Blok 6 Opublikowano 3 maja 2008 Opublikowano 3 maja 2008 jakie macie zdanie o Chorwaji? dla mnie to idealny kraj na wakacje, czy nawet na zamieszkanie w podeszłym wieku. bliskość morza, przyjaźnie nastawieni mieszkańcy, nie trzeba się uczyć języka a oprócz tego bardzo dobrze rozwinięta infrastruktura turystyczna. teraz w chorwacji powstaje pełno hotelików i małych zamkniętych osiedli, które tylko czekają na zamieszkanie - przynajmniej przez chwilkę ;] serio, dziwię się jak ktoś mieszka na południu polski i zamiast do chorwacji jeździ nad nasz bałtyk. dystans do istrii (najbardziej na północ położona część chorwacji) jest może większy, ale jedzie się zdecydowanie szybciej, a i morze jakieś bardziej błękitne tam jest. w zeszłym roku byłem tam na weekend majowy i powiem, że wręcz idealnie się na takie 5 dniowe wypady istria sprawuje, nieczęsto można umoczyć tyłek w morzu już początkiem maja. Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 8 maja 2008 Opublikowano 8 maja 2008 No właśnie zaczynamy planować jakiś wypad na 14 dni i dochodzę do tego samego wniosku... jak ludzie (z południa Polski) mogą jeździć nad Bałtyk? :o Toż to marnotrastwo słońca. 5 min. szperania i można znaleźć 4. os. prywatną kwaterę 50 m od plaży już za... 600 zł (!) za tydzień. Dla leniwych - 600/4=150, 150/7 dni=ok. 22 zł za nocleg. Pokażcie mi kwaterę nad polskim morzem za taką cenę. Ok. Za 600 zł jest takich kwater parę. Ale za 800 (28/noc), 1000 (35/noc), 1200 (44/noc) już całe mnóstwo... z basenami, kortami tenisowymi, o klimie nawet nie ma co wspominać. Co do transportu, to albo autokar za 350 zł/os. w obie strony, albo auto - wychodzi ok. 280 zł/os. w obie strony (dobrze jest mieć dwóch kierowców). Podsumowując... wyjazd na 2 tyg. kosztuje ok. 600 zł za nocleg i przejazd. No sorry, ale nad Bałtykiem tyle kosztuje tydzień, no jak się dobrze zakręcić, to może 10 dni. Nie wspominając o żarciu, które u nas jest tragicznie drogie. Oczywiście cały czas operuję cenami "poza sezonem" - poczatek maja lub wrzesień. W sezonie ceny, przynajmniej za kwaterę, rosną nawet dwukrotnie. Tylko, że na wyjazd nad Bałtyk w lipcu/sierpniu trzeba koniecznie spakować parasol/kurtkę przeciwdeszczową i coś grubszego do ubrania, a w Chorwacji nie wiedzą co to "20 stopni Celsjusza" we wrześniu (chyba, że w nocy). Powiem tak... byłem za malucha z rodzicami w paru ciepłych krajach, ale Chorwacja najbardziej zapadła mi w pamięci, a szczególnie to morze, a raczej MORZE... nie wiem jak tym samym rzeczownikiem można określać Bałtyk i Adriatyk u wybrzeży Chorwacji. A teraz mam pytanie do jeżdżących samochodem do Chorwacji. Ile kosztuje przejazd autostradą autriacką? I czy ktoś przepływał promem na wyspę chorwacką? Ile to się ceni? Cytuj
