Opublikowano 2 maja 20222 l Niezepsute komercją, warto podkreślić. Nawet ta miejscówa hodowli pstrąga z barem jest fajnie wkomponowana, takie jakby hipsterskie miejsce
Opublikowano 2 maja 20222 l Z tym spokojnym i odprężającym miejscem to bym trochę uważał, bo jak ktoś się tam wybierze, a już zwłaszcza samochodem, w słoneczny weekend, to może się trochę zdziwić;) Rejon jest bardzo popularnym miejscem wypadowym, a to pociąga za sobą tłumy ludzi, bombelki, januszy kierownicy itd Za to w tygodniu to inna bajka, jedno z moich ulubionych miejsc do biegania
Opublikowano 30 maja 20222 l W sezonie w weekend/święto to nawet jadąc rowerem można się tam zdziwić, szczególnie w tym charakterystycznym miejscu-rondzie, gdzie wszyscy dookoła parkują i ruch jest jak pod marketem. Ogólnie to miejsce jest baaardzo popularne i oczywiście przyciąga typ "turysty", który wszędzie musi dojechać autem, bo po co sobie zrobić spacer? Januszerka totalna, szczególnie w okolicach Bramy Krakowskiej, no i oczywiście Maczugi Herkulesa i Zamku. Ale jak ktoś sobie zaplanuje w tygodniu, to pewnie jest bajka. Zresztą sam dojazd rowerami z Krakowa to świetna wycieczka, szczególnie od Prądnika, dolinka, rzeczka, coś pięknego. Edytowane 30 maja 20222 l przez kotlet_schabowy
Opublikowano 31 maja 20222 l Ano tak, do Giebułtowa to jest zwykła ulica i śmiganie między samochodami, a wylot z północy Krakowa to właściwie w każdym kierunku jest chujowy, no ale nie można mieć wszystkiego xD (ewentualnie jak ktoś ma taką opcję, to można podjechać autem z bagażnikiem rowerowym już na miejsce). Natomiast ta DW nie taka straszna, szeroka i zadbana, oczywiście to już inny komfort jazdy, ale tragedii nie ma.
Opublikowano 4 maja 20244 maj Witam. W przyszły weekend wbijam do Krakowa z rodziną. Gdzie warto iść coś zjeść z 1,5 rocznym dzieckiem u żoną? Jak sam tam kiedyś jeździłem przed pandemią to spoko było w tej fabryce na Dolnych Młynach i w dobrej gruzińskiej knajpie jadłem Tbilisuri. No i zapieksy były spoko.
Opublikowano 5 maja 20245 maj Dolne młyny zostały zlikwidowane, ale w okolicy są dwie obecnie bardzo popularne knajpy, tajska Molam i wietnamska Bonjur Pho. W weekend prawdopodobnie będzie kolejka przed wejściem. Niedaleko jest też spoko knajpka z polską kuchnią - Smakołyki. Tbilisuri dalej działa, wciąż trzyma poziom. Daleko od centrum, a blisko zjazdu na Skawine na a4 są Trzy Kaczki, jedzenie pyszne i mają duży ogród więc dobre miejsce żeby z dzieckiem się wybrać, w weekend lepiej zrobić wcześniej rezerwacje.
Opublikowano 5 maja 20245 maj Od siebie mogę dodać: - coś obiadowego w samym centrum, rodzinnego, z karczmianym klimatem, gdzie powinno być miejsce dla wózka dziecięcego to: https://www.wstarejkuchni.pl/ - również centrum, włoskie klimaty i dobra neapolitańska pizza, a dodatkowo również bardzo dużo miejsca w środku: https://nolio.pl/ - burgerownia tuz przy rynku z dobrym mięskiem i fajnymi "świeżymi" kombinacjami jak wołowina + bekon + burak + ananas: https://moaburger.com/ (niezmiennie moja topka od lat, zawsze jak wracam to tu mam najlepsze doznania burgerowe) - dzielnica Mistrzejowice czyli dalej od centrum (z 18 min busem od Ronda Mogilskiego), ale bardzo dobre ładnie podane dania obiadowe (np. giga schabowy na desce, gulasz w podwieszanej miseczce) - Pod Złotym Liściem; a po jedzeniu można iść na spacer i lody do Parku Reduta z placem zabaw dla dzieci, w pobliżu też jest Park Wodny i Galeria Serenada - jeśli masz auto i interesują Cię również okolice Krakowa, to np. Malinowy Anioł w Zielonkach, bardzo fajny rodzinny wystrój: http://malinowy-aniol.pl/
Opublikowano 5 maja 20245 maj Nie mieszkam w Krakowie już kilka lat ale jeśli chodzi o rynek to polecam Gruzińskie Chaczapuri Grodzka. Bardzo dobre jedzenie i ceny zdecydowanie odbiegające od cen okolicznych knajp. Było tanio i dobrze, często jeździłem tam na obiady. Mam nadzieje ,że przez te lata nic się tam nie zmieniło.
Opublikowano 5 maja 20245 maj Odwiedziłem Kraków w ubiegłym roku. Jak ktoś tu już kiedyś napisał- tak samo nudne jak w podstawówce na wycieczce. Na plus muzeum lotnictwa- ale obsługa online to przygłupia baba. Na pytanie czy mogę dronem latać, odpisała że mogę, ale jak zapłacę jakąś kosmiczną kasę. 4k? Na miejsce ogarnięty koleś odpowiedział że mogę, ale nie za wysoko, bo lotnisko i mają podjazd tutaj, ale to chyba ogarniam jakoś pilot drona. Sam rynek miałki jak ten w Poznaniu. Na plus żarcie- pkt z kasza gryczaną. Obwarzanki meh. Wawel? Połowa atrakcji już nieczynna, bo nie ma biletów. Nie wiem czy tam od 6 czy 8 trzeba stać żeby się załapać na komplet? W tym roku szykuję mi się ponowna wizyta, ale bardziej Oświęcim. Ale jak już będę rzutem beretem to wlecimy, bo reszta nie była w KRK. Ale nie chce mi się xD Wolę Wrocław w którym mógłbym zamieszać. Zapomniałem dodać. Ale to wieczorowa pora. Kiełbaski z niebieskiej nyski Dobre.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.