23kowal 55 Opublikowano 5 stycznia 2013 Opublikowano 5 stycznia 2013 Warto odnotowac, ze naprawde dobry mecz zagral Howard, a Kobe oczywiscie swoje CP3 momentami sie gubil, ale i tak w najwazniejszych akcjach robil Kobe'ego i rzucal punkty. Najbardziej zagubiony jest Gasol, ktorego ja osobiscie na miejscu LAL bym wymienil na kogos, kto bardziej pasowalby im do koncepcji. Szczytem glupoty jest dla mnie to, ze coach Jeziorowcow dostosowuje zawodnikow do taktyki, a nie odwrotnie. To moze byc zgubne. Paul miał za(pipi)istą 1-szą połowę, w drugiej, a szczególnie w końcówce, grał trochę za bardzo samolubnie. w Lakers liderzy zagrali swoje i nawet zaliczyli triple-double;) KB 38pkt, Howard 15zb. Nash 10 asyst ale oprócz samego systemu gry niedostosowanego do graczy (Princeton anyone?), zanik Gasola w Gasolu i cieńka ławka. Teraz to Lakers byli w zasadzie w pełnym składzie, a Clippers bez fantastycznego w tym sezonie Crawforda, tytana wydajności. A przegrali. no wiesz, grali na wyjeździe... Cytuj
noxious33 71 Opublikowano 5 stycznia 2013 Opublikowano 5 stycznia 2013 (edytowane) systemu gry niedostosowanego do graczy (Princeton anyone?) Czepianie się tego Princeton jest trochę bez sensu. Lakersi dają radę w ofensywie, to gra obronna leży. Edytowane 6 stycznia 2013 przez noxious33 Cytuj
BasteKSG 42 Opublikowano 6 stycznia 2013 Opublikowano 6 stycznia 2013 systemu gry niedostosowanego do graczy (Princeton anyone?) Czepianie się tego Princeton jest trochę bez sensu. Lakersi dają radę w ofensywie, to gra obronna leży. Zgadza sie, ze lezy defensywa. Widac, ze brakuje zgrania i zrozumienia. Gdyby Howard w jednej akcji odpuscil podwajanie Paula, ktory i tak nadzial sie na blok z pomocy Meta WP, to kto wie jak zakonczylby sie mecz, gdyby nie faul (super?)mana? Nie przekonuje mnie teks, ze Clips zagrali bez Crawforda i bylo im trudniej, bo tak samo mozna tlumaczyc Lakers, ze mieli zmiane trenera, a Nash dopiero wchodzi w gre po tak dlugiej przerwie. Mysle, ze czas bedzie dzialal na korzysc Jeziorowcow i w playoffach zagraja, a czy przejda pierwsza runde to juz inna bajka. Strasznie podoba mi sie i zaskakuje gra Spurs, ktorym kibicuje od lat 90-tych. Duncan przezywa druga mlodosc. Niech zdobedzie 5-ty tytul i moze isc na emeryture Pytanie czy wystarczy im sil i zdrowia na walke w playoffach. Wyglada jednak na to, ze coach Greg wyciagnal wnioski z poprzedniego sezonu i jeszcze lepiej oszczedza sily najstarszych graczy przed postseason. Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 7 stycznia 2013 Opublikowano 7 stycznia 2013 (edytowane) Oglądam sobie Lakers-Nuggets, mecz ciekawy. Efektowny, zresztą ilość rzuconych punktów mówi sama za siebie. Ale efektowność to jedno, a poziom to drugie. To, że Dwight Howard trafia kosze, nie sprawia, że gra dobrze całościowo. Jego regres defensywny jest powalajacy. Nuggets wchodzą pod kosz jak chcą. Przed chwilą Howard poleciał za prostym zwodem Andre Millera (albo Lawsona, nie pamiętam, tak czy siak jakiegoś maluszka). Oglądałem Memphis, którzy zatrzymali Suns na 81 pkt. i generalnie na co dzień mają chyba najlepszą defensywę w lidze. Tu nie ma sekretu - ci gracze nie są gwiazdami, bo nie grają aż tak topowej ofensywy, ale mają wyniki, bo całościowo dobrze grają w kosza. Bo lepiej bronią od gwiazd i tak też się wygrywa. Przez parę lat mówiło się, że transfer Gasolów był szalenie niesprawiedliwy, że Lakers dostali niemal za darmo topowego gracza, podnieśli klasę ekipy. Na tamten moment - owszem. Ale oto mamy czas, że nagle widzimy to w nowym kontekście. Lakers mają starego Gasola i Dwighta Howarda (też po promocyjnej cenie), ale niespodziewanie to młody Gasol jest najlepszym defensorem w tym gronie. Tony Allen - zawsze się o nim mówi w mediach, że niedoceniany, że świetny obrońca. A jak przychodzi co do czego, to