Fab3r 4 Opublikowano 10 maja 2008 Opublikowano 10 maja 2008 (edytowane) A teraz mam pytanie do jeżdżących samochodem do Chorwacji. Ile kosztuje przejazd autostradą autriacką? I czy ktoś przepływał promem na wyspę chorwacką? Ile to się ceni? Przejazd autostradą nie pamiętam, ale na pewno niedrogo. Płynąłem promem na Pag i wyszło to z tego co pamiętam jakieś 30kuna (~20zł). Faktycznie, Chorwacja to piękny kraj. Niestety ciężko dogadać się po angielsku (w tych mniej znanych kurortach), prędzej po niemiecku, którego nie znoszę . Ludzie są przyjaźni, cisi (trochę doświadczeni przez nie tak dawną tamtejszą wojnę) i naprawdę atmosfera jest super. 2 razy byłem w sezonie, tj. w lipcu i powiem, że można zdechnąć - raz nie posmarowałem się kremem i po nurkowaniu złaziła mi cała skóra z pleców... Co jeszcze - dużo nagich ciałek, duża widoczność w wodzie, piękne plaże (mało piasku, ale jaka woda!), jak znajdzie się jakieś skałki przy wodzie i cień pod drzewem to naprawdę jakby się było w raju. Moja ulubiona miejscówka była taka, że parkowaliśmy przy drodze, kawałek przez chaszcze, a tam czekała na nas piaszczysta plaża i dużo miejsca pod dojrzałym figowcem ^_^. Mam w domu chyba kilka kilo muszli, niektóre naprawdę śliczne. Jest sporo wartych pozwiedzania miast, np. Split, Sibenik. Co do żarcia - wiadomo, tamtejsze pizze, kalmary, kevapci (mielone mięso barane), ryby, ryby i ryby. Ale to sporadycznie, bo tanio też nie jest. Najlepsze jedzenie to IMO chleb kukurydziany z przecierem pomidorowym i cebula jedzona jak jabłko - tam się mogłem tym zażerać :slinotok: Tak jak mówisz, poza sezonem warto pojechać - raz byłem pod koniec września i pogoda jest wtedy idealna - woda ma 20kilka stopni, kąpiel wieczorem jest naprawdę super. Do tego porządne ceny i można znaleźć tanio kwatery/hotel. Osobiście polecam 2 miejscówki - wyspa Pag, oraz Sibenik. PAG Edytowane 10 maja 2008 przez Fab3r Cytuj
Blok 6 Opublikowano 10 maja 2008 Autor Opublikowano 10 maja 2008 (edytowane) ja sie po polsku dogaduję. a co do nagich ciałek... trzeba faktycznie dość często na brzuchu leżeć ;] Edytowane 10 maja 2008 przez Blok Cytuj
Fab3r 4 Opublikowano 11 maja 2008 Opublikowano 11 maja 2008 (edytowane) ja sie po polsku dogaduję. No idzie i tak, ale mimo wszystko dużo inne słownictwo i akcent, niekiedy nie wiadomo o co chodzi . Pierwsze słowa, jakich się nauczyłem to było sladoled i pljeskavica (czyli lody i taka rybka-kotlecik) Co do tego leżenia na brzuchu - raz pojechaliśmy na plażę na drugi koniec wyspy i okazało się, że niedaleko jest plaża dla nudystów Tak nieodgrodzona, łazili sobie koło nas jak gdyby nigdy nic. Przynajmniej dobrze, że ludzie się nie wstydzą jak w Polsce, albo nie wrzeszczą jakiejś dziewczynie, że jest bezbożnicą jak jej cycki widać... Edytowane 11 maja 2008 przez Fab3r Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 12 maja 2008 Opublikowano 12 maja 2008 (edytowane) w tym roku chcialbym sie wybrac tam na urlop - jakos tak we wrzesniu na tydzien/dwa. ktos moze polecic jakies apartamenty? wiem ze w necie jest tego mnostwo, ale moze ktos ma juz cos sprawdzonego? Edytowane 12 maja 2008 przez Lucek Cytuj
