Lain 107 Opublikowano 20 czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 czerwca 2015 Carlo rossi to jedno z tych gównianych win. Miałam klientkę, która kupowała u nas zawsze wina z górnej półki i powiedziała, że nawet komuś kogo nie lubi by go nie kupiła... Cytuj Odnośnik do komentarza
M.Bizon24 2 612 Opublikowano 20 czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 czerwca 2015 Ale to rozumiem opiniujesz winko nie po swoich odczuciach smakowanych tylko w oparciu o przekaz werbalny kobiety, ktora kupuje drogie bo moze ? Carlo rossi nie jest zle. Mozna kupic wino za 48zl w almie o gorszym smaku niz CR za 20zl. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Grzegorzo 1 411 Opublikowano 20 czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 czerwca 2015 Cote i Carlo rossi maja dobry stosunek cena/jakość, nie gadaj Lain Cytuj Odnośnik do komentarza
szejdj 2 804 Opublikowano 20 czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 czerwca 2015 (edytowane) prosecco jest dobre, do kupienia w bezdomce Edytowane 20 czerwca 2015 przez Szejdj Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 294 Opublikowano 20 czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 czerwca 2015 Ale ceny 30-40zl to jest juz pulka win dobrych,pułka, to nie bułka!! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 296 Opublikowano 20 czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 czerwca 2015 Ku.rwa a jak pisalem to myslem o tej bulce a i tak napisalem zle ;/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Lain 107 Opublikowano 20 czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 czerwca 2015 Ale to rozumiem opiniujesz winko nie po swoich odczuciach smakowanych tylko w oparciu o przekaz werbalny kobiety, ktora kupuje drogie bo moze ? Carlo rossi nie jest zle. Mozna kupic wino za 48zl w almie o gorszym smaku niz CR za 20zl. Babka się zna na tym. Opowiadała jak to wino jest produkowane, że z najgorszych odpadów itp. Raz piłam białe, bez szału. Wiadomo, że to nie jabol w plastiku, ale żeby wrzucać carlo rossi na jakąś prestiżową półkę, to nie-e. Cytuj Odnośnik do komentarza
M.Bizon24 2 612 Opublikowano 20 czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 czerwca 2015 Ale to rozumiem opiniujesz winko nie po swoich odczuciach smakowanych tylko w oparciu o przekaz werbalny kobiety, ktora kupuje drogie bo moze ? Carlo rossi nie jest zle. Mozna kupic wino za 48zl w almie o gorszym smaku niz CR za 20zl. Babka się zna na tym. Opowiadała jak to wino jest produkowane, że z najgorszych odpadów itp. Raz piłam białe, bez szału. Wiadomo, że to nie jabol w plastiku, ale żeby wrzucać carlo rossi na jakąś prestiżową półkę, to nie-e. Swietnie lajn. Teraz wszyscy wiemy, ze zachecasz do nie kupowania/lub kupowania bo jakas babka za ciebie je wypila i powiedziala, ze nie ona kupuje drozsze, tanie to sik. I jeszcze ten polaczkowy opis "jak to jest zrobione", to wyczerpuje temat. U mnie w gospodarstwie domowym pije sie dosc czesto wino wieczorem, przerobilismy i takie carlo rossi za 20 zl z tesco i wina powyzej 100zl i w zyciu nie wpadlbym do glowy aby CR ocenic jak wino marki Komandos. No ale sa kobiety co sie znaja i wystarczy posluchac ich opini aby miec wyrobione kubk ismakowe. boze laj njaka ty jestes :facepalmz: :facepalmz: :facepalmz: Cytuj Odnośnik do komentarza
Copper 2 657 Opublikowano 21 czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 21 czerwca 2015 Wczoraj z kobieta pilismy polwytrawne czerwone carlo rossi w kawiarni, bo byly tylko CR. I mi i jej smakowalo, takze dobre jak na wino z odpadow, moge polecic. Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 294 Opublikowano 7 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 lipca 2015 Co pijecie w tych upałach? Woda jakoś już mi się nudzi. Kompotów nie mam. Cola i inne badziewia są słodkie. Co można gulnąć w te upały? Oprócz browarka ofcourse:) Cytuj Odnośnik do komentarza
Shen 9 623 Opublikowano 7 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 lipca 2015 Zielona herbata z limonką. Cytuj Odnośnik do komentarza
szejdj 2 804 Opublikowano 7 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 lipca 2015 zimna woda z cytryną i ksylitolem albo albo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 7 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 lipca 2015 mate Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 294 Opublikowano 7 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 lipca 2015 (edytowane) matemate5? Mam mate, ale po zrobieniu jest gorąca. Edytowane 7 lipca 2015 przez grzybiarz Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 356 Opublikowano 7 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 lipca 2015 Na upały? Woda, woda z cytryną/plastrem ogórka/miętą, kwas chlebowy (z Obołona, byle nie żaden dosładzany), sok z brzozy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Blaise 3 603 Opublikowano 7 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 lipca 2015 Zieloną herbatę mrożoną zrób, świetnie gasi pragnienie, nawadnia, koksy taką piją. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość ragus Opublikowano 9 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 lipca 2015 Pił ktoś? Jest już podobno w sklepach. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ma_niek 860 Opublikowano 9 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 lipca 2015 W Tesco jest, jak dla mnie prawie bez róźnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 356 Opublikowano 9 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 lipca 2015 Oj tam oj tam, dobra jest, nie ma aż takiego kopa cukrowego jak zwykła. Tylko cena póki co zaporowa, kupowałem za niemal 4 zł za puszkę... Cytuj Odnośnik do komentarza
Kosmos 2 711 Opublikowano 9 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 lipca 2015 Kupiłem w tesco, ciekawy smak, trochę różnica moim zdaniem jest wyczuwalna, zarówno względem coca-coli jak i coli zero. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek Opublikowano 18 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 18 lipca 2015 w kuchni świata są te puchy po 2,50 różnica jest taka że jest słodzona Stevią, w smaku trochę bardziej stonowana w słodyczy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 296 Opublikowano 19 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 19 lipca 2015 W tesco to samo, 2,50 zielona, 2,09 cherry. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość osiol Opublikowano 20 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 20 lipca 2015 Na upały OKF aloe vera, ambrozja, tylko ta cena... Ósemkę za 1,5 l. No, ale z Chin to sprowadzają (dystrykt Korea Pd.). Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 294 Opublikowano 23 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 lipca 2015 Ale syf. Myślałem, że napis "zielona cytryna", będzie oznaczała limonkę, a nie ogórasa. Napój w dodatku słodki: w składzie woda i na drugim miejscu cukier. Badziew za ok. zeta. Dzień wcześniej wziąłem wersję "niebieska cytryna" i było ok. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 23 lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 lipca 2015 Wcale nie widać na etykiecie ogórka, wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.