Gość _Milan_ Opublikowano 17 września 2008 Opublikowano 17 września 2008 a ja uwazam ze ta plytka nowa/stara jest calkiem fajna. epka day of the dead jest nagrana na nowo, nie lepiej ale inaczej. paru kawalkow nie slyszalem, dodatkowo sa dobre, a te na zywo sa swietne. Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 17 września 2008 Opublikowano 17 września 2008 Milaneze ma rację a Obso blefuje ;] choć tyle nam zostało po tym fgenialnym bandzie Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 17 września 2008 Opublikowano 17 września 2008 wow, barely breathing jest doskonale, lepszy niz cala plyta polki razem wzieta. Koles jest niesamowitym wokalista. cover "rebel yell" tez swietny. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 17 września 2008 Opublikowano 17 września 2008 Cover Rebel Yell to najlepszy obok Scooter'a cover tego kawałka. :potter: Cytuj
zduniacz 123 Opublikowano 18 września 2008 Opublikowano 18 września 2008 no Rebel Yell zacne, nareszcie bede mial w mp3jce, bo tego chyba na zadnym albumie nie bylo\? a cos mi sie zdaje, ze moja matula 'will shit bricks' jak uslyszy ukochane desert grave na live. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 20 września 2008 Opublikowano 20 września 2008 Bawi mnie motyw z wrzuceniem na plyte calej EPki DotD, zremasterowanej tak, ze utwory brzmia 100 razy gorzej niz w oryginale. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 20 września 2008 Opublikowano 20 września 2008 Dobra, przesadzilem. 47 razy gorzej. Moze teraz jakos nie mam chcicy na DFD;] Przesluchalem calosc i z dwa kawalki do konca wrzucilem. Reszte skipowalem. Rebel niby ok, ale to jest jak z "Gimme gimme gimme" Abby. Piosenka, ktorej nie da sie zepsuc, gdy sie ja koweruje, wiec to zadna zasluga kopiujacych. Barely Breathing i Satans March zostawiam. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 20 września 2008 Opublikowano 20 września 2008 no, ale barely breathing jest naprawde ok ;] Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 20 września 2008 Opublikowano 20 września 2008 barely breathing to top 5 dfd i polki razem wzietych. no ku.rwa kapitalny utwor ;] a polkadot mi ogolnie pasuje. liczylem na kolejny krok ku doskonalosci po adultery, a dostalem po prosta fajna rozrywkowa plytke do zapuszczenia w playerze mp3 Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 1 października 2008 Opublikowano 1 października 2008 (edytowane) Kawałek Mature Audiences Only miażdzy. Ale prośbę mam, ma ktoś wersje instrumental? Te szepty mnie w(pipi)iają i imo sa beznadziejne, chce sam podkład. Da się to wyciszyc jakos? Edytowane 1 października 2008 przez Mikes Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 1 października 2008 Opublikowano 1 października 2008 (edytowane) no gdyby nie te szepty kawalek nie bylby tak zayebisty ;] btw: ta skladanka jest zayebista, devil's wife, to masaaakraaa, buja. Edytowane 1 października 2008 przez _Milan_ Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 1 października 2008 Opublikowano 1 października 2008 no w sumie to mu dodaje klimatu ale chcialbym miec wersje bez szeptów, tło tej piosenki jest genialne Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 4 października 2008 Opublikowano 4 października 2008 Adultery wciągneło mnie na maxa, najlepsze kawałki: Mature Audiences only, dead virgins, desert grave. Która ich plyta jest jeszcze w takich klimatach? Ogółem, co ściagnać po tym? :] Cytuj
golab 1 672 Opublikowano 4 października 2008 Opublikowano 4 października 2008 nic klimatu takiego jak na adultery nie ma, można zobaczyć comitted to a bright future albo erotic massage Cytuj
zduniacz 123 Opublikowano 4 października 2008 Opublikowano 4 października 2008 (edytowane) Adultery ma najbardziej 'filmowy' klimat, na innych plytach juz go raczej nie uswiadczysz. sciagaj po kolei i wypatruj pojedynczych kawalkow, bo graja przeciez zroznicowanie , a z tego co widze, wolisz te bardziej spokojne. wiec moze Gardenia, Siddhis, Vernal Equinox Edytowane 4 października 2008 przez zduniacz Cytuj
django 549 Opublikowano 4 października 2008 Opublikowano 4 października 2008 mi tez Adultery najbardziej przypasilo, reszta strasznie slaba, choc na 'Commited To a Bright Future' juz masz jakis przedsmak ostatniej plytki - warto sprawdzic Cytuj
Mikes 65 Opublikowano 4 października 2008 Opublikowano 4 października 2008 Przesłuchałem Commited i jeśli to ich druga z najlepszych to (pipi), poza Adultery dla mnie nie istnieją ;] Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 4 października 2008 Opublikowano 4 października 2008 Przy czym adultery to go,wno przy Californi Mr. bungle'a ;] tez z filmowym klimatem. Cytuj
zduniacz 123 Opublikowano 20 stycznia 2009 Opublikowano 20 stycznia 2009 Hmm, a wiecie, ze wokalista udziela sie jeszcze w innych projektach oprócz Polkadot Cadaver? mozna go uslyszec w metalowo-hardcorowym Knives Out (calkiem fajne, moze cos z tego byc) i gitarkowo-akustycznym solowym El-Creepo. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 20 stycznia 2009 Opublikowano 20 stycznia 2009 No, wszystkie side-projecty sa na myspace. Mnie praktycznie nic nie zaciekawilo. A co do tego, ze Bungle jest lepsze albo ze albumy sprzed Adultery sa slabe to jestescie glupi. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 20 stycznia 2009 Opublikowano 20 stycznia 2009 ojej z tego co pamietam to nawet nie sluchales zadnej plyty bungle'a, wiec nie masz prawa głosu ;] Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 20 stycznia 2009 Opublikowano 20 stycznia 2009 kupilem anarchists... na allegro za 6 peso, nowka w folii. typ ma nadal jakies egzemplarze. Cytuj
django 549 Opublikowano 20 stycznia 2009 Opublikowano 20 stycznia 2009 A co do tego, ze Bungle jest lepsze albo ze albumy sprzed Adultery sa slabe to jestescie glupi. ty jestes Cytuj
golab 1 672 Opublikowano 20 stycznia 2009 Opublikowano 20 stycznia 2009 otóż tutaj to, co pisze obsolot prawdom jest Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.