Zaton. 19 Opublikowano 12 maja 2008 Opublikowano 12 maja 2008 Mam pytanie - był ktoś może w Chorwackiej wiosce Zaton ? Ciekawi mnie jak tam jest ^_^ Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 12 maja 2008 Opublikowano 12 maja 2008 w tym roku chcialbym sie wybrac tam na urlop - jakos tak we wrzesniu na tydzien/dwa. ktos moze polecic jakies apartamenty? wiem ze w necie jest tego mnostwo, ale moze ktos ma juz cos sprawdzonego? Jeśli jedziesz autem, to najlepiej jechać w ciemno. Kwater jest fch.uj i jeszcze trochę, a przynajmniej pooglądasz sobie co i jak, sam wynegocjujesz ceny. A i zawsze możesz pomieszkać tydzień tu, tydzień tam - jak Ci się będzie podobało. Jeśli samolot/autokar, to masz ograniczone pole manewru jeśli chodzi o szukanie czegoś na własną rękę. W każdym razie nic Ci nie mogę polecić. Mogę natomiast powiedzieć, że biura podróży trzepią niezłą kasę za pośrednictwo i na miejscu można znaleźć coś nawet o połowę taniej, niż przez Internet. Ponadto jak byłem dawno temu z rodzicami, to dostaliśmy kanciapę bez klimy, jeden pokój był bez okien (sic! nie muszę mówić jak tam było duszno?), a drugi musiał mieć cały czas otwarty balkon (brak klimy), a na dole ciągle imprezy - spać można było iść koło 3:00, jak już muzyka cichła (niektórym to odpowiada, ale ja wtedy byłem maluchem, więc średnio odpowiadały mi zabawy do rana ). A tak? Jedziesz sam, widzisz co bierzesz. Cytuj
Fab3r 4 Opublikowano 12 maja 2008 Opublikowano 12 maja 2008 Mam pytanie - był ktoś może w Chorwackiej wiosce Zaton ? Ciekawi mnie jak tam jest ^_^ Pewnie wieje ch*jem Są 3 takie wioski, jedną mijałem o jakieś 20km... Za to byłem na moście Kupa-Kupa na rzece kupa I popieram poprzednika ^ Cytuj
Blok 6 Opublikowano 12 maja 2008 Autor Opublikowano 12 maja 2008 (edytowane) Lepiej jednak planować wszystko zawczasu. Polecam serwis eurohome.com - mieszka się w normalnych domach letniskowych należących do innych ludzi. Domek - chociaż w niektórych przypadkach to źle powiedziane, boz zdarzają się prawdziwe wille - można wcześniej obejrzec na stronie internetowej i dowiedzieć się co tam konkretnie jest. Zawsze ma się schludną łazienkę, dobrze wyposażoną kuchnie, tv z kablówką itd, a ceny można znaleść naprawdę wporządku za komfortowe apartamenty. To chyba najlepsza opcja, szczególnie jeśli jedzie się ze znajomymi, bo koszta wówczas ładnie się rozchodą. Na czuja też można jechać, opcji jest mnóswo, a jeśli to dla nas nie jest problem mieć nieco mniej prywatności można też mieszkać w domach u ludzi, którzy prowadzą gasthausy, takie prywatne skromne hoteliki. Wtedy można zaliczyć motywy typu serduszko usypane z płatków kwiatów na łóżku ;] Chociaż wydaje mi się, że w tych gasthaus'ach to raczej trzeba wcześniej rezerwować miejsca. Edytowane 12 maja 2008 przez Blok Cytuj
mj 13 Opublikowano 23 stycznia 2009 Opublikowano 23 stycznia 2009 Chorwacja. bylem na wyspie krk i milo to wspominam. nocne zycie piekne dziewczyny palmy i czysciutkie morze ;D wez sobie aparat jak bedziesz jechal i przygotuj sie na genialne widoki po wyjezdzie z rijeki Cytuj
Tori 12 Opublikowano 23 stycznia 2009 Opublikowano 23 stycznia 2009 Planuję na ten sierpień/wrzesień. Nie wiem co wybrać, byłbym wdzięczny za jakieś wskazówki. Cytuj
TyskiPL 64 Opublikowano 23 stycznia 2009 Opublikowano 23 stycznia 2009 Chorwacja to fajny kraj z miłymi ludźmi, nawet młodzież jest miła Do tego morze, a zaraz obok góry A do tego te ich drogi Aż chce się jeździć Jednakże nie lubię ich plaż - zawsze z kamieniami ;P Cytuj
