Kame 20 Opublikowano 22 czerwca 2008 Autor Opublikowano 22 czerwca 2008 Mało prawdopodobne aby numerem 1 był koleś o podobnych umiejętnościach co Brown, Mayo - drugi Allen, Beasley - Carmelo (pewnie trochę gorszy, ale można tak porównać), Rose - Wade. Mówią, że Mayo i Beasley są trochę nieuporządkowani, ale każdego da się wyprostować. Cytuj
kendzior 21 Opublikowano 26 czerwca 2008 Opublikowano 26 czerwca 2008 http://sports.espn.go.com/nba/news/story?id=3461029 Ohoho, no to piknie. Jak sobie pomyśle co zdziała Bosh razem z O'Nealem pod koszami to wcale się nie zdziwię jak toronto zdziała więcej niż tylko pierwsza runda po. Cytuj
Kame 20 Opublikowano 27 czerwca 2008 Autor Opublikowano 27 czerwca 2008 No tak, stracili dobrego rozgrywającego, a zyskali wygasłą gwiazdę. Shaq jest o wiele przydatniejszy grając podobną liczbę minut i będąc sześć lat starszym. Wątpię aby daleko zaszli. Cytuj
kendzior 21 Opublikowano 27 czerwca 2008 Opublikowano 27 czerwca 2008 Jermaine taką wygasłą gwiazdą to nie jest. Ostatni sezon kiepski głównie z powodu problemów z kolanami. A Ford, cały czas był krytykowany w Raptors, poza tym mają Calderona ;] Oprócz tego Nets wymienili Richardsona na Yi i Simmonsa. Milwaukee dziwnie buduje zespół i to strasznie o_O Cytuj
Paweł Sz. 1 Opublikowano 27 czerwca 2008 Opublikowano 27 czerwca 2008 1. CHI -- Derrick Rose 2. MIA -- Michael Beasley 3. MIN -- O.J. Mayo 4. SEA -- Russell Westbrook 5. MEM -- Kevin Love 6. NYK -- Danilo Gallinari 7. LAC -- Eric Gordon 8. MIL -- Joe Alexander 9. CHA -- D.J. Augustin 10. NJN -- Brook Lopez 11. IND -- Jerryd Bayless 12. SAC -- Jason Thompson 13. POR -- Brandon Rush 14. GSW -- Anthony Randolph Z tym, że McHale (menadżer T'Wolves) wymienił już Mayo na Lovea i Millera (przede wszystkim), w sumie jako fan wilków nie wiem czy się cieszyć czy płakać, tworzy się nawet fajna 5: PG Foye, SG McCants, SF Miller, PF Love, C Al Jefferson. Ale z drugiej Mayo to BEDZIE gwiazda, przyszły gracz All-Star, kto wie czy nie MVP (w dalszej przyszłości), a Love... no talent ma, serce do gry ma, bardzo dużo pracuje, ale... Cytuj
kendzior 21 Opublikowano 27 czerwca 2008 Opublikowano 27 czerwca 2008 (edytowane) Przesadzasz, tak naprawdę Wolves pozbyli się Jarica, którego kontrakt był cholernie przesadzony. Płacili mu krocie praktycznie za nic. Miller powinien im pomóc w poprawieniu zdobyczy punktowej, McCants to samo, Foye musi tylko złapać rytm po tych wszystkich kontuzjach, a Jefferson to prawdziwa maszyna do double-double. Akurat wilczki mają świetlaną przyszłość przed sobą. Mayo to już jest gwiazdorem od kilku lat i tak naprawdę to IMO tegoroczny draft jest sporo przehypeowany xD Edytowane 27 czerwca 2008 przez kendzior Cytuj
Kame 20 Opublikowano 28 czerwca 2008 Autor Opublikowano 28 czerwca 2008 http://www.suntimes.com/sports/mariotti/10...i062708.article No, Ciekawe czy Rose wystrzeli jak LeBron, czy Paul. Ja mam nadzieję, że będzie wymiataczem, ale trochę przesadza ze swoją opinią. Cytuj
Kame 20 Opublikowano 15 lipca 2008 Autor Opublikowano 15 lipca 2008 (edytowane) Gortat znalazł się w drugim zespole summer league. Myśle, że spokojnie byłby w pierwszym ale wiadomo, że gwiazdy z draftu trzeba wyróżnić. Miał chyba najlepsze staty z graczy wysokich i najwięcej bloków. Mam nadzieję, że będzie grał ze 20 min na mecz w przyszłym sezonie, umiejętności na to ma, w dodatku to bardzo rozwojowy gracz i jest bardzo aktywny podczas meczu. Szkoda, że Rose mimo kontuzji się za dużo nie pokazał, raczej mu ufają i wierzą w talent, więc będzie grał co najmniej 30 min, jako rookie. Beasley pierwszy mecz zagrał na miarę możliwości, ale później było tylko gorzej. Z trójki najlepiej wypadł Mayo, który kosił w każdym meczu, regularnie ze skutecznością ok 42%. Możemy się zabawić w obstawianie, kto będzie rookie of the year . Mój typ: Rose albo Love . Edytowane 15 lipca 2008 przez Kame Cytuj
Kame 20 Opublikowano 22 lipca 2008 Autor Opublikowano 22 lipca 2008 Szykuje się mega defensywa w Clipersach . Kaman i Camby zgniotą wszystkich chyba, że Camby pojechał do L.A na długie wakacje jak Wallace do Chicago . Cytuj
Kame 20 Opublikowano 16 listopada 2008 Autor Opublikowano 16 listopada 2008 Na razie na ROY zapowiada się Rose . Moje przewidywania się spełniły, Rose-Wade, Beasley-Carmelo, Mayo-Allen. Oden też jest dobry, tylko z tymi jego kontuzjami to na dłuższą metę nic konkretnego z niego nie będzie. W Clipersach miał być super skład a jest kupa, Baron sobie tam chyba jaja robi, a kaman i Camby średnio się sprawdzają w jednym zespole. Cytuj
ogqozo 6 574 Opublikowano 16 listopada 2008 Opublikowano 16 listopada 2008 Z tego co wiem, to na razie najlepiej radzi sobie O.J. Mayo. Wczoraj niezwykle błysnął niejaki Anthony Morrow z Warrior, zdobywając 37 punktów. To mogą być godni rywale dla Beasley'a i Rose'a. Sezon na razie bez zaskoczeń. Na górze Celtics i Lakers. Cieszy mnie fantastyczna postawa Cavaliers (siódme zwycięstwo z rzędu) - ostatnie transfery jednak się opłaciły, a Mo Williams to to, czego drużyna potrzebowała. LeBron oczywiście gra doskonale, ciągle notując masę widowiskowych zagrań, koszącą ilość punktów oraz sporo zbiórek i asyst. Nadszedł czas, by James został MVP. Z takimi wynikami jego drużyny, jak teraz, nie może być innego faworyta. Cytuj
kendzior 21 Opublikowano 16 listopada 2008 Opublikowano 16 listopada 2008 Jakoś nie widzi mi się, żeby Rose został ROY. Praktycznie nikt o nim nie pisze, większość zachwyca się Mayo. Mnie natomiast ciekawi co zrobią Pistons po tym sezonie. Czyżby Sheed i AI mieli sobie szukać nowego klubu, a tłoki ze sporą ilością kasy zapolują na kogoś nowego? Cytuj
Kame 20 Opublikowano 17 listopada 2008 Autor Opublikowano 17 listopada 2008 Wczoraj niezwykle błysnął niejaki Anthony Morrow z Warrior, zdobywając 37 punktów. To mogą być godni rywale dla Beasley'a i Rose'a. Ciekawe kiedy Gortat będzie miał okazję w pełni błysnąć . nie widziałem wszystkich bloków Gortata, ale ta ilość w 4 min per game o czymś chyba świadczy. Cytuj
kotek1920 0 Opublikowano 30 grudnia 2008 Opublikowano 30 grudnia 2008 Panowie tu temat troche podumiera, a nasz Gortat stał sie podstawowym rezerwowym w NBA a tak wogóle to komu kto kibicuje i jakch najbardziej lubi zawodników Cytuj
Saunter 3 Opublikowano 30 grudnia 2008 Opublikowano 30 grudnia 2008 Mi niezwykle podoba się gra Chrisa Paula z New Orleans Hornets. CP3 gra niesamowicie, jego asysty są nie do opisania. Zdecydowanie numer 1 wśród PG w NBA. Oglądałem ostatnio mecz Boston - LA Lakers, bardzo dobry kawał koszykówki. Garnett i Pierce z pomocą Allena i Rondo mają wielkie szanse na powtórzenie sukcesu. A Gortat z Pistons dzisiaj słabiutko zagrał, bywa (tylko 5 min, bez zbiórki, punktu i asysty) Cytuj
kotek1920 0 Opublikowano 30 grudnia 2008 Opublikowano 30 grudnia 2008 no dziś mu mecz nie wyszedł ale i tak jest dobrze mnie najbardziej z rozgrywających sie podoba stary ale dobry nash choc CP 3 miał genialną seria przchwytów ponad 100 ileś meczy z przecgwytem Cytuj
Saunter 3 Opublikowano 30 grudnia 2008 Opublikowano 30 grudnia 2008 Pobił rekord NBA chyba wynoszący 106 meczów z co najmniej 1 przechwytem. Chyba zakończył ze 108 meczami, ale tak czy siak jest rekordzistą. Cytuj
Kame 20 Opublikowano 31 grudnia 2008 Autor Opublikowano 31 grudnia 2008 (edytowane) CP3 jedzie na samych wjazdach i wtedy asystuje. Nash nie musi wjeżdać, aby popisać się asystą, jego technika wystarcza, aby sadzić flash pass, w dodatku ma lepszy rzut, reasumując na pozycji PG i SG jest lepszy od CP3, takie moje skromne zdanie . Zauważyliście, że Gortat ma słaby mecz, Magic przegrywają , to o czymś świadczy. Dzisiaj liczę na dobry występ naszego rodaka w NBA. Zwykle tego nie robię, ale dzisiaj się poświęce, wstane i obejrzę Chicago - Magic, magic pewnie wygrają przywagą jakiś 10-15 pkt, ciekawe, czy moje przewidywania sie sprawdzą? Fajnie byłoby, gdyby Gortat przeszedł do jakiegoś teamu, gdzie grałby regularnie min. 30 min, może byłby pierwszym polakiem all-starem w historii...na razie liczę po cichu na sixth man, ale to pewnie niemożliwe , Takie marzenia . Że tak zacytuje: "Wczoraj w ostatnich sekundach pierwszej połowy miało miejsce kuriozalne zagranie jakiego nigdy nie widziałem w życiu. Piłka dla TrailBlazers, Nate McMillan zgłosił zmianę. Z parkietu miał zejść Greg Oden, a wejść chyba któryś z obwodowych. Tymczasem Oden się nie zorientował, podobnie jak i reszta drużyny - i nagle na parkiecie znalazło się sześciu graczy TrailBlazers. Padły punkty. I teraz najciekawsze - kosz został zaliczony. McMillan dostał dacha, a Celtics jeden rzut osobisty. Zna ktoś przepisy? Gdyby nie te dwa punkty to blablabla Wiecie co dalej. " źródło: http://zawszepopierwsze.blox.pl/html WTF? Oglądał ktoś ten mecz? Edytowane 31 grudnia 2008 przez Kame Cytuj
Saunter 3 Opublikowano 31 grudnia 2008 Opublikowano 31 grudnia 2008 (edytowane) Liczysz, że będzie six-manem w Orlando czy dostanie nagrode całej ligi? Ciekawe czy po kiepskiej grze z Detroitami Van Gundy da Marcinowi szansę w rywalizacji z mitycznymi dawniej Bykami. Nash jest bardzo dobry, jeden z 3 najlepszych PG w lidze, ale to Paul jest najlepszy. W tamtym roku nawet ocierał się o MVP. Niesamowicie penetruje i oddaje piłki, najwięcej asyst i przechwytów. Nash ma lepszy rzut, ale CP3 wcale nie ma go słabego. Dziś w nocy np zaliczył triple-double. Chris także wrzuca na alley-upy, ogólnie gra bardzo fajnie dla oka. Wejdź na stronę nba.com i zobacz :Game Racap" z meczu Hornets z chyba Wizardsami. Moc. Nash miał świetny okres jak w Suns grał Marion i ta ekipa grała radosną i skuteczną koszykówkę. Edit: Apropo 6 graczy w Portland, w skrócie tego meczu z Bostonem pokazali dokładnie jak było ich 6, polecam zajrzeć Edytowane 31 grudnia 2008 przez Saunter Cytuj
kendzior 21 Opublikowano 31 grudnia 2008 Opublikowano 31 grudnia 2008 Nash ostatnio kwasi strasznie, bo Raja przeszedł do Bobcats. Jak można przeżywać w taki sposób zmianę zespołu przez przyjaciela, to ja nie wiem. CP3 gorszy? Stary, on wszystkie sezony ma świetne, ani razu nie zwalniał i zrobił z Hornets drużynę na miarę PO. Mam nadzieję, że zrobi na miarę mistrzostwa, bo szerszenie są moją ulubioną drużyną, szkoda, że Baron odszedł z nich Cytuj
kotek1920 0 Opublikowano 1 stycznia 2009 Opublikowano 1 stycznia 2009 ale szerszenie mają bardzo dużą konkurencje na zachodzie i będzię ciężlo z LAL :] a nasz rodzynek miał udany występ 14 pkt, 7 zb i 2 bloki i dobra skuteczność mam nadzieje że przedłuży kontrakt z orlando bo może sie jesczcze wiele nauczyć od Howarda, a dopiero później sie przenieś np do NYK i razem z lebronem który pewnie tam przejdzie stworzyc mistrzowski duet, troche sie człowiek rozmażył :] Cytuj
kendzior 21 Opublikowano 1 stycznia 2009 Opublikowano 1 stycznia 2009 Po co Lebron ma iść do NYK? Żeby męczyć się tak jak w Cavs? Dopóki nie będzie chciał go zespół, który ma szansę zdobyć mistrzostwo Lebron się nigdzie nie ruszy. Z LAL wcale nie musi być ciężko, pokazał to Boston w ubiegłych PO ;] Cytuj
diesvindu 0 Opublikowano 1 stycznia 2009 Opublikowano 1 stycznia 2009 Tyle, że Boston teraz ma MEGA pakę i wygrywa bezproblemowo Cytuj
Rambo7 145 Opublikowano 1 stycznia 2009 Opublikowano 1 stycznia 2009 Coś sobie w h.uja lecą z tymi meczami, miał być chyba o 1 w nocy Chicago z Orlando na Canalu i lipa Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.