Gość donsterydo Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 Za pierwszym razem natłukłem 400 tys., za drugim już 900 tys. - kluczowy moment to ten kiedy się nawala w łeb bossa im więcej uaktywni nam witch time tym większe bonusy :-) Cytuj
Bandi 5 Opublikowano 27 stycznia 2010 Opublikowano 27 stycznia 2010 Platinum Games pracuje już nad drugą częścią! Cytuj
beavisbathol 1 Opublikowano 12 lutego 2010 Opublikowano 12 lutego 2010 Bardzo zawiodłem się na tej grze. Fabuła nie porywa (ale to chyba normalne w slasherach). System walki niby jest devilowy, ale system uników to raczej kpina. Unik to nie unik tylko włączenie uników. Proponuję zobaczyć zwykłe uniki chociażby z DMC. DMC 2 jest nie osiągalny. W całej grze znalazłem tylko jednego wroga, z którym mogę normalnie walczyć. Reszta stosuje strategię taniochy i ultra celnych poziomych ciosów. Ścieżka przejścia strasznie mi się nie podoba. Zmarnowane lokacje. Muzyka to osobna historia. Próbowałem nawet pograć na muzie z gry od Capcom, ale to rozwiązanie na krótko. QTE zupełnie bym wywalił albo wrzucił normalnie. Akcję na motorze, rakiecie i karabinie do kotła. Kamera podczas tych sekwencji jest do D U P Y. W slasherach nie powinno się wrzucać takich akcji. Tylko to przeszkadza według mnie. W PE gra dostała dziewięć. A ja bym dał 7. Mało tego powiem nawet, że Ninja Gaiden 2 ze swoimi ultra głupotami jest lepszy. Definitywnie nie kupię części drugiej, ani żadnych dodatków do tego. Po prostu jaja, a nie gra. Cytuj
snoorski 0 Opublikowano 12 lutego 2010 Opublikowano 12 lutego 2010 Jaki sposob na bossa psa,ktory przebija sciane w swiatyni w tym jakby weneckim miescie? pierwsze 2 h grania, strzela kulami ognia i uderza pyskiem,w ogole mi nie idzie unikow robic i bardzo maly damage mu zadaje na normalu Cytuj
estel 806 Opublikowano 12 lutego 2010 Opublikowano 12 lutego 2010 Trzymaj na dystans i unikaj jego ognistych kul. Po takim uniku powinno się załączyć spowolnienie czasu i wtedy jedziesz z mieczem. Proponuję wyrzucać w powietrze, bo wtedy nawet jak spowolnienie minie to zawsze można jeszcze kilka ciosów wsadzić. O ile pamiętam w powietrze wyrzuca się PPK (pauza) P. Cytuj
snoorski 0 Opublikowano 12 lutego 2010 Opublikowano 12 lutego 2010 Wydaje mi sie, ze pomyliles z typkiem strzelajacym kulami na moscie zaraz na poczatku gry. Tego co ja mam nie idzie trzymac na dystans bo tym pyskiem dosiega mnie jak oddale sie na koniec mapki, taka swiatynia z kamiennymi filarami Cytuj
estel 806 Opublikowano 12 lutego 2010 Opublikowano 12 lutego 2010 Poszukaj sobie na youtubie jakiś poradników albo filmików z platinium runów i tyle, bo ja nie wiem o co ci chodzi. Cytuj
Bandi 5 Opublikowano 12 lutego 2010 Opublikowano 12 lutego 2010 (edytowane) Ja też nie wiem o co chodzi ale wal go od tyłu Na zwolnieniu, bo jeśli to ten co ja myślę to ma jakąś taką zbroję na pysku beavisbathol - zachwalasz najdufdniejszy slasher w jaki grałem, czyli DMC4 (nie jest zły ale jest nudny!). Czepiasz się Ninja Gaiden, w zasadzie najlepszego przedstawiciela gatunku i do bayonetty która chyba nawet tron przejęła. Jako fan Slasherów nie rozumiem Cię - dobrze, że o Heavenly Sword nie wspomniałeś Edytowane 12 lutego 2010 przez Bandi Cytuj