się zawsze wymienia ofensywnie topowych zawodników, a jego nie, on jest tylko od bycia niedocenianym defensorem. A on jest świetnym graczem dla wyniku, po prostu. Ale Memphis to nie tylko świetna obrona, także dobry atak, tutaj bardziej wyróżniają się Zach Randolph i Conley, nie żeby Gasol był słaby. To nawet nie jest poziom, o którym mówię, że to granica playoffów. Na takim poziomie są Nuggets czy Lakers, którzy są dobrzy po jednej stronie, a słabi po drugiej. Żeby być czołową ekipą trzeba mieć wyższą średnią z obu tych sfer, trzeba mieć oba bardzo dobre - albo jedno średnie, ale drugie rewelacyjne. Takie ekipy to w tej chwili Thunder, Spurs, Clippers, może właśnie Grizzlies i... może Warriors, po powrocie Davida Lee. Mamy 3-5 mocarzy na Zachodzie. Niektórzy może spadną, ale raczej nie aż do granicy playoffów. Takie ekipy jak Nuggets i Lakers, chociaż efektowne, już tylko mogą marzyć o szóstym miejscu jak dla mnie, walczyć o nie między sobą. W ogóle co to za czasy, że Warriors mają o klasę lepszą obronę od Lakers? Edytowane 7 stycznia 2013 przez ogqozo Cytuj
wet_willy 2 166 Opublikowano 8 stycznia 2013 Opublikowano 8 stycznia 2013 Koniec swaiata Boston bez Rondo wygrywa z NYK na wyjezdzie a Wizards roznosza w pyl OKC O_O Cytuj
BasteKSG 42 Opublikowano 8 stycznia 2013 Opublikowano 8 stycznia 2013 Koniec swaiata Boston bez Rondo wygrywa z NYK na wyjezdzie a Wizards roznosza w pyl OKC O_O To maja do siebie ligi w USA, ze nie raz i nie dwa sa duze niespodzianki. Kluczowa bedzie walka o awans do PO i pozniej juz sama rywalizacja w seriach. Mimo wszystko dla Celtow takie zwyciestwo moze okazac sie na koniec bezcenne by zajac miejsce w top 8 na wschodzie. Cytuj
23kowal 55 Opublikowano 8 stycznia 2013 Opublikowano 8 stycznia 2013 Lakers tracą Howarda na min.tydzień, poza sładem są już Gasol i Hill więc mają teraz pod swoim koszem strefę wolnych lotów. ależ to będzie rzeź. Cytuj
wet_willy 2 166 Opublikowano 8 stycznia 2013 Opublikowano 8 stycznia 2013 Jedyny Center w LA to Jordan w Clippers xD Cytuj
BasteKSG 42 Opublikowano 8 stycznia 2013 Opublikowano 8 stycznia 2013 Jesli Lakers do konca tego miesiaca sie nie obudza to skoncza sezon zanim zaczna sie jeszcze playoffy Pozniej moze byc im juz ciezko gonic chyba, ze nagle zalicza run w stylu 15-0 co jest baaaardzo watpliwe. Denver, Portland, Houston i GSW prezentuja sie znacznie lepiej od LAL, a przed Jeziorowcami jeszcze Wolves i Jazz. O topowej czworce nawet nie wspominam, bo dziela ich lata swietnle. PS. Damian Lilard nadal blyszczy Niesamowicie podoba mi sie gra tego rookie. Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 8 stycznia 2013 Opublikowano 8 stycznia 2013 ten wczorajszy mecz thunder w wykonaniu westbrooka to był sabotaż. Cytuj
wet_willy 2 166 Opublikowano 8 stycznia 2013 Opublikowano 8 stycznia 2013 Rudy Gay do Suns za Dudlaya i Pick w Drafcie glosi wiesc gminna o_O Cytuj
Bartg 5 529 Opublikowano 9 stycznia 2013 Opublikowano 9 stycznia 2013 Lakers sypia sie dalej, kolejne 4 porazki, kolejne kontuzje, oj jakas bomba tam wybuchnie w tym sezonie. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 9 stycznia 2013 Opublikowano 9 stycznia 2013 Kobe wybuchnie i rozstrzela wszystkich w szatni jak ten typ, co wpadł z karabinem do szkoły w USA. Cytuj
Bartg 5 529 Opublikowano 9 stycznia 2013 Opublikowano 9 stycznia 2013 Tak to się skończy, z ciekawostek: Kobe's Lakers started 18-15 in 2004-05 with Chucky Atkins at PG and Chris Mihm at C. Cytuj
