Skocz do zawartości

GTA IV - wrażenia, komentarze


Rekomendowane odpowiedzi

Grę przechodzę drugi raz, teraz chcę wycisnąć 100% i generalnie gra przynudza to fakt. O ile scenariusz bardzo wciąga, misje są schematyczne to i tak nie zmienia to faktu że gra sie całkiem przyjemnie :]

Mnie ten cały hype nie wciągnął, nie liczyłem na cuda na kiju, po prostu spodziewałem się solidnej gry i taką dostałem. A to, że w opinii wielu jest słabsza od pozostałych części mi kompletnie nie przeszkadza. Taka rada na przyszłość - nigdy nie ulegajcie hypowi bo może wam to zepsuć zabawę :]

Odnośnik do komentarza

Mam pewien mały problem w GTA IV i nie wiem jak sobie z nim poradzić. Problem dotyczy tutoriala do multiplayera. Kiedy wypełnię tutorial i wybiorę w komórce "leave game", to gra zawiesza mi się przy ładowaniu single playera i muszę zresetować konsolę... Co mam zrobić, żeby się tak nie działo i mógł normalnie ukończyć tutorial? Dodam jeszcze, że wcześniej na innym save'ie ukończyłem normalnie tutorial bez żadnego problemu.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Kupiłem GTAIV miesiąc po premierze, pograłem może 5-10 godzin i od tamtego czasu płyta nie wylądowała w konsoli ani razu (chociaż nie bardzo mam w co grać) w związku z czym ląduje na aukcji. Moim zdaniem nawet Scarface na konsolach poprzedniej generacji był lepszy od tej gry.

 

Mam ps3 z Gta od 2 dni i moze pierwszy kontakt nie był jakis olsniewajacy(choc to wina lokacji poczatku gry) to to co widziałem pozniej sprawiło ze zapomnialem o wszystkich niedociagnieciach. Widzieliscie wode o wschodzie slonca, fizyke postaci, rewelacyjny model jazdy, zyjace miasto, slady po kulach, wgniecenia samochodu, pekniecia na murze, obicia na jezdni po deszczu, swiatla i cienie(szczegolnie na plazmie), super strzelanie, a jak raz oderwana maska samochodu mnie zabiła to oniemialem, uderzajac w ławke samochodem odrywalem po kolei po jednej desce, albo piasek na plazy- bajka, potracanie gosci otwartymi drzwiami samochodu, albo po prostu podrzuccie pod siebie granat i zobaczcie co sie dzieje!!! Pewnie juz wszyscy to widzieliscie, ale zobaczylem jakies narzekania, choc to moze i ja sie podniecam pierwszym kontaktem nextgen.

Możesz podać jakiś konkretny przykład "żyjącego miasta"? Ja widziałem tylko martwe, puste miasto z nieumiejętnie respawnującymi wokół bohatera samochodami i ludźmi, którzy próbują coś tam udawać (mistrzostwem było gdy wchodziłem na pustą jezdzię i nagle przejeżdzało mnie 5 samochodów, respawnujących tuż obok mnie, gdy kamera odwróciła się prostopadle do jezdni). Główne postacie gry też nie istnieją dopóki skrypt ich nie stworzy na początku misji i usunie na końcu.

 

Racja. GTAIV jest mocno niedopracowana, składa się na nią niemal sam hype właściwie.

 

Dowiedziałem się o tym po 98 godzinach gry.

nie da sie wycisnąć 100 godzin z gry i dopiero wtedy stwierdzić że gra jest nudna i niedopracowana :D

Edytowane przez xylaz
Odnośnik do komentarza
Racja. GTAIV jest mocno niedopracowana, składa się na nią niemal sam hype właściwie.

 

Dowiedziałem się o tym po 98 godzinach gry.

nie da sie wycisnąć 100 godzin z gry i dopiero wtedy stwierdzić że gra jest nudna i niedopracowana :D

Co było do udowodnienia :) Ot, taki piard w nos tych, którzy stwierdzili, że po 35h gry nie ma już w niej co robić, że jest pusta, niedopracowana itd.

