Skocz do zawartości

NBA


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
21 godzin temu, 23kowal napisał:

mimo, że sezon w miarę młody to kilka ekip już mogłoby zacząć wietrzyć szatnie. z Bulls na czele. i tak przez tą bliskość w tabeli sobie pomyślałem, że powrót DeRozana do Toronto to byłaby piękna rzecz. nie wnikam czy to ma jakiś tam większy sens. taka spontaniczna myśl mnie naszła :)

Mi ta druzyna w tym sezonie odebrala chec do ogladania nba. Mam wrazenie ze tam ciagle graja to samo. No i Hornets przed nimi:notlikethis:

Opublikowano
17 minutes ago, Timmy said:

@Bartg

 

Gdzie to? Były jakieś koszulki Sacramento? 

 

London Nba store :) wszystko bylo, poziom -1 to plakalem jak dziecko, sekcja vintage, na scianie w ramce koszulka Mutombo z autografem :obama: zdjęcia średnio wyraźne, bo mi sie rece trzęsły :kekw:

IMG_20231129_181840.jpg

IMG_20231129_181753.jpg

  • Plusik 1
  • Lubię! 3
Opublikowano
Godzinę temu, krupek napisał:

Co to znowu za pomysł z jakimś In-season tournament? :sadkek: 

Silver od dawna chciał czegoś dla pobudzenia rywalizacji w RS i od tego sezonu dopiął swego. Drużyny podzielono na grupy a mecze między nimi idą do dwóch tabel - RS oraz Turniejowej. Teraz mamy już ćwierćfinały a top4 jedzie na mini turniej do Vegas. Grają o relatywnie niewielkie(dla gwiazd) pieniądze oraz nowe trofeum.

 

Mi tam pomysł się podoba a dedykowane, oczojebne parkiety są wspaniałe.

Wiadomo,że od czegoś trzeba zacząć i jeśli format się utrzyma to za 20 lat inaczej będzie się na to patrzeć. Budowa prestiżu rozgrywek wymaga czasu. 

Opublikowano

No jerseyów to wybór raczej lepszy niż w naszym Sklepie Koszykarza, aczkolwiek też nie ma na co narzekać, byle portfel był gruby, bo ceny kosmiczne często. Chciałbym kiedyś sobie takie retro koszulki w ramce w chacie powiesić.

1 minutę temu, Gregorius napisał:

Mi tam pomysł się podoba a dedykowane, oczojebne parkiety są wspaniałe.

Dla mnie dramat, aż oczy bolą. Dla mnie to dziwny pomysł, bo dla zawodników raczej sezon i tak jest za długi, przez co do lutego jest kibel i mało komu chce się starać.

Opublikowano
W dniu 30.11.2023 o 12:30, krupek napisał:

Dla mnie dramat, aż oczy bolą. Dla mnie to dziwny pomysł, bo dla zawodników raczej sezon i tak jest za długi, przez co do lutego jest kibel i mało komu chce się starać.

To nie zwiększa ilości meczy, bo każdy mecz wlicza się w mecz sezonu. Tylko finaliści grają jeden mecz extra.

Dla gwizd hajs mały, ale dla młodych i ławki spoko zastrzyk (+ 500 tys). Może w następnym roku wygrany zapewni sobie ewentualne rozstawienie w finale. 

  • Dzięki 1
Opublikowano

Odzież odzieżą, ale myślę że cholerną kwestią czasu będzie, że podczas zakupów np. w USA, gdy zahaczy się o jakieś miasto, które znane jest ze swojego klubu w NBA, oprócz koszulek wybierze się też coś ,,mocniejszego" do koszyka. W Polsce, sądzę, też ten nazwijmy to ,,ruch" powinien się przyjąć: idziesz po bluzę Hornets do Sklepukoszykarza, a wychodzisz z bluzą, koszulką i flaszką jakiegoś winka od Anthony'ego czy Parkera, albo czegoś mocniejszeo. :) Swoją drogą, "Lobos 1707" od Króla Jamesa, to ponoć świetny, wysokogatunkowy alkohol; sprawdzałem dostępność Lobosa w Polsce - niektóre firmy poprzez Czechy mogą sprowadzać taki trunek (tak było rok temu; teraz jest bardzo ciężko dostać ten alkohol przez Polskę), gdzie koszt ostateczny po odliczeniu podatków, cła i całej reszty plus transportu, za jedną butelkę wyjdzie około 500 zł. W większości przypadków "Lobos 1707", bez względu jaki profil alkoholu ma ta marka: jaki gatunek czy podgatunek ,,alko" sygnowanego przez Jamesa chodzi, nie da się go dostać / ściągnąć do naszego kraju. Jeśli się człowiek uprze, to w ostateczności można zamówić 700 ml któregoś z wariantów tequili Jamesa za... od 700 do 1100 zł. Możliwe że gdzieś znajdzie się taniej, gdzieś poza USA. Z USA nie wszyscy chcą sprzedawać ten trunek poza kraj, jakby był zakaz exportu. 