BasteKSG 42 Opublikowano 9 stycznia 2013 Opublikowano 9 stycznia 2013 Tak jak juz pisalem to uratowac ich moze jedynie jakis run w stylu 10-0 lub 15-0, ale na razie to blizej im do zaliczenia czegos zupelnie odwrotnego, czyli 0-10 Jestem ciekaw jak zachowaja sie zarzadzajacy klubem w przypadku ewentualnego braku awansu do playoff. Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 9 stycznia 2013 Opublikowano 9 stycznia 2013 powinni wyprowadzić się do puszczy. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 9 stycznia 2013 Opublikowano 9 stycznia 2013 NBA.COM właściciele Sacramento Kings – bracia Maloof'owie finalizują warunki na jakich ich klub zostanie przeniesiony do Seattle! Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 Tak to się skończy, z ciekawostek: Kobe's Lakers started 18-15 in 2004-05 with Chucky Atkins at PG and Chris Mihm at C. Haha, też to chciałem napisać właśnie, ale mi posta długiego wcięło. To pokazuje doskonale skalę upadku, o której mówimy - że faktycznie dzieje się coś dość niezwykłego. Nadal warto pamiętać, że Zachód jest w tym sezonie naprawdę wyjątkowo mocny, ale jednak... mówimy o zespole z nadal czołową dwójką i centrem ligi, bardzo dobrym rozgrywającym i niby niezłymi opcjami na pozostałych pozycjach. Tak to wygląda patrząc na atak, ale w defensywie wiek udziela się dużo bardziej. Jak bardzo lubię oglądać Jamesa Hardena, zwłaszcza, gdy gra naprzeciwko słabej defensywy. To jest gwiazda, doskonały lider zespołu, wszyscy powinni być wdzięczni losowi za jego odejście z Thunder. Jakkolwiek było paru świetnych, na czele z Russellem, Harden chyba już odebrał Ginobiliemu miano najbardziej ekscytującego leworęcznego koszykarza, jakiego miałem okazję oglądać. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku znowu w pierwszej piątce sezonu będzie Kobe (wyrównując rekordy Kareema i Malone'a). Ale Harden to na pewno równie dobry kandydat, a w bezpośrednim starciu było widać doskonale, że choć Harden nie jest jakimś tytanem defensywy, radzi sobie w niej znacznie lepiej, niż stary Kobe. Mimo że w sumie dopiero zaczyna rozdział w Houston, przybył w końcu na samo otwarcie sezonu, wydaje się też znacznie lepiej zgrany ze swoim zespołem, wiedząc, jak rozedrzeć obronę, by kompani mieli dogodną pozycję. Większość z pięciu trójek Carlosa Delfino (5-7) padła po podaniu Hardena. No ale jeszcze co do Lakers... zagrało paru zmienników, jak wybrane z 60. w drafcie białe drewno Robert Sacre, do tej pory zmiennik na parę minut... Co by nie mówić o umiejętnościach, uderzyło mnie to, jak bardzo cały zespół wydawał się zmęczony. W drugiej połowie ewidentnie wyglądało to tak, jakby już mieli dość tego sezonu. To nie wyglądało jak zespół walczący właśnie o życie. Gdy Rockets odjechali dość szybko w trzeciej kwarcie, miałem wrażenie, że gdyby im kazano, mogliby teraz spokojnie dorzucić do jakichś 140 pkt. I to kolejny taki mecz. Naprawdę wciągnąłem się w oglądanie Lakers - pozwalają wielu rywalom pokazać się z najlepszej strony. Cytuj
ogqozo 6 577 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 Nie wiem czemu, ale wpisałem sobie w wyszukiwarce The Onion "Tim Duncan". Tytuły artykułów... - Tim Duncan rozpala drużynę spokojną, umiarkowaną, trzygodzinną rozmową motywacyjną - Podczas świętowania zwycięstwa Spurs, Tim Duncan wygłasza płomienną przemowę na temat odpowiedzialności podatkowej - Tim Duncan oferuje napisanie PIT-ów całej drużynie - Tim Duncan patrzy się na ścianę - Tim Duncan oferuje wszystkim zawodnikom NBA podwiezienie do lokali wyborczych - Tim Duncan zalicza piąty rok z rzędu ze spełnionym postanowieniem noworocznym - Tim Duncan przesyła kolegom maila z informacjami o Zderzaczu Cząstek - Tim Duncan podejmuje wakacyjną pracę w serwisie Apple - Tim Duncan szaleje dla publiczności, podnosząc lekko lewą brew - Tim Duncan piąty dzień z rzędu wysyła kolegom zaproszenia do Google + - Tim Duncan podpisuje kontrakt sponsorski z Florsheim - (przed finałami 2007) Tim Duncan trzyma kciuki za Cavaliers dla dobra NBA - Tim Duncan krzyczy po rzucie kąt potrzebny do wykonania bank shota - W trakcie podróży na mecz, Tim Duncan projektuje nowy system kontroli treści dla NBA.com - Tim Duncan spędza wolny czas, próbując wyzwolić z celi śmierci niesłusznie skazanego - Tim Duncan wysyła kolegom ponaglenie o nadchodzącym rozpoczęciu sezonu trzy miesiące przed startem - Autobiografia Tima Duncana wyjawia, że zaprzyjaźnił się z 10 tysiącami kobiet - Tim Duncan zakłada fartuch, by wykonać na koledze operację artroskopową kolana - Tim Duncan wywołuje jęki, kolejny raz podnosząc rękę na zebraniu rady miejskiej 1 Cytuj