 

Zupełnie jakby te dziesiątki godzin, które z nią spędzili, były jakimś straszliwym poświęceniem dla ogółu ludzkości. Poświęceniem poniesionym, by poinformować tą ludzkość, jakimż to crapem jest GTAIV.

 

Howgh.

 

 

 

 

 

edyta:

Speedball2 rulz.

Edytowane przez Sasori
Odnośnik do komentarza

Ja dziś dostałem swój egzemplarz. Pograłem chwilę i stwierdzam, że jest super. Co prawda nie da się wydać opini po pół godziny gry, ale podoba mi się, a grafika jest niesamowita. Dbałość o szczegóły powala na kolana. Mam nadzieję, żę po przejściu głównego wątku nadal będę mógł głosić peany pochwalne :D

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Witka!

Jestem niemal świeżo po ukończeniu trybu fabularnego (póki co, ma się rozumieć :), i pomimo zachwytów nad licznymi zaletami gry, jak i ubolewania nad równie licznymi bugami i niedoróbkami, chciałbym głównie jednak wyrazić swój podziw ,nad refleksem, jaki mają chłopcy i dziewczęta pracujące w Rockstar, nad kolejnymi częściami GTA. W końcu ile już było tych części w pełnym 3D? GTAIII - Vice City - San Andreas - GTAIV ( nie licząc nawet odskoczni na PSP). Tak jest, twórcy potrzebowali całych trzech części, żeby wpaść na pomysł wstawienia opcji Retry i zniwelowania przez to konieczności wracania za każdym razem na punkt startu, gdy spartoli się misję. Ogień! Ciekawe ile części będą potrzebować, żeby do kur** nędzy wstawić te pier****** CHECKPOINTY w czasie misji!!! Ile to jeszcze razy, wykonując questa z cyklu: zasuwaj przez całą mapę, wykończ małą armię jak już dojedziesz, a potem uciekaj z powrotem mając cztery czy pięć gwiazdek na koncie, będę zmuszony zaczynać wszystko od nowa, gdy mi się noga pominie niemal na finiszu. Kur** mać, czy naprawdę tak trudno na to wpaść!!! <_<

Odnośnik do komentarza

Nie wiem nad czym się tak gorączkujecie, gra była wielka, ale się skończyła. Kupiłem, zagrałem dwa razy, pierwszy raz nigdzie się nie spiesząc, oglądając widoczki, robiąc wszystkie poboczne rzeczy. Drugi raz zagrałem w celu achievementa "<30h" zajmując się wyłącznie głównym wątkiem i przypominając sobie misje. Nie wiem co jeszcze mógłbym zrobić w tej grze, w związku z czym sprzedałem ją. Stuknęło mi jakieś 90-100 h grania, było bardzo miło ale czeka masa innych gier których nawet nie dotknąłem więc sorry, Winnetou.

Niestety trochę wkurzające były achievementy od multi co skutecznie odepchnęło mnie od chęci ich zdobycia, IMHO największa, jeśli nie jedyna, wada tej gry.

Odnośnik do komentarza

Eshh czytając wiele komentarzy(większość jest naturalno-negatywna) na tym forum łapę się za głowę i krzyczę głośno "Ola Boga!". Ktoś tam pisał, że gra znudziła go już na pierwszej wyspie po 3-4h grania O_o. Nie wiem może ja inny jestem od nich ale nie mogę się oderwać od konsoli. Mam 13% i ok 8h gry. Jest to jak narazie zdecydowanie najlepsza gra w jaką grałem na ps3. :wub: Love Rockstar :wub:

Odnośnik do komentarza
savy/czeki za bardzo by ulatwily gre, juz sam restart w 4 dawal swe znaki

 

 

Restart w GTAIV zbytnio ułatwiał grę? Oj, chyba się nie zgodzę, bo jak bym miał po spapranej misji zasuwać na drugi koniec mapy, tylko po to, żeby ją odpalić (co nawiasem mówiąc robiłem w poprzednich częściach dziesiątki razy, tak że... :), to tylko wyzwalało by to niepotrzebne frustracje. No, a jeśli checkpointy byłyby dla kogoś zbytnim ułatwieniem, to po prostu można by je umieścić w kolejnej części w opcjach jako " CHECKPOINT ON/OFF" i już gra muzyka, co nie? 8)