mj 13 Opublikowano 23 stycznia 2009 Opublikowano 23 stycznia 2009 Planuję na ten sierpień/wrzesień. Nie wiem co wybrać, byłbym wdzięczny za jakieś wskazówki. trudny wybor. w sierpniu bedzie drozej, przez mase turystow z Niemiec. poczatek wrzesnia bedzie ok, masa owocow, cieplo ;D Cytuj
Gość Opublikowano 31 marca 2009 Opublikowano 31 marca 2009 Chorwacja. bylem na wyspie krk i milo to wspominam. nocne zycie piekne dziewczyny palmy i czysciutkie morze ;D wez sobie aparat jak bedziesz jechal i przygotuj sie na genialne widoki po wyjezdzie z rijeki mj - moglbys napisac cos wiecej o tamtych okolicach? Ciezko jest znaleźć tani kemping, jak z ogolnymi cenami, czy fajnie w ogole? Boz 3 kumplami planujemy wyjazd do chorwacji rowerami, i jak sie okaze na miejscu ze do (pipi)a jest to sie troche w(pipi)ie, po przepedalowaniu 1300km... Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 31 marca 2009 Opublikowano 31 marca 2009 W 2. połowie września 2008 byłem na Hvarze. Cudo. Gdybym zaczął się rozpisywać nad urokiem tej wyspy, to brakło by mi dnia. Także powiem tylko "polecam" i w razie czego postaram się odpowiedzieć na pytania zainteresowanych Cytuj
Gość Opublikowano 31 marca 2009 Opublikowano 31 marca 2009 W 2. połowie września 2008 byłem na Hvarze. Cudo. Gdybym zaczął się rozpisywać nad urokiem tej wyspy, to brakło by mi dnia. Także powiem tylko "polecam" i w razie czego postaram się odpowiedzieć na pytania zainteresowanych jak sie miewa cena zarcia juz na miejscu, kempingow, czy innych rzeczy? bo wlasnie czytajac w necie naprawde rozbierzne opinie ludzi nt cen, czasem lapie sie za glowe. Takie podstawowe produkty ile kosztuja, bo na jedzenie w restauracjach nas nie bedzie stac:} Cytuj
Smiti 313 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Byłem z 3-4 lata temu i powiem, że jedzenie w porównaniu z Hiszpanią czy Włochami jest bardzo tanie. Jednak konkretnych cen podać nie mogę. Cytuj
Gość Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Byłem z 3-4 lata temu i powiem, że jedzenie w porównaniu z Hiszpanią czy Włochami jest bardzo tanie. Jednak konkretnych cen podać nie mogę. nadal niewiele mi to mowi, poniewaz do wloch dopiero jade w czerwcu, a w hiszpanii takze nie bylem:) Cytuj
Smiti 313 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Serio nie pamiętam konkretnych cen ale mniej więcej tak - drożej niż normalnie w Polsce ale taniej niż nad naszym morzem w środku sezonu. Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 1 kwietnia 2009 Opublikowano 1 kwietnia 2009 W 2. połowie września 2008 byłem na Hvarze. Cudo. Gdybym zaczął się rozpisywać nad urokiem tej wyspy, to brakło by mi dnia. Także powiem tylko "polecam" i w razie czego postaram się odpowiedzieć na pytania zainteresowanych jak sie miewa cena zarcia juz na miejscu, kempingow, czy innych rzeczy? bo wlasnie czytajac w necie naprawde rozbierzne opinie ludzi nt cen, czasem lapie sie za glowe. Takie podstawowe produkty ile kosztuja, bo