beavisbathol 1 Opublikowano 13 lutego 2010 Opublikowano 13 lutego 2010 Nie zachwalam DMC 4, bo nawet w poście o nim nie wspomniałem. Uważam go za najgorszego DMC. Najlepszy to oczywiście jedynka. Nie czepiam się Ninja Gaiden tylko Ninja Gaiden 2. A raczej wyrażam opinię. Gaiden 2 zawiera sporo głupot związanych z atrybutami ciosów i taktyką wrogów. Ale Bayonetta to już przegięcie. W gierce Team Ninja są pewne zasady, które zawsze działają. O Heavenly Sword nie pisałem, bo w niego nie grałem. Nie piszę o grach, w które nie grałem. Nie obchodzi mnie to, że nie zgadzasz się z moją opinią o tych grach. Jeżeli nie rozumiesz kogoś, jego wyborów i smaków, to nie próbuj go przyatakować lub zniszczyć. W swoim poście głównie mówię, że Bayonetta nigdy nie będzie Devilem. Porównuje pewne aspekty gier i tyle. 1 Cytuj
estel 806 Opublikowano 13 lutego 2010 Opublikowano 13 lutego 2010 Kot też nigdy nie będzie psem mimo, że oba zwierzaki są ssakami i mają futerka. I co z tego? Proszę, nie pisz takich bezsensownych postów, bo się obrażę. Cytuj
TheAceOfSpades 482 Opublikowano 13 lutego 2010 Opublikowano 13 lutego 2010 Ja też się zawiodłem na tej grze, ale przede wszystkim przez design który na dłuższą metę zaczął mnie poważnie drażnić, chodzi mi przede wszystkim o postać która sterujemy... Kicz wypływa na każdym kroku, pozy jak czarodziejka z księżyca I muzyka - tragiczna, w żadnej grze jeszcze mi tak warstwa muzyczna nie przeszkadzała jak właśnie w Bayonetta. Sam gameplay był konkret, akcje urywające tyłek - czyli jeśli chodzi o efektowność to ten tytuł miażdży. Na temat systemu walki się nie wypowiem, bo nie masteruję slaszerów i fanem gatunku w zasadzie nie jestem. Graficznie wysoka półka. Niestety w demie nie wyczułem, że design zdecydowanie mi nie przypasi, stąd i trochę się zawiodłem. Ale mimo wszystko dobra gra, dla niektórych zapewne bardzo dobra. Cytuj
Bandi 5 Opublikowano 13 lutego 2010 Opublikowano 13 lutego 2010 (edytowane) Nie zachwalam DMC 4, bo nawet w poście o nim nie wspomniałem. Uważam go za najgorszego DMC. Najlepszy to oczywiście jedynka. Nie czepiam się Ninja Gaiden tylko Ninja Gaiden 2. A raczej wyrażam opinię. Gaiden 2 zawiera sporo głupot związanych z atrybutami ciosów i taktyką wrogów. Ale Bayonetta to już przegięcie. W gierce Team Ninja są pewne zasady, które zawsze działają. O Heavenly Sword nie pisałem, bo w niego nie grałem. Nie piszę o grach, w które nie grałem. Nie obchodzi mnie to, że nie zgadzasz się z moją opinią o tych grach. Jeżeli nie rozumiesz kogoś, jego wyborów i smaków, to nie próbuj go przyatakować lub zniszczyć. W swoim poście głównie mówię, że Bayonetta nigdy nie będzie Devilem. Porównuje pewne aspekty gier i tyle. Dla mnie najlepszy DMC to 4 i dlatego o nim wspomniałem a poprzednie to jeszcze większa NUUUDA, kiedyś byyły ok ale to było kiedyś. Ninja Gaiden był lepszy od 2 ale 2 nie jest zła, gra się przyjemnie - przynajmniej mi! Piszesz o shasherach jak o samochodówce, nie mam zamiaru Cię atakować, ale po prostu nie pozwolę aby takie opinie zaśmiecały temat - na koniec polecam najpierw zapoznać się z recenzjami, np tutaj: http://www.gameranki...etta/index.html Nie głupio Ci twierdzić, że Ci recenzenci powinni zmienić pracę? Ja to tak odbieram A tak przy okazji najlepszy strój dla Bayo: Oczywiście MOIM ZDANIEM aby nie było, że się komuś narzucam Edytowane 13 lutego 2010 przez Bandi Cytuj
estel 806 Opublikowano 13 lutego 2010 Opublikowano 13 lutego 2010 Ja tam preferuje Old Style. Ta aura tajemniczości... Cytuj
