko mowiac trzymajmy kciuki, bo jest naprawde dobrze.

Opublikowano

no ale na S5 na razie nie ma podobno co liczyć. przynajmniej wg Arizona Republic. strategia jest taka, że jeśli Lopez wszybko się wstrzeli to jest ok, a jeśli będzie dawał dupy od początku to Gortat jest takim "change-of-pace center", który jest w stanie wejść i odwrócić losy meczu. wg mnie to jednak Marcin i tak go w końcu zastąpi. dowody? prosze bardzo:

@Lopez -

His rebound rate is 69th among 86 NBA centers, some of which barely play. This month, he is averaging 1.9 rebounds in 16.2 minutes per game and has been outrebounded by Steve Nash in each of the nine games.
a teraz zestawmy to z Gortatem i jego ostatnią wypowiedzią:
The biggest factor for me is getting rebounds. I'm 100 percent sure it'll come back and I'll rebound the way I used to - one every three minutes.

2 centrów o zupełnie odmiennym stylu gry. z tym, że MG gra tak jak powinien prawdziwy center grać i jest w stanie poprawić się w elementach, w których Lopez do tej pory był lepszy. a Lopez zbierać to się już raczej nie nauczy choćby sam Rodman dawał mu lekcje.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...