na jedzenie w restauracjach nas nie bedzie stac:} "Zupełnie przypadkiem" zachowałem wszystkie paragony (sklepy + paliwo + autostrady + promy... no wszystko), także lecimy z przykładowymi produktami. Ceny w kunach, przy ówczesnym kursie 1 zł = 2 kuny, czyli każdą cenę dzieliliśmy na pół i wychodziły złotówki (aktualnie 1 zł to tylko 1,65 kuny, więc chcąc uzyskać ceny wg aktualnego kursu trzeba pomnożyć cenę razy 0,6). Zakupy głównie w supermarketach wielkości naszych Biedronek, tamtejsza sieć "Konzum" (chyba, że napisane inaczej): - litr dobrego wina - 34 - czekolada Milka 100g - 9,50 - pół kg chleba - 3,35 - ser biały, taki do smarowania, ze szczypiorkiem, 200g - 10,19 - pół kg zielonej sałaty - 5,14 - chipsy, raczej chu.jowe, 200g - 9,49 - litr soku Cappy - 5,68 - kg grejpfrutów - 12,98 - kg pomidorów - 5,48 - ser gouda (pakowany, więc chyba 200g) - 18,89 - litr mleka - 5,78 - margaryna 250g - 5,78 - mały pasztet (75g) - 3,79 - dżem - 6,59 - średnia pizza w knajpie (na 2 osoby) - średnio 45-50 - najdroższe piwo świata, Heineken, 0,25l - 15 kun (trzeba zwracać uwagę na to w knajpach) - kg szynki - 68,49 - Nutella 400g - 23,98 - litr tamtejszego piwa (raczej bez porównania do naszego) - 16,98 - litr wody mineralnej - 2,69 + butelka zwrotna 1,95 - 10 jaj kurzych - 16,79 - zupa w proszku, na dwie osoby - 7,50 - Sprite 2 l - 13,49 - kg bananów - 7,99 - gaz LPG - 3,35 kun/l - benzyna 95 - 8,98 kun/l Chyba większość przydatnych produktów. Jak widać ceny porównywalne lub nieco wyższe, ale do zaakceptowania (bez porównania jeśli chodzi o nasz Bałtyk, gdzie ceny za 250g margaryny na poziomie 6-7 zł to norma). My się spodziewaliśmy wyższych cen z powodu konieczności transportu towarów na wyspę, ale nie było źle. Jeśli chodzi o zakwaterowanie, to pojechaliśmy w ciemno. Na miejscu, po 2 godz. szukania znaleźliśmy apartament 2 pokoje + 2 łazienki + mała kuchnia + taras, z 200 metrów od morza, za 50 euro za noc (za cały apartament, więc na 4 osoby wychodziło po 12,5 euro i to było najtaniej, a standard dość wysoki). W 95% przypadków za wynajem chcieli mieć płacone w euro. Tutaj się trochę przeliczyliśmy, bo naczytałem się, że można spokojnie znaleźć apartamenty za 12, a nawet 10 euro za osobę, szczególnie w drugiej połowie września, kiedy to sezon ma się ku końcowi. Nie wiem... może tak rzeczywiście jest w innych częściach kraju, ale na Hvarze minimum to było 15 euro/os. i to po negocjacjach. W naszym przypadku mieliśmy niezłego fuksa. Cytuj
TyskiPL 64 Opublikowano 2 kwietnia 2009 Opublikowano 2 kwietnia 2009 Pamiętam, jak zobaczyłem ceny lodów i chipsów koło 12 kun xD Myślałem, że padne, ale później przypomniałem sobie o tym kursie Cytuj
Ölschmitz 1 543 Opublikowano 22 marca 2010 Opublikowano 22 marca 2010 majac budzet okolo 2 tys. oplaca sie startowac w ogole do chorwacji tak na tydzien np.? Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 23 marca 2010 Opublikowano 23 marca 2010 Jak nie będziesz co wieczór wychodził na imprezy z gęsto lejącymi się drinami, to i na 2 tyg. styknie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.