Odnośnik do komentarza
Eshh czytając wiele komentarzy(większość jest naturalno-negatywna) na tym forum łapę się za głowę i krzyczę głośno "Ola Boga!". Ktoś tam pisał, że gra znudziła go już na pierwszej wyspie po 3-4h grania O_o. Nie wiem może ja inny jestem od nich ale nie mogę się oderwać od konsoli. Mam 13% i ok 8h gry. Jest to jak narazie zdecydowanie najlepsza gra w jaką grałem na ps3. :wub: Love Rockstar :wub:

 

Popieram z tym, że ja katuję na X360. Czekam aż tylko konsolka wróci i JAAAZDA :D

 

Odnośnik do komentarza
savy/czeki za bardzo by ulatwily gre, juz sam restart w 4 dawal swe znaki

 

 

Restart w GTAIV zbytnio ułatwiał grę? Oj, chyba się nie zgodzę, bo jak bym miał po spapranej misji zasuwać na drugi koniec mapy, tylko po to, żeby ją odpalić (co nawiasem mówiąc robiłem w poprzednich częściach dziesiątki razy, tak że... :), to tylko wyzwalało by to niepotrzebne frustracje. No, a jeśli checkpointy byłyby dla kogoś zbytnim ułatwieniem, to po prostu można by je umieścić w kolejnej części w opcjach jako " CHECKPOINT ON/OFF" i już gra muzyka, co nie? 8)

 

w poprzednich czesciach co chyba kazda misje jechalo sie do domku po save by nie stracic broni,itp tutaj nawet zawsze lepiej dac sie zabic by miec wszystkie guny niz zlapanie sie policji.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
Gra jest dobra, ma naprawde swietna fabule (troche juz sie dluzy pod koniec), gl. bohater to chyba najbardziej pelna osobowosc z charakterem, a na dodatek jajami jaka widzialem w grach wideo, masa smaczkow cieszy, a przy tym jest masa wad, niedociagniec, niedopracowan i generalnie brak jakiejkolwiek rewolucji w gameplayu. To sprawia, ze GTA IV juz nie jest tym czym GTA III bylo kiedys. Zazdroszcze tym, ktorzy do serii GTA w 3d zasiadaja po raz pierwszy (ci nieliczni), dla mnie to niestety 'same shit in new pack', ale za to 'good shit' :).

 

Moja ocena: 88%

Uuu, ponoc ten moj komentarz wydrukowano w PE :P.

Jestem z siebie dumny ;]

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Ufff, muszę zebrać myśli. To będzie długi wywód... Oto po wielu latach oczekiwania i pół roku po premierze, kiedy nawet o tym nie marzyłem, GTA IV jest w końcu u mnie. Nie oglądałem trailerów, gameplayów (jeden jedyny kiedyś) ani nie czytałem za dużo newsów. Nie napalałem się, mówiłem sobie "po co?".

 

Ale oto jest. Nagła decyzja, siup smyk, wymiana za FIFE 09 i siano. Przesyłka jest, rozerwanie koperty, wrzucenie płyty do czytnika... jest, odpala się. Powoli, loading.

 

Wreszcie czułem to niesamowite podniecenie... ten dreszczyk przeszywające całe ciało... coś jak kiedy odpakowywałem PS2, niestety już nie czułem tego przy podłączaniu Xboxa. Mimo wszystko w końcu pojawia się filmik. Łaaaaaaał, jaka grafika. To GTA jest naprawdę ładne, nawet jak na GTA. Dalej powitanie z Romanem i siup do auta. Pierwsze wrażenie: dziwna kamera, dziwna fizyka. Do obu da się szybko przyzwyczaić, mi już nie przeszkadzają, ale jakoś tak lepiej bawiłem się przy poprzednim modelu jazdy, może zmienię zdanie za 10 h gry. Potem dosłownie zachłyśniecie się grą... TA WOLNOŚĆ, TE MOŻLIWOŚCI. Można wszystko, naprawdę prawdziwe next-genowe GTA.