 

 

obraz_2023-12-01_183952896.png.1e2bc3732351050cbe56a1795fc2e928.png

 

A tu... rewelacja. Caruso, który ma rzekomo odejść z Bulls do Lakers (wraz z DeRozanem?), robi coś takiego, czyli coś bardzo mocno w swoim stylu:

 

 

Opublikowano

Lebron to kosmita, jak mu się będzie chciało i ominą go kontuzje to może faktycznie zagrać ze swoim synem w jednym klubie.

 

Przegapiłem też moment, że nie trzeba kozłować już w tej lidze :reggie:

 

Opublikowano

Z jednej strony puszczają takie babole, a z drugiej gwiżdżą kroki przy ruszaniu. Wczoraj oglądałem skróty Mavs-OKC i tam kilka razy to gwizdnęli, jak w młodzikach xd

 

W ogóle, polecam obczaić ten skrót, bo odrobienie strat w 4. kwarcie przez Mavs i miotanie się OKC jak dzieci we mgle to niezłe widowisko.

Opublikowano
19 godzin temu, Bartg napisał:

Lebron to kosmita, jak mu się będzie chciało i ominą go kontuzje to może faktycznie zagrać ze swoim synem w jednym klubie.

 

Przegapiłem też moment, że nie trzeba kozłować już w tej lidze :reggie:

 

To zobacz tutaj :kekw:

https://l.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Fwww.instagram.com%2Freel%2FCyjHUY0Rdk1%2F&h=AT0TmsuqXB1v2l2xGTwUYIV4sstVcfYNEmaJdU2mFcpKsbUIlC1PHsT-53NhrMO_RtnizI77JePNgL0QIY2dhQyZoo2RXdybwLe-zIglFeyDfkB9nd-Jf3KntdNyeN0&s=1

  • Haha 1
Opublikowano

LeBron James - Ultimate Untamed NBA Player. Ambasador ludzkiego sportu - gdybym miał wybrać jednego sportowca, który reprezentowałby ziemię (na pewno byłby to niezwykle trudny wybór) na pierwszym spotkaniu z Obcą Cywilizacją Pozaziemską, wybrałbym albo LeBrona, albo Phelpsa (nad resztą się nie zastanawiałem... jeszcze, bo kandydatów jest co najmniej kilku wśród tych wielkich!), spośród tych atletów aktywnych zawodowo albo niedawno kończących karierę sportową. LBJ to jest kruci... krutacki ufok, grający na tak chorym, absurdalnie wysokim poziomie, jak na swój wiek i staż w NBA, jakby cały czas był podłączony do jakiegoś zbiornika z bactą i z niego nie wychodził, albo korzystał z doładowania Ultrainstynktu lub SSJ4!

 

James, jeśli się nie mylę w spotkaniu z Phoenix Suns w tym całym ,,Turnieju", wykręcił całkiem niezłe statsy, co pokazuje zdjęcie poniżej. Za dwa dni Bronek powtarza praktycznie to samo, ale robiąc to jeszcze szybciej - w półfinale Turnieju z Pelsami, w przeciągu łącznego czasu gry z meczu: około 25-30 min (jeśli dobrze kalkuluję) dobił 30 punktów i nieco mniej tylko asyst i zbiórek w stosunku do poprzedniego spotkania w serii turniejowej. Ktoś mógłby powiedzieć: ,,Cyferki"... dla wielu z nas takie zdobycze grającego Jamesa, jak ten sam LeBron przez 20 lat non-stop, i to od pierwszego sezonu w karierze, nie robią wrażenia. W kręgach niektórych fanów wielkość Jamesa w tym sporcie i poza nim nie jest już nadzwyczajna, bo stało się to po prostu rutyną - James gra, uśredniając, ciągle tak samo, na tym boskim poziomie, ładując statsy za statsami na swoje konto, bijąc kolejne rekordy! Damn it! Dlatego to jest tak niewyobrażalnie niesamowite, jak i tak samo już normalne. :) 

 

P.S. Jeśli Jamesowi zależy na wygraniu tego dziwnego Wydarzenia/Turnieju, to nie ma c***a, chłop tego nie odpuści, nie da nikomu odebrać sobie tej wiktorii. 

 

Beztytuu.thumb.jpg.87d36f39e43f837f56797c9e5ec3aa84.jpg

 

 

P.S no.2: czy zwycięzca Turnieju ma jakieś z tego tytułu profity? Czy drużyna zwycięska, ba!, w ogóle wszyscy, którzy doszli dość daleko w Turnieju mają liczone jego spotkania, jako spotkania sezonu regularnego? Tabelka nie kłamie - ,,Standing" pokazuje, że tak. :notsure:

 

 

 

  • beka z typa 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...