Square 8 562 Opublikowano 2 maja 2010 Opublikowano 2 maja 2010 Burnout Paradise - jak dla mnie to zamiast nowego Burnout'a mogły by wychodzić kolejne dodatki jak to Criterion miało w planach (serie małych wysp itp). Szkoda że jest to nierealne już. Crash Team Racing - ostatnio jak kumpel wpadł to zamiast szpilać w nowe hiciory, kilka godzin cisneliśmy CTR'a w multi. Cudowna gra. Cytuj
MatekDM 1 299 Opublikowano 24 maja 2010 Opublikowano 24 maja 2010 (edytowane) Gry ponadczasowe? Pamiętam, jak pierwszą grą w którą zagrałem był Transport Tycoon. Później wersja Deluxe. Gram do dziś, już w rozbudowaną wersję OpenTTD, ale dalej potrafię zarwać nockę rozwijając biznes. Poza tym, Need For Speed Porsche. Gra ma już 10 lat, a pomimo tego wracam do niej każdego roku. Niesamowita grywalność, niezwykły model jazdy, grafika, która się dla mnie nie postarzeje no i ten kierowca fabryki i rozwój. Miód. GTA1, GTA2, GTA3, GTA VC i GTA SA to gry, które pozostaną w mojej pamięci na zawsze i do każdej z tych odsłon wracam co roku. Pierwszy Gothic. Mam z tą grą powiązane wspaniałe wspomnienia. Można jej zarzucić wszystko i wskazać setki bugów, ale dla mnie toną w tych hektolitrach grywalności. No i zapomniałbym o World of Warcraft. Mówcie co chcecie, gram do dziś, od ponad 2 lat, z małymi przerwami i poznałem dzięki temu mnóstwo ciekawych znajomych. Gra jest zdecydowanie ponadczasowa. Faktycznie historię mam typowo PCtową. Edytowane 24 maja 2010 przez Maciomaniak Cytuj
raven_raven 12 013 Opublikowano 19 sierpnia 2010 Opublikowano 19 sierpnia 2010 (edytowane) Final Fantasy X - gra, która mi towarzyszyła od (prawie) samego początku mojej przygody z PS2, gra której dotyczył mój pierwszy post na tym forum. Spędziłem przy niej grubo ponad 100h (choć tylko raz ukończyłem, kilka dni temu). Genialna fabuła, wspaniała grafika (jak na kiedyś i jak na dzisiaj - niektóre efekty nadal cieszą), EPICKA muzyka. System walki, choć bardzo standardowy i bez wielu upiększeń, jest po prostu esencją jRPG - wymiata! Oprócz tego mnóstwo smaczków zarówno w, jak i poza fabułą, dużo side-questów, mini-gierek i dziesiątki przepakowanych bossów do pokonania obok wątku głównego . Szkoda, że musiałem grać na pożyczonej PS2 - kiedy kupię sobie własną (znowu) to biorę się za tę grę znowu i zrobię chyba wszystko na maxa. Skończyłem niedawno i przez 15 minut nie mogłem się zebrać, by wstać i zresetować konsolę po napisie "The End"... Edytowane 19 sierpnia 2010 przez raven_raven Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.