gork 19 Opublikowano 13 lutego 2010 Opublikowano 13 lutego 2010 Ja też się zawiodłem na tej grze, ale przede wszystkim przez design który na dłuższą metę zaczął mnie poważnie drażnić, chodzi mi przede wszystkim o postać która sterujemy... Kicz wypływa na każdym kroku, pozy jak czarodziejka z księżyca I muzyka - tragiczna, w żadnej grze jeszcze mi tak warstwa muzyczna nie przeszkadzała jak właśnie w Bayonetta. Sam gameplay był konkret, akcje urywające tyłek - czyli jeśli chodzi o efektowność to ten tytuł miażdży. Na temat systemu walki się nie wypowiem, bo nie masteruję slaszerów i fanem gatunku w zasadzie nie jestem. Graficznie wysoka półka. Niestety w demie nie wyczułem, że design zdecydowanie mi nie przypasi, stąd i trochę się zawiodłem. Ale mimo wszystko dobra gra, dla niektórych zapewne bardzo dobra. O to tak jak ja. Chyba jestem za stary na ta gre, bo system walki ok, design przeciwnikow tez, ale glowna bohaterka i jej zachowania, pozy jak z Sailor Moon, kiczowata muzyka i dialogi, absurdalne cutscenki ze strzelaniem z nog i cyckow, ratunku :=( Poza tym chyba wole grac facetami w takie slashery;p Wolabym tego Rodicka czy cos tam na glownego siepacza (chyba go mozna odkodowac nie?). Generalnie gralo sie fajnie, ale gra nie dla mnie zupelnie, jako ze sredni ze mnie fan anime/mangi i nie mam 13 lat, zeby sie podniecac, ze w walce widac kawalek cyca. Cytuj
beavisbathol 1 Opublikowano 14 lutego 2010 Opublikowano 14 lutego 2010 Dla mnie najlepszy DMC to 4 i dlatego o nim wspomniałem a poprzednie to jeszcze większa NUUUDA, kiedyś byyły ok ale to było kiedyś. Ninja Gaiden był lepszy od 2 ale 2 nie jest zła, gra się przyjemnie - przynajmniej mi! Piszesz o shasherach jak o samochodówce, nie mam zamiaru Cię atakować, ale po prostu nie pozwolę aby takie opinie zaśmiecały temat - na koniec polecam najpierw zapoznać się z recenzjami, np tutaj:http://www.gameranki...etta/index.html Nie głupio Ci twierdzić, że Ci recenzenci powinni zmienić pracę? Ja to tak odbieram Opinia zaśmieca temat? Nie wiem od kiedy to jest możliwe. Śmieci w tematach to zupełnie coś innego. Skoro mój post to opinia o grze, to gdzie mam go umieścić? A swoją droga to nie twierdzę, że ci recenzenci powinni zmienić pracę. Nigdzie tak nie napisałem. Recenzenci to nie jacyś profesorowie w dziedzinie nauka oceniania gier video. Jeden napiszę, że Bayonetta to kwas. Inny wychwali ją pod niebiosa. A rację mają wszyscy, bo to kwestia bardzo relatywna. Pisać, że czyjaś opinia zaśmieca temat. Ja powiem, że zaśmiecasz to forum swoją obecnością. Teraz to ja Ciebie atakuję, bo sobie na to zasłużyłeś. Naucz się szanować innych ludzi, a jeżeli to za dużo to chociaż ich opinie. Cytuj
Bandi 5 Opublikowano 14 lutego 2010 Opublikowano 14 lutego 2010 Śmietnikiem jest to, że najpierw piszesz, że bardzo zawiodłeś się na tej grze (tak jakbyś wystawił jej co najwyżej 5/10) a pod koniec, że w PSX dostałą 9 a dałbyś jej co najwyżej 7 - ja już nie wiem kto tu kogo szanuje / nie szanuje - skończmy ten temat - ale to nie oznacza, że nie będę blokował dalej niepodstawnych wypowiedzi - nie jesteś alfą i omegą tak jak i ja nie jestem ale trzeba mieć o drobinę rozumu i jeśli zdecydowana większość pisze dobre recenzje danej gry, to nie powinieneś pisać takich bzdur - może po prostu nie rozumiesz tego systemu walki? Może dałeś sobie poziom trudności Causal? Spróbuj na trudniejszym. Może przeszkadzać muzyka, aniołki wyglądające jak zdeformowane barany, przegięta postać bayonetty, ale system walki? Może niech powstaną silniki - każda gra będzie miała taki sam system walki i taktyki na bossów a deweloperzy skupią się tylko na scenerii i postaciach ;-) joke Cytuj
mozi 1 978 Opublikowano 14 lutego 2010 Opublikowano 14 lutego 2010 dyskusja bez sensu imo - jeden kocha halo drugi nie moze na to patrzeć. Tak samo jest za bayonettą. Mi gra się za(pipi)iscie mimo że "design" (rozkladanie nog itp) mnie nie eksajtuje no ale tak jak juz ktos pisal - do tej gry trzeba podejsc z dystansem. beavisbathol --> masz takie a nie inne zdanie na ten temat i ok. Dla mnie baynetta i gaiden 2 to najlepsze siekanki zaraz po gaiden 1. Po prostu trzymaja mnie przy konsoli az trace poczucie czasu. I nie pisz tak źle o tej grze bo nikogo kto tutaj sie udziela nie zniechecisz. Raczej ktos niezdecydowany zrezygnuje z zakupu i ominie go ostra jazda Cytuj