 

Przejeżdżamy przechodniów i realistycznie ich odrzuca, wgniecenia w samochodach są pierwsza liga (naprawdę takie jak trzeba, jak raz (pipi)ałem w słup to miałem piękne wgniecenie na pół maski), można grać w kręgle, rzutki, wchodzić do internetu, mamy swoją komórkę, samochody policyjne mają terminale, można jeźdźić taksówką po mieście (i je wołać) można, można i można. Tyle możliwości... w GTA SA praktycznie oprócz zwiedzania i podziwiania sie nie bawiłem, wszystko było podobnie jak w GTA III. Tutaj... tutaj zabawa zaczyna się od nowa. Kombinacji z fizyką jest tak wiele, nowe miasto daje wielkie możliwości, tutaj nawet skakanie po dachach i turlanie się Nico daje gigantyczną frajdę.

 

Co ja będę pisał... nadal kołacze mi się w głowie masa myśli a mi brakuje palcy do pisania. Piękna grafika, to jeszcze mogę zaznaczyć. Te refleksy na samochodach, oświetlenie generowane w czasie rzeczywistym, ta gra świateł np. pod mostem, panorama, jakże wielkiego, miasta... POEZJA. Całość ujmę tak:

 

O ŻESZ TY KUR.WA JA PIER.DOLE GRA ROKU

Po prostu. Są gierki, gry i GTA. Tą klasę ma chyba tylko MGS, ale dla mnie MGS to coś więcej niz gra. Tutaj lepsze od poprzedniego GTA i królową (królem?) wszystkich gier może być tylko następczyni GTA SA: GTA IV. Oklaski!

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

najbardziej rozbroiła mnie ilość sklepów itd.... 3 sklepy z bronią.... broni aż 2 rodzaje z każdego typu :/ ... parę sklepów z ubraniami :( mało knajp... mało zróżnicowania...

 

a gdzie mini gry jakieś? jak np tańczenie w disco jak w SA

gdzie możliwość wyboru białej broni? od śrubokręta po katane?

 

 

A i jedna rzecz, która powoduje że VICE CITY jest ponad wszystkimi częściami...

 

OBSADA !!! Ray Liotta, Tom Sizemore, William Fichtner, Burt Reynolds, Dennis Hopper, Danny Trejo i inni.... qżwa przecież to ISTNA MASARKA GWIAZD ! To mnie zmiażdżyło.... i budowało mega klimat !!!

 

a w SA co było??? był świetny Samuel L. Jackson... i koniec.... dupa zbita...

 

 

o GTA 4 już nie wspomnę... TU W OGÓLE NIKOGO NIE MA !!!

Odnośnik do komentarza

No... W zabraniu smaczków z GTA:SA tak zawalili że trudno zrozumieć czemu. Tych broni, sklepów z ciuchami jest biednie mało. Nie spodziewałem się że dadzą tylko 3 rodzaje sklepów z ciuchami. Być może dali tylko tyle żeby zwiększyć ich ilość w dodatku, albo nigdy nie dodadzą żeby zachować grze swój brudny, realistyczny klimat. Bo jaki by był klimat jakby Nico biegał w afro i różowych krótkich spodenkach z kataną w ręku. :P

Pewnie o to im chodziło zabierając te wszystkie bajery z SA.

Odnośnik do komentarza

Zabrali, by było co dodawać za jakiś czas no i dopicowanie tego ogromu jak w SA zajęło by kolejne 3 lata.

 

Te wszystkie bzdety średnio mi potrzebne, i tak to wszystko bawi przez kilka minutek ;).

 

OBSADA !!! Ray Liotta, Tom Sizemore, William Fichtner, Burt Reynolds, Dennis Hopper, Danny Trejo i inni.... qżwa przecież to ISTNA MASARKA GWIAZD ! To mnie zmiażdżyło.... i budowało mega klimat !!!

 

Hmmm... może i obsada była genialna, ale co mi po tym, skoro w GTA IV za samo podłożenie głosu aktor grający Niko powinien dostać oskara? Tu nie ma gwiazd, poziom nadal został.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...