BasteKSG 42 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 (edytowane) Jak bardzo lubię oglądać Jamesa Hardena, zwłaszcza, gdy gra naprzeciwko słabej defensywy. To jest gwiazda, doskonały lider zespołu, wszyscy powinni być wdzięczni losowi za jego odejście z Thunder. Jakkolwiek było paru świetnych, na czele z Russellem, Harden chyba już odebrał Ginobiliemu miano najbardziej ekscytującego leworęcznego koszykarza, jakiego miałem okazję oglądać. Tez lubie ogladac gre Brodacza, ale uwazam, ze finezji mu jeszcze przynajmniej troche do Manu brakuje. Choc trzeba tez jasno sobie powiedziec, ze Argentynczyk az tak fizycznie juz raczej gral nie bedzie, choc niekonwencjonalnych zagran w jego repertuarze wciaz nie brakuje. Fajnie jednak, ze w tej lidze pojawiaja sie kolejne gwiazdy, ktore sa w stanie zastapic innych wielkich. PS. Za chwile bedziemy mogli mowic LAL - 07 zglos sie Edytowane 10 stycznia 2013 przez BasteKSG Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 Najbardziej zaciekawiła mnie informacja o autobiografii Tima Duncana, chętnie bym przeczytał. Dzieło Shaqa bardzo mi się podobało A co do Lakers. Będąc ich fanem, czuję się ostatnio jakbym kibicował jakiemuś słabemu zespołowi z końca tabeli, dla którego każde zwycięstwo może przyczynić się do tego, że nie spadnie do niższej ligi Powoli przestaję wierzyć w ich cudowne odrodzenie i bardziej zaczynam się interesować poczynaniami innych zespołów, którym kibicuję ,czy OKC i SPURS. Cytuj
Bartg 5 529 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 Stawiam, że Kobe lada moment się wkurzy i zacznie oddawać po 30 rzutów w meczu żeby samemu wyciągnąć Lakers, ale maks co im wrózę to 7-8 miejsce i ledwo awans do PO, pod warunkiem, że chociaż trochę będą zdrowi wszyscy starterzy. Cytuj
wet_willy 2 166 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 Oni sa juz 15-20 i maja sporo ciezkich meczy przed soba bedzie trzeba miec okolo 46 wygranych zeby do PO wejsc serce me sie raduje bo cieeeeeeezko bedzie im tego dokonac Kontuzja Howarda moze wymagac kolejnej operacji co wykluczylo by go do konca sezonu :> :> : > Biorac pod uwage ze druzyna moze nie dostac sie do PO a Howardowi konczy sie kontrakt ( + wiadac ze Superman nie lubi sie z Bryantem z ktorym chyba nikt sie nie lubi bo to zadufana pala ) mozna brac pod uwage Dwightmare 2K13 i Howarda w Bostonie ktory pasowal by i do systemu i do Rondo Cytuj
BasteKSG 42 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 Nie wiem, czy Lakers nie beda lepiej funkcjonowac w obronie bez Howarda, ktory gra w def momentami jakby byl rookie. Ja na miejscu wladz jednak zmienilbym najpierw trenera. Majac taki potencjal w druzynie tak go marnowac... to jest nawet mi zal, choc nie przepadam za Jeziorowcami. Mike D'Antoni jest dla mnie slabym trenerem. W miare radzil sobie w Suns, teraz moze poradzilby sobie w Denver, gdzie styl jego gry pasowalby zawodnikom, ale w NYK i LAL niestety sie to nie sprawdza. Caly czas jednak kibicuje LAL, bo fajnie byloby zobaczyc ich serie w playoff z LA Clippers. Cytuj
23kowal 55 Opublikowano 10 stycznia 2013 Opublikowano 10 stycznia 2013 nie mam czasu na szukanie i czytanie, czy moglibyście mi streścić dwie rzeczy? dlaczego w Memphis handlują Gay'em? czy Kings po przeprowadzce zostaną nadal Kings czy wrócą może Supersonics? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.