beavisbathol 1 Opublikowano 14 lutego 2010 Opublikowano 14 lutego 2010 Śmietnikiem jest to, że najpierw piszesz, że bardzo zawiodłeś się na tej grze (tak jakbyś wystawił jej co najwyżej 5/10) a pod koniec, że w PSX dostałą 9 a dałbyś jej co najwyżej 7 - ja już nie wiem kto tu kogo szanuje / nie szanuje - skończmy ten temat - ale to nie oznacza, że nie będę blokował dalej niepodstawnych wypowiedzi - nie jesteś alfą i omegą tak jak i ja nie jestem ale trzeba mieć o drobinę rozumu i jeśli zdecydowana większość pisze dobre recenzje danej gry, to nie powinieneś pisać takich bzdur - może po prostu nie rozumiesz tego systemu walki? Może dałeś sobie poziom trudności Causal? Spróbuj na trudniejszym. Może przeszkadzać muzyka, aniołki wyglądające jak zdeformowane barany, przegięta postać bayonetty, ale system walki? Może niech powstaną silniki - każda gra będzie miała taki sam system walki i taktyki na bossów a deweloperzy skupią się tylko na scenerii i postaciach ;-) joke Atak z tym casualem był żenujący. Brak Ci argumentów i tyle. A co to są niepodstawne wypowiedzi? Jeżeli większość daje dobre oceny grze, to czemu ja mam robić to samo lub nie wypowiadać się w ogóle. Konstytucja zapewnia wolność myśli i wypowiedzi. Określenie alfa i omega tyczy się osoby wszechwiedzącej. Mówimy tutaj o czystej wiedzy i mądrości, a nie opinii. Trochę rozumu aigh. Cytuj
Bandi 5 Opublikowano 14 lutego 2010 Opublikowano 14 lutego 2010 Alfa i omegą to ty zdecydowanie nie jesteś, co podkreśliłem w moim poście Nie można wystawiać opinii jeżeli gameplay Cię przerasta a to wręcz wynika z tego co napisałeś, gdybyś grał na wyższym poziomie trudności wiedziałbyś, że bez tych "głupich" zwolnień nie przelazłbyś pierwszego szturmu baranich aniołów (no na poważnie to w połowie gry). Gameplay w Bayonetta to mix Ninja Gaiden z DMC i to bardzo udany. Gra wymaga taktyki, NA WYŻSZYM POZIOMIE TRUDNOŚCI. To nie Bayonetta sprawiła, że gra dostała takie oceny. Gdyby dali faceta, np Riddicka to gra dostałaby 10/10 i sprzedałaby się 10 razy lepiej na tym silniku i ze zmienionym designem lokacji Cytuj
beavisbathol 1 Opublikowano 15 lutego 2010 Opublikowano 15 lutego 2010 Nie grałem na easy ani very easy. Taki poziom trudności jest dla debili. Zwłaszcza, że od pewnego czasu cioram NG2 na Mentorze. Bayonettę obszedłem na normalu. Planuję rozgrywkę na dwóch wyższych, ale nie teraz. A tych strojów nie musisz mi pokazywać, bo i tak wszystko mam. Co do tego, że system walki to połączenie DMC i NG nie zgodzę się w pełni. Dla mnie jest to przerobiony devil (pół zrzynkowy dokładniej). Przerobiony, bo opiera się na timingu pomiędzy ciosami, ale nie zawiera walki powietrznej w ujęciu szybkości. Można zrobić unik w powietrzu, czy zamienić się w crowa, ale to nie walka powietrzna, którą odwala Dante. Guny, uniki mają strategiczne znaczenie. W Bayonecie tylko służą do nie otrzymywanie bęcków. Najlepiej to zobaczyć w DMC podczas walk z wiedźmami. NG opiera się na atrybutach ciosów i i-framach. Oba te elementy są w bagniecie, ale mają znaczenie znacznie bardziej marginalne. Zwłaszcza i-frame, który występuje tu z pewną zmiennością. System w Bayonecie opiera się na atakach ładowanych. magicznych i wyszukanych kombinacjach zawierających ciosy poziome. Oprócz tego uniki służą do zapodawanie WT. Można je próbować stosować jak w DMC, ale po pewnym czasie człowiek budzi się w ręką w nocniku, bo nie może rozwalić duetu Grace & Glory. Broń palna ma zdecydowanie mniejsze znaczenie niż firearmsy w DMC. Co z tego, że masz pistolety, obrzyny i rakietnicę skoro służą one do trzymania combo lub stricte damage inflictingu. Ale w końcu wystarczy mieć Shurabę i Durgę i da się wygrać wszystkie pojedynki. Devil i Gaiden są bardzo technicznymi slasherami. Bayonetta nie. Raczej znajomość kombinacji i gry. Niektórzy powiedzą, że jest zupełnie inaczej, ale to jak postrzegamy slashery zależy od naszych umiejętności i charakteru rozgrywki jaki lubimy. Pamiętam jak na początku grania w NG 2 chciałem grać presingem i kosić wszystko co się rusza. Ostatecznie przerzuciłem się na kontry, i-framy, UT i strategiczny delimbing. Cytuj
Bandi 5 Opublikowano 15 lutego 2010 Opublikowano 15 lutego 2010 Po pierwsze nie pokazuję Tobie tych strojów tylko wszystkim, czytającym ten temat, a po drugie jak cytujesz to możesz wycinać niepotrzebne elementy jak właśnie te stroje, bo po co mają się kilka razy pokazywać? Po drugie opisany przez Ciebie system walki tych 3 gier jest bardzo naciągnięty. Sam zresztą na koniec wspomniałeś, że "to jak postrzegamy slashery zależy od naszych umiejętności i charakteru rozgrywki jaki lubimy" - według mnie najlepszy ma Ninja Gaiden 2 ale to nie oznacza, że Bayonetta ma gorszy. Zdecydowanie lepszy od DMC4, którego można przejść znająć 3 ciosy Cytuj
beavisbathol 1 Opublikowano 15 lutego 2010 Opublikowano 15 lutego 2010 Gdybym chciał naprawdę opisać systemy walki tych gier, to potrzebowałbym z 30 kilo tekstu jak nie więcej. Takich postów nikomu nie chce się pisać, ani czytać. To było najkrócej jak się da. A takie pytanie mam. Które 3 ciosy w DMC 4 pozwalają obejść grę? Cytuj
Bandi 5 Opublikowano 15 lutego 2010 Opublikowano 15 lutego 2010 (edytowane) Od czego masz GAMEFAQ? Tam masz to wszystko w możliwie wyczerpujący sposób opisane. Nie zdradzę jakie ciosy z prostego powodu - nie zapamiętuję nazw ciosów a kombinacje wykonuję bardziej intuicyjnie niż z kartki Generalnie uwierz mi, że atakiem do przodu, ten taki wślizg, strzelaniem i łapaniem ręką da się przejść tą grę - nie trzeba się stosować do taktyk - jakby ktoś się postarał to pewnie rozwaliłby tymi 3 ciosami nawet wszystkie te robacze ołtarzyki z powerami, bo kombinacja 3 tych samych ciosów wykonywanych na okrągło napełnia poziom combo. Na koniec napiszę coś w co sam nie mogłem uwierzyć - mój chrześniak który ma 4 latka pokonał bossa z z demo wersji tego ognistego byka za pierwszym razem bez problemu To bardzo dobrze świadczy o taktyce tej gry Acha i gra ma bugi. Zdarzyło mi się że raz zrobiłem "kombo" (to była jakaś eksplozja prawie ) które na raz zabiło 3 latających aniołów przy wejściu - do białego pałacu - za jednym razem zdobyłem wszystkie archivementy za combo (EDIT: W wersji na Xa, na PS3 mi się to nie przytrafiło, na PS3 nie ma trofeów, może dlatego ;D) Edytowane 15 lutego 2010 przez Bandi Cytuj
szymen 2 Opublikowano 15 lutego 2010 Opublikowano 15 lutego 2010 Właśnie nigdy nie wiedziałem co sie wtedy stało. Miałem tak samo, raz udalo mi się przy jednym strzale zakosić wszystkie te aniołki pod pałacem, ale to raczej nie bug. Może ktoś powie o co w tym chodziło? :wink: (taki malutki OT ) Cytuj
mozi 1 978 Opublikowano 16 lutego 2010 Opublikowano 16 lutego 2010 Zdecydowanie lepszy od DMC4, którego można przejść znająć 3 ciosy No i co z tego? Bayonette da się przejść praktycznie ciosem pkp z katany. Gaidena 1 UT z "debilka" a gaidena 2 UT z kosy. Tylko co za fun z